You are on page 1of 196

[ROZDZIA CZWARTY]

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


T a sama dwoisto, ktr widzielimy uprzednio u A. Smi
tha we wszystkim, cechuje go rwnie w okreleniu tego, co
nazywa prac produkcyjn w odrnieniu od pracy niepro
dukcyjnej. Stale odnajdujemy wystpujce u niego na prze
mian dwa okrelenia tego, co nazywa prac produkcyjn. Roz
patrzmy naprzd pierwsze, prawidowe okrelenie.

[1. Prac produkcyjn z punktu widzenia produkcji


kapitalistycznej jest praca tworzuca warto dodatkowej
Z punktu widzenia produkcji kapitalistycznej produkcyjna
jest ta praca najemna, ktra przy wymianie na zmienn cz
kapitau (cz kapitau wyoon na pac robocz) nie tylko
reprodukuje t cz (czyli warto swej wasnej siy roboczej),
lecz wytwarza ponadto warto dodatkow dla kapitalisty.
Tylko dziki temu towar lub pienidz przeksztaca si w ka
pita, wytwarzany jest jako kapita. Produkcyjna jest tylko ta
praca najemna, ktra produkuje kapita. (Znaczy to, e wy
oon na ni sum wartoci reprodukuje ona w iloci zwik
szonej, czyli oddaje wicej pracy, ni otrzymuje w postaci
pacy. A zatem [produkcyjna jest] tylko ta sia robocza, ktrej
wykorzystanie daje warto wiksz od tej, jak ona sama
posiada).
Mere existence [samo istnienie] klasy kapitalistw, .a wic
kapitau, opiera si na produkcyjnoci pracy, nie na absolutnej
wszake, lecz jedynie na jej wzgldnej produkcyjnoci. N p .:
gdyby dzie roboczy wystarcza zaledwie na utrzymanie ro
botnika przy yciu, tzn. tylko na odtworzenie jego siy robo10 - M arks, Engels - D ziel t. 26

145

Rozdzia czwarty

czej ||3011, to w ujciu absolutnym jego praca byaby pro


dukcyjna, gdy byaby zdolna do reprodukcji, czyli odtwarza
aby zawsze spoywane przez siebie wartoci (w sumie rwne
wartoci swej wasnej siy roboczej). Jednake nie byaby pro
dukcyjna w znaczeniu kapitalistycznym, gdy nie produkowa
aby adnej wartoci dodatkowej. (W istocie nie produkowa
aby adnej nowej wartoci, lecz odtwarzaaby jedynie uprzed
ni: spoywaaby t warto w jednej postaci, aby nastpnie
odtworzy j w innej. I w tym znaczeniu powiedziano, e pro
dukcyjny jest ten robotnik, ktrego produkcja rwna si jego
wasnemu spoyciu, a nieprodukcyjny ten, ktry spoywa wi
cej, ni reprodukuje).
T a produkcyjno [w znaczeniu kapitalistycznym] polega na
produkcyjnoci wzgldnej, na tym, e robotnik nie tylko od
twarza uprzedni warto, lecz tworzy now; e w swoim
produkcie uprzedmiotawia wicej czasu pracy, ni uprzedmio
towiono w tym produkcie, ktry go jako robotnika utrzymuje
przy yciu. Tego rodzaju produkcyjna praca najemna jest pod
staw kapitau, podstaw jego istnienia.
{Przypumy jednak, e kapita w ogle nie istnieje, lecz e
robotnik sam przywaszcza sobie prac dodatkow, czyli nad
wyk wartoci, ktre wyprodukowa, ponad wartoci, ktre
spoy. Tylko wtedy mona by o tej pracy powiedzie, e jest
naprawd produkcyjna, tzn. e tworzy nowe wartoci}.

[2. Pogldy fizjokratw i merkantylistw


na prac produkcyjn]
Powyszy pogld na prac produkcyjn wynika sam przez
si z pogldw A. Smitha na pochodzenie wartoci dodatko
wej, a wic na istot kapitau. Ilekro gosi ten pogld, pod
a w kierunku obranym przez fizjokratw, a nawet przez mer
kantylistw, uwalniajc jedynie ich twierdzenia od bdnego
sposobu ujcia, a zatem wydobywajc na jaw ich istot. Po
mimo bdnego mniemania, e jedynie praca na roli jest pro
dukcyjna, fizjokraci wyraali suszny pogld, e z kapitali
stycznego punktu widzenia tylko ta praca jest produkcyjna,
146

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

ktra tworzy warto dodatkow, i to nie dla siebie, lecz dla


waciciela warunkw produkcji; tylko ta mianowicie praca,
ktra tworzy produit net nie dla samej siebie, lecz dla waci
ciela ziemi. Gdy surplus value [warto dodatkowa], czyli
dodatkowy czas pracy, zostaje uprzedmiotowiona w surplus
produce [produkcie dodatkowym], czyli w produit net. (Lecz
[ten ostatni] znowu ujmuj bdnie. [Uwaaj go za produkt
dodatkowy], poniewa uzyskuje si wicej np. pszenicy, ni
zjedz robotnicy i dzierawcy; lecz przecie produkuje si
rwnie wicej sukna ni t jego ilo, ktrej wytwrcy suk
na - robotnicy i master [przedsibiorca] - potrzebuj na swo
je wasne ubrania). Zreszt surplus value ujmuj rwnie bd
nie, gdy hoduj faszywemu pogldowi na value, sprowa
dzajc j do wartoci uytkowej pracy zamiast do czasu pracy,
do pracy spoecznej, pozbawionej cech jakociowych. Niemniej
jednak suszne pozostaje okrelenie, e tylko ta praca najem
na jest produkcyjna, ktra tworzy wicej wartoci, ni sama
kosztuje. A. Smith uwalnia ten pogld od faszywych wyobra
e, z jakimi wizali go fizjokraci.
Cofnijmy si od fizjokratw do merkantylistw. Nauka ich
ma rwnie tak stron, ktra - cho jej sobie wyranie
nie uwiadamiaj - zawiera ten sam pogld na prac pro
dukcyjn. Podstaw ich systemu byo zapatrywanie, e praca
jest produkcyjna tylko w tych gaziach produkcji, ktrych
Wytwory wysyane za granic przynosz wicej pienidzy, ni
kosztoway (czyli wicej, ni za nie trzeba byo wywie), kt
re wic w szczeglnym stopniu uatwiaj krajowi uczestnictwo
w produktach nowych kopal zota i srebra. Merkantylici
widzieli, e w takich krajach nastpowa szybki wzrost boga
ctwa i klasy redniej. N a czym w istocie polega wpyw zota?
Paca robocza nie rosa tak jak ceny towarw, a zatem spada
a, tym samym za wzrastaa wzgldna praca dodatkowa,
wzrastaa stopa zysku. I to nie dlatego, e robotnik sta si
bardziej produkcyjny, lecz dlatego, e spada absolutna paca
robocza (tzn. suma rodkw utrzymania, ktre robotnik otrzy
muje), sowem, e pooenie robotnikw si pogorszyo. A za
tem praca staa si w tych krajach w istocie bardziej produk
cyjna dla tych, ktrzy z niej korzystali, Ten fact czy si
147

Rozdzia czwarty

z influx [napywem] metali szlachetnych, i to byo przyczy


n - co prawda mglicie tylko uwiadamian - dla ktrej
merkantylici prac stosowan w takich gaziach produkcji
uwaali za jedyn prac produkcyjn.
II302 I Uderzajcy wzrost [ludnoci], ktry nastpi [...] w ostatnich
pidziesiciu czy szedziesiciu latach w caej prawie Europie, ma,
by moe, siwe gwne rdo w zwikszonej produkcyjnoci ameryka
skich kopal. W zrastajca obfito metali szlachetnych {o f course
[oczywicie] na skutek spadku ich realnej w artocij podnosi cen to
warw stosunkowo bardziej ni cen pracy ;\pogarsza to pooenie ro
botnika, a zarazem pomnaa zyski jego pracodawcy, ktry tym samym
jest zainteresowany w powikszaniu swego kapitau obrotowego a do
granic moliwoci najmowania jak najwikszej liczby robotnikw, kt
rych moe opaci, a to wanie sprzyja wzrostowi ludnoci... Malthus
zauwaa, e odkrycie kopal w Ameryce podnioso cen zboa trzyi czterokrotnie, natomiast cen pracy zaledwie dwukrotnie... Cena to
warw do konsumpcji wewntrznej (up. 2boa) nie wzrasta bezpored
nio wskutek napywu pienidza; ale e stopa zysku w rolnictwie spada
poniej stopy zysku w przemyle, kapita przenosi isi stopniowo
z pierwszego do drugiego; w ten sposb cay kapita daje wysze zyski
ni uprzednio, a wzrost zyskw oznacza zawsze spadek pac (John
Barton, Observations on the Circumstances which Influence the Con
dition of the Labouring Classes of Society", Londyn 1817, str, 29
i nast.).

Tak wic, po pierwsze, wedug Bartona miaoby si po


wtrzy w drugiej poowie XVIII w. to samo zjawisko, ktre
poczynajc od ostatniego trzydziestolecia XV I w. i w cigu
XVII w. dao bodziec do powstania systemu merkantylistycz
nego. Po drugie, poniewa tylko towary eksportowane mierzy
si wedug obnionej wartoci zota i srebra, a w stosunku do
towarw dla home consumption [konsumpcji wewntrznej]
pozostaje nadal miar uprzednia warto zota i srebra (do
pki konkurencja midzy kapitalistami nie uchyli tego mierze
nia za pomoc dwch miar), to w gaziach produkcji pracu
jcych na eksport praca wydaje si bezporednio produkcyjna,
czyli tworzca warto dodatkow, na skutek tego, e powo
duje spadek pacy roboczej poniej jej dawnego poziomu.
148

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

[3. Dwoisto pogldw Smitha na prac produkcyjn.


Pierwszy sposb ujcia: pogld na prac produkcyjn
jako na prac, ktra si wymienia na kapital]
Drugi, opaczny pogld Smitha na prac produkcyjn tak
przeplata si z jego pogldem prawidowym, e nawet w jed
nym i tym samym fragmencie oba nastpuj kolejno po sobie,
zdanie po zdaniu. Dlatego, by zilustrowa pogld pierwszy,
musimy rozrywa cytaty na czci.
Jeden rodzaj pracy powiksza warto przedmiotu, w ktry prac
woono, a drugi takiego rezultatu nie daje. Prac pierwszego rodzaju
mona nazwa prac produkcyjn, poniewa wytwarza warto, prac
za drugiego rodzaju - nieprodukcyjn. Praca robotnika, na przykad,
powiksza na og warto przetwarzanych przez niego materiaw
o warto jego utrzymania oraz zysk pracodawcy. Praca natomiast su
by domowej nie powiksza wartoci adnego przedmiotu. Cho praco
dawca daje robotnikowi pac, w rzeczywistoci jednak nic go to nie
kosztuje, gdy warto pacy wraca si zazwyczaj wraz Z zyskiem w po
staci przyrostu wartoci przedmiotu, w ktry robotnik wkada prac.
Ale koszt uzzymania suby domowej nie wraca si nigdy. Czowiek
si bogaci, gdy zatrudnia wielk liczb robotnikw, uboeje za, gdy
zatrudnia wielk liczb sucych (ks. II, rozdz. III - t. II, wyd.
McCulloch - sto. 93 i nast. [wyd. polsk-, t. I, sto. 417]).

W tym fragmencie - a w dalszym jego cigu, ktry pniej


zacytujemy, sprzeczne okrelenia zbiegaj si jeszcze bar
dziej - przez productive labour rozumie si gwnie, eminement [szczeglnie] tak prac, ktra wytwarza warto do
datkow - its masters profit [zysk pracodawcy] - oprcz
tego, e reprodukuje the value of his [warto jego]
(tj. the labourers) own maintenance [wasnego utrzyma
nia]. Rwnie manufacturer [waciciel manufaktury] nie
mgby grow rich by employing a multitude of manufactu
rers (working men) [nie mgby si bogaci przez zatrud
nianie wielu pracownikw manufaktury (robotnikw)], gdy
by ci oprcz value, ktr kosztuje ich wasne maintenance, nie
tworzyli take surplus value.
Po drugie jednak A. Smith rozumie tutaj przez productive
labour tak prac, ktra w ogle produces a value [,,wy
149

Rozdzia czwarty

twarza warto]. Pomijajc na razie Il303j to ostatnie okre


lenie, zacytujemy najpierw inne miejsca, w ktrych pierwszy
pogld bd powtarza si, bd jest ostrzej formuowany,
gwnie jednak zostaje szerzej rozwinity.
...Jeliby ywno i odzie, ktr... skonsumowali ludzie nieproduk
cyjni, rozdzielono midzy pracownikw produkcyjnych, to ci odtworzy
liby z pewnym zyskiem pen warto tego, co spoyli (tame, str. 109;
ks. II, rozdz. III [wyd. polsk., t. I, str. 430]).

Tutaj cakiem wyranie nazwano productive labourer takie


go robotnika, ktry nie tylko reprodukuje kapitalicie fuli
value [pen warto] rodkw utrzymania zawartych w pacy
roboczej, lecz nadto reprodukuje je with a profit [,,z pew
nym zyskiem ].
Tylko praca produkujca kapita jest prac produkcyjn.
Jednake kapitaem staje si towar lub pienidz na skutek
tego, e wymienia si je bezporednio na si robocz, a czyni
si to tylko w tym celu, aby je zastpia ilo pracy wiksza
od tej, jak same zawieraj. Albowiem dla kapitalisty jako ta
kiego warto uytkowa siy roboczej nie polega na jej rze
czywistej wartoci uytkowej, na uytecznoci danej szczegl
nej, konkretnej pracy, nie polega na tym, e jest to przdzenie,
tkanie itd., tak samo, jak mao zaley mu na wartoci uytko
wej produktu tej pracy jako takiej, gdy dla niego produkt
jest towarem (i to przed swoj pierwsz metamorfoz), a nie
przedmiotem spoycia. Kapitalist interesuje w towarze tylko
to, e zawarta w nim jest warto wymienna wiksza ni ta,
ktr za niego zapaci; upatruje on zatem warto uytkow
pracy w tym, e otrzyma z powrotem wiksz ilo czasu pra
cy ni ta, ktr opaci w formie pacy roboczej. Do pracow
nikw produkcyjnych zaliczaj si oczywicie wszyscy, ktrzy
wsppracuj przy produkcji towaru dune maniere ou dune
autre [w ten lub inny sposb], poczynajc od waciwego
robotnika, wykonujcego prac rczn, do manager, engineer
[dyrektora, inyniera] (w odrnieniu od kapitalisty). Tote
ostatnie angielskie oficjalne report of factories [sprawozdanie
fabryczne] wyranie" zalicza do kategorii zatrudnionych pra
cownikw najemnych wszystkie osoby zatrudnione w fabryce
150

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

i biurach fabrycznych z wyjtkiem samych wacicieli fabryk.


(Patrz sowa sprawozdania przed kocow czci tego mie
cia).
Praca produkcyjna jest tu okrelona ze stanowiska produk
cji kapitalistycznej i A. Smith wyczerpa istot sprawy, trafi
w samo sedno. Jest jedn z jego najwikszych zasug w nauce
(jak Malthus susznie zauway
to krytyczne rozrnienie
midzy prac produkcyjn a nieprodukcyjn jest podstaw ca
ej buruazyjnej ekonomii), e okrela on prac produkcyjn
jako t, ktra si wymienia bezporednio na kapita, tj. uczest
niczy w takiej wymianie, w trakcie ktrej produkcyjne wa
runki pracy i warto w ogle, pienidz lub towary, prze
ksztacaj si dopiero w kapita (a praca - w prac najemn
w naukowym znaczeniu tego sowa).
Tym samym ustalono rwnie w sposb ostateczny, co sta
nowi prac nieprodukcyjn. Jest to praca, ktra wymienia si
nie na kapita, lecz bezporednio na dochd, czyli na pac ro
bocz lub zysk (oczywicie rwnie na te rne rubryki, jak
procent i renty, ktre jako copartners [wspudziaowcy]
uczestnicz w zysku kapitalisty). Tam, gdzie wszelka praca
bd opaca jeszcze sam siebie (jak np. praca paszczynia
nego chopa na roli), bd te wymienia si bezporednio na
dochd (jak praca w miejskich manufakturach w Azji) - tam
nie ma ani kapitau, ani pracy najemnej w znaczeniu ekonomii
buruazyjnej. Okrelenia te zostay wic zaczerpnite nie
z materialnych cech pracy (nie z natury jej produktu ani
z waciwoci pracy jako pracy konkretnej), lecz z okrelonej
formy spoecznej, ze spoecznych stosunkw produkcji, w kt
rych realizuje si praca. Np. aktor, nawet klown jest wedug
tego okrelenia pracownikiem produkcyjnym, gdy jest na su
bie u kapitalisty (u entrepreneur [przedsibiorcy]), ktremu
zwraca wicej pracy, ni otrzymuje ode w postaci pacy ro
boczej; natomiast atacz przychodzcy do domu kapitalisty,
by zaata mu spodnie, wytwarza dla niego tylko warto
uytkow i jest pracownikiem nieprodukcyjnym. Praca aktora
wymienia si na kapita, praca atacza za na dochd. Praca
pierwszego rodzaju produkuje warto dodatkow, w przy
padku drugiej - spoywa si dochd.
151

Rozdzia czwarty

Prac produkcyjn i nieprodukcyjn rozpatruje si tu cigle


ze stanowiska waciciela pienidza, kapitalisty, Thie'ze sta
nowiska robotnika. Tu rdo bzdur u Ganilha i in., ktrzy
tak dalece nie rozumiej tej sprawy, e pytaj, czy praca lub
usuga, lub funkcja prostytutki, lokaja etc. przynosi pie
nidze. |303||
||304| Pisarz jest pracownikiem produkcyjnym nie o tyle,
o ile produkuje idee, lecz o ile wzbogaca ksigarza bdcego
nakadc jego ksiek, a wic o ile jest najemnym pracowni
kiem kapitalisty.
Warto uytkowa towaru, w ktrym ucielenia si praca
robotnika produkcyjnego, moe by najzupeniej baha. To,
co nadaje jej charakter produkcyjny, nie wie si w ogle
z jej waciwociami materialnymi i wyraa raczej tylko okre
lony spoeczny stosunek wytwrczy. Jest to waciwo pracy
pochodzca nie z jej treci lub wynikw, lecz z okrelonej
formy spoecznej.
Z drugiej strony, jeli przyjmiemy, e ca produkcj za
wadn kapita - e wic towar (w odrnieniu od samej
wartoci uytkowej) nie jest produkowany przez robotnika
bdcego wacicielem warunkw produkcji umoliwiajcych
wytworzenie tego towaru - e zatem tylko kapitalista jest
producentem towarw (z wyjtkiem jednego jedynego towaru,
siy roboczej), to wwczas dochd musi wymienia si aut na
towary, ktre tylko kapita produkuje i sprzedaje, aut na tego
rodzaju prac, ktr si kupuje tak jak owe towary po to,
by j spoy, a zatem tylko ze wzgldu na jej materialne wa
ciwoci, na jej warto uytkow, na usugi, jakie praca ta
zgodnie ze swymi materialnymi waciwociami wiadczy
temu, kto j kupi i skonsumuje. Usugi te s dla ich produ
centa towarami. M aj okrelon warto uytkow (urojon
lub rzeczywist) i okrelon warto wymienn. Jednake dla
nabywcy stanowi tylko wartoci uytkowe, przedmioty, w po
staci ktrych f|305| konsumuje on swj dochd. Nieproduk
cyjni pracownicy nie za darmo uzyskuj udzia w dochodzie
(w pacach roboczych i zyskach), copartnership [udzia] w to
warach wytworzonych przez pracownikw produkcyjnych.
152

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Musz oni swj share [udzia] w tych towarach kupowa,


lecz nie maj nic wsplnego z ich wytwarzaniem.
W kadym razie jednak jasne jest, e im wiksz cz do
chodu (pacy roboczej i zysku) wydaje si na towary produko
wane przez kapita, tym mniej mona go wyda na usugi
wiadczone przez pracownikw nieprodukcyjnych, i odwrotnie.
Materialny charakter pracy, a przeto i jej produktu, nie ma
sam przez si nic wsplnego z rozrnieniem midzy prac
produkcyjn a nieprodukcyjn. Np. kucharze i waiters [kel
nerzy] w hotelu s pracownikami produkcyjnymi, poniewa
praca' ich przeksztaca si w kapita dla waciciela hotelu.
Te same osoby s jednak pracownikami nieprodukcyjnymi
jako menial servants [suba domowa], poniewa za pomoc
ich usug nie tworz sobie kapitau, lecz wydaj swj dochd.
Ale w istocie rwnie w hotelu te same osoby s dla mnie
jako konsumenta pracownikami nieprodukcyjnymi.
T a cz rocznego produktu ziemi i pracy jakiego kraju, ktra od
twarza kapital, idzie bezporednio tylko na utrzymanie pracownikw
produkcyjnych. Pokrywa oma tylko place pracownikw produkcyjnych.
T a cz natomiast, ktra bezporednio ma stanowi dochd, czy to
w formie zyslku, czy renty, moe i rwnie dobrze na utrzymanie pra
cownikw produkcyjnych, jak i nieprodukcyjnych. Gdy kto umieszcza
jakkolwiek cz swych zasobw jako kapita, spodziewa si zawsze,
e zwrci mu si ona z zyskiem. Dlatego obraca j w caoci na utrzy
manie pracownikw produkcyjnych-, a gdy speni dla funkcje kapitau,
staje si dla tych pracownikw dochodem. Gdy za kiedykolwiek obr
ci jak cz swego kapitau na utrzymanie jakiegokolwiek rodzaju
pracownikw nieprodukcyjnych, to cz ta w tym samym momencie
wycofana zostaje z jego kapitau i przeniesiona do zasobw zarezer
wowanych na bezporedni konsumpcj (tame, str. 98 [por. wyd.
polsk., t. I, str. 420]).

Jasne jest, e w tym samym stopniu, w jakim kapita opa


nowuje ca produkcj, w jakim wic zanika przemys do
mowy i mae formy przemysu, krtko mwic, przemys
[skierowany] na zaspokojenie potrzeb wasnych, a nie na pro
dukcj towarw, pracownicy nieprodukcyjni, tj. ci, ktrych
usugi wymieniane s bezporednio na dochd, mog spenia
153

Rozdzia czwarty

po najwikszej czci jeszcze tylko usugi osobiste i tylko zni


koma ich czstka (jak kucharz, szwaczka, latacz) bdzie pro
dukowaa rzeczowe wartoci uytkowe. Z istoty rzeczy wynika,
e nie produkuj oni towarw. Towar bowiem jako taki nigdy
nie jest bezporednio przedmiotem konsumpcji, lecz jest no
sicielem wartoci wymiennej. Tylko cakiem nieznaczna cz
tych pracownikw nieprodukcyjnych moe wic w ramach
rozwinitego kapitalistycznego sposobu produkcji uczestniczy
bezporednio w produkcji materialnej. Bior oni w niej udzia
tylko w drodze wymiany swych usug na dochd. Nie prze
szkadza to wszake temu, jak zauwaa A. Smith, e warto
usug wiadczonych przez pracownikw nieprodukcyjnych jest
i moe by okrelana tak samo (lub analogicznie), jak war
to usug, ktre wiadcz pracownicy produkcyjni: miano
wicie poprzez koszty produkcji, jakich wymaga utrzymanie
lub wytwarzanie tych pracownikw. Dochodz do tego jeszcze
inne okolicznoci, ktrych nie bdziemy tu rozpatrywa.
||306[ Sia robocza* pracownika produkcyjnego jest dla
niego samego towarem. Tak samo rzecz si ma z si robocz
pracownika nieprodukcyjnego. Lecz pracownik produkcyjny
wytwarza towar dla nabywcy swej siy roboczej. Pracownik
nieprodukcyjny wytwarza za dla niego tylko warto uyt
kow, urojon lub rzeczywist, a nie towar. D la pracownika
nieprodukcyjnego charakterystyczne jest, e nie wytwarza dla
swego nabywcy adnego towaru, natomiast sam otrzymuje od
niego towar.
Praca ucki z niektrych najbardziej szanowanych stanw spoecz
nych jest nieprodukcyjna i, podobnie jak praca suby domowej, nie
tworzy adnej wartoci... Np. panuljcy i wszyscy urzdnicy cywilni
i wojskowi, ktrzy pod jego panowaniem su, caa armia i flota s
pracownikami nieprodukcyjnymi. Su oni spoeczestwu, a utrzymuj
si z czci rocznego produktu pracy innych ludzi... D o tej samej klasy
trzeba te zaliczy... duchownych, prawnikw, lekarzy, wszelkiego ro
dzaju ludzi pira, aktorw, baznw, muzykw, piewakw operowych
i tancerzy itd. (tame, str. 94, 95 [por. wyd. polsk., t. I, str. 418]).
* W rkopisie: produkcyjna; wyej napisa Marks robocza ' i oba sowa po
zostawi - Red.

154

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Jak ju powiedziano, rozrnienie midzy prac produk


cyjn a nieprodukcyjn nie ma samo przez si nic wsplnego
ani z jakkolwiek specyficzn prac, ani ze szczegln war
toci uytkow, w ktrej ucielenia si ta specyficzna praca.
W jednym przypadku praca wymienia si na kapita, w dru
gim - na dochd. W jednym przypadku praca przeksztaca
si w kapita i wytwarza dla kapitalisty zysk, w drugim stanowi wydatek, jest jednym z tych artykuw, pod postaci
ktrych konsumuje si dochd. Np. robotnik fabrykanta for
tepianw jest pracownikiem produkcyjnym. Jego praca nie
tylko zwraca spoyt przez niego pac robocz, lecz produkt,
fortepian, towar, ktry fabrykant fortepianw sprzedaje, za
wiera jeszcze warto dodatkow ponad warto pacy robo
czej. Przyjmijmy jednak, e przeciwnie, zamiast naby for
tepian w sklepie zakupi cay materia potrzebny do jego wy
tworzenia (lub niech robotnik sam posiada ten materia) i ka
go sobie sporzdzi u siebie w domu. W tym przypadku
[robotnik] fabrykanta fortepianu staje si pracownikiem nie
produkcyjnym, gdy jego praca wymienia si bezporednio
na mj dochd.
[4. Drugi sposb ujcia pracy produkcyjnej przez Smitha:
praca produkcyjna jako praca realizujca si
w towarze]
Jest jednak jasne, e w miar jak kapita opanowuje ca
produkcj, tak i wszystek towar produkuje si na wymian,
a nie do bezporedniego spoycia, i w miar jak wzrasta pro
dukcyjno pracy - coraz wyraniej uwidacznia si mate
rialna rnica midzy pracownikami produkcyjnymi a niepro
dukcyjnymi. Ci pierwsi bd - z nielicznymi wyjtkami produkowali wycznie towary, natomiast ci drudzy, rwnie
z nielicznymi wyjtkami, wiadczy bd tylko usugi oso
biste. K lasa tych pierwszych bdzie wic produkowaa bez
porednie, materialne, skadajce si z towarw bogactwo,
wszystkie towary, jeli nie skadaj si wycznie z siy ro
boczej. To wanie jest jednym z motyww, ktre skoniy
A. Smitha, by oprcz pierwszej i stanowicej zasadnicze okre
155

Rozdzia czwarty

lenie differentiae specificae [cechy wyrniajcej] wysun


jeszcze inne okrelenia.
Tak wic poprzez rne skojarzenia mylowe formuuje on
nastpujcy pogld:
Praca suby domowej ... (w odrnieniu od pracy robotnika w ma
nufakturze) m e powiksza wartoci adnego przedmiotu... Koszt utrzy
mania suby domowej nie wraca si nigdy. Czowiek si bogaci, gdy
zatrudnia wielk liczb robotnikw, uboeje za, gdy zatrudnia wielk
liczb sucych. Niemniej jednak praca sucego ma swoj warto
i zasuguje na wynagrodzenie tak samo jak praca robotnika. Ale praca
robotnika utrwala si i realizuje w jakim okreonym przedmiocie lub
towarze, ktry nadaje si do sprzeday i ktry istnieje przynajmniej
w cigu pewnego czasu po wykonaniu pracy. Jest to jak gdyby pewna
ilo pracy nagromadzona i zmagazynowana po to, by w razie potrzeby
przy jakiej innej sposobnoci mona byo z niej korzysta. Przedmiot
ten, lub, co na jedno wychodzi, jego cena, moe pniej, gdy zajdzie
potrzeba, uruchomi tak sam ilo pracy, jak pierwotnie zuyto, by
go wytworzy. Przeciwnie, praca 307 | sucego nie utrwala si ani
nie realizuje w adnym okrelonym przedmiocie lub towarze, ktry na
daje si do sprzeday. Jego usugi gin zazwyczaj ju w chwili, gdy je
spenia, i rzadko kiedy pozostaje po nich jaki lad albo warto, za
ktr kiedy pniej mona by otrzyma tak sam ilo usug... Praca
ludzi z niektrych najbardziej szanowanych stanw spoecznych jest
nieprodukcyjna, podobnie jak praca suby domowej, i nie tworzy ad
nej wartoci, czyli nie utrwala si ani nie realizuje w adnym trwaym
przedmiocie ani towarze, ktry nadaje si do sprzeday..." (tame,
str. 93, 94, passim [por. wyd. polek., t. I, str. 417, 418]).

D la charakterystyki pracownika nieprodukcyjnego mamy tu


nastpujce okrelenia, ktre zarazem ukazuj ogniwa we
wntrznego biegu myli A. Smitha:
Jest ona (labour nieprodukcyjnego Labourer) nieprodukcyjna, nie
tworzy adnej wartoci , nie powiksza wartoci adnego przedmiotu ,
boszt utrzymania (of the unproductive labourer) nie wraca si ni
gdy , nie utrwala si ona, czyli nie realizuje si w adnym okrelo
nym przedmiocie lub towarze, ktry nadaje si do sprzeday . N a od
w rt: Jego usugi gin zazwyczaj ju w chwili, gdy je spenia, i rzad
ko kiedy pozostaje po nich jaki lad albo warto, za ktr kiedy

156

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


pniej mona by otrzyma tak sam ilo uisng . W koou: nie
utrwala si ona ani nie realizuje w adnym trwaym przedmiocie ani
towarze, ktry nadaje si do sprzeday -

W ujciu tym sowa productive of value [produkcyjny,


tworzcy warto ] oraz unproductive of value [niepro
dukcyjny, nie tworzcy wartoci ] uyte s w innym znaczeniu
ni pierwotnie. Nie odnosz si ju do produkcji wartoci
dodatkowej, co by samo przez si oznaczao reprodukcj
ekwiwalentu za warto spoyt. Prac robotnika nazywa si
tu produkcyjn, jeli robotnik w miejsce wartoci spoytej
daje rwnowarto, dodajc sw prac do jakiegokolwiek
materiau tak sam ilo wartoci, jak zawieraa jego paca
robocza. Tutaj wykraczamy poza okrelenie zasadzajce si
na formie spoecznej, poza okrelenie pracownikw produk
cyjnych i nieprodukcyjnych oparte na ich stosunku do pro
dukcji kapitalistycznej. Z 9 rozdziau ksigi IV (gdzie A.
Smith krytykuje nauk fizjokratw) wida, e A. Smith do
szed do tej aberracji po czci przeciwstawiajc si fizjo
kratom, po czci za ulegajc ich wpywom. Jeli robotnik
odtwarza w cigu roku tylko ekwiwalent swej pacy roboczej,
to nie jest dla kapitalisty pracownikiem produkcyjnym. Zwraca
mu wprawdzie pac, cen kupna swej pracy, jest to jednake
taka sama transakcja, jak gdyby kapitalista kupi towar wy
produkowany przez tego robotnika. Kapitalista paci za prac
zawart zarwno w capital constant, jak i w pacy roboczej,
i posiada teraz t sam ilo pracy w postaci towaru, jak
uprzednio posiada w postaci pienidza. Jego pienidz nie prze
ksztaca si na skutek tego w kapita. W tym przypadku dzieje
si tak, jak gdyby sam robotnik by wacicielem swych warun
kw produkcji. Z wartoci swego rocznego produktu musi on
co roku potrci warto rodkw procjukcji celem ich od
tworzenia. To, co w cigu roku spoy lub co mgby spoy,
rwnaoby si czci wartoci jego produktu, mianowicie no
wej pracy dodanej w cigu roku do jego capital constant.
W tym wic przypadku nie mielibymy do czynienia z pro
dukcj kapitalistyczn.
Pierwszym powodem, dla ktrego A. Smith nazywa ten
157

Rozdzia czwarty

rodzaj pracy produkcyjnym, jest fakt, e fizjokraci nazy


wali go sterile [jaowym ] i non productive [niepro
dukcyjnym].
Smith powiada bowiem w przytoczonym rozdziale:
Bo pierwsze przyznaj [fizjokraci], e klasa ta (mianowicie klasy
przemysowe, nie uprawiajce rolnictwa) odtwarza co roku warto
swej wasnej konsumpcji rocznej i
z a P ow ni a p r z y n a j m n i e j
d a lsz e istn ienie zasobu, czyli kapitau, ktry j
s a m u t r z y m u j e i zatrudnia... Farmerzy i robotnicy rolni odtwa
rzaj co prawda nie tylko kapita, ktry ich utrzymuje i zatrudnia, ale
jeszcze ponadto stwarzaj corocznie czysty produkt w postaci renty dla
waciciela ziemi... praca farmerw i robotnikw rolnych jest z pew
noci bardziej produkcyjna od pracy kupcw, rzemielnikw i fabry
kantw. To jednak, e produkt jednej klasy jest wikszy ni produkt
innej, nie sprawia, iby ta druga klasa bya jaow a czy nieprodukcyjna"
(tame, t. [przekad G am iera], str. 530 [por. wyd. posk., t. II,
str. 376, 377]).

Tu zatem powraca A. Smith znowu do pogldw ||308|


fizjokratw. Waciw prac produkcyjn , wytwarzajc
warto dodatkow, a przeto un produit net [czysty pro
dukt], jest praca na roli. Porzuca on swj wasny pogld
na warto dodatkow i przejmuje pogld fizjokratw. Rw
noczenie przeciwstawia im twierdzenie, e praca w manu
fakturze (a wedug niego rwnie w handlu) te jest produk
cyjna, chocia nie w tak wyranym sensie tego sowa. Smith
wykracza zatem poza ramy okrelenia odnoszcego si do
formy spoecznej, poza cechy stanowice okrelenie praco
wnika produkcyjnego z punktu widzenia produkcji kapita
listycznej; wysuwa przeciw fizjokratom twierdzenie, e non
agricultural, industrial class [nie uprawiajca roli, przemy
sowa klasa] reprodukuje sw wasn pac robocz, a zatem
produkuje warto rwn tej, ktr spoywa, i na skutek tego
zapewnia przynajmniej dalsze istnienie zasobu, czyli kapitau, ktry j
sam utrzymuje i zatrudnia .

W ten oto sposb, pod wpywem fizjokratw i w opozycji


do nich powstaje jego drugie okrelenie pracy produkcyjnej .
158

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


Po drugie - powiada A. Smith - z tego samego wzgldu byoby
rzecz cakowicie niewaciw traktowa rzemielnikw, fabrykantw
i kupcw na rwni ze sub domow. Praca sucych nie zachowuje
funduszu, ktry ich utrzymuje i zatrudnia. rdem ich utrzymania
i zatrudnienia s w ostatecznym rachunku koszty, jakie ponosz ich
pracodawcy, a praca, ktr oni wykonuj, jest z natury swej taka, e
nie pozwala na zwrot tych kosztw. Polega ona na usugach, ktre gin
zazwyczaj i znikaj w momencie ich spenienia i nie przybieraj postaci
adnego towaru, ktry nadawaby si do sprzeday i ktry mgby od
tworzy wartoU ich utrzymania i wynagrodzenia. Praca natomiast rze
mielnikw, fabrykantw i kupcw jest z natury swej taka, e utrwala
si i przybiera posta takiego towaru, ktry nadaje si do sprzeday
i wymiany. Z tego to wanie wzgldu w rozdziale, w ktrym oma
wiaem prac produkcyjn i nieprodukcyjn, zaliczyem rzemielnikw,
fabrykantw i kupcw do pracownikw produkcyjnych, sub domow
za do pracownikw jaowych i nieprodukcyjnych (tame, str. 531
[por. wyd. polsk., t, II, str. 377]).

Z chwil gdy kapita zawadn ca produkcj, dochd w tej mierze, w jakiej w ogle wymienia si na prac - nie
wymienia si wprost na prac wytwarzajc towary, lecz tylko
na usugi. Wymienia si on czciowo na towary, ktre maj
stanowi wartoci uytkowe, czciowo za na services, usugi,
ktre w tej postaci zostaj spoyte jako wartoci uytkowe.
Towar - w odrnieniu od samej siy roboczej - jest przed
miotem materialnie przeciwstawnym czowiekowi i posiada
jcym dla niego pewn uyteczno, przedmiotem, w ktrym
zostaa utrwalona i zmaterializowana okrelona ilo pracy.
Dochodzimy zatem do okrelenia, ktre w istocie rzeczy
zawiera ju punkt pierwszy: produkcyjny jest ten pracownik,
ktrego praca wytwarza towary i ktry przy tym spoywa
towarw nie wicej, ni sam wytwarza, ni kosztuje jego
praca. Praca jego utrwala si i przybiera posta
takiego przedmiotu, ktry nadaje si do sprzeday i wymiany , to
waru, ktry nadawaby si do sprzeday i ktry mgby odtworzy
wartott ich utrzymania i wynagrodzenia"

(robotnikw mianowicie, ktrzy produkowali te towary). Wy


twarzajc towary, pracownik produkcyjny odtwarza tym
159

Rozdzia czwarty

samym stale kapita zmienny, ktry spoywa nieustannie pod


postaci pacy roboczej. Wytwarza cigle fundusz, ktry go
opaca, ktry go utrzymuje i zatrudnia .
Po pierwsze, do travail, qui se fixe et [se] realise in a venal
and exchangeable commodity [pracy, ktra si utrwala i przy
biera posta towaru nadajcego si do sprzeday i wymiany],
A. Smith zalicza naturalnie wszelkiego rodzaju prace umy
sowe, ktre zuytkowuje si bezporednio w trakcie produkcji
materialnej. Zalicza tutaj nie tylko prac robotnika, ktry wy
konuje prac rcznie lub za pomoc maszyn, ale rwnie prac
overlooker, ingenieur, manager, commis etc. [nadzorcy, iny
niera, kierownika, subiekta handlowego etc.], krtko mwic prac caego personelu, jakiego si wymaga w okrelonej sferze
produkcji materialnej, by wytwarza okrelone towary, perso
nelu, ktrego concours [wspdziaanie] (kooperacja) jest nie
zbdne do wyprodukowania towarw. W samej rzeczy wszyscy
oni dodaj do capital constant swoj prac cakowit i o t
wielko zwikszaj warto produktu. (Jak dalece dotyczy to
bankiera etc.? Is9').
||3091 Po drugie, A. Smith powiada, e z prac niepro
dukcyjnego pracownika, oglnie rzecz biorc, generally ,
sprawa nie tak si przedstawia. A. Smith doskonale zdaje
sobie spraw z tego, e choby kapita opanowa materialn
produkcj tak dalece, e zniknby w zasadzie przemys do
mowy czy produkcja drobnego rzemielnika wytwarzajcego
bezporednio w domu konsumenta potrzebne mu wartoci
uytkowe, to jednak szwaczka, ktr wzywamy do domu, aby
szya koszule, bd robotnik, naprawiajcy meble, lub su
cy, ktry zajmuje si myciem domu, sprztaniem itp., bd
wreszcie kucharka, ktra nadaje misu itp. jadaln posta utrwalaj swoj prac w pewnym przedmiocie i powikszaj
w istocie warto tego przedmiotu cakiem tak samo jak
szwaczka szyjca w fabryce, mechanik, ktry remontuje ma
szyn, i robotnicy, ktrzy j czyszcz, jak wreszcie kucharka
gotujca w hotelu jako pracownica najemna kapitalisty. War
toci uytkowe, ktre stwarza ich praca, s rwnie poten
cjalnie towarami; koszule mog trafi do lombardu, dom
moe by odprzedany ponownie, meble mog by wystawione
160

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

na licytacj itd. A wic potencjalnie osoby te rwnie wytwo


rzyy towary i doday warto do przedmiotw swej pracy.
Stanowi one jednak bardzo niewielk kategori pord pra
cownikw nieprodukcyjnych i to, co powiedziano o nich, nie
dotyczy ani caej masy menial servants [sucych], [ani]
ksiy, urzdnikw pastwowych, onierzy, muzykantw itd.
Bez wzgldu jednak na liczb tych nieprodukcyjnych pra
cownikw okazuje si - i zostao to admitted [przyznane]
w ograniczajcym wyraeniu
ich usugi zazwyczaj znikaj w momencie ich spenienia etc.

- e niekoniecznie rodzaj pracy bd forma, w jakiej prze


jawia si jej produkt, jest tym, co czyni j produkcyjn lub
nieprodukcyjn . Jedna i ta sama praca moe by produk
cyjna, gdy nabywam j jako kapitalista, jako producent, aby
przez zuytkowanie jej uzyska wzrost wartoci, i nieproduk
cyjna, gdy nabywam j jako konsument, gdy wydatkuj do
chd w celu spoycia jej wartoci uytkowej, niezalenie od
tego, czy warto ta znika wraz z zakoczeniem dziaania siy
roboczej, czy te materializuje si i utrwala w jakiej rzeczy.
Kucharka hotelowa produkuje towar dla tego, kto naby
jej prac jako kapitalista, produkuje towar dla waciciela
hotelu; konsument muttonchops [kotletw baranich] powinien
opaci jej prac. Praca jej odtwarza wic wacicielowi ho
telu fundusz (pomijajc zysk), z ktrego ten kontynuuje opa
canie kucharki. Przeciwnie, gdy nabywam prac kucharki nie
w celu zuytkowania jej jako pracy w ogle, dla pomnaania
wartoci, lecz w celach konsumpcyjnych, do wykorzystania
w postaci okrelonej pracy konkretnej, po to, by mi gotowaa
miso etc., wtedy praca jej jest nieprodukcyjna, aczkolwiek
utrwala si w materialnym produkcie i rwnie dobrze (gdy
chodzi o rezultaty) mogaby by towarem zbywalnym, jakim
jest w istocie dla waciciela hotelu. Pozostaje wszake zasad
nicza rnica (dotyczca treci pojcia); mnie (osobie pry
watnej) kucharka nie zwraca funduszu, z ktrego j opacam,
gdy ja kupuj jej prac nie jako element tworzcy warto,
lecz tylko ze wzgldu na warto uytkow. Praca jej tak
samo nie moe mi zwrci funduszu, za pomoc ktrego j
11 - M arks, Engels - D ziea t. 26

161

Rozdzia czwarty

opacam, tzn. jej pacy, jak obiad, ktry spoywam w hotelu,


nie daje mi jako taki monoci nabycia i skonsumowania po
raz wtry takiego samego obiadu. Taka rnica istnieje jednak
i midzy towarami. Towar, ktry kapitalista kupuje, aby od
tworzy swj capital constant - np. tkanin bawenian, gdy
jest on drukarzem perkalu - zwraca mu swoj warto w po
staci wydrukowanego perkalu. Przeciwnie, jeli towar ten na
bywa po to, aby samemu skonsumowa perkal, wtedy towar
nie zwraca mu jego wydatku.
Najliczniejsza cz spoeczestwa, tzn. klasa robotnicza,
musi zreszt ten rodzaj pracy wykonywa dla siebie sama;
moe jednak czyni to tylko pod warunkiem, e uprzednio
pracowaa produkcyjnie . Tylko wic wtedy moe sobie ugo
towa miso, gdy wyprodukowaa pac, za pomoc ktrej
moe za nie zapaci; tylko wtedy moe utrzymywa w po
rzdku meble i mieszkanie oraz czyci buty, gdy wytworzya
warto mebli, komornego i butw. D la samej tej klasy pro
dukcyjnych robotnikw prac nieprodukcyjn jest wic
praca, ktr wypenia dla siebie samej. Owa praca niepro
dukcyjna nie daje im nigdy monoci ||310| powtrzenia tych
samych czynnoci nieprodukcyjnych od nowa, jeli uprzednio
nie pracowali produkcyjnie.
Po trzecie. Z drugiej strony: Entrepreneur [przedsibiorca],
ktry prowadzi teatry, sale koncertowe, domy publiczne itd.,
nabywa okresow dyspozycj w stosunku do siy roboczej
aktorw, muzykw, prostytutek etc. - czyni to in fact w dro
dze poredniej, ktra jest interesujca tylko z formalno-gospodarczego punktu widzenia; z punktu widzenia rezultatw
proces przebiega tak samo - nabywa on wic t tzw. prac
nieprodukcyjn , ktrej usugi znikaj w momencie jej spe
nienia i nie przybieraj postaci adnego trwaego - (parti
cular [szczeglnego], jak to [Smith] rwnie okrela) przed
miotu bd towaru, ktry nadawaby si do sprzeday (poza
samymi usugami). Sprzeda tych usug publicznoci zwraca
mu pac i zysk. I owe services [usugi], ktre tak oto za
kupi, daj mu mono ponownego ich nabycia, tzn. same
odnawiaj fundusz, z ktrego si je opaca. To samo dotyczy
np. pracy clercs [kancelistw], ktr advocat zuytkowuje
162

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

w swoim bureau; z tym tylko, e owe services ucieleniaj


si zazwyczaj w bardzo bulky particular subjects [obfitych
szczeglnych przedmiotach ], w postaci ogromnych stosw
akt.
To prawda, e samemu entrepreneur owe services opaca
dochd publicznoci. Lecz w nie mniejszym stopniu prawd
jest, e dotyczy to wszystkich produktw, gdy wchodz do in
dywidualnego spoycia. Kraj nie moe eksportowa owych
usug jako takich, ale moe wyeksportowa dostarczajce ich
osoby. Tak wic Francja eksportuje baletmistrzw, kucharzy
itd., a Niemcy nauczycieli szkolnych. Oczywicie wraz z eks
portem baletmistrza i nauczyciela szkolnego zostaje wyekspor
towany rwnie jego dochd, natomiast eksport obuwia do
taca oraz ksiek przynosi krajowi pewn return [rwno
warto] .
Gdy wic z jednej strony cz tzw. pracy nieprodukcyjnej
ucielenia si w materialnych wartociach uytkowych, ktre
rwnie dobrze mogyby by towarami (vendible commodities
[towarami nadajcymi si do sprzeday]), to z drugiej strony
cz usug w ich czystej postaci, usug, ktre nie mog przy
bra adnej obiektywnej formy - ani jako rzeczy uzyska
bytu niezalenego od samych wykonawcw usug, ani te wej
w skad towaru jako element wartoci - zostaje nabyta przez
kapita (czyli bezporedniego nabywc pracy), odtwarza sw
wasn pac i przynosi zysk. Sowem, produkcja tych usug
moe w pewnej czci by podporzdkowana kapitaowi, jak
z drugiej strony cz tej pracy, ktra ucielenia si w uy
tecznych przedmiotach, zostaje nabyta bezporednio z do
chodu i nie podpada pod produkcj kapitalistyczn.
Po czwarte. Cay wiat towarw mona podzieli na dwie
wielkie grupy. Po pierwsze - sia robocza; po drugie - to
wary rnice si od samej siy roboczej. A wic kupno takich
usug, ktre tworz si robocz, utrzymuj j, zmieniaj jej
waciwoci, sowem, daj jej pewn specjalno bd tylko
j konserwuj, a wic np. usug nauczyciela szkolnego w tej
mierze, w jakiej jest on z przemysowego punktu widzenia
niezbdny bd uyteczny, usug lekarza, o ile podtrzymuje
on zdrowie i tym samym konserwuje sam si robocz, czyli
163

Rozdzia czwarty

rdo wszelkich wartoci, itd. - wszystko to jest kupnem


takich usug, ktre daj w zamian ,,une marchandise qui
puisse se vendre etc. [towar, jaki mona naby etc. ], a mia
nowicie sam si robocz, ktrej koszty produkcji lub repro
dukcji zawieraj w sobie te usugi. A. Smith orientowa si
wszake, w jak maym stopniu education wchodzi w skad
kosztw produkcji caej masy working men [robotnikw], Ale
we wszelkich okolicznociach usugi lekarza nale do faux
frais de production [czystych kosztw produkcji *]. Mona
je zaliczy do kosztw odnowienia siy roboczej. Zamy, e
z jakiej przyczyny nastpi rwnoczesny spadek pacy ro
boczej i zysku, zarwno cakowitej ich wartoci (gdy np.
nard sta si bardziej leniwy), jak te ich wartoci uytkowej
(gdy praca staa si mniej wydajna na skutek nieurodzajw
etc.), e, sowem, ta cz produktu, ktrej warto rwna
jest dochodowi, zmniejszya si, poniewa mniej nowej pracy
doczono w cigu ostatniego roku i ta nowa praca bya
mniej wydajna. Jeliby kapitalista i robotnik zechcieli
obecnie spoywa tak sam jak uprzednio sum wartoci
w postaci materialnych przedmiotw, to nic mogliby zakupi
takiej samej jak przedtem iloci usug lekarza, nauczyciela
etc. Gdyby za byli zmuszeni wydatkowa dalej na lekarza
i nauczyciela tyle co poprzednio, musieliby ograniczy sw
konsumpcj innych rzeczy. Jasne wic, e praca lekarza i na
uczyciela nie tworzy bezporednio funduszu, z ktrego si
j opaca, chocia wchodzi w skad kosztw produkcji tego
funduszu, ktry tworzy w ogle wszelkie wartoci, mianowicie
w skad kosztw produkcji siy roboczej.
|J311 J A. Smith cignie:
Po trzecie, pogld, jakoby praca rzemielnikw, fabrykantw i kup
cw nie zwikszaa rzeczywistego dochodu spoeczestwa, wydaje si
przy kadym zaoeniu bdny. Chociabymy zaoyli na przykad, jak
to czyni ten system, e warto dziennej, miesicznej lub rocznej kon
sumpcji tej klasy ludzi wynosi dokadnie tyle, co warto jej dziennej,
* Koszty nie zwizane z samym procesem produkcji m aterialnej; czyste (blosse)
koszty, nieprodukcyjne wydatkowanie pracy ywej
bd uprzedm iotow ionej"
(Marks) - Red.

164

Teorie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjnej


miesicznej lub rocznej produkcji, to przecie nie wynikaoby z tego
bynajmniej, i jej praca nie zwiksza rzeczywistego dochodu spoe
czestwa, rzeczywistej wartoci rocznego produktu ziemi i pracy kraju.
Wemy na przykad rzemielnika, ktry w cigu szeciu miesicy po
ukoczeniu zbiorw wykonuje prac wartoci dziesiciu funtw; cho
nawet w tym samym czasie skonsumuje on zboa i innych artykuw
pierwszej potrzeby na sum 10 f. szt., to przecie w rzeczywistoci
wnosi o*n warto 10 f. szt. do rocznego produktu ziemi i pracy spo
eczestwa. W okresie, kiedy konsumowa proczny dochd w postaci
zboa i innych artykuw pierwszej potrzeby, ktrych warto wynosia
10 f. szt., wytwarza rwnowarto w postaci produktu swej pracy,
za ktry on sam bd te kto inny moe naby proczny dochd
tej samej wartoci. Warto tego, co skonsumowa i wyprodukowa
w cigu owych szeciu miesicy, wynosi przeto nie 10, ale 20 f. szt.
Jest rzecz moliw oo prawda, e warto ta nie wynosia nigdy w
adnym momencie wicej ni 10 f. szt. cznie. Lecz gdyby to zboe
i inne artykuy pierwszej potrzeby, ktre spoy rzemielnik, a ktrych
warto wynosia 10 f. szt., skonsumowa onierz luib sucy, to war
to tej czci macanego produktu, ktra by istniaa po upywie szeciu
miesicy, byaby o 10 f. szt. mniejsza, ni jest obecnie dziki pracy
rzemielnika. Ch-oby wic zaoy, e warto tego, co rzemielnik
produkuje, nie moe by w adnym momencie wiksza ni warto
tego, co konsumuje, to przecie cakowita warto towarw, jakie znaj
duj si na rynku, jest zawsze wiksza dziki jego pracy, ni by bya
bez niej (tame, t. IH [przekad Garniera], str. 531-533 [por. wyd.
p*olsk., t. II, str. 377-378]).

Czy warto [cakowita] towarw, znajdujcych si za ka


dym razem na rynku, nie bdzie na skutek pracy nieproduk
cyjnej wiksza od tej, jaka byaby bez owej pracy? Czy na
rynku obok pszenicy, misa etc. nie znajduj si w kadej
chwili take prostytutki, adwokaci, kazania, koncerty, teatry,
onierze, politycy etc.? Nie za darmo cae to bractwo otrzy
muje bi et autres denres de ncessite [zboe i inne niezbdne
rodki ywnoci] bd dagrement [przyjemnoci]. Dostarcza
ono lub narzuca w zamian swoje usugi, ktre jako takie maj
warto uytkow, a na skutek swych kosztw produkcji rw
nie warto wymienn. Pord consommables articles, obok
165

Rozdzia czwarty

/
artykuw istniejcych w postaci denrees [rodkw ywnoci]
znajduje si w kadej chwili pewna ilo artykuw nadaj
cych si do spoycia jako services. Cakowita suma artykuw
przydatnych do spoycia jest w ten sposb w kadej chwili
wiksza, anieli byaby bez consommables services. Po drugie
za, wiksza jest rwnie warto, gdy rwna si ona warto
ci tych towarw, ktre dostarczyy utrzymania dla services,
oraz wartoci samych services; tutaj bowiem, jak przy kadej
wymianie towaru na towar, ekwiwalent zostaje dostarczony
w zamian za ekwiwalent, a std jedna i ta sama warto wy
stpuje dwukrotnie, raz po stronie nabywcy, raz po stronie
sprzedawcy.
{Odnonie do fizjokratw A. Smith powiada dalej:
G d y obrocy tego systemu utrzymuj, e konsumpcja rzemielnikw,
fabrykantw i kupcw rwna jest wartoci ich produkcji, to maj chyba
myli tylko to, i dochd tych pracownikw, czyli fundusz prze
znaczony na ich konsumpcj rwna si tej wartoci {tHz: la valeur
de ce quils prodiuicent [mianowicie: wartoci tego, co wytwarzaj] }
(tamie, str. 533 [por. wyd. polsk., t. II, str. 378, 379]).

W stosunku do ouvriers et maitres [robotnikw i przedsi


biorcw] cznie fizjokraci mieli tu racj; renta stanowi tylko
szczegln rubryk zysku tych drugich}.
}|312| {Przy tej sposobnoci, tj. w zwizku ze swoj kryty
k fizjokratw, A. Smith zaznacza, ks. IV, rozdz. IX (wyd.
Garnier, t. I II ):
Roczny produkt ziemi i pracy kadego spoeczestwa mona zwik
szy tylko w dwojaki sposb: albo, po pierwsze, wzmagajc si pro
dukcyjn uytecznej pracy, jaka w danej chwili jest w owym spoe
czestwie zatrudniona, albo te, po drugie, powikszajc ilo tej pracy.
Wzrost albo udoskonalenie siy produkcyjnej uytecznej pracy moe
nastpi bd przez podniesienie umiejtnoci robotnika, bd te przez
udoskonaenie narzdzi, ktrymi robotnik posuguje si przy pracy...
Zwikszenie iloci uytecznej pracy, jaka zatrudniona jest w danej
chwili w jakimkolwiek spoeczestwie, zaley wycznie od zwikszenia
kapitau, ktry prac t zatrudnia. Wzrost natomiast tego kapitau
musi z kolei wynosi dokadnie tyle, ile ze swych dochodw zao
szczdz bd osoby, ktre 'kapitaem tym 'kieruj lub zarzdzaj, bd

166

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


osoby, ktre im ten kapita wypoyczaj (str. 534, 535 [por. wyd.
polsk., t. IX, str. 379, 380]).

Tutaj podwjne cercie vicieux. Po pierwsze. Produkt roczny


powiksza si w rezultacie wikszej wydajnoci pracy. Wszyst
kie rodki niezbdne do zapewnienia wzrostu tej wydajnoci
(o ile nie wynika on z przypadkowego oddziaywania si przy
rody, takich jak szczeglnie pomylny ukad warunkw kli
matycznych etc.} wymagaj powikszenia kapitau. Wszelako
aby powikszy kapita, trzeba powikszy sam produkt rocz
ny. Pierwsze cercie. Po drugie. Produkt roczny mona powik
szy w rezultacie zwikszenia iloci zastosowanej pracy. Ilo
zastosowanej pracy mona jednak zwikszy tylko wtedy, gdy
uprzednio powikszony zosta kapita, qui le tient (le travail)
en activite [ktry umoliwia (pracy) dziaanie]. Drugie cercie.
Z obu tych bdnych k Smith prbuje wydoby si za pomo
c pargner [oszczdzania]. Przez to wyraenie rozumie mia
nowicie przeksztacanie dochodu w kapita.
Rozpatrywanie cakowitego zysku jako dochodu kapitali
sty jest ju samo w sobie faszywe. Prawo kapitalistycznej pro
dukcji wymaga, odwrotnie, by cz pracy dodatkowej, pracy
nieopaconej, ktr wykonuje robotnik, bya przeksztacana
w kapita. Gdy poszczeglny kapitalista dziaa jako kapitali
sta, tzn. wykonawca funkcji kapitau, owo przeksztacanie
moe mu si wydawa oszczdzaniem; ale i jemu samemu
przedstawia si to jako konieczno posiadania funduszu re
zerwowego. Jednake powikszenie iloci pracy zaley nie tyl
ko od liczby robotnikw, lecz rwnie od dugoci dnia robo
czego. Ilo pracy mona wic zwikszy bez powikszania tej
czci kapitau, ktra idzie na pac robocz. Rwnie park
maszynowy etc. nie wymaga przy tym zaoeniu adnego po
wikszenia (cho teraz mgby si szybciej zuywa; to wszak
e nie zmienia istoty sprawy). Jedyne, co wymagaoby zwik
szenia, to cz surowca sprowadzajca si do nasion etc.
Suszna wic jest teza, i w danym kraju (abstrahujc od han
dlu zagranicznego) praca dodatkowa musi by najpierw skie
rowana do rolnictwa, zanim moliwe bdzie zastosowanie jej
w przemysach, ktre otrzymuj od rolnictwa matiere brute
[surowiec]. Cz tego matiere brute, jak wgiel, elazo, drew-,
161

Rozdzia czwarty

no, ryby etc. (te ostatnie np. w postaci nawozu), wszelki na


wz niezwierzcego pochodzenia - mona uzyska przez proste
zwikszenie iloci pracy (przy nie zmienionej liczbie robotni
kw). Od tej wic strony nie bdzie przeszkd. 2 kolei wcze
niej ju udowodniono, e zawsze wzrost wydajnoci zakada
pocztkowo tylko koncentracj kapitau te#', a nie jego akumu
lacj. Pniej jednak oba te procesy uzupeniaj si wzajem
nie}.
{Przyczyn, dla ktrej fizjokraci prawili kazania na rzecz
laissez faire, laissez passer I11, sowem, na rzecz wolnej kon
kurencji, prawidowo ujmuje nastpujca wypowied Smitha:
Handel, jaki prowadzi si midzy tymi dwiema rnymi klasami
spoecznymi (campagne et ville [wie i miasto]), sprowadza si
ostatecznie do wymiany pewnej iloci podw rolnych na pewn ilo
wyrobw manufakturowych. Im drosze s przeto te ostatnie, tym
tasze s te pierwsze; i wisystko, co w jakim kraju prowadzi do
zwyki ceny wyrobw manufaktury, przyczynia si do spadku ceny
surowych podw rolnych, a tym samym paraliuje produkcj roln
[por. wyd. polsk., t. II, str. 393].

Obecnie jednak wszelkie entraves, genes aux manufactures


et au commerce etranger [pta i przeszkody stawiane manu
fakturom i handlowi zagranicznemu] podraaj towary manu
fakturowe etc. Ergo etc. (Smith, tame, str. 554)}.

1)313 j Tak tedy drugi, lub raczej przeplatajcy si z po


przednim, pogld Smitha na prac produkcyjn i niepro
dukcyjn sprowadza si do tego, e pierwsza jest prac wy
twarzajc towar, a druga prac nie wytwarzajc adnego
towaru . Nie zaprzecza on, e zarwno jeden, jak i drugi ro
dzaj pracy j e s t t o w a r e m . Patrz wyej [str. 156 niniej
szego tomu]:
Praca sucego ma swoj warto i zasuguje na wynagrodzenie
tale samo jak praca robotnika

(z ekonomicznego mianowicie punktu widzenia; ani w stosun


ku do pierwszego, ani do drugiego rodzaju pracy nie chodzi
168

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

o ocen moraln etc.). Pojcie towaru zakada jednak, e pra


ca ucielenia si, materializuje, realizuje w swym produkcie.
Samej pracy w jej bycie bezporednim, w jej ywej egzystencji
nie mona traktowa bezporednio jako towaru; jako towar
mona traktowa tylko si robocz, ktra uzewntrznia si
okresowo w postaci samej pracy. Tylko w ten sposb mona
przedstawi zarwno waciw prac najemn, jak i prac
nieprodukcyjn , ktr A. Smith wszdzie okrela poprzez
koszty produkcji niezbdne do wytworzenia nieprodukcyjne
go pracownika . Towar przeto musi by ujty jako byt odrb
ny od samej pracy. Wtedy jednake wiat towarw dzieli si
na dwie wielkie kategorie:
po jednej stronie - sita robocza,
po drugiej stronie - same towary.
Ale materializacji etc.
pracy nie naley pojmowa tak po
szkocku, jak to czyni A. Smith. Gdy mwimy otowarze jako
materialnym wyrazie pracy - w znaczeniu wartoci wymiennej
towaru - mamy na myli tylko idealny, tzn. czysto spoeczny
byt towaru, nie majcy nic wsplnego z jego cielesn realno
ci; towar zostaje przedstawiony jako okrelona ilo pracy
spoecznej, czyli pienidzy. Praca konkretna, ktrej jest rezul
tatem, moe nie pozostawi na nim adnego ladu. W przy
padku towaru manufakturowego lad ten zachowuje si w ze
wntrznej formie, jak nadano surowcom. W rolnictwie nato
miast etc., chocia forma, ktr uzyskay takie towary, jak
np. pszenica, w itd., jest take rezultatem pracy ludzkiej,
a przy tym pracy uzupenianej i dziedziczonej z pokolenia na
pokolenie, nie wida tego wcale po produkcie. Bywa te i ta
kiego rodzaju praca przemysowa, ktrej celem nie jest w og
le zmiana formy przedmiotw, lecz jedynie zmiana ich miej
sca w przestrzeni. Gdy np. jaki towar zostaje przewieziony
z Chin do Anglii etc., nie mona rozpozna na nim adnego
ladu wykonanej pracy (chyba e kto bdzie pamita, i to
war nie jest angielskiego pochodzenia). A wic w ten sposb
nie naley rozumie materializacji pracy w towarze. (Zudze
nie wypywa tu std, e stosunek spoeczny wyraa si w po
staci rzeczy).
Niemniej jednak praw d jest, e towar wystpuje jako pra
169

Rozdzia czwarty

ca miniona, uprzedmiotowiona, jeli wic nie wystpuje w for


mie rzeczy, to moe tylko przybra form samej siy roboczej,
nigdy za nie moe wystpi jako ywa praca bezporednio
(lecz jedynie porednio, co z punktu widzenia praktycznego
wydaje si bez znaczenia, ale okazuje si istotne przy ustala
niu zrnicowanych stawek pacy roboczej). Za produkcyjn
powinien by wic Smith uzna tak prac, ktra bd produ
kuje towary, bd bezporednio wytwarza, ksztatuje, rozwija,
utrzymuje i reprodukuje sam si robocz. Ten drugi rodzaj
dziaalnoci wyklucza A. Smith ze swojej rubryki pracy pro
dukcyjnej; [czyni to] w sposb arbitralny, lecz kierujc si
przy tym pewnym trafnym wyczuciem, e gdyby tego nie uczy
ni, otworzyby drzwi na ocie wszelkim false pretensions
[nieuzasadnionym pretensjom] do miana pracy produkcyjnej.
Jeeli wic abstrahowa od samej siy roboczej, praca pro
dukcyjna sprowadza si do pracy wytwarzajcej towary, pro
dukty materialne, ktrych wykonanie kosztowao okrelon
ilo pracy, czyli czasu pracy. W skad owych materialnych
produktw wchodz wszelkie dziea sztuki i nauki, ksiki,
obrazy, rzeby itd., jeli tylko wystpuj w postaci rzeczowej.
Dalej jednak musi produkt pracy by towarem w znaczeniu
a vendible commodity [towaru nadajcego si do sprzeda
y ], tzn. towaru w jego pierwszej formie, ktry oczekuje
jeszcze metamorfoza. (Fabrykant mg sobie wybudowa ma
szyn nie w celu sprzeday, lecz do wykorzystania jej jako
wartoci uytkowej, jeli nigdzie nie mg jej otrzyma w go
towej postaci. Jednake uytkuje j jako cz swego kapitau
staego, sprzedaje j zatem kawakami pod postaci produk
tu, przy ktrego wytwarzaniu wspdziaaa).
((314 j Tak wic cho pewne prace menial servants [suby
domowej] mog rwnie dobrze wyraa si w towarach (potentia [potencjalnie]), a nawet z punktu widzenia ich mate
rialnej formy w takich samych wartociach uytkowych - to
jednak nie stanowi pracy produkcyjnej, gdy w istocie nie
wytwarzaj towarw , lecz produkuj bezporednio warto
ci uytkowe . Co za dotyczy prac, ktre s produkcyjne dla
ich nabywcy lub employer, jak np. praca aktora dla przedsi
biorcy teatralnego, to okazayby si one nieprodukcyjne z tej
170

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

racji, e nabywca tych prac nie moe sprzeda ich publicznoci


w formie towarw, lecz tylko w formie samego dziaania.
Jeli pomin to wszystko, produkcyjna jest ta praca, ktra
wytwarza towary, a nieprodukcyjna ta, ktra wytwarza osobi
ste usugi. Pierwsza wyraa si w przedmiocie zdatnym do
sprzeday; druga musi by spoyta w czasie jej wykonywania.
Pierwsza obejmuje (z wyjtkiem pracy tworzcej sam si
robocz) cae istniejce w postaci rzeczowej materialne i inte
lektualne bogactwo, zarwno miso, jak ksiki; druga ogar
nia wszystkie prace, ktre bd zaspokajaj jakiekolwiek
urojone lub rzeczywiste potrzeby jednostki, bd narzucaj
jej si wbrew jej woli.
Towar jest najbardziej elementarn form buruazyjnego
bogactwa. Traktowanie jako produkcyjnej tej pracy, ktra
wytwarza towary , odpowiada wic rwnie znacznie bar
dziej elementarnemu punktowi widzenia ni okrelanie pracy
produkcyjnej jako tej, ktra produkuje kapita.
Przeciwnicy A. Smitha pominli jego pierwsze, odpowia
dajce istocie sprawy wyjanienie, uczepili si natomiast dru
giego i uwypuklili nieuniknione tu sprzecznoci i niekonse
kwencje. Lecz i tutaj uatwili sobie polemik zwracajc uwa
g na materialn tre pracy, a zwaszcza na to okrelenie, e
praca musi si utrwali w produkcie mniej lub bardziej du
gotrwaego uytku. Zaraz zobaczymy, co wywoao szczegl
nie yw polemik.
Ale najpierw jeszcze jedno. O systemie fizjokratycznym
A. Smith powiada, e jest jego wielk zasug, i represented
[sformuowa] nastpujce twierdzenie:
bogactwo narodw polega nie na obfitoci niezdatnego do spoycia
zota i srebra, lecz na dobrach konsumpcyjnych, jakie co-roku odtwarza
na nowo praca spoeczestwa (t.

[przekad G am iera], ks. IV,

rozdz. IX, str. 538 [por. wyd. polsk., t. II, str. 382]).

Tu oto mamy rodowd jego drugiej definicji of productive *


labour. Rzecz jasna, okrelenie wartoci dodatkowej zaleao
od formy, w jakiej rozpatrywana bya sama warto. Std
wanie w systemie monetarnym i merkantylistycznym wyst
* W rk opisie: distinctive - Red.

171

Rozdzia czwarty

puje ona w postaci pienidza-, u fizjokratw - w postaci pro


duktu ziemi, produktu rolnictwa; wreszcie u A. Smitha - jako
towar w ogle. U fizjokratw warto - gdy rozpatruj )ej
substancj - sprowadza si cakowicie do prostej wartoci uyt
kowej (materii, materialnej substancji), u merkantylistw spro
wadza si do samej tylko formy wartoci *, do tej formy,
w ktrej produkt wystpuje tylko jako oglna praca spoecz
na, jako pienidz; A. Smith ujmuje cznie oba warunki to
waru, warto uytkow i warto wymienn, i z tego wzgldu
produkcyjna staje si kada praca, ktra wyraa si w jakiej
kolwiek wartoci uytkowej, [w] uytecznym produkcie. Sam
fakt, e w owym produkcie zawarta jest wanie produkcyjna
praca, oznacza, i produkt ten rwna si okrelonej iloci
oglnej pracy spoecznej. A. Smith, w przeciwiestwie do fi
zjokratw, przywraca wartoci produktu rang istoty burua
zyjnego bogactwa, z drugiej za strony odrzuca czysto fanta
styczn form zota i srebra, w jakiej warto jawi si merkantylistom. Kady towar jest pienidzem sam w sobie. Jest
wszake oczywiste, e mimo to A. Smith wraca rwnie plus
ou moins [mniej lub wicej] do merkantylistycznego pojcia
dugotrwaoci , a wic in fact inconsommabilite [faktycznie
nieprzydatnoci do biecego spoycia], W zwizku z tym
trzeba przypomnie pewne miejsce u Pettyego (patrz mj ze
szyt I, str. 1 0 9 **, na ktrej cytuj: Petty, Polit. Arith.),
gdzie bogactwo ocenia si wedug stopnia jego niezniszczalnoci, wedug tego, czy jest ono mniej lub bardziej trwae, i osta
tecznie stawia si na naczelnym miejscu zoto i srebro jako
bogactwo niezniszczalne .
Rezerwujc rang bogactwa wycznie dla wartoci utrwalonych
w materialnych substancjach (powiada A[dolphe] Blanqui, Histoire de 1econ. polit. , Bruksela 1839, str. 152) wykreli on [A.
Smith] z ksigi produkcji nieograniczon mas wartoci niematerialnych,
tych cr kapitau moralnego cywilizowanych narodw etc.

* W rkopisie tekst wyrniony tuta} kursyw jest podkrelony owkiem Red.


* * Patrz K . M arks, , .Przyczynek do krytyki ekonomii politycznej *, w : M arks-E n g e ls, D ziea, t. 13, str. 124.

172

Teorie pracy produkcyjne/ i nieprodukcyjnej

[5. Wulgaryzacji okrelenia pracy produkcyjnej


w buruazyjnej ekonomii politycznej]
Polemik z rozrnieniem, jakie A. Smith przeprowadzi
midzy prac produkcyjn a nieprodukcyjn, toczyy gwnie
dii minorum gentium [bstwa pomniejszej wielkoci] (wrd
ktrych Storch by jeszcze najwybitniejszy), natomiast z po
waniejszych ekonomistw ||315| nikt nie wzi w niej udzia
u, nikt, o kim mona by powiedzie, e dokona jakiego od
krycia w zakresie ekonomii politycznej; przeciwnie, bya ona
ulubionym konikiem second-rate fellows [drugorzdnych
uczonych], a zwaszcza szkolarskich kompilatorw i ukadaczy kompendiw oraz gadko piszcych dyletantw i wulgaryzatorw zagadnienia. Polemik t wywoay gwnie nast
pujce okolicznoci.
D la olbrzymiej rzeszy pracownikw tzw. wyszych zawo
dw, jak urzdnicy pastwowi, wojskowi, wirtuozi, lekarze,
ksia, sdziowie, adwokaci itd. - ktrzy czasem nie tylko nie
s produkcyjni, ale w istocie destrukcyjni, a mimo to potrafi
sobie przywaszcza bardzo du cz materialnego boga
ctwa, bd sprzedajc swoje niematerialne towary, bd
narzucajc jc nieomal si - wcale nie byo mie, e zakwali
fikowano ich pod wzgldem ekonomicznym do jednej klasy
z buffoons i menial servants [komediantami i sub domow]
i e okazali si po prostu tylko darmozjadami, pasoytami na
ciele waciwych producentw (lub raczej agentw produkcji).
Bya to swoista desakralizacja tych wanie funkcji, ktre do
td otoczone byy aureol witoci i zabobonn czci. Ekono
mia polityczna w swym okresie klasycznym, tak jak i sama
buruazja w swym okresie parweniuszowskim, miaa ostry
i krytyczny stosunek do machiny pastwowej etc. Pniej po
ja i - co okazao si rwnie w praktyce - nauczya si
z dowiadczenia, e z jej wasnej organizacji wyrasta koniecz
no [istnienia] odziedziczonej kombinacji spoecznej wszyst
kich tych czciowo zupenie nieprodukcyjnych klas.
Jeli pracownicy nieprodukcyjni nie dostarczaj przyjem
noci i rozrywek, tak e kupno ich usug nie zaley cakowicie
173

Rozdzia czwarty

od sposobu, w jaki agenci produkcji ycz sobie wydatkowa


swoj pac robocz czy zyski, jeli natomiast s nieodzowni
lub te czciowo umiej sta si nieodzowni, z powodu ist
nienia ju to uomnoci fizycznych (np. lekarze), ju to sabo
ci ducha (np. ksia), ju to konfliktw midzy interesami
osb prywatnych a pastwem (np. dziaacze pastwowi, wszy
scy lawyers [prawnicy], policja, wojsko) - to A. Smithowi,
jak te kapitalicie przemysowemu i klasie robotniczej, wy
daj si faux frais de production [czystymi kosztami pro
dukcji], ktre zatem zredukowa naley do jak najbardziej
koniecznego i jak najmniej kosztownego minimum. Spoecze
stwo buruazyjne odtwarza w formie sobie waciwej to
wszystko, co zwalczao w formie feudalnej czy absolutystycz
nej. Tote dla sykofantw tego spoeczestwa, a zwaszcza dla
jego warstwy wyszej, gwnym zadaniem staa si teoretycz
na restauracja cakowicie nawet pasoytniczej czci tych pra
cownikw nieprodukcyjnych bd i uzasadnienie wygrowanych
roszcze ich czci niezbdnej. W istocie byo to proklamowa
nie zalenoci klasy ideologicznej etc. od kapitalistw.
Po drugie jednak, nawet czci agentw produkcji (samej
produkcji materialnej) wytykali raz jedni, raz inni ekonomici
nieprodukcyjno ; np. wacicielom ziemskim ta cz eko
nomistw, ktra reprezentuje interes kapitau przemysowego
(Ricardo). Inni znw (np. Carey) waciwego commerant
[przedsibiorc handlowego] okrzyknli pracownikiem nie
produkcyjnym . Wreszcie pojawili si tacy, ktrzy za niepro
dukcyjnego ogosili samego kapitalist , a przynajmniej jego
pretensje do bogactwa materialnego zapragnli sprowadzi do
pacy roboczej , tzn. do zwykego wynagrodzenia pracow
nika produkcyjnego . Wielu pracownikw umysowych wy
dawao si podziela ten sceptycyzm. By ju wic najwyszy
czas, aby pj na kompromis i uzna produkcyjno wszyst
kich klas nie wczonych bezporednio do kategorii agentw
produkcji materialnej. Rka rk myje i jak w Fable of the
Bees [e4 trzeba byo wykaza, e rwnie z produkcyjnego ,
ekonomicznego punktu widzenia wiat buruazyjny wraz ze
wszystkimi pracownikami nieprodukcyjnymi jest najlepszy
ze wiatw; tym bardziej e pracownicy nieprodukcyjni ze
174

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

swej strony wypowiadali si krytycznie o produkcyjnoci klas,


ktre w ogle fruges consumere nati [82J - lub te o takich
agentach produkcji jak waciciele ziemscy, ktrzy nic nie ro
bi, itd. Zarwno nieroby, jak i pasoytujcy na nich musieli
znale swoje miejsce w tym najlepszym ze wiatw.
Po trzecie-. W miar rozwoju panowania kapitau, w miar
jak faktycznie uzaleniay si od niego coraz bardziej i te
sfery produkcji, ktre nie odnosz si bezporednio do wy
twarzania materialnego bogactwa - szczeglnie gdy za rodki
produkcji materialnej suy zaczy nauki pozytywne (przy
rodnicze) - 3161 obudni underlings [sualcy] ekonomii po
litycznej uznali za swj obowizek gloryfikowanie i usprawied
liwianie kadej sfery dziaalnoci tym, e jest zwizana
z produkcj bogactwa materialnego, jako ze rodkiem zdoby
wania tego bogactwa, i kademu okazywali cze tym, e na
dawali mu rang pracownika produkcyjnego w pierwszym
sensie, tzn. robili z niego labourer znajdujcego si w subie
kapitau, w ten czy inny sposb przydatnego kapitalicie we
wzbogacaniu si etc.
Tu trzeba uzna wyszo takich ludzi, jak Malthus, ktrzy
otwarcie broni koniecznos'ci istnienia i poytecznoci nie
produkcyjnych pracownikw , a nawet oczywistych pasoytw.

[6. Zwolennicy pogldw Smitha na prac produkcyjn.


Z historii przedmiotu]
[a)

Zwolennicy

pierwszego

Ricardo,

pogldu:

Sismondi]

Nie warto rozwodzi si nad bzdurami wypowiadanymi co


do tego punktu przez G. Garniera (tumacza Smitha), hrabie
go of Lauderdalea, Broughama, Saya, Storcha, pniej Senio
ra, Rossiego itd. Wystarczy par charakterystycznych cytatw.
Przedtem tylko jedno miejsce z Ricarda, w ktrym ten wy
kazuje, e dla pracownikw produkcyjnych jest o wiele ko
rzystniej, gdy waciciele wartoci dodatkowej (zysku, renty
gruntowej) wydadz j na pracownikw nieprodukcyjnych
175

Rozdzia czwarty

(as menial servants f.i. [np. na sub domow]) ni na przed


mioty zbytku wyprodukowane przez pracownikw produk
cyjnych .
{Sismondi, Nouv. princ., t. I, str. 148, akceptuje prawido
we wyjanienie smithowskiego rozrnienia (co rwnie dla
Ricarda jest samo przez si zrozumiae): rzeczywista rnica
midzy klas produkcyjn a nieprodukcyjn polega na tym, e:
Pierwsza wymienia zawsze sw prac na kapita danego narodu;
druga wymienia zawsze prac na cz dochodu narodowego [por.
wyd. posk.: N ow e zasady ckon. poi. , Warszawa 1955, t. I, str. 131,
132].

Sismondi - rwnie za A. Smithem - [mwi] o wartoci


dodatkowej:
Chocia robotnik sw dzienn prac wytworzy znacznie wicej,
ni wynosz koszty jego dziennego utrzymania, rzadko si jednak
zdarza, aby po dokonaniu podziau z wacicielem ziemi i kapitalist
pozostao mu wiele ponad konieczne potrzeby (Sismondi, Nouv.
princ. etc. , t. I, str. 87 [wyd. polsk., t. I, str. 87])}.

Ricardo mwi:
Jeli waciciel ziemski lub kapitalista wydaje swj dochd tak
samo, jak wydawali go dawni baronowie, a mianowicie na utrzymanie
wielkiej liczby domownikw lub suby, to daje zatrudnienie wikszej
liczbie rk roboczych, ni gdyby wydawa ten dochd na pikne
szaty lub kosztowne sprzty, na powozy, konie lub gdyby nabywa
inne przedmioty zbytku. W obu przypadkach dochd netto i dochd
hrutto jest taki sam, ale dochd netto przybiera posta innych to
warw. Jeeli mj dochd wynosi 10 000 f. szt., to ilo zatrudnionej
pracy produkcyjnej bdzie niemal zawsze jednakowa bez wzgldu na
to, czy dochd ten umieszcz w piknych strojach i kosztownych
meblach itp., czy te w pewnej iloci ywnoci i odziey reprezentu
jcej tak warto. Jeli jednak dochd swj umieszcz w towarach
pierwszego rodzaju, to w nastpstwie tego ilo zatrudnionych rk ro
boczych si nie powikszy - bd uywa swoich mebli i swoich stro
jw i na tym koniec. Jeli za dochd swj umieszcz w ywnoci
i odziey i zapragn naj sobie sub, to dotychczasowy popyt na
robotnikw powikszy si jeszcze o popyt na tych wszystkich, ktrych
zatrudni za pomoc mojego dochodu wynoszcego 10 000 f. szt.,

176

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


tzn. za pomoc ywnoci i odziey, ktre za ten dochd mona naby,
a ten wzrost popytu nastpi jedynie dlatego, e wybraem taki wanie
sposb wydawania mojego dochodu. Skoro wic robotnicy s zaintere
sowani we wzrocie popytu na prac, mmsz oczywicie pragn, aby
moliwie najwiksz cz dochodu przestano wydawa na przedmioty
zbytku, a przeznaczono na utrzymanie suby (Ricardo, Princ. , 3 wyd.,
1821, str. 475, 476 [por. wyd. polsk., str. 460, 461]).
[b)
pracy

Wczesne

prby

rozrnienia

produkcyjnej i nieprodukcyjnej
( DA v e n a n t , P e t t y ) ]

D Avenant cytuje tablic, zaczerpnit od starego statysty


ka, Gregory Kinga, pod tytuem Scheme of the Income and
Expense of the Several Families of England, calculated for
the year 1688 . W tablicy tej studiosus [uczony] King dzieli
cay nard na dwie gwne klasy: increasing the wealth of
the Kingdom, 2 675 520 heads [tych, ktrzy powikszaj
bogactwo Krlestwa, 2 675 520 osb ], i decreasing the
wealth of Kingdom, 2 825 000 heads [tych, ktrzy umniej
szaj bogactwo Krlestwa, 2 825 000 osb ] ; a wic pierw
sza - to produkcyjna , druga - nieprodukcyjna [klasa];
klasa produkcyjna skada si z Lords, Baronets, Knights,
Esquires, Gentlemen, Persons in Offices and Places [lordw,
baronetw, rycerzy, esquireow, osb szlachetnie urodzonych,
osb na stanowiskach, wyszych i niszych urzdnikw], kup
cw w handlu zamorskim, Persons in the Law, clergymen,
freeholders, farmers, persons in liberal arts and sciences, shop
keepers and tradesmen, artisans and handicrafts, Naval Offi
cers, Military Officers [prawnikw, duchowiestwa, wolnych
dzierawcw doywotnich, farmerw, przedstawicieli wolnych
zawodw, tj. artystw i ludzi nauki, kupcw drobnych i wiel
kich, rzemielnikw, oficerw marynarki i wojsk ldowych].
Natomiast klas nieprodukcyjn stanowi: zwykli maryna
rze (common seamen), labouring people and out servants (tj.
robotnicy rolni i robotnicy najemni zatrudnieni w manufaktu
rach na dniwk), cottagers -[chaupnicy] (ktrzy w czasach
D Avenanta stanowili jeszcze 1/ 5 ludnoci Anglii), ||317 | com12 - M arks, Engel* - D ziea t. 26

177

Rozdzia czwarty

mon soldiers, paupers, gipsies, thieves, beggars i vagrants ge


nerally [zwykli onierze, ndzarze, Cyganie, zodzieje, ebra
cy i w ogle wczdzy], A oto w jaki sposb wyjania
D Avenant tabel rang studiosi [uczonego] Kinga:
Sdzi on zatem, e pierwsza z [wyliczonych] klas narodu utrzymuje
si sama z ziemi, sztuk i rzemios i dorzuca co roku co nieco do
kapitau narodowego, a niezalenie od tego co roku ze swych nad
wyek tak a tak sum przyczynia si do utrzymania innych. Ci
z drugiej klasy utrzymuj si czciowo sami ze swej pracy, lecz
reszta, jak np. ich ony i dzieci, ywi si kosztem innych; [stanowi
oni] coroczny balast dla spoeczestwa, gdy co roku przejadaj to,
co mogoby pomnoy general stock [kapita oglny] narodu (D Avenant, An E ssay upon the Probable Methods of Making a People
Gainers in the Ballance of Trade , Londyn 1699, str. 50).

Poza tym dla wyobrae merkantylistw o wartoci dodat


kowej charakterystyczny jest nastpujcy ustp u D Avenanta:
Angli powinien wzbogaci eksport naszych wasnych produktw;
[aby] osign dodatni bilans handlowy, powinnimy wywozi nasze
wasne wyroby: w zamian powinnimy kupowa artykuy zagranicznego
pochodzenia konieczne dla naszej wasnej konsumpcji; powinna nam
przy tym zostawa pewna nadwyka albo w metalach szlachetnych,
albo w towarach, ktre bymy mogli odprzeda innym krajom; ta nad
wyka jest to wanie zysk, jaki nard cignie z handlu. Zysk ten jest
wikszy lub mniejszy w zalenoci od przyrodzonej narodowi eksportu
jcemu umiejtnoci oszczdzania (umiejtnoci, ktr posiadaj Ho
lendrzy, lecz nie Anglicy - tame, str. 46, 47), czyli od niskiej ceny
pracy i wyrobw manufaktury, co pozwala mu sprzedawa jego towary
tanio i po takiej cenie, z ktr nikt nie bdzie mg konkurowa na
obcych rynkach (D Avenant, tame, str. 45, 46).
{ N a tym, co si konsumuje we wasnym kraju, traci tylko jeden
to, co drugi zyskuje, a nard jako cao ani troch si nie bogaci;
lecz wszystko, co skonsumuje zagranica, staje si dla narodu oczy
wistym i pewnym zyskiem (An Essay on the E ast India Trade
etc. , Lond. 1697, [str. 31])}.

{Praca ta P*1, wydrukowana jako dodatek do innej pracy


178

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

D Avenanta, a majca by jej obron * , nie jest t sam, kt


r przytacza McCulloch pt. Considerations on the E ast India
Trade , 1701}.
Zreszt nie naley sobie wyobraa, aby ci merkantylici
byli takimi gupcami, za jakich mieli ich pniejsi wulgarni
freetraders [zwolennicy wolnego handlu]. W tomie II swoich
Discourses on the Publick Revenues, and on the Trade of En
gland etc. , Londyn 1698, powiada Davenant m.in.:
Zoto i srebro s rzeczywicie miernikiem handlu, lecz jego rd
em i pocztkiem u wszystkich ludw s naturalne lub sztuczne pody
danego >kraju, czyli to, oo ziemia lub praca i przemys wyprodukuj.
A to jest do tego stopnia prawdziwe, e jeli zaoymy, i nard na
skutek takich czy innych przyczyn nie posiada adnych pienidzy,
lecz jeli lud jego jest liczny, pracowity, dowiadczony w handlu, wy
kwalifikowany w egludze, jeli rozporzdza dobrymi portami i uro
dzajn ziemi, ktra rodzi duo przernych podw - taki lud bdzie
posiada handel, a wkrtce wielk obfito srehra i zota. T ak wic
rodzimy produkt kraju stanowi o jego realnym i efektywnym bo
gactwie (tame, str. 15). Zoto i srebro s tak bardzo dalekie od
tego, aby by jedynymi przedmiotami zasugujcymi na udano skarbu
lub bogactwa narodowego, e doprawdy pienidz jest w gruncie rzeczy
tylko jednostk liczeniow, za pomoc ktrej ludzie przywykli roz
licza si w swoich wzajemnych interesach (tame, str. 16). Przez
bogactwo rozumiemy to, co ksicia i wikszo jego ludu utrzymuje
w statu obfitoci, dobrobytu i bezpieczestwa. Tak samo jako skarb
oceniamy to, co dla uytku ludzi (converted [obrcono]) w zamian
za zoto i srebro na budowle 1 ulepszenia gruntw; tak samo rwnie
inne przedmioty, dajce si wymieni na owe metale, jak pody ziemi,
wyroby manufakturowe lub artykuy zagraniczne i zasoby okrtw...
Tak nawet dobra nietrwae, psujce si, mona uwaa za bogactwo
narodowe, gdy daj si wymieni na zoto i srebro, choby nawet
nie zostay na nie wymienione; a uwaamy je za bogactwo nie tylko
w stosunkach midzy poszczeglnymi jednostkami, lecz nawet midzy
poszczeglnymi krajami (tame, str. 60 etc.). Prosty lud to odek
organizmu pastwowego, [a] odek ten w Hiszpanii nie przyj na
leycie pienidzy, ||3 1 8 | nie przetrawi ich
Handel i manufaktury
* W rkopisie: obaleniem - R ed.

179

Rozdzia czwarty
s jedynymi rodkami zapewniajcymi takie przetrawienie oraz podzia
zota i srebra, ktre dostarcz organizmowi pastwowemu niezbdnych
sokw (tame, str. 62, 63).

Zreszt i Petty wprowadza ju pojcie pracownikw pro


dukcyjnych (tyle e wcza do nich rwnie onierzy):
Rolnicy, marynarze, onierze, rzemielnicy i kupcy s prawdziwymi
filarami kadej spoecznoci; wszelkie inne wane zawody rodz si
Z ich saboci i bdw; sam tylko eglarz obstoi za trzech z tej
czwrki (navigator, merchant, soldier [za eglarza, kuipca i onierza])
(Polit. Arithmeticik etc , Londyn 1699, str. 177). Praca eglarza
i adunek okrtu s z natury rzeczy zawsze rodzajem towaru eksporto
wego, ktrego nadwyka nad przywozem przynosi krajowi pienidze etc.
(tame, str. 179).

Przy tej okazji Petty znowu podkrela korzyci wynikajce


z podziau pracy:
Ci, ktrzy opanowali handel zamorski, mog przy taszym frachcie
pracowa z wikszym zyskiem ni inni przy wyszym (droszym frach
cie); gdy tak jak ubranie jest taniej zrobione, gdy jeden etc., drugi
etc. je wykonuje, tak te ci, ktrzy opanowali handel zamorski, mog
budowa rozmaite rodzaje statkw do rozmaitych celw: statki mor
skie, rzeczne, handlowe, wojenne etc., a to wanie [jest] gwn przy
czyn faktu, i [Holendrzy] przewo adunki po taszej cenie ni
ich ssiedzi, jako e mog dysponowa najprzerniejszymi rodzajami
statkw dla kadej poszczeglnej gazi handlu (tame, str. 179, 180).

Tu zreszt przedstawia Petty [pogldy analogiczne do po


gldw] A. Smitha, gdy powiada d alej:
Jeli ciga si podatki z przemysowcw, aby dawa [pienidze]
tym, ktrzy trudni si tego rodzaju pracami, e nie produkuj
adnego przedmiotu materialnego lub przedmiotw przynoszcych re
aln korzy i warto spoecznoci - to w tym przypadku umniejsza
si bogactwo puhlici [spoeczestwa]. Rne zgoa od takich s zajcia,
ktre przynosz wypoczynek i odwieenie dla umysu, ktre - umiarko
wanie stosowane - czyni czowieka sposobnym i zdatnym do spraw,
co same w sobie s waniejsze (tame, str. 198). G dy policzono ju,
ilu ludzi potrzeba do pracy w przemyle, pozostaych mona bezpiecznie

180

Teorie pracy produkcyjne] i nieprodukcyjnej


i bez adnej szkody dla spoeczestwa wykorzysta w sztukach piknych
i zajciach, ktre su uprzyjemnianiu i urodzie ycia, a z ktrych
najwaniejszy jest postp wiedzy przyrodniczej (tame, str. 199).
Wicej mona uzyska dziki manufakturze ni rolnictwu i wicej
od handlu n.i od manufaktury (tame, str. 172). Jeden marynarz
wart jest trzech rolnikw (str. 178). | V II318|[

IIVIII346 I Pey, warto dodatkowa. W pewnym miejscu


mona zauway, e Petty domyla si istoty wartoci dodat
kowe/, chocia rozpatruje j tylko w formie renty gruntowej.
Mianowicie, gdy zestawi to miejsce z nastpujcym, gdzie
wzgldn warto srebra i zboa okrela Petty przez ich
wzgldne iloci, do ktrych wyprodukowania potrzeba tego
samego czasu pracy.
Jeli kto moe wydoby z wntrza ziemi w Peru i dostarczy do
Londynu uncj srebra w tym samym czasie, ktrego by potrzebowa
na wyprodukowanie jednego buszla zboa, wtedy jedno stanowi na
turaln cen drugiego; jeli w wyniku budowy nowych i bardziej wy
dajnych kopal moe kosztem tego samego nakadu pracy rwnie
atwo wytwarza dwie uncje, jak dawniej jedn, to caetetis paribus
zboe po cenie 10 szylingw za buszel bdzie tak samo tanie, jak
przedtem po cenie 5 szylingw . Niechaj stu Judzi uprawia zboe
przez lat dziesi, a taka sama liczba ludzi przez ten sam czas wydo
bywa srebro; powiadam, e czysty uzysk srebra bdzie cen caego
czystego plonu zboa, a jednakowe czci jednego bd stanowi cen
jednakowych czci drugiego . Zboe bdzie dwa razy drosze tam,
gdzie dwustu rolnikw wykonuje prac, ktr mogoby wykona tylko
stu (On Taxes and Contributions , 1662) (wyd. 1679, str. 31, 24,
67).

A oto miejsce, o ktrym wyej wzmiankowaem:


Jeli handel, przemys i sztuki pikne rozwijaj si, rolnictwo musi
upada, czyli inaczej - paca robocza rolnika musi rosn, a w na
stpstwie renta gruntowa male (str. 193). G dy W' Anglii rozwin!
si handel i manufaktury..., gdy powicia si im wiksza cz lud
noci ni uprzednio i gdy cena zboa nie jest obecnie wysza ni w

181

Rozdzia czwarty
owych czasach, w ktrych wicej byo zatrudnionych ludzi w rolnictwie,
a mniej w handlu i przemyle, to choby dla tej jednej przyczyny... renta
gruntowa musi upa: zamy op., e cena pszenicy wynosi 5 szy
lingw, czyli 60 pensw za buszel; jeli renta z ziemi, na ktrej ro
nie ta pszenica, wynosi co trzeci snop (i.e. part, share [tzn. trzeci
cz urodzaju]), to z 60 pensw przypada 2 0 dla ziemi, a 40 dla
rolnika; lecz jeli paca rolnika wzronie o */e, czyli z 8 na 9 pensw
dziennie, wtedy jego udzia w buszlu pszenicy wyniesie nie 40, lecz
45 pensw, a w nastpstwie renta z ziemi musi spa z 20 na 15 pen
sw, gdy zakadamy, e cena pszenicy pozostaje nie zmieniona; zwa
szcza e nie moemy je j podnie, poniewa gdybymy tak postpili,
sprowadzono by do nas || 3 4 7 1 (jak do Holandii) zboe z zagranicy,
gdzie sytuacja w rolnictwie nie ulega zmianie (Polit. Arithmetck ,
Lood. 1699, str. 193, 194). (V III-347||

||V III-364| {Petty. Z przytoczonym wyej ustpem z Pettyego naley zestawi nastpujcy, gdzie renta potraktowana
jest w ogle jako surplus value [warto dodatkowa], produit
net [produkt czysty]:
Zamy, e kto wasnymi rkami uprawi okrelony kawa ziemi
pod zboe, tzn. zaora, obsia, zbmnowal, zebra plon, zwiz snopy,
wymci, sowem, uczyni wszystko, co naley do rolnika. Twierdz,
e - gdy ten czowiek [z uzyskanych plonw] potrci zuyte uprzednio
na zasiew ziarno oraz wszystko to, co sam przejad i odda innym, w
zamian za swoj odzie oraz zaspokojenie innych swych naturalnych
potrzeb - pozostae zboe bdzie stanowio rzeczywist rent gruntow
za ten ro k ; a rednia z siedmiu lat, lub raczej za szereg lat, w cigu
ktrych wyrwnaj si lata urodzaju latami nieurodzaju, daje zwyk
rent gruntow w zbou. Lecz moe tu powsta dalsze, choby nawet
uboczne pytanie: ile pienidzy warte jest to zboe, czyli ta renta? O d
powiadam, e warte jest tyle, ile pozostanie jakiej innej osobie,
ktra swj najlepszy czas obrcia na wypraw do kraju, gdzie znaj
duj si kopalnie srebra, by wydoby je, oczyci, wybi z niego mo
nety i dowie je tam, gdzie w pierwszy zasia i zebra swe zboe.
Suma, ktra pozostanie tej osobie po potrceniu wszystkich jej wy
datkw, bdzie dokadnie rwna co do wartoci tej iloci zboa, ktra
pozostanie rolnikowi (T rait des taxes I], str. 23, 24).} | V III-364||

182

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


[c)
John Stuart Mili zwolennik drugiego pogldu Smitha
na p r a c p r o d uk c yj n ]

||VII318 j Pan J. St. Mill w pracy pt. Essays on Some


Unsettled Questions of Polit. Econ. , Londyn 1844, biedzi si
rwnie nad problemem pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej;
w istocie nie dodaje tam nic nowego do smithowskiego (dru
giego) pogldu, prcz tego, e rwnie te prace s produkcyj
ne, ktre produkuj sam si robocz.
Mona akumulowa i gromadzi rda uycia, lecz samego uy
cia - nie. Bogactwo danego kraju skada si z sumy oglnej zawartych
w nim dugotrwaych rde uycia, materialnych czy niematerialnych;
prac za czy wydatek, ktry powoduje pomnoenie lub zachowanie
owych dugotrwaych rde uycia, naley nazwa produkcyjnym"
(tame, str. 82). T o, oo spoyje mechanik lub tkacz, uczc si swego
rzemiosa, jest skonsumowane produkcyjnie, inaczej mwic, ich kon
sumpcja powoduje nie zmniejszenie, lecz powikszenie rde dugo
trwaego uycia w kraju, gdy wywouje powstanie nowych takich r
de, co z nadwyk wyrwnuje wysoko konsumpcji (tame, str. 83).

Przejrzyjmy jeszcze krtko czcz paplanin na temat pracy


produkcyjnej i nieprodukcyjnej skierowan przeciwko A. Smi
thowi.
[7.] Germain Gamier
[Wulgaryzacja teorii Smitha i teorii fizjokratw]
||319| W V tomie dziea Smitha Wealth of Nations (Pa
ry 1802) [Garnier zamieci] uwagi do swego przekadu.
Gam ier podziela pogld fizjokratw na travail productif
[prac produkcyjn ] w szczeglnym znaczeniu tego pojcia,
nieco je tylko osabiajc. Zwalcza pogld Smitha, jakoby
praca produkcyjna... bya tak prac, ktra si realizuje w jakim
przedmiocie, ktra pozastawia lady swej dziaalnoci i ktrej produkt
moe by przedmiotem kupna lub wymiany" (tame, t. V,
str. 169) 13. I V II-319||

183

Rozdzia czwarty

ktra

si

[a)
wymienia
ktra

Bdna

si

na

Pomieszanie pojcia
kapita, z pojciem

w ym ienia

na

pracy,
pracy,

dochd.

koncepcja odtworzenia caego


przez
dochd
konsumentw]

kapitau

IJVIII347 j (G. Gamier). Wytacza on przeciw A. Smitho


wi rozmaite argumenty (powtrzone czciowo przez pniej
szych [autorw]).
[Po pierwsze].
Rozrnienie to jest bdne, gdy zasadza si na nie istniejcej r
nicy. K ada praca jest produkcyjna w tym rozumieniu, jakie autor na
daje sowu produkcyjny. Zarwno praca jednego, jak i drugiego ro
dzaju jest w rwnym stopniu produkcyjna, gdy idzie o przyjemno,
wygod lub uyteczno dla osoby, ktra za ni paci, inaczej nie pa
cono by za jej wykonanie [tame, str. 171].

{Jest zatem produkcyjna, gdy wytwarza jak warto uyt


kow, i zostaje sprzedana, gdy posiada warto wymienn,
sama jest wic towarem}. Jednake rozwijajc ten punkt,
Garnier przytacza dla ilustracji raczej takie przykady, w kt
rych pracownicy nieprodukcyjni czyni to samo, wytwarzaj
t sam lub tego samego rodzaju warto uytkow, co i pro
dukcjom . N p .:
Sucy, ktry jest u mnie na subie, ktry pali w moich piecach,
czesze mnie, czyci i utrzymuje w porzdku m odzie i meble, przy
gotowuje dla mnie posiki itd., wiadczy usugi cakiem tego samego
rodzaju co praczka lub bieliniarka, ktra pierze i utrzymuje w po
rzdku bielizn swej klienteli; ...co restaurator, pasztetnik ub szynkarz,
zawodowo przygotowujcy posiki dla osb, ktrym dogodnie jest
u niego si posili; co cyrulik i fryzjer (lecz wikszo tych osobni
kw w rwnej mierze nie zalicza si wedug A. Smitha do ouvriers
produotifs [pracownikw produkcyjnych], co i domestique [sucy]),
ktrzy wiadcz bezporednie usugi; co murarz, wreszcie, dekarz, sto
larz, szklarz, zdun... itd. oraz caa ta masa robotnikw budowlanych,
ktrych si wzywa dla dokonania remontw i napraw, a na ktrych

184

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


roczny dochd skadaj si w rwnym stopniu proste roboty zwizane

z naprawami i konserwacj, co i nowe budowle [tame, star. 171, 172].


(A. Smith nigdzie nie powiada, e travail qui se fixe dans
un objet plus ou moins permanent [praca, ktra przybiera po
sta mniej lub bardziej trwaego przedmiotu] nie moe w rw
nej mierze polega na naprawie, co i na produkcji nowego
przedmiotu).
Ten rodzaj pracy mniej polega na wytwarzaniu, oo na konserwowamiu; celem jej jest nie tyle zwikszanie wartoci przedmiotu, do kt
rego si j stosuje, oo zapobieganie ubytkowi wartoci. Wszyscy ci ro
botnicy, ze sucymi wcznie, zaoszczdzaj temu, co ich opaca, pracy
zwizanej z utrzymywaniem jego wasnoci w dobrym stanie [tame,
str. 172].

(Wynika z tego, e mog by uwaani za maszyn do utrzy


mywania wartoci, a raczej wartoci uytkowych. T sam
koncepcj pargner [oszczdzania] du travail [pracy]
rozwin pniej Destutt die Tracy. O tym w dalszym cigu.
Nieprodukcyjna praca jednego nie staje si produkcyjna przez
to, e zaoszczdza drugiemu wykonywania pracy nieprodukcyj
nej. Jeden z nich musi j spenia. Cz smithowskiej travail
improductif [staje si] niezbdna na skutek podziau pracy,
ale tylko ta jej cz, ktra jest bezwzgldnie konieczna do
konsumpcji przedmiotw, ta, ktra, by tak rzec, naley do
kosztw konsumpcji - a i to tylko wtedy, gdy zaoszczdza
czasu pracy pracownikowi produkcyjnemu. Jednake A. Smith
nie neguje tego podziau pracy . Wedug niego, gdyby kady
czowiek by zmuszony do speniania pracy produkcyjnej i nie
produkcyjnej - a na skutek podziau tych rodzajw pracy
midzy dwu [ludzi] oba byyby lepiej speniane - w niczym
by to nie zmienio okolicznoci, e jeden z tych rodzajw
pracy jest prac produkcyjn, a drugi nieprodukcyjn).
D latego i najczciej tylko dlatego pracuj

(aby jeden zaoszczdzi sobie pracy obsuenia samego siebie,


musi dziesiciu innych go obsugiwa - dziwny sposb oszcz
dzania pracy; poza tym z nieprodukcyjnej pracy tego ro
dzaju korzystaj przewanie ci, ktrzy sami nic nie robi);
185

Rozdzia czwarty
a zatem albo wszyscy s produkcyjni, albo aden z nich nie jest pro
dukcyjny (tame, str. 172).

||348| Po drugie. U Francuza nie moe zabrakn ponts et


chaussees *. Dlaczego, powiada, nazywa produkcyjn
prac inspektora lub dyrektora prywatnego przedsibiorstwa handlo
wego lub manufaktury, a nieprodukcyjn prac urzdnika, ktry czuwa
nad utrzymaniem w porzdku drg publicznych, eglownych kanaw,
portw, systemu pieninego i innych wielkich urzdze przeznaczo
nych do pobudzania aktywnoci handlu; urzdnika, ktry czuwa nad
bezpieczestwem transportu i komunikacji, nad dotrzymywaniem
umw itd. i ktry susznie moe by uwaany za inspektora wielkiej
spoecznej manufaktury? Jest to praca absolutnie tego samego rodzaju,
tylko na znacznie wiksz skal (star. 172, 173).

O tyle, o ile taki facet uczestniczy w produkcji (lub kon


serwacji i reprodukcji) przedmiotw materialnych, ktre mo
na by sprzeda, gdyby si nie znajdoway w rku pastwa,
Smith mgby nazwa jego prac produkcyjn . Inspecteurs
de la grande manufacture sociale [Inspektorzy wielkiej spo
ecznej manufaktury ] - to twr francuski.
Po trzecie. Tu Garnier uderza w struny moralnoci . D la
czego produkcyjny ma by parfumeur [fabrykant perfum],
ktry echce mile mon odorat [moje nozdrza ], a nie ma
by nim musicien [muzyk], ktry charme mon oreille [cza
ruje moje ucho ]? (str. 173). Dlatego, odpowiedziaby Smith,
e jeden z nich dostarcza produktu materialnego, a drugi nie.
Moralno i zasuga jednego i drugiego nie maj nic wspl
nego z tym rozrnieniem.
Po czwarte. Czyi to nie sprzeczno, e prace iuthier, le
facteur d orgues, le marchand de musique, le machiniste etc.
[lutnika, konstruktora organw, sprzedawcy nut, mechanika
etc.] s produkcyjne, a professions [zawody], dla ktrych za
jcia te stanowi tylko prparatoires [etap przygotowaw
czy ], s zawodami nieprodukcyjnymi?
Ostatecznym celem pracy jednych i drugich jest tego samego rodz* D osow nie: mostw i drg; tak mwi si we Francji o resorcie komunika
mi - R ed.

186

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


ju konsumpcja. Jeli cel, ktry sobie stawiaj jedni, nie zasuguje na to,
by go zaliczy do produktw pracy spoeczestwa, dlaczego miaoby
si traktowa bardziej przychylnie to, co jest tylko rodkiem do osig
nicia tego celu j (tame, str. 173).

Wedug tego raisonnement [rozumowania] ten, co zjada


zboe, jest tak samo produkcyjny, jak ten, co je produkuje. Po
co bowiem produkuje si zboe? Aby je spoy. Jeli wic
praca jedzenia nie jest produkcyjna, to dlaczego jest ni upra
wa zboa, qui nest quun moyen pour arriver cette fin [kt
ra jest tylko rodkiem do osignicia tego celu]? Poza tym
ten, co je, produkuje mzg, muskuy etc., a czy nie s to
produkty rwnie szlachetne, jak jczmie lub pszenica? mgby spyta A. Smitha oburzony przyjaciel ludzkoci.
Po pierwsze, A. Smith nie przeczy, e pracownik niepro
dukcyjny wytwarza produit quelconque [jakikolwiek produkt].
Inaczej nie byby w ogle pracownikiem. Po drugie, niechaj
si wydaje dziwne, e lekarz zapisujcy piguki nie jest pra
cownikiem produkcyjnym, a jest nim aptekarz, ktry je krci.
Podobnie jak produkcyjny jest wytwrca instrumentw mu
zycznych, konstruujcy fiddle [skrzypce], a nie jest muzyk,
ktry na nich gra. Dowodzioby to tylko, e pracownicy pro
dukcyjni dostarczaj produktw przeznaczonych jedynie do
suenia pracownikom nieprodukcyjnym w charakterze rod
kw produkcji, co nie [jest] jednak bardziej dziwaczne od
tego, e koniec kocw wszyscy pracownicy produkcyjni do
starczaj, po pierwsze, rodkw do opacania pracownikw
nieprodukcyjnych i, po drugie, produktw tym, ktrzy je kon
sumuj w ogle nie pracujc.
Po tych wszystkich uwagach (z ktrych nr II jest ide Fran
cuza nie mogcego zapomnie o swych ponts et chaussees;
nr III sprowadza si do moralnoci; nr IV albo zawiera non
sens, e konsumpcja jest tak samo produkcyjna jak produk
cja - co jest faszywe w spoeczestwie buruazyjnym, w kt
rym jeden produkuje, a drugi konsumuje - albo stwierdza, e
cz pracy produkcyjnej dostarcza tylko materiau dla prac
nieprodukcyjnych, czemu A. Smith nigdzie nie Zaprzecza; tyl
ko [nr] I zawiera suszn myl, e A. Smith w swoim drugim
187

Rozdzia czwarty

okreleniu te same prace ||349| nazywa produkcyjnymi i nie


produkcyjnymi - a raczej, e zgodnie ze swoj wasn defini
cj musiaby stosunkowo ma cz swych nieprodukcyj
nych prac nazwa produkcyjnymi, co jednak nie przemawia
przeciw samemu rozrnieniu, lecz przeciw podporzdkowa
niu temu rozrnieniu pewnych rodzajw prac, czyli przeciw
Zastosowaniu tego rozrnienia) Studiosus Garnier przystpuje
wreszcie do rzeczy.
Jedyna oglna rnica, kitr - jak si wydaje mona by zauwa
y midzy dwiema urojonymi sobie przez Smitha klasami, polega na
tym, e w klasie nazwanej produkcyjn istnieje lub moe zawsze ist
nie kto poredniczcy midzy wytwrc danego przedmiotu a tym,
kto ten przedmiot konsumuje-, natomiast w klasie, ktr nazywa nie
produkcyjn, nie moe by adnego porednika i z koniecznoci midzy
pracownikiem najemnym a konsumentem istnieje bezporedni zwizek.
Oczywicie, e midzy kim, kto korzysta z dowiadczenia lekarza,
zrcznoci chirurga, wiedzy adwokata, talentu muzyka lub aktora, czy
w kocu z usug suby domowej, a kadym z tych rozmaitych pracow
nikw najemnych istnieje z koniecznoci bezporedni zwizek w chwili
[wykonywania] ich pracy, natomiast w zawodach skadajcych si na
drug klas przedmiot konsumowany, bdc rzecz materialn i nama
caln, moe przej przez wiele porednich aktw wymiany, zanim od
osoby, ktra go wytworzya, dostanie si do osoby, ktra go skonsu
muje (str. 174).

Tymi ostatnimi sowy wskazuje Garnier malgr lui [mimo


woli] na ukryte pokrewiestwo ideowe midzy pierwszym roz
rnieniem Smitha (praca wymieniajca si na kapita a praca
wymieniajca si na dochd) i drugim (praca utrwalajca si
w materialnym, vendible commodity [zdatnym do sprzeday
towarze] a [praca] nie utrwalajca si w takim towarze). Ten
ostatni rodzaj pracy z istoty swej nie moe najczciej podle
ga kapitalistycznemu sposobowi produkcji, tamte natomiast
mog. Nie mwic ju o tym, e na gruncie produkcji kapita
listycznej, gdzie najwiksz cz towarw materialnych choses materielles et palpables [przedmiotw materialnych
i namacalnych] - wytwarzaj robotnicy najemni pod wadz
kapitau, prace [nieprodukcyjne] (lub usugi, czy to prostytut
188

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

ki, czy to papiea) mog by opacane tylko either out of the


salairs of the productive labourers, either out of the profits
of their employers (and the partners in those profits), quite
apart from the circumstance that those productive labourers
produce the material basis of the subsistence, and, consequent
ly, the existence of the improductive labourers [albo z pacy
roboczej pracownikw produkcyjnych, albo z zyskw ich pra
codawcw (i innych osb uczestniczcych w tych zyskach),
pominwszy ju okoliczno, e owi pracownicy produkcyjni
wytwarzaj materialn podstaw utrzymania, a zatem i pod
staw istnienia pracownikw nieprodukcyjnych]. D la tego
pytkiego francuskiego psubrata jest jednak charakterystyczne,
e chocia chce by ekonomist, a wic badaczem produkcji
kapitalistycznej, uwaa za nieistotne to, co t produkcj czyni
kapitalistyczn, a mianowicie wymian kapitau na prac na
jemn zamiast bezporedniej wymiany dochodu na prac na
jemn lub zamiast dochodu bezporedniego, ktry pracownik
sam sobie wypaca. W ten sposb sama produkcja kapitali
styczna staaby si form nieistotn, zamiast by, chociaby
tylko historycznie, tj. przejciowo, konieczn form rozwoju
spoecznej siy produkcyjnej pracy oraz przeksztacenia pracy
w prac spoeczn.
Z jego- klasy produkcyjnej naleaoby rwnie odliczy wszystkich
robotnikw, ktrych praca polega tylko na czyszczeniu, konserwowaniu
lub naprawianiu przedmiotw gotowych i sil rzeczy nie dostarcza no
wych produktw do obiegu (str. 175).

(Smith nigdzie nie twierdzi, e praca lub jej produkt musz


wchodzi w skad capital circulant. Mog wchodzi bezpo
rednio w skad capital fixe, jak np. praca mechanika napra
wiajcego w fabryce maszyn. Wwczas jednak warto takiej
pracy wchodzi w obieg produktu, towaru, a reparateurs etc.,
ktrzy wykonuj takie roboty domestiquement [w domu], wy
mieniaj ||350| sw prac nie na kapita, lecz na dochd).
Wanie na skutek tej rnicy klasa nieprodukcyjna, jak to Smith
zauway, utrzymuje si tylko z dochodw. W istocie klaisa ta nie ma
jc adnego porednika midzy sob a konsumentem swoich produktw,
czyli tym, kto korzysta z jej pracy, opacana jest bezporednio przez

189

Rozdzia czwarty
konsumenta.; ot ten paci tylko ze swego dochodu. Przeciwnie, pra
cownicy klasy produkcyjnej opacani s zwykle przez porednika, kt
rego celem jest cignicie zyskw z icb pracy, s wic najczciej opa
cani z kapitau. Lecz kapita ten bywa ostatecznie zawsze odtwarzany
przez dochd konsumenta, gdy inaczej nie wchodziby w ogle do
obrotu i nie przynosiby adnego zysku swemu wacicielowi [str. 175].

To ostatnie mais [lecz]


jest cakiem
dziecinne.Po
pierwsze, cz kapitau jest odtwarzana przez kapita, a nie
przez dochd, bez wzgldu na to, czy ta cz kapitau wcho
dzi do obrotu, czy nie (jak to jest w przypadku nasion).
[b)
Odtworzenie kapitau staego
w d r o d z e w y mi a n y k a p i t a u na kapita]

Gdy kopalnia wgla dostarcza wgla hucie elaza, a od niej


otrzymuje elazo, ktre wchodzi do procesu wytwrczego ko
palni wgla jako rodek produkcji, to zgodnie z wartoci
otrzymanego elaza wymieniono wgiel na kapita i odwrot
nie, elazo, jako kapita, w rozmiarach odpowiadajcych jego
wasnej wartoci, wymieniono na wgiel. Zarwno wgiel, jak
i elazo (jako wartoci uytkowe) s produktami nowej pracy,
chocia wytwarzaa ona za pomoc ju istniejcych rodkw
pracy. Jednake warto produktu rocznej pracy to-jjie to sa
mo, co produkt pracy [nowo dodanej] w cigu roku. Odtwa
rza ona przecie i warto pracy minionej, uprzedmiotowionej
w rodkach produkcji. A zatem cz produktu cakowitego,
rwna tej wartoci, nie jest czci produktu pracy rocznej,
lecz stanowi odtworzenie pracy minionej.
Wemy dla przykadu produkt jednego dnia pracy kopalni
wgla, huty elaza, tartaku i fabryki maszyn. Niech capital
constant we wszystkich tych przedsibiorstwach /3 cako
witej sumy skadnikw wartoci produktu * ; znaczy to, e
stosunek pracy minionej do pracy ywej = 1:2. Wszystkie te
przedsibiorstwa dostarczaj dziennie produktu w iloci
x, x', x", x ' " ; produkty te stanowi pewne iloci wgla, elaza,
drewna i maszyn, a jako takie s produktami pracy jednego
* W rkopisie: skadnikw kapitau - Red.

190

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

dnia (ale rwnie zuytych w cigu dnia surowcw, opau,


maszyn etc., ktre przyczyniy si do osignicia dziennej pro
dukcji). Niech wartoci ich bd rwne z, z', z", z"'- Wartoci
te nie s produktem pracy dziennej, gdy|>

j - rWnaj

si tylko tej wartoci, ktr skadniki stae z, z', z, z"


miay przed wejciem do procesu dziennej pracy. A zatem
X

X*

i "

x tt

rwnie - y ,

czyli trzecia cz wytworzonych war

toci uytkowych przedstawia tylko warto pracy minionej


i stale j odtwarza. (Wymiana, ktra tu zachodzi midzy
prac minion a produktem pracy ywej, jest w istocie swej
zasadniczo rna od wymiany midzy si robocz a warun
kami pracy istniejcymi w formie kapitau}.
x = z ; jednake to z stanowi warto caego x [663, za
'/s Z = wartoci surowca etc. zawartego w caym x. A wic
jest t czci dziennego produktu pracy (lecz wcale nie
produktem pracy dokonanej w cigu danego dnia, a raczej
produktem zwizanej z ni pracy minionej, pracy dni po
przednich}, w ktrej przejawia si ponownie i zostaje odtwo
rzona praca miniona zwizana z prac danego dnia. Co
prawda, kada cz x, ktra oznacza tylko odpowiedni ilo
rzeczywistego produktu (elaza, wgla etc.), przedstawia co
do wartoci '/3 pracy minionej, 2/ pracy wytworzonej i nowo
dodanej w cigu danego dnia. Praca miniona i praca danego
dnia wchodz w tym samym stosunku zarwno do sumy pro
duktw, jak i do kadego poszczeglnego produktu bdcego
skadnikiem tej sumy. Jeli jednak podziel cakowity produkt
na dwie czci i odo jego !/ cz na jedn stron, 2/ na
drug, to wynik bdzie taki sam, jak gdyby pierwsza */3 repre
zentowaa tylko prac minion, a pozostae 2/ tylko prac
danego dnia. W samej rzeczy pierwsza l/3 reprezentuje ca
prac minion, ktra wesza do produktu cakowitego, ca
warto zuytych rodkw produkcji. Po odliczeniu tej mo"
g wic pozostae 2/ reprezentowa tylko produkt pracy da
nego dnia. I rzeczywicie reprezentuj ca ilo pracy dodanej
w cigu dnia do rodkw produkcji.
191

Rozdzia czwarty

Ostatnie 2/ stanowi zatem dochd producenta (zysk i pl


c robocz). Moe on je spoy, tzn. wyda na przedmioty
wchodzce w skad jego konsumpcji indywidualnej. Zamy,
e konsumenci, czy kupujcy, nabd te 2/ czci dziennie
wydobywanego wgla nie za pienidze, lecz za towary, ktre
uprzednio przeksztacili w pienidze, aby za nie kupi wgiel.
Cz wgla z tych 2/3 wejdzie do konsumpcji indywidualnej
producenta wgla na opalanie domu etc. T a cz nie wchodzi
zatem do obiegu lub jeli przedtem ju bya w obiegu, to
producenci wycofaj j ||3511 z niego. Po odliczeniu z tych
2/ wgla iloci osobicie zuywanej musz producenci wgla
ca pozosta ilo (jeli j zechc spoy) wymieni na inne
artykuy wchodzce w skad konsumpcji indywidualnej.
Przy tej wymianie jest im zupenie obojtne, czy sprzedawcy
artykuw zdatnych do spoycia wymieniaj na wgiel kapita
czy dochd; to znaczy, czy np. fabrykant sukna wymienia
swe sukno na wgiel, aby ogrza swe prywatne mieszkanie
(w tym przypadku wgiel staje si dla niego artykuem spo
ycia, za ktry paci dochodem, pewn iloci sukna, repre
zentujc zysk), czy te James, lokaj fabrykanta sukna, wy
mienia na wgiel sukno otrzymane w charakterze pacy robo
czej (wwczas wgiel jest rwnie artykuem spoycia i wy
mienia si na dochd fabrykanta sukna, ktry jednak swj
dochd ju wymieni na nieprodukcyjn prac lokaja), czy
wreszcie fabrykant sukna wymienia sukno na wgiel, by za
stpi wgiel niezbdny dla jego fabryki, a ju zuyty. (W tym
ostatnim przypadku sukno, ktre fabrykant przedkada do
wymiany, stanowi dla niego capital constant, warto jednego
z jego rodkw produkcji, a wgiel stanowi dla niego nie
tylko warto, lecz okrelony rodek produkcji in natura. N a
tomiast dla producenta wgla sukno stanowi przedmiot spo
ycia, przy czym zarwno wgiel, jak i sukno stanowi dla
niego dochd; wgiel jest dla niego dochodem w formie
nie zrealizowanej, sukno za - dochodem w formie zrealizo
wanej).
Co si jednak tyczy ostatniej '/ czci wgla, to producent
wga nie moe jej wydatkowa na artykuy wchodzce
w skad jego indywidualnego spoycia, nie moe jej wydatko
192

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

wa w charakterze dochodu. Cz ta naley do procesu pro


dukcji (czyli do procesu reprodukcji) i musi przeksztaci si
w elazo, drewno, maszyny, a wic w artykuy stanowice
skadowe czci jego kapitau staego, bez ktrych nie mona
byoby wznowi produkcji wgla czy prowadzi jej w dalszym
cigu. Mgby wprawdzie i t */3 wymieni na artykuy spo
ycia (lub, co znaczy to samo, na pienidze producentw
tych artykuw), lecz jedynie pod warunkiem, e uzyskane
w ten sposb artykuy konsumpcyjne wymieni na elazo,
drewno, maszyny, czyli e nie wejd one ani w skad jego
spoycia wasnego, ani w skad tego, na co wydatkuje swj
dochd, lecz bd przeznaczone na konsumpcj i na wydatko
wanie dochodu producentw drewna, elaza, maszyn, ktrzy
jednak z kolei sami znajduj si w takim pooeniu, e nie
mog wydatkowa !/ swoich produktw na artykuy swego
indywidualnego spoycia.
Zamy teraz, e wgiel wchodzi w skad capital constant
producenta elaza, producenta drewna, fabrykanta maszyn.
Z drugiej strony w skad capital constant producenta wgla
wchodzi elazo, drewno, maszyny. Skoro zatem te ich pro
dukty wchodz wzajemnie wedug jednakowej wartoci [do
ich kapitaw staych] - odtwarzaj siebie in natura i jeden
powinien by drugiemu wyrwnywa tylko rnic w bilansie,
nadwyk tego, co ode kupi, ponad to, co mu sprzeda *.
W rzeczywistoci te pienidz wystpuje tu w praktyce (za
porednictwem weksli etc.) tylko jako rodek patniczy, a nie
jako moneta, nie jako rodek cyrkulacji, i wyrwnuje tylko
rnice bilansowe. Pewnej czci z 1/ wgla producent wgla
bdzie potrzebowa dla siebie, dla celw wasnej reprodukcji,
podobnie jak pewn cz z 2/3 potrci z produktu na cele
swojej wasnej konsumpcji.
Caa ilo wgla, elaza, drewna i maszyn, ktre si w ten
sposb wzajemnie odtwarzaj przez wymian kapitau staego
na kapita stay, kapitau staego w jednej formie naturalnej
na kapita stay w innej formie naturalnej, nie ma absolutnie
nic wsplnego ani z wymian dochodu na kapita stay, ani
z wymian dochodu na dochd. [Caa ta cz produktu]
* W rkopisie: tego, oo mu sprzeda, ponad to, co ode kupi - Red.

13 - M arks, Engels - D ziea t. 25

293

Rozdzia czwarty

odgrywa cile t sam rol, co nasiona w rolnictwie lub pod


stawowy stan pogowia byda w hodowli. Jest to cz roczne
go produktu pracy - jednake nie produktu pracy [nowo
dodanej] w cigu roku * (ale produktu pracy danego roku
i pracy minionej) - ktra (przy nie zmienionych warunkach
produkcji) odtwarza si sama w cigu roku jako rodki pro
dukcji, jako capital constant, nie wchodzc do adnego innego
obrotu, jak tylko midzy dealers [kupcami] a dealers, i nie
wpywajc na warto tej czci produktu, ktra wchodzi do
obrotu midzy dealers a consumers [konsumentami]**.
Zamy, e caa !/ cz wgla wymienia si w ten spo
sb in natura na elementy niezbdne do wasnej produkcji, na
elazo, drewno, maszyny. {Byaby moliwa jej bezporednia
wymiana np. tylko na maszyny; lecz producent maszyn wy
mieniby z kolei ten wgiel jako capital constant nie tylko na
swj wasny [kapita stay], lecz rwnie na [kapita stay]
producenta elaza i producenta drewna}. W takim przypadku
kady cetnar wgla z tych 2/ produktu producenta wgla,
1(3521 wymieniony na artykuy konsumpcyjne, a wic wymie
niony jako dochd, skadaby si co do wartoci - tak jak
i cay produkt - z dwu czci: >/ cetnara byaby rwna war
toci rodkw produkcji zuytych na produkcj tego cetnara,
a 2/3 cetnara rwnayby si pracy nowo dodanej przez pro
ducenta wgla do tej '/- Ale jeli produkt cakowity wynosi
np. 30 000 cetnarw, to jako dochd zostanie wymienionych
tylko 20 000 cetnarw, Pozostae 10 000 cetnarw zostaoby
w myl zaoenia zrekompensowanych przez elazo, drewno,
maszyny etc. etc., krtko mwic - caa warto rodkw
produkcji zuytych na te 30 000 cetnarw zostaaby odtwo
rzona in natura przez rodki produkcji tego samego rodzaju
i o tej samej wartoci.
Nabywcy owych 20 000 cetnarw nie zapac wic w istocie
ani farthinga [grosza] za warto pracy minionej tkwicej
w 20 000 cetnarw, gdy te 20 000 stanowi tylko 2/ war
toci produktu cakowitego i w nich realizuje si praca nowo
dodana. Jest to tak, jak gdyby owe 20 000 cetnarw reprezen* Tekst wyrniony tu kursyw jest w rkopisie podkrelony owkiem - Red.
* * Patrz tom niniejszy, str. 109-111 i 132-135 - Red. przeki. polsk.

194

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

toway tylko prac nowo dodan (np. w cigu roku) i nie


zawieray adnej pracy minionej. Nabywca opaca zatem
w kadym cetnarze ca [jego] warto, prac minion i prac
nowo dodan, a mimo to paci tylko za prac nowo dodan;
dzieje si tak, poniewa kupuje tylko 20 000 cetnarw, tylko
t cz produktu cakowitego, ktra rwna si wartoci caej
pracy nowo dodanej. Tak samo nie paci dodatkowo rolnikowi
za nasiona kupujc pszenic, ktr spoywa. Producenci od
tworzyli sobie wzajemnie t cz; nie ma wic potrzeby, by
pacili za ni po raz wtry. Odtworzyli j za pomoc tej
czci swego wasnego produktu, ktra bdc wprawdzie
rocznym produktem ich pracy, nie jest w adnym razie pro
duktem caej ich pracy wykonanej w cigu roku, lecz stano
wi t tylko cz ich rocznego produktu, ktra reprezentuje
prac minion. Bez nowej pracy nie byoby produktu; lecz
rwnie nie byoby go bez pracy uprzedmiotowionej w rod
kach produkcji. Gdyby by wycznie produktem nowej pracy,
jego warto byaby mniejsza, ni jest obecnie, i nie byoby
adnej czci produktu, ktr by naleao zwrci produkcji.
Gdyby wszake tamten sposb pracy nie by bardziej pro
dukcyjny i [nie] dostarcza wicej produktu - pomimo e
cz produktu musi by tutaj zwrcona produkcji - nie sto
sowano by go.
A zatem chocia aden skadnik wartoci z l/3 wgla nie
wszed do 20 000 cetnarw wgla sprzedanych w postaci do
chodu, to jednak kada zmiana wartoci capital constant,
ktry reprezentuje */> czyli 10 000 cetnarw, wywoaaby
zmian wartoci pozostaych 2/, sprzedawanych jako dochd.
Zamy, e droeje produkcja elaza, drewna, maszyn itd.,
sowem, tych elementw produkcji, do ktrych si sprowa
dza /a produktu, oraz e wydajno pracy przy wydobyciu
wgla pozostaje taka sama. Za pomoc tej samej iloci elaza,
drewna, wgla, maszyn i pracy wyprodukuje si, tak jak przed
tem, 30 000 cetnarw. Poniewa jednak elazo, drewno i ma
szyny podroay i kosztuj wicej czasu pracy ni przedtem,
naleaoby da za nie wicej wgla ni przedtem.
||3531 Niechaj produkt tak jak przedtem = 30 000 cetna
rw. Wydajno pracy w kopalni wgla pozostaa taka sama
195

Rozdzia czwarty

jak dawniej i 2 a pomoc tej samej iloci ywej pracy i tej


samej masy drewna, elaza, maszyn etc. produkuje si te
same 30 000 cetnarw co przedtem. Praca ywa przedstawia
t sam warto, powiedzmy = 20 000 f.szt. (wyraon
w pienidzu), jak uprzednio. Natomiast drewno, elazo etc.,
sowem, capital constant, kosztuj teraz 16 000 f.szt. zamiast
10 000 f.szt., tzn. e czas pracy zawarty w tych produktach
wzrs o 6/io, czyli o 60%. Warto produktu cakowitego
rwna si obecnie 36 000 f.szt., gdy przedtem wynosia
30 000 f.szt.; wzrosa wic o t/s, czyli o 20% . Kada zatem od
powiednia cz produktu kosztuje rwnie o t/s, czyli o 20%
wicej ni przedtem. Jeli cetnar kosztowa przedtem 1 f.szt., to
teraz kosztuje 1 f.szt.+ 1 / 5 f.szt. = 1 f.szt. 4 szyi. Dawniej capital
constant = , czyli % produktu cakowitego, 2/ = praca
dodana. Obecnie capital constant tak si ma do wartoci pro
duktu cakowitego, jak 16 000 : 36 000 = 16/ = % , wynosi
wic o 1 / 9 [wartoci produktu cakowitego] wicej ni przed
tem. Ta cz produktu, ktra wartoci pracy dodanej,
przedtem = 2/3, czyli % produktu, obecnie = % .
Mamy wic:
capital constant

Warto = 36 000 f.szt.

16 000 f.szt.
(4/s produktu)

Produkt = 30 000 cetn.

13 333 1h cetn.

praca dodana

20 000 f.szt. (ta sama


warto, co przed
tem = 5/s produktu)
16 666 2/ cetn.

Sama praca grnikw nie staa si mniej wydajna, lecz


cznie z prac minion zmniejszya swoj wydajno; tzn.
potrzeba o V 9 produktu cakowitego wicej, by odtworzy
skadniki wartoci ||354| capital constant, a na warto pracy
dodanej przypada o V 9 produktu mniej. Producenci elaza,
drewna etc. zapac obecnie, tak jak przedtem, tylko za
10 000 cetnarw wgla. Przedtem jednak kosztoway ich one
10 000 f.szt., a obecnie bd kosztowa 12 000 f.szt. Cz
kosztw capital constant wyrwna si, gdy za t cz wgla,
ktr otrzymuj w kompensacie za elazo etc., bd mieli do
zapacenia cen wysz. Jednake producent wgla musi u nich
kupi surowca etc. za 16 000 f.szt. Pozostaje mu wic do wy
196

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

rwnania reszta bilansowa 4000 f.szt., tj. 3333 '/3 cetnara


coal [wgla]. Musiaby wic, tak jak przedtem, dostarczy
konsumentom 16 666 2/. cetnara + 3333 */3 cetnara = 20 000
cetnarw wgla = 2/3 produktu; konsumenci za mieliby
obecnie paci 24 000 f.szt. zamiast uprzednich 20 000 f.szt.
Za pomoc tej sumy zwrciliby mu nie tylko rwnowarto
pracy, lecz i cz capital constant.
Co si tyczy konsumentw, sprawa byaby bardzo prosta.
Gdyby chcieli nadal zuywa t sam ilo wgla co przedtem,
musieliby za ni paci o l /s wicej, a tym samym mogliby na
inne produkty wydatkowa o Vs swego dochodu mniej, jeliby
dla kadej gazi koszty produkcji pozostay bez zmiany.
Trudno polega tylko na tym, w jaki sposb producent wgla
paci za elazo, drewno etc. o wartoci 4000 f.szt., za ktr
to kwot wytwrcom tamtych produktw nie jest ju po
trzebny jego wgiel. Producent wgla sprzeda konsumentom
wgla swoje 3333 */3 cetnara o wartoci rwnej tym 4000 f.szt.
i otrzyma za nie towary rnego rodzaju. Nie mog one
jednak wej ani w skad jego konsumpcji, ani w skad kon
sumpcji jego robotnikw, lecz musz wej w skad kon
sumpcji producentw elaza, drewna etc., gdy za pomoc
tych artykuw musi on odtworzy warto swych 3333 ]/ cet
nara. Mona powiedzie, e sprawa jest bardzo prosta.
Wszyscy konsumenci wgla maj zuy o Vs mniej wszelkich
innych towarw albo kady ma da za wgiel o Ve mniej
swego towaru. cile o t Vs wicej skonsumuj producenci
drewna, elaza etc. Jednake prima facie jest niezrozumiae,
w jaki sposb zmniejszona produkcyjno w hucie elaza,
w fabryce maszyn, przy wyrbie drzewa etc. ma umoliwi
tym producentom spoycie wikszego dochodu ni przedtem,
since the price of their articles is supposed to be equal to
their values, and, consequently, to have risen only in propor
tion to the diminished productivity of their labour [skoro
w myl zaoenia cena ich artykuw rwna si wartoci
tyche, wzrosa przeto tylko o tyle, o ile zmniejszya si wy
dajno ich pracy].
Zaoylimy, e warto elaza, drewna, maszyn wzrosa
3/ 5 , tj. o 60/o. Moe to mie tylko dwie przyczyny. Albo
197

Rozdzia czwarty

produkcja elaza, drewna etc. staa si mniej wydajna, gdy


zmniejszya si wydajno zatrudnionej w tych gaziach pracy
ywej i dla wytworzenia tego samego produktu trzeba by
zastosowa wiksz ilo pracy. W tym przypadku musieliby
producenci zuy o 3/r, wicej pracy ni przedtem. Stopa
pracy * pozostaa nie zmieniona, gdy spadek wydajnoci pra
cy przejciowo tylko dotkn produkcj niektrych artykuw.
Stopa wartoci dodatkowej pozostaa zatem rwnie bez zmia
ny. Producentowi trzeba obecnie 24 dni roboczych tam, gdzie
przedtem potrzebowa ich 15, jednake robotnikom paci, tak
jak i przedtem, tylko za 10 godzin pracy przypadajcych na
kady z 24 [dni roboczych] i kae im, tak jak i przedtem,
w kadym z tych dni pracowa po 2 [godziny] za darmo.
Jeli wic przedtem 15 [robotnikw] pracowao w cigu
150 godzin pracy dla siebie, a w cigu 30 na fabrykanta,
to [teraz] 24 [robotnikw] pracuje dla siebie 240 [go
dzin], a na fabrykanta 48. (Stopa zysku nie obchodzi nas
tutaj). Paca robocza spadaby tylko o tyle, o ile byaby wy
datkowana na elazo, drewno etc., na maszyny * * , co nie miao
miejsca. Tych 24 robotnikw konsumuje obecnie o 3/s wicej,
ni przedtem konsumowao tamtych 15. Tak wic producenci
wgla mog zby im - tj. ich master [przedsibiorcy], od
ktrego otrzymuj oni pac robocz - odpowiednio wiksz
cz wartoci 3333 */3 cetnara.
Albo te spadek wydajnoci w produkcji elaza, drewna
etc. pochodzi std, e podroay pewne czci kapitau staego,
rodkw produkcji tych gazi. Wwczas [inne gazie pro
dukcji] staj przed t sam alternatyw, tak e w kocu
zmniejszona produkcyjno musi si sprowadzi do wzrostu
iloci zastosowanej pracy ywej, a przeto i do wzrostu pacy
roboczej, ktr konsumenci czciowo pokryli producentowi
wgla w postaci owych 4000 f.szt.
W tych gaziach produkcji, w ktrych zastosowano dodat
kow prac * * * , wzrosa masa wartoci dodatkowej, gdy
[zwikszya si] liczba zatrudnionych robotnikw. Z drugiej
* Tzn. stopa pacy roboczej. - Red.
* * W rkopisie nastpuje tu nieczytelne sowo - Red.
* * * W sensie wikszej iloci pracy - Red.

198

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

strony stopa zysku spada o tyle, o ile [podroay] wszystkie


te czci capital constant, w skad ktrych wchodzi ich wasny
produkt; czy to dlatego, e same potrzebuj jako rodka
produkcji czci swego wasnego produktu, czy to dlatego, e
tak jak w przypadku wgla ich produkt wchodzi jako rodek
produkcji w skad ich wasnych rodkw produkcji. Jeli jednak
kapita obrotowy, wyoony na pac robocz, wzrs bardziej
ni ta cz kapitau staego, ktr [gazie te] maj odtwo
rzy, to wzronie rwnie ich stopa zysku, tak e ||355| rw
nie one bd uczestniczy w zuytkowaniu czci tych
4000 f.szt.
Podwyszenie wartoci kapitau staego (wynikajce ze
spadku produkcyjnoci gazi pracy, ktre tego kapitau sta
ego dostarczaj) podnosi warto produktu, do ktrego w
capital constant wchodzi, a zmniejsza t cz produktu (in
natura), ktra odtwarza prac nowo dodan, czyni wic t
prac mniej wydajn, jeli j ocenia w jej wasnym pro
dukcie. Nic natomiast nie zmienia si dla tej czci kapitau
staego, ktra podlega wymianie in natura. Wymienia si
nadal, tak jak przedtem, tak sam ilo elaza, drewna,
wgla in natura, aby zastpi zuyte elazo, drewno, wgiel;
wzrost cen zostaje tu wzajemnie skompensowany. Lecz nad
wyka wgla, stanowica obecnie dla producenta wgla cz
jego capital constant i nie wchodzca do wymiany naturalnej,
wymienia si nadal na dochd (w wyej wspomnianym przy
padku cz tej nadwyki wymienia si nie tylko na pac
robocz, lecz rwnie na zysk), tyle e dochd ten, zamiast
przypa poprzednim jego konsumentom, przypada teraz
wytwrcom, w tych sferach produkcji, w ktrych zastosowano
wiksz ilo pracy, czyli tam, gdzie wzrosa liczba ro
botnikw.
Jeli jaka ga przemysu wytwarza produkty przeznaczo
ne tylko do konsumpcji indywidualnej, a nie bdce rodkami
produkcji dla innego przemysu (przy czym przez rodki pro
dukcji rozumiemy tu cigle capital constant) ani rodkami
do wasnej reprodukcji (jak to bywa np. w rolnictwie, ho
dowli byda, w grnictwie wglowym, gdzie wgiel stanowi
matire instrumentale [materia pomocniczy]), to roczny pro
199

Rozdzia czwarty

dukt tej gazi musi by zawsze opacany z dochodu, czy to


z pacy roboczej, czy to z zysku {ewentualna nadwyka pro
duktu rocznego jest dla tej kwestii obojtna}.
Wemy poprzedni przykad z ptnem *. Trzy okcie ptna
skadaj si w 2/3 z kapitau staego, a w ]/ z dodanej.
Zatem 1 okie ptna reprezentuje prac dodan. Jeli war
to dodatkowa = 25%, to 1 / 5 cz tego 1 okcia reprezentuje
zysk, pozostae za 4/s okcia reprodukowan pac robocz.
T V 5 cz spoywa sam fabrykant ub, co na jedno wycho
dzi, spoywaj j inni, pacc mu w zamian warto, ktr on
spoywa pod postaci ich wasnych lub jeszcze innych towa
rw. {Cay zysk dla uproszczenia rozpatrujemy tu niewaciwie
jako dochd}. Natomiast 4/s okcia fabrykant wykada po
nownie na pac robocz; jego robotnicy konsumuj je jako
swj dochd albo bezporednio, albo w drodze wymiany na
inne produkty nadajce si do spoycia, ktrych waciciele
konsumuj ptno.
Stanowi to cznie t ca cz z owych trzech okci
ptna - czyli jeden okie - ktr sami producenci ptna
mog skonsumowa jako dochd. Pozostae dwa okcie sta
nowi kapita stay fabrykanta; trzeba je z powrotem prze
ksztaci w warunki produkcji ptna, w przdz, maszyny
etc. Z jego [fabrykanta ptna] punktu widzenia wymiana
tych dwu okci ptna stanowi wymian kapitau staego;
jednake wymieni je moe tylko na dochd innych [produ
centw]. Tak np. za przdz paci 4/s tych dwu okci, czyli
8/ okcia, a za maszyny 2/s. Fabrykant przdzy i fabrykant
maszyn mog z kolei skonsumowa l/3, a wic jeden 8/iS okcia
z owych s/5j drugi za 2/is z 2 / 5 [okcia]. Razem czyni to
10/ is, czyli 2/ okcia. Jednake pozostae 20/ i 5 , czyli 4/ okcia
musz im zrekompensowa uyte surowce, len, elazo, wgiel
etc., a kady z tych artykuw sam z kolei sprowadza si do
czci reprezentujcej dochd (prac nowo dodan) i czci
reprezentujcej kapita stay (tj. surowiec i capital fixe etc.).
Lecz ostatnie 4/ okcia mog by spoyte tylko jako do
chd. To zatem, co w przdzy i maszynie wystpuje osta
tecznie jako capital constant i za pomoc czego fabrykanci
* Patrz tom niniejszy, sbr. 95-136 - R ed. przekl. polsk.

200

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

przdzy i maszyn odtwarzaj len, elazo, wgiel (abstrahuje


my tu od tej czci elaza, wgla etc., ktr fabrykant maszyn
odtwarza za pomoc maszyny), moe reprezentowa tylko
t cz lnu, elaza, wgla, ktra stanowi dochd producenta
lnu, elaza, wgla i w zamian za ktr nie trzeba odtwarza
capital constant, czyli musi odpowiada tej czci produktu,
do ktrej - jak wskazalimy wyej - nie wchodzi adna cz
capital constant. Lecz wanie swj dochd w elazie, wglu,
lnie etc. konsumuj fabrykanci tych produktw w postaci pt
na lub innych produktw przydatnych do spoycia, gdy ich
wasne produkty jako takie albo wcale nie wchodz w skad
ich konsumpcji indywidualnej, albo wchodz w maym tylko
stopniu. Cz elaza, lnu etc. moe si zatem wymienia na
produkt wchodzcy tylko w skad konsumpcji indywidualnej na ptno - i w ten sposb odtwarza fabrykantowi przdzy
cakowicie, a fabrykantowi maszyn czciowo jego kapita sta
y; z kolei za fabrykant przdzy i fabrykant maszyn w zamian
za cz swej przdzy czy maszyny, reprezentujc dochd, na
bywaj do konsumpcji ptno i w ten sposb odtwarzaj ca
pital constant producenta ptna.
W istocie sprowadza si zatem cae ptno do zyskw i pac
roboczych producentw ptna, przdzy, maszyn, lnu, wgla
i elaza, ci za razem odtwarzaj fabrykantom ptna i przdzy
cay ich kapita stay. Rachunek ten nie mgby si zamkn,
gdyby ostatni producenci surowcw mieli odtworzy swj wa
sny kapita stay przez wymian na ptno, gdy jest to przed
miot konsumpcji indywidualnej, ktry nie wchodzi do adnej
sfery produkcji jako rodek produkcji, ||356| jako cz kapi
tau staego. Rachunek si zamyka, gdy ptno, ktre za swe
produkty kupuj hodowca lnu, producent wgla, elaza, ma
szyn etc., rekompensuje im tylko t cz ich produktu, ktra
dla nich stanowi dochd, a dla ich odbiorcw - kapita stay.
[Jest] to moliwe tylko dlatego, e odtwarzaj oni in natura
bd poprzez wymian kapitau staego na kapita stay t
cz swych produktw, ktra nie stanowi dochodu, a wic t,
ktra nie da si sprowadzi do produktw nadajcych si do
spoycia.
W podanym wyej przykadzie moe si wyda dziwne, e
201

Rozdzia czwarty

przyjmujemy, i wydajno pracy w danej gazi przemysu


pozostaje nie zmieniona, a mimo to zmniejsza si, jeli wydaj
no pracy ywej zastosowanej w tej gazi przemysu ocenia
w jej wasnym produkcie. Jednake sprawa jest bardzo prosta.
Przypumy, e produkt pracy producenta przdzy 5 fun
tw przdzy. Zamy, e do wytworzenia tego produktu po
trzeba mu tylko 5 funtw baweny (nie ma wic odpadkw );
niechaj 1 funt przdzy kosztuje 1 szyi. (abstrahujemy tu od
maszyn, id est [to znaczy] zakadamy, e ich warto ani nie
spada, ani nie wzrosa, czyli dla rozpatrywanego przypad
ku = 0). Niechaj funt baweny [kosztuje] 8 pensw. Z piciu
szylingw, ktre kosztuje te 5 funtw przdzy, 40 pensw
( 5 X 8 pensw) = 3 szyi. 4 pensy przypada na bawen,
a 5 X 4 pensy = 20 pensw = 1 szyi. 8 pensw na prac
nowo dodan. Z caego produktu zatem przypada na capital
constant 3 szyi. 4 pensy, [tj.] 3 + >/3 funta przdzy, a 1%
funta przdzy przypada na prac. To znaczy, e 2/3 z 5 funtw
przdzy odtwarza kapita stay, a */3 z 5 funtw przdzy, czyli
l 2/3 funta przdzy, stanowi t cz produktu, ktra opaca
prac. Zamy teraz, e cena funta baweny wzrosa o 5 0 % ,
z 8 pensw do 12 pensw, czyli do 1 szyi. Wtedy, po pierw
sze, koszt 5 funtw przdzy wynosi 5 szyi. za 5 [funtw] ba
weny i 1 szyi. 8 pensw za prac dodan, ktrej ilo, a za
tem i warto wyraona w pienidzu, pozostaje bez zmiany.
A wic 5 funtw przdzy kosztuje teraz 5 szyi. + 1 szyi.
8 pensw = 6 szyi. 8 pensw. Z tych 6 szyi. 8 pensw przy
pada jednak obecnie na surowiec 5 szyk, a na prac 1 szyi.
8 pensw.
. 6 szyi. 8 pensw = 80 pensom, z czego 60 pensw przypa
da na surowiec, a 20 pensw na prac. Praca stanowi wic
teraz tylko 20 [pensw] z wartoci 5 funtw [przdzy], czyli
z 80 pensw, tzn. 1A = 25% , gdy przedtem stanowia
% . Z drugiej strony, surowiec wynosi teraz 60 pensw =
= % 75% , a przedtem tylko 662/% . Poniewa 5 fun
tw przdzy kosztuje obecnie 80 pensw, to 1 funt = 8%
pensa = 16 pensw. Za swoje 20 pensw - warto [nowo
dodanej] pracy - otrzyma wic [producent przdzy] z 5 fun
tw przdzy W funta; 3 % funta [przypadn] na surowiec.
202

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Przedtem przypadao l 2/3 funta na prac (zysk i pac robo


cz), a 3(/3 funta na kapita stay. Oceniana w swym wa
snym produkcie, staa si wic praca mniej produkcyjna, cho
cia jej wydajno pozostaa nie zmieniona, a tylko surowiec
podroa. Wydajno pracy jest taka jak uprzednio, gdy ta
sama praca w tym samym czasie przeksztacia 5 funtw ba
weny w 5 funtw przdzy, waciwym za jej produktem jest
(wedug wartoci uytkowej) tylko forma przdzy, jak nada
je bawenie. Zarwno teraz, jak i przedtem ta sama praca na
daa 5 funtom baweny form przdzy. Jednake na rzeczywi
sty produkt skada si nie tylko forma przdzy, lecz rwnie
bawena surowa, tj. materia, ktremu t form nadano, war
to za tego materiau stanowi teraz w stosunku do pracy
ksztatujcej surowiec wiksz ni przedtem cz produktu
cakowitego. Std ta sama ilo pracy przdzenia zostanie
opacona za pomoc mniejszej iloci przdzy, co oznacza, e
ta cz produktu, ktra j odtwarza, staa si mniejsza.
Tak oto przedstawia si sprawa.
[c)
Wulgarne przesanki polemiki
G a r n i e r a ze S mi t he m. G a r n i e r p o w r a c a
do

k oncep cji

fizjokratw .

P o g l d na k o n s u m p c j
p r a c o w n i k w n i e p r o d u k c y j n y c h j a k o na r d o
produkcji - krokiem wstecz w stosunku

do f i z j o k r a t w ]
Tak wic, po pierwsze, bdna jest wypowied Garniera, e
cay kapita en definitive jest zawsze odtwarzany z revenu du
consommateur [dochodu konsumenta], gdy cz kapitau mo
e by odtworzona przez kapita, a nie przez dochd. Po dru
gie, wypowied ta sama przez si jest gupstwem, gdy do
chd, jeli nie jest pac robocz (lub pac wypacon z pa
cy roboczej, tj. dochodem pochodnym od pacy), stanowi zysk
od kapitau (lub dochd pochodny od zysku z kapitau). Wresz
cie niedorzeczne jest [przypuszczenie], e ta cz kapitau,
ktra nie cyrkuluje (w tym znaczeniu, e nie odtwarza si jej
z revenu du consommateur), ne rendrait aucun profit son
203

Rozdzia czwarty

possesseur [nie mogaby przynosi swemu wacicielowi ad


nego zysku]. W istocie - przy nie zmienionych warunkach
produkcji - cz ta nie daje adnego zysku (a raczej adnej
wartoci dodatkowej). Jednake bez niej kapita nie mgby
w ogle swego zysku wytworzy.
1(357 I Wszystko, co mona z tej rnicy wywnioskowa, polega na
nastpujcym: dla zatrudnienia ludzi produkcyjnych potrzeba nie tylko
dochodu tego, co korzysta z ich pracy, lecz ponadto kapitau, ktry
przynosi zyski porednikom, natomiast dla zatrudnienia ludzi niepro
dukcyjnych wystarcza najczciej dochd tego, co ich opaca... (tame,
str. 175).

To jedno zdanie jest takim splotem nonsensw, e wynika


z niego jasno, i Garnier, tumacz A. Smitha, in fact w ogle
A. Smitha nie rozumia, a w szczeglnoci nie domyla si
nawet istotnego sensu Wealth of Nations - e mianowicie
kapitalistyczny sposb produkcji jest sposobem najbardziej wy
dajnym (jakim bezwarunkowo jest w porwnaniu z formacja
mi wczeniejszymi).
Przede wszystkim jest w najwyszym stopniu niedorzeczne,
by przeciw Smithowi, ktry za prac nieprodukcyjn uwaa
prac opacan bezporednio z dochodu, wytacza argument,
e
d la zatrudnienia ludzi nieprodukcyjnych wystarcza najczciej dochd
tego, co ich opaca .

A teraz nastpuje co wrcz przeciwnego:


D la zatrudnienia ludzi produkcyjnych potrzeba nie tylko dochodu
tego, co korzysta z ich pracy, lecz ponadto kapitau, ktry przynosi
zyski porednikom .

(Jak produkcyjne jest przeto dla pana Garniera rolnictwo,


w ktrym oprcz dochodu tego, qui jouit du produit de la
terre [kto korzysta z podw ziemi], potrzebny jest jeszcze ka
pita, qui nie tylko donn [przynosi] des profits aux intermdiaires [zyski porednikom], lecz rwnie une rente fonciere
au propritairc [rent gruntow wacicielowi])!
D o employer ces gens productifs [zatrudnienia tych pro

204

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

dukcyjnych ludzi] nie potrzeba, po pierwsze, kapitau, ktry


ich najmuje, ani po drugie - dochodu, ktry z ich pracy ko
rzysta; potrzebny jest tylko kapita, ktry tworzy dochd i ko
rzysta z owocw ich pracy. Jeli jako krawiec-kapitalista wy
kadam 100 f.szt. na pac robocz, to przynosz mi one np.
120 f.szt. Przynosz mi dochd w wysokoci 20 f.szt., za po
moc ktrego mog, jeli zechc, spoy rwnie prac kraw
ca, ktra przybraa form surduta . Jeli natomiast kupi za
20 f.szt. odziey, by j nosi, to jasne jest, e odzie ta nie
przysporzy mi 20 f. szt., za ktre j kupiem. To samo byoby,
gdybym wezwa do swego domu czeladnika krawieckiego i ka
za mu uszy surdut za 20 f.szt. W pierwszym przypadku uzy
skaem o 20 f. szt. wicej, ni miaem uprzednio, w drugim
za mam po transakcji o 20 f.szt. mniej, ni miaem. Zreszt
wkrtce bym zmiarkowa, e czeladnik krawiecki, ktrego
opacam bezporednio z dochodu, nie szyje w dodatku tego
surduta za tak nisk cen, za jak mgbym go kupi u inter
m ediate.
Garnier wyobraa sobie, e konsument opaca zysk. Konsu
ment paci za warto towaru; a cho w towarze tkwi zysk
kapitalisty, to przecie towar kosztuje konsumenta mniej, ni
gdyby wydatkowa on swj dochd bezporednio na prac,
aby zorganizowa produkcj w najmniejszej choby skali dla
[zaspokojenia] swych prywatnych potrzeb. Wida tu wyranie,
e Garnier nie ma najmniejszego pojcia, co to jest kapita.
Pisze on dalej:
Czy wielu pracownikw nieprodukcyjnych, jak aktorzy, muzycy itd.,
nie otrzymuje swych zarobkw najczciej za porednictwem dyrektora,
ktry cignie zyski z kapitau umieszczonego w tego rodzaju przedsi
biorstwach? (tame, str. 175, 176).

Uwaga ta [jest] suszna, ale wskazuje tylko na to, e pewni


pracownicy, ktrzy wedug drugiej definicji A. Smitha s nie
produkcyjni, wedug pierwszej s produkcyjni.
Ja k wynika z tego, naley przyj, i w spoeczestwie, w ktrym
kiasa produkcyjna jest bardzo liczna, istnieje dua akumulacja kapita
w w rkach porednikw czy te przedsibiorcw najmujcych prac
(tame, str. 176).

205

Rozdzia czwarty

I rzeczywicie: masowa praca najemna jest tylko innym wy


razem masowego istnienia kapitau.
,A wic stosunek masy kapitaw do masy dochodw nie okrela jak to przypuszcza Smith - stosunku midzy klas produkcyjn a klas
nieprodukcyjn. Ten drugi stosunek wydaje si w znacznie wikszej
mierze zalee od obyczajw i zwyczajw narodu, od mniejszego lub
wikszego stopnia rozwoju jego przemysu (str. 177).

Jeli produkcyjni [s] pracownicy opacani z kapitau,


a nieprodukcyjni - opacani z dochodu, to jasne jest, e klasa
produkcyjna tak si ma do nieprodukcyjnej, jak kapita do
dochodu. Jednake proporcjonalny wzrost obu klas zalee
bdzie nie tylko od stosunku istniejcego midzy mas kapi
taw a mas dochodw. Bdzie on rwnie zalee od tego,
w jakim stosunku wzrastajcy dochd (zysk) przeksztaca si
w kapita, a w jakim zostaje wydatkowany jako dochd. Cho
cia buruazja jest pocztkowo bardzo oszczdna, to jednak
w miar wzrostu produkcyjnoci kapitau, tj. wydajnoci pracy
robotnikw, zaczyna naladowa ||358| feudalne zwyczaje
i otacza si orszakiem suby. Wedug ostatniego (1861 lub
1862) 1 sprawozdania fabrycznego oglna liczba zatrudnionych
we waciwych factories U[nited] K[ingdom] [fabrykach Zjed
noczonego Krlestwa] (cznie z managers) wynosia zaledwie
775 534 osoby, podczas gdy liczba eskiej suby domowej
w samej tylko Anglii wynosia 1 milion. Jakie to liczne
urzdzenie, ktre zmusza dziewczyn do harwki w fabryce
przez dwanacie godzin dziennie po to, by waciciel fabryki
za cz jej nieopaconej pracy mg wzi jej siostr jako su
c, jej brata jako grooma [lokaja] i jej kuzyna jako onie
rza lub policjanta na sub osobist!
Ostatnia uwaga G[arniera] jest pask tautologi. Stosunek
klasy produkcyjnej do nieprodukcyjnej zaley [wedug niego]
nie od stosunku midzy kapitaem a dochodem, lub rather
[raczej] midzy mas istniejcych towarw rozchodowanych
w formie kapitau a mas towarw rozchodowanych w formie
1 Return to an Address o the House of Commons , dated 24. April 1861
(printed 11. February 1862) [Odpowied na Adres Izby Gm in, datowana 24 kwiet
nia 1861 (wydrukowana 11 lutego 1862)].

206

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

dochodu, lecz (?) od obyczajw i habitudes du peuple [zwy


czajw narodu], od degre [stopnia rozwoju] jego przemysu.
Rzeczywicie, produkcja kapitalistyczna pojawia si dopiero
na pewnym stopniu rozwoju przemysu.
Jako bonapartystycznemu senatorowi marz si Garnierowi
oczywicie lokaje i w ogle suba.
Przy jednakowej liczbie osb adna klasa nie przyczynia si w takim
stopniu, oo suba domowa, do przemiany sum pochodzcych z docho
dw w kapitay (str. 181).

W istocie, z adnej klasy nie rekrutuje si bardziej nikczem


na cz drobnomieszczastwa. Garnier nie pojmuje, jak mg
Smith,
tak przenikliwy obserwator , nie szacowa wyej tego porednika,
sadowicego si u boku bogacza, aby zbiera resztki dochodu, ktry
bogacz trwoni tak beztrosko (tame, str. 182, 183).

W tyme zdaniu powiada, e [porednik ten] tylko recueillit debris du revenu [zbiera resztki dochodu].
Lecz co skada si na ten dochd? Nieopacona praca robot
nika produkcyjnego.
Po caej tej bardzo kiepskiej polemice ze Smithem G ar
nier - cofajc si znw do fizjokratw - ogasza prac na roli
za jedyn prac produkcyjn! A dlaczego? Gdy ona to
tworzy now warto, ktra w chwili, gdy praca si rozpocza, nie
istniaa w spoeczestwie, nawet jako ekwiwalent; ta warto wanie
dostarcza renty wacicielowi ziemi (tame, str. 184).

Czyme jest tedy praca produkcyjna? Jest to taka praca,


ktra tworzy warto dodatkow, une valeur nouvelle [now
warto], ponad ekwiwalent, jaki otrzymuje w postaci pacy
roboczej. Nie jest przeto win Smitha, e Garnier nie pojmuje,
i wymiana kapitau na prac jest tylko wymian towaru o da
nej wartoci, rwnajcej si danej iloci pracy, na wiksz
ilo pracy, ni towar ten sam zawiera, i e w taki oto sposb
tworzy now warto, ktra w chwili, gdy praca si rozpocza, nie
istniaa w spoeczestwie, nawet jako ekwiwalent . | V III-358||

207

Rozdzia czwarty

||IX4001 I4 Pan G. Garnier wyda w Paryu w 11% r.


Abrg eimentaire des Principes de lEconomie Politique .
Wypowiadajc fizjokratyczny pogld, e tylko culture [rolni
ctwo] jest produkcyjne, gosi tam rwnie (co znakomicie wy
jania jego polemik z A. Smithem), e consommation [kon
sumpcja] (w duym stopniu reprezentowana przez travailleurs improductifs [pracownikw nieprodukcyjnych]) jest
rdem produkcji i e wielko tej ostatniej musi by mierzo
na wielkoci pierwszej. Pracownicy nieprodukcyjni zaspoka
jaj besoins artificiels [potrzeby wyszego rzdu] i konsumuj
produkty materialne, na skutek czego pod kadym wzgldem
s poyteczni. Dlatego wystpuje on rwnie przeciw ekonomii
(oszczdzaniu). N a stronie XIII de son avertissement [jego
przedmowy] czytamy:
M ajtek jednej osoby powiksza si przez oszczdzanie, majtek
spoeczestwa, przeciwnie, wzrasta dziki rozwojowi konsumpcji .

A na str. 240 w chapitre [rozdziale] o dettes publiques


[dugach publicznych]:
Ulepszenia i rozwj rolnictwa, a std postp w przemyle i handlu,
nie maj adnego innego rda poza wzrostem potrzeb wyszego
rzdu .

II en conclut que les dettes publiques sont une bonne chose,


en ce quelles augmentent ces besoins [Std wyciga wniosek,
e dugi publiczne s bardzo korzystne, poniewa wzmagaj
owe potrzeby]. | IX400||
||IX42 1 1 l681 Schmalz- W swojej krytyce smithowskiego roz
rnienia midzy travail productif et travail improductif [pra
c produkcyjn a nieprodukcyjn] mwi ten niemiecki pogrobowiec fizjokratw (wyd. niemieckie 1818 r .):
Zauwa tylko... e rozrnienia, ktre czyni Smith pomidzy prac
produkcyjn a nieprodukcyjn, nie naley uwaa za istotne ani bardzo
cise, gdy wemie si pod uwag, e praca innych stwarza dla nas
w ogle tylko oszczdno czasu i e ta oszczdno czasu jest wszyst
kim, co stanowi o wartoci pracy oraz jej cenie .

208

Teorie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjnej

{Tu zaplta si, gdy wartoci i ceny adnego przedmiotu


nie okrela conomie du temps [oszczdno czasu] wynikaj
ca z podziau pracy, natomiast [chodzi o to, e] za t sam
warto otrzymam wiksz warto uytkow, praca stanie si
wydajniejsza, gdy w cigu tego samego czasu wytworzy si
wiksz ilo produktu; lecz Schmalz, bdc tylko echem fi
zjokratw, nie moe naturalnie doszuka si wartoci w samym
czasie pracy}.
Stolarz, na przykad, ktry sporzdza dla mnie st, i sucy, ktry
odnosi moje listy na poczt, czyci moje ubrania, kupuje potrzebne mi
rzeczy - obaj oddaj mi usugi cakowicie identycznej natury; obaj
oszczdzaj mj czas: nie tylko ten, ktry bym musia straci na te
czynnoci, ale i ten, ktry bym musia powici, aby zdoby odpo
wiedni sprawno i zdatno do ich wykonywania (Schmalz, ,,
nomie Politique , przekad Henri Jouffroy etc., t. I, 1826, str. 304).

Nastpujca uwaga tego gryzipirka Schmalza * ma znaczenie dla uwypuklenia zwizku midzy pogldami Garniera,
for instance [na przykad] jego systemem konsumpcji (i eko
nomicznych korzyci of vast expenditure [rozrzutnoci]), a po
gldami fizjokratw:
System ten (Quesnaya) poczytuje rzemielnikom, a nawet klym konsumentom za zasug ich konsumpcj, gdy przyczynia si ona,
jakkolwiek w sposb poredni, do wzrostu dochodu narodowego, bez
nie) bowiem ziemia nie produkowaaby konsumowanych produktw i nie
mona by icb doda do dochodw waciciela ziemskiego" (str. 321).
I-421

[8.] Ch [arles] Ganith


[.Merkantylistyczny pogld na wymian warto wymienn.
Podciganie kadej pracy opacanej pod pojcie
pracy produkcyjnej\
IIVIII35 8 1 Bardzo kiepskim, i powierzchownym kiczem jest
ksika Ch. Ganilha: D es systemes decon. polit. . Pierwsze
* W oryginale nieprzetumaczalny a zoliw y epitet, zaw ierajcy aluzj do na
zw iska: Schmalzschmiertopf - Red. przekl. polsk.

14 - M arks, Engels - D ziea t. 26

209

Rozdzia czwarty

wydanie Pary 1809, drugie - 1821. (Cytuj wedug tego dru


giego). Jego gadanina skierowana jest bezporednio przeciw
Garnierowi, z ktrym polemizuje.
{W Principes d economie politique le9 Canard definiuje
la richesse, une accumulation de travail superflu [boga
ctwo jako akumulacj zbywajcej pracy ]. Gdyby by powie
dzia, e bogactwo to travail zbywajca ponad t, ktrej potrze
ba, aby robotnika jako robotnika utrzyma przy yciu, definicja
jego byaby suszna}.
Za punkt wyjcia suy panu Ganilhowi elementarne twier
dzenie, e podstawowym skadnikiem buruazyjnego bogactwa
[jest] towar, a zatem aby produkowa bogactwo, praca musi
produkowa towary, musi sprzedawa sam siebie lub swj
produkt.
Przy obecnym stanie cywilizacji poznajemy prac tylko za pored
nictwem wymiany (tame, t. I, str. 79). Bez wymiany praca nie moe
wyprodukowa adnego bogactwa (tame, str. 81).

Std jumps [przeskakuje] pan Ganilh natychmiast do syste


mu merkantylistycznego. Poniewa praca bez wymiany nie
tworzy adnego bogactwa buruazyjnego,

bogactwo bierze si wycznie z handlu (tame, str. 84).

Albo jak mwi dalej:


Tylko wymiana, czyli handel nadaje przedmiotom warto (tame,
str. 98). N a tej zasadzie identycznoci wartoci i bogactwa... opiera
si nauika o tym, e praca w ogle [travail general] jest owocna (tam
e, str. 93).

Ganilh wyjania, e |[3591 systeme commercial [system


handlowy ], ktry sam nazywa tylko modification du sy
steme montaire [modyfikacj systemu monetarnego],
wywodzi bogactwo prywatne i oglne z wymiennych wartoci pracy,
bez wzgldu na to, czy te wartoci mog przybra posta materialnych,
trwaych i niezmiennych przedmiotw, czy te nie (tame, str. 95).

W ten sposb Ganilh cofa si do systemu merkantylistycz


nego, jak Garnier - do fizjokratycznego. Jego ndzna pisani
210

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej,

na, if good for nothing else [cho na nic wicej niezdatna],


nadaje si mimo to do charakterystyki tego systemu i jego,
pogldw na warto dodatkow , szczeglnie dlatego, e
pogldy te godz w Smitha, Ricarda itd.
Bogactwo jest valeur changeable [wartoci wymienn];
kada praca, ktra albo produkuje valeur changeable, albo
sama posiada valeur changeable, produkuje zatem bogactwo.
Jedynym wyraeniem, dziki ktremu Ganilh okazuje si gb
szym mylicielem ni inni merkantylici, jest travail general
[praca w ogle]. Praca jednostki, lub raczej jej produkt, musi
przybra form pracy w ogle [pracy spoecznej]. Tylko w ten
sposb produkt staje si wartoci wymienn, pienidzem. In
fact Ganilh wraca do przekonania, e pienidz stanowi boga
ctwo; lecz ju nie tylko samo zoto i srebro, ale take towary,
o tyle, o ile reprezentuj pienidz Ganilh mwi:
,,System handlowy, czyli wymiana wartoci pracy w ogle (tame,
str. 98).

Idiotyzm polega na tym, e: produit [produkt] jest valeur


[wartoci] jako byt, jako incarnation du travail genera
[wcielenie pracy w ogle], ale nie jako xyaleur du travail ge
neral [warto pracy w ogle), co rwnaoby si valeur
de la valeur [wartoci wartoci]. Lecz zamy, e towarukonstytuowa si jako valeur, przybra nawet form pieni
dza, przeszed metamorfoz. Sta si on teraz valeur chan
geable. Lecz jaka jest jego warto? Wszystkie, towary s va
leur changeable. Tym nie rni si od siebie. C wic sta
nowi valeur changeable okrelonego towaru? Tu ju Ganilh
ogranicza si do najprymitywniejszego [wyjanienia] zjawiska.
Towar A reprezentuje du warto wymienn, jeli wymienia
si na duo towarw B, C, D etc.
Ganilh ma zupen suszno, gdy wystpujc przeciw po
gldom Ricarda i wikszoci ekonomistw powiada, e rozpa
truj oni travail sans 1change [prac bez wymiany], chocia
system ich, jak cay system buruazyjny, opiera si na wartoci
wymiennej. Pochodzi to jednak std, e towarowa forma pro
duktu wydawaa im si zrozumiaa sama przez si, dlatego te
rozpatrywali tylko wielko wartoci. W wymianie dopiero,

Rozdzia czwarty

kiedy przejawiaj si w formie pienidzy, produkty poszcze


glnych jednostek okazuj si produktami pracy w ogle. Re
latywno powysza zasadza si ju na tym, e wszystkie to
wary musz przejawia si jako wcielenia pracy w ogle, a do
tej postaci mog sprowadza si jedynie jako wzgldne, ilo
ciowo tylko rne wyrazy pracy spoecznej. Lecz sama wy
miana nie stanowi o wielkoci ich wartoci. W wymianie wy
stpuj one jako oglna praca spoeczna; a to, o ile mog
w ten sposb wystpowa, zaley od tego, w jakiej skali mog
si przejawia jako praca spoeczna, czyli od liczby towarw,
na ktre mona je wymienia, a wic od rozmiarw rynku,
handlu, od szeregu tych towarw, w ktrych wyraaj si jako
wartoci wymienne. Gdyby np. istniay tylko cztery rne ga
zie produkcji, wtedy kady z czterech producentw wytwa
rzaby du cz swego produktu dla siebie samego. Istnieje
jednak tysice gazi, a wic [kady] producent moe swj
produkt wytwarza w caoci jako towar. Cay jego produkt
moe pj na wymian. Lecz Ganilh razem z merkantylistami
uroi sobie, e sama wielko wartoci jest produktem wymia
ny, gdy tymczasem dziki wymianie produkty uzyskuj jedy
nie form wartoci, czyli form towaru.
Wymiana nadaje rzeczom warto, ktrej by bez

niej nie miay

(str. 102).
Jeli to ma znaczy, e cboses [rzeczy], wartoci uytkowe,
staj si valeur, otrzymuj t form tylko jako wzgldne wy
razy pracy spoecznej, to jest to tautologia. Jeli to ma zna,czy, e poprzez wymian uzyskuj one une plus grande valeur
quelles nauraient en sans lui [wiksz warto, ktrej by bez
niej nie miay], to jest to oczywista bzdura, gdy change
[wymiana] moe zwikszy wielko wartoci produktu A tyl
ko przez obnienie wartoci produktu . O tyle dziki wymia
nie produkt A uzyska wiksz warto, ni mia przed wy
mian, o ile warto si zmniejszya. A zatem A + maj
t sam warto przed, wymian, co i po niej.
Najuyteczniejsze produkty mog nie mie adnej wartoci, jeli jej
nie uzyskaj dziki wymianie .

111

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

(D abord [przede wszystkim], jeli te choses s produits ,


to od samego pocztku s produktami pracy, a nie powszech
nymi, elementarnymi darami natury, jak powietrze etc.; jeli
s les plus utiles [najuyteczniejsze ], to stanowi wartoci
uytkowe w najistotniejszym sensie tego sowa, wartoci uyt
kowe kademu potrzebne; jeli echange nie daje im adnej
valeur, to jest to tylko wtedy moliwe, gdy kady sam i dla
siebie samego je produkuje; lecz to przeczy ||360| zaoeniu,
e produkuje si je dla echange; a zatem cae zaoenie jest
nonsensem).
Najbardziej nieuyteczne produkty mog mie bardzo wielk war
to, jeli wymiana im sprzyja (str. 104).

Echange wydaje si panu G[anilh] jak mistyczn osob.


Jeli produits les plus inutiles [najbardziej nieuyteczne
produkty] nie nadaj si do niczego, nie posiadaj adnej
wartoci uytkowej, to kt je kupi? D la kupujcego musz
w kadym razie stanowi choby urojon utilite [uytecz
no]. A jeli nie jest gupcem, to czemu miaby za nie droej
paci? Ich wysoka cena musi wic mie uzasadnienie w takich
-okolicznociach, ktre w kadym razie nie wynikaj z ich
inutilite [nieuytecznoci ]. [Moe chodzi o] ich rzad
ko , raret? Ale Ganilh nazywa je les produits les plus
inutiles . Jeli wic s produktami, to czemu nie produkuje
:si ich masowo pomimo ich wysokiej valeur changeable ?
Gdy poprzednio gupcem by kupujcy, ktry paci duo pie
nidzy za co, co nie przedstawiao dla niego ani rzeczywistej,
ani urojonej wartoci uytkowej, to teraz jest [nim] sprzedaw
ca, ktry nie produkuje tych trifles [nieuytecznych przedmio
tw] o wysokiej wartoci wymiennej zamiast utilites [przed
miotw uytecznych] o maej wartoci wymiennej. Jeli wic
ich warto wymienna [jest] dua, pomimo maej wartoci
uytkowej (przy zaoeniu, e warto uytkow okrelaj na
turalne potrzeby czowieka), to musi ona wynika z takich
okolicznoci, ktre nie zale od monsieur echange, lecz od sa
rniego produit. Wysoka warto wymienna produktu nie jest
.wic rezultatem echange, lecz tylko si w echange przejawia.

213

Rozdzia czwarty
Prawdziw warto rzeczy, t, ktra jest rwnoznaczna z bogactwem,,
okrela ta warto, wedug ktrej przedmioty zostay wymienione [va
leur echange], a nie ta, wedug ktrej mog by wymienione [valeur
echangeable] (tame, str. 104).

Lecz valeur echangeable jest stosunkiem danej chose [rze


czy] do innych choses, na ktre mona j wymieni. {U pod
staw tego rozumowania tkwi suszna myl: przemiana towaru
w pienidz jest uwarunkowana jego wejciem do wymiany
w charakterze valeur echangeable, lecz tak wartoci okazuje
si towar dopiero w rezultacie wymiany}. Przeciwnie, valeur
echange produktu A jest okrelon iloci produktw , C,
D etc. Nie jest to ju wic valeur (wedug pana G[anilha]),
lecz chose sans echange [rzecz bez wymiany], B, C, D etc. nie
byy adnymi wartociami . A stao si wartoci, gdy na
jego miejsce (jako valeur echange) weszy owe niewartoci .
Jak si okazuje, na skutek zwykej zamiany miejsc owe choses
stay si valeurs, wyszedszy za potem z wymiany, znajduj
si w tej samej sytuacji co poprzednio.
,,Ta/k wic ani rzeczy wista uyteczno rzeczy, ani ich warto we
wntrzna nie jest przyczyn bogactwa; wymiana utwierdza i determi
nuje ich warto, a ta warto wanie czyni je rwnoznacznymi z bo
gactwem (tame, str. 105).

Monsieur echange utwierdza i determinuje co, co albo ist


niao, albo nie istniao. Jeli najprzd tworzy valeur des cho
ses [warto rzeczy], to warto ta, w produkt wymiany zni
ka, gdy tylko znika sama wymiana. Tak wic natychmiast
przekrela to, co stworzy. Wymieniam A na + + D.
W tym akcie wymiany A uzyskuje warto. Gdy tylko ten akt
dobiega koca, -j- + D stoj po stronie A , za A po
stronie + + D. I tak kade stoi niezalenie od drugiego
poza zasigiem monsieur echange, wymiany, ktra polegaa
tylko na zamianie miejsc. + -f- D s to teraz choses,
a nie adne valeurs. Tak samo [rwnie] A. Czyli e echange
utwierdza i determinuje we waciwym sensie tych sw,
[mianowicie w takim, w jakim] siomierz okrela i stwierdza
si moich mini, lecz nie tworzy jej. No, a w takim razie
echange nie produkuje valeur.

214

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


W gruncie rzeczy dla pojedynczych jednostek, jak i dla narodw
bogactwo istnieje tylko wtedy, gdy kady pracuje dla wszystkich

{tzn. gdy jego praca wystpuje jako oglna praca spoeczna;


w innym rozumieniu byby to nonsens, jeliby bowiem abstra
howa od tej formy, to producent elaza pracuje nie dla tous
[wszystkich], lecz tylko dla konsumentw elaza), a wszyscy
dla kadego (to znowu byby nonsens, jeli mowa o wartoci
uytkowej, gdy produkty tous [wszystkich] s jedynie po
szczeglnymi produktami, a chacun [kademu] potrzeba tylko
poszczeglnych produktw; znowu wic nie oznacza to nic in
nego, jak to, e poszczeglny produkt przybiera tak form,
w ktrej istnieje dla kadego-, a tak moe istnie tylko wtedy,
gdy jako poszczeglny produkt nie rni si od produktu chacun, lecz jest z nim identyczny; znw wic mamy t form
pracy spoecznej, ktra wystpuje na podou produkcji towa
rowej) (tame, str. 108).
IJ3611 Od okrelenia, wedug ktrego warto wymienna
wyraa prac poszczeglnej odosobnionej jednostki jako ogl
n prac spoeczn, wraca G[anilh] znowu do niezwykle pry
mitywnej koncepcji: e warto wymienna jest to stosunek,
w ktrym towar A wymienia si na towary B, C, D etc. To
war A ma du warto wymienn wtedy, gdy daj za duo
B , C, D ; lecz wtedy daje si mao A za B, C, D. Bogactwo
skada si z wartoci wymiennych. Warto wymienna jest to
stosunek, wedug ktrego jeden produkt wymienia si na in
ny. Cakowita suma wszystkich produktw nie ma zatem ad
nej wartoci wymiennej, poniewa na nic si nie wymienia.
T ak wic spoeczestwo, ktrego bogactwo skada si z war
toci wymiennych, nie posiada adnego bogactwa. Std za
wynika nie tylko to, e - jak G[anilh] sam wnioskuje - bo
gactwo narodowe skadajce si z wartoci wymiennych pra
cy (str. 108) nie moe nigdy wzrosn ani zmale pod wzgl
dem swojej wartoci wymiennej (nie istnieje wic adna war
to dodatkowa), lecz i to, e bogactwo nie ma w ogle ad
nej wartoci wymiennej, e wic nie jest adnym richesse
[bogactwem], poniewa richesse skada si tylko z valeurs
changeables.

215

Rozdzia czwarty
G dy obfity urodzaj spowoduje spadek wartoci zboa, zmaleje za
mono rolnikw, jako e bd mieli teraz mniej wartoci wymiennych
do zaopatrzenia si w przedmioty konieczne, uyteczne czy uprzyje
mniajce ycie; lecz konsumenci zboa zyskaj dokadnie tyle, ile rol
nicy strac; strat jednych wyrwna wygrana innych, a oglne boga
ctwo nie ulegnie adnej zmianie (istr. 108, 109).

Pardon! Consommateurs du bi [konsumenci zboa] spoy


waj ble, a nie valeur echangeable du bi [warto wymienn
zboa]. Stali si bogatsi w rodki ywnoci, a nie w valeur
changeable. Niewielk ilo swoich produktw - o duej
wartoci wymiennej ze wzgldu na to, e jest ich stosunkowo
mao w porwnaniu z mas bi, na ktr si je wymienia wymienili na ble. Cultivateurs [rolnicy] otrzymali teraz wy
sok warto wymienn, a consommateurs duo bi o mniej
szej wartoci wymiennej, tak e teraz oni s biedni, a cultiva
teurs - bogaci.
Dalej [okazuje si, e] suma (spoeczna suma wartoci wy
miennych) traci swoj cech bycia wartoci wymienn w ta
kim samym stopniu, w jakim staje si sum wartoci wymien
nych. A, B, C, D , E , F maj warto wymienn o tyle, o ile
si wzajem na siebie wymieniaj. Po akcie wymiany staj si
wszystkie produktami dla swoich konsumentw, dla kupuj
cych. Przeszedszy z jednych rk w drugie, przestay by war
tociami wymiennymi. W ten sposb zniko bogactwo spoe
czestwa, qui se compose des valeurs changeables [ktre si
skada z wartoci wymiennych]. Warto A jest wzgldna; jest
to jego stosunek wymienny do , etc. A + maj mniej
wartoci wymiennej, gdy ich warto wymienna polega tylko
na ich stosunku do C, D , E , F. Natomiast suma , , C, D ,
E , F nie ma w ogle adnej wartoci wymiennej, gdy nie
wyraa adnego stosunku. Suma towarw nie wymienia si
na aden inny towar. A zatem bogactwo spoeczestwa, ska
dajce si z wartoci wymiennych, nie ma adnej wartoci wy
miennej i nie jest wobec tego bogactwem.
Std te tak trudne jest dla kraju - a bywa, e i niemoliwe wzbogaci si dziki handlowi wewntrznemu; nieco inaczej rzecz si
ma z krajami, ktre prowadz handel zagraniczny (tame, str. 109).

216

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Jest to stary system merkantylistyczny. Warto polega na


tym, e otrzymuj nie ekwiwalent, lecz wicej ni ekwiwalent.
Ale jednoczenie nie ma adnego ekwiwalentu; ekwiwalent
zakada przecie, e warto towaru A i warto towaru
s okrelone nie przez stosunek A do lub do A, lecz
przez jak trzeci [wielko], z ktr A i s identyczne.
Jeli za nie ma ekwiwalentu, to nie ma rwnie nadwyki
ponad ekwiwalent. Otrzymuj mniej zota za elazo ni elaza
za zoto. Teraz mam wicej elaza, za ktre otrzymuj mniej
zota. Jeeli wic na pocztku zyskiwaem, gdy mniejsza ilo
zota rwnaa si wikszej iloci elaza * , to teraz trac tyle
samo, gdy wiksza ilo elaza rwna si mniejszej iloci
zota.
K ad a praca, bez wzgldu na jej charakter, produkuje bogactwo,
przy zaoeniu, e ma warto wymienn (tame, str. 119). Wymia
na nie liczy si ani z iloci, ani z rodzajem surowca, ani z trwaoci
produktw (tame, str. 121). W szelkie (les travaux [prace]) s
jednakowo produkcyjne w stopniu krelonym przez sum, na ktr
zostay wymienione (str. 121, 122).

Pocztkowo s one galcmcnt productifs de la somme [jed


nakowo produkcyjne w stopniu okrelonym przez sum],
a mianowicie cen, ktr si za nie paci (warto ich pacy
roboczej). Lecz zaraz potem G[anilh] czyni jeszcze jeden krok
dalej. Praca niematerialna produkuje ten materialny produkt,
na ktry sama si wymienia, tak e wydaje si, i praca mate
rialna wytwarza produkt pracy niematerialnej.
])3621 N ie ma adnej rnicy midzy prac robotnika, ktry wy
konuje komod i otrzymuje w zamian za ni korzec zboa, a prac
grajka, ktra mu [rwnie] przynosi korzec zboa. W obu przypadkach
wyprodukowany zosta jeden korzec zboa; jeden, aby opaci komod,
i jeden - aby opaci zadowolenie, jakiego dostarczy trud grajka.
Wprawdzie gdy stolarz spoy swj korzec zboa, pozostaa komoda,
a gdy grajek spoy swj korzec - nie pozostao nic; lecz ile rodz* W rkopisie: poniewa wicej zota =

mniej elaza - Red.

217

Rozdzia czwarty
jw pracy, uchodzcych za produkcyjne, znajduje si w podobnej sytua
cji!... O produkcyjnoci lub jaowo! pracy naley wyrokowa nie we
dug tego, oo pozostaje po konsumpcji, lecz wedug wymiany, czyli
wedug produkcji, ktr ta praca spowodowaa. Poniewa praca grajka
tak samo jak praca stolarza jest przyczyn wyprodukowania jednego
korca zboa, to miar produkcyjnoci obu tych prac jest na rwni jeden
korzec zboa, chocia jedna z nich po zakoczeniu nie utrwaila si ani
nie realizuje w adnym trwaym przedmiocie, druga za, przeciwnie,
utrwala si i realizuje w przedmiocie trwaego uytku (tame, str. 122,
123).
A. Smith chciaby zmniejszy liczb pracownikw, ktrych praca
nie przynosi adnego poytku, aby powikszy liczb zatrudnionych przy
pracach poytecznych; lecz nie zauwaono, e gdyby to yczenie mogo
si speni, nie istniaoby wcale bogactwo, poniewa producentom za
brakoby konsumentw, a nie skonsumowane nadwyki nie mogyby
by reprodukowane. Klasy produkcyjne nie oddaj darmo produktw
swojej pracy tym klasom, ktrych praca nic tworzy produktw ma
terialnych" (tu rozrnia on jednak sam travaux qiui donnent des produits materials et travaux qui nen donnent point [prace, ktre dostar
czaj i ktre nie dostarczaj produktw materialnych]); oddaj im
one swoje produkty w zamian za otrzymywany komfort, rozrywki i roz
kosze, a po to, by mc je oddawa, musz je produkowa. Gdyby ma
terialne produkty pracy nie byy wykorzystywane do opacania prac,
ktre nie dostarczaj produktw materialnych, nie znajdowayby kon
sumentw i ustaaby ich reprodukcja. Tote prace, ktre produkuj
rozrywki i rozkosze, uczestnicz w produkcji tak samo czynnie, jak pra
ca, ktr si uwaa za najbardziej produkcyjn (tame, str. 123, 124).
Podanie komfortu, rozrywek czy rozkoszy (les pewpes [u naro
dw]) zawsze prawie idzie za produktami nieodzownymi do ich opa
cenia, a nie wyprzedza ich" (tame, str. 125). (Wydaje si wic, e
o wiele bardziej s skutkiem ni przyczyn istnienia praduits qui doivent les acquitter [produktw nieodzownych do ich opacenia]). Ina
czej sprawa wyglda, gdy klasy produkcyjne nie maj popytu na prace
powicone dostarczaniu rozrywki, luksusu i przepychu (tutaj wic
sam [Ganilh] czyni rozrnienie), a mimo to s zmuszane do opaca
nia ich i do ograniczania swych potrzeb o t wanie sum. Moe
z tego wynika, e owa wymuszona zapata nie spowoduje adnego
przyrostu produktw (tame, str. 125). Z wyjtkiem tego przypad

218

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


ku... kada praca jest z koniecznoci produkcyjna i mniej lub bardziej
skutecznie przyczynia si do tworzenia i wzrostu oglnego bogactwa,
poniewa sil koniecznoci powoduje produkcj artykuw, ktrymi jest
opacana (tame, str. 126).

{A wic zgodnie z powyszym prace nieprodukcyjne s


produkcyjne nie dlatego, e kosztuj, tzn. nie z powodu ich
wartoci wymiennej, ani nie dla specjalnych przyjemnoci, kt
re produkuj, tzn. nie z powodu ich wartoci uytkowej, lecz
dlatego, e produkuj prac produkcyjn}.
(Gdy A. Smith uwaa za produkcyjn t prac, ktra si
bezporednio wymienia na kapita, bierze pod uwag prcz
formy rwnie rzeczowe skadniki kapitau wymienianego na
prac. Kapita ten sprowadza si do koniecznych rodkw
utrzymania, a wic najczciej do towarw, do przedmiotw
materialnych. To, co robotnik musi ze swej pacy roboczej za
paci na rzecz pastwa i Kocioa, [s] to potrcenia [za]
usugi, ktre mu narzucono; to, co wydaje na wyksztacenie,
[jest to] piekielnie mao; a tam, gdzie si to zdarza, [wyda
tek jest] produkcyjny, gdy wyksztacenie produkuje si ro
bocz; to, co wydaje na usugi lekarza, adwokata, klechy, to
jego pech; pozostaje bardzo mao nieprodukcyjnych prac lub
usug, na ktre robotnik wydatkuje sw pac robocz,
w szczeglnoci dlatego, e sam wypenia czynnoci zwizane
z kosztami utrzymania (gotowanie, utrzymanie domu w czy
stoci, najczciej nawet rne reperacje i remonty)}.
W najwyszym stopniu charakterystyczny jest nastpujcy
passus u G[anilh]a:
Jeli wymiana nadaje pracy sucego warto 1000 frankw, nato
miast pracy robotnika rolnego lub robotnika manufaktury tylko
500 frankw, to naley std wycign wniosek, e praca sucego
wnosi do produkcji bogactwa dwa razy tyle, ile praca robotnika rol
nego czy robotnika manufaktury; i nie moe by inaczej dopty, dopki
praca sucego uzyskuje w postaci pacy dwa razy tyle produktw ma
terialnych oo praca robotnika rolnego czy robotnika manufaktury. Jak
e sdzi zatem, e bogactwo pochodzi z pracy, ktra ma najmniejsz
warto wymienn i dlatego jest opacana najniej I (tame, str. 293,
294).

219

Rozdzia czwarty*

||363| Jeli paca robotnika manufaktury lub robotnika rol


nego = 500, a wytworzona przeze warto dodatkowa (zysk
i renta) = 4 0 % , to produit net [produkt czysty] = 200,
trzeba by zatem piciu takich robotnikw, aby wyprodukowa
pac robocz rwn 1000 frankw dla jednego sucego.
Gdyby monsieur echange zapragn kupi sobie zamiast su
cego metres za 10 000 frankw rocznie, potrzebny byby
wwczas produit net 50 takich pracownikw produkcyjnych.
Poniewa nieprodukcyjna praca przyniesie metresie warto
wymienn, pac, dwudziestokrotnie wiksz od pacy pracow
nika produkcyjnego, dodaje ta osoba dwadziecia razy wicej
,,a la production des richesses [do produkcji bogactwa ],
kraj za wytwarza tym wicej bogactwa, im wyej opaca su
cych i metresy. Pan G[anilh] zapomina, e pracownicy nie
produkcyjni opacani s w ogle z funduszu dostarczanego
tylko dziki produkcyjnoci pracy w manufakturach i rolni
ctwie, tylko dziki wytworzonej przez pracownikw produk
cyjnych, a nie zapaconej im nadwyce. Jego rachunek jest ta
ki: 1000 frankw pacy i jej ekwiwalent w formie pracy su
cego lub metresy czyni razem 2000 frankw. Ale warto
sucego i metresy - i.e. koszty ich produkcji - zaley cako
wicie od produit net pracownika produkcyjnego. Co wicej,
od tego zaley ich egzystencja jako szczeglnego genre [ga
tunku]. Cena ich ma niewiele wsplnego z ich wartoci.
Lecz zamy nawet, e warto (koszty produkcji) su
cego wynosia dwa razy tyle, ile warto pracownika produk
cyjnego. Wtedy trzeba stwierdzi, e produkcyjno robotnika
(tak jak produkcyjno maszyny) i jego warto to zupenie
rne sprawy, pozostajce nawet do siebie w stosunku od
wrotnie proporcjonalnym. Warto, ktrej rwna si koszt ma
szyny, jest zawsze minusem w stosunku do jej produkcyjnoci.
N a prno wytacza si zarzut, e jeli praca sucego jest tak samo
produkcyjna jak praca robotnika rolnego i robotnika manufaktury, to
trudno poj, dlaczego oglnych oszczdnoci kraju nic mona by obr
ci na utrzymanie sucych, nie tylkio nic nie marnotrawic, lecz nawet
pomnaajc stale warto [oszczdnoci kraju]. Zarzut ten jest tylko po
zornie suszny, gdy zakada, jakoby owocno kadej pracy pochodzia

220

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej


z jej wspudziau w produkcji przedmiotw materialnych, jakoby pro
dukcja materialna tworzya bogactwo, jakoby produkcja i bogactwo byy
cakowicie z sob identyczne. Zapomina si, e kada produkcja staje
si bogactwem tylko przez wspdziaanie z konsumpcj 1 i e wymiana
determinuje stopie, w jakim produkcja przyczynia si do tworzenia bo
gactwa. Jeli sobie uprzytomni: e wszelkie prace bezporednio lub
porednio skadaj si na produkcj ogln kadego kraju; e wymia
na, ustalajc warto kadej pracy, okrela jej udzia w produkcji; e
spoycie produktw realizuje warto, ktt nadaa im wymiana; oraz
e nadwyka lub niedobr produkcji w stosunku do konsumpcji okre
la wielko bogactwa lub ndzy narodw - to stanie si zrozumiae,
jakim brakiem konsekwencji jest izolowanie kadej pracy oraz mierze
nie jej owocnoci i podnoci stopniem jej wspdziaania w produkcji
materialnej, bez wzgldu na ||3 6 4 | konsumpcj, ktra jedynie nadaje
jej warto, t warto, bez ktrej bogactwo nie mogoby istnie (tam
e, str. 294, 295).

Z jednej strony, wedug tego bubka, bogactwo zaley od


nadwyki produkcji nad konsumpcj, z drugiej za - tylko
konsumpcja przydaje wartoci. A jeden sucy, ktry konsumuje
za 1000 frankw, zgodnie z tym pogldem dwa razy wicej
przyczynia si do powstania wartoci ni chop, ktry zjada
tylko za 500 frankw.
Z jednej strony Ganilh przyznaje, e prace nieprodukcyjne
nie bior bezporedniego udziau w tworzeniu materialnego
bogactwa. Wicej i Smith nie twierdzi. Z drugiej strony Ganilh
usiuje wykaza, e odwrotnie, to one tworz bogactwo ma
terialne - tak samo, jak go wedug jego wasnej opinii nie
tworz.
Wszyscy polemizujcy z A. Smithem okazuj z jednej strony
1 { i dlatego o stron dalej mwi ten bubek, ,,c kada praca produkuje bo
gactwo proporcjonalnie do swej wartoci wymiennej okrelonej przez popyt ii poda
(produkuje bogactwo nie w miar tego, jak wytwarza valeur d echange, lecz pro
porcjonalnie do tego, jak valeur d echangc sam a reprezentuje, tzn. nic do tego,
co produkuje, lecz co sam a kosztuje), ,,c jej wzgldna warto przyczynia si do
akumulacji kapitau tylko przez oszczdzanie i powstrzymywanie si od konsumpcji
tych produktw, ktre owa warto pozw ala wzi z produkcji oglnej } *.
* W rkopisie fragment ten znajduje si w zaznaczonym
d la wikszej jasnoci zosta umieszczony w przypisie - Red.

miejscu

cytatu;

tu

Ul

-Rozdzia czwarty

pogardliwy stosunek do produkcji materialnej, z drugiej za


strony usiuj produkcj niematerialn - albo nawet to, co
w ogle nie jest produkcj, np. prac lokaja - traktowa tak,
jak gdyby bya produkcj materialn. Wszystko jedno, na co
przepuci swoje dochody posiadacz revenue net: na lokajw,
imetresy czy pasztety. mieszne jest jednak wyobraenie, e
nadwyk musi zje lokaj, a nie moe tego zrobi sam ro
botnik produkcyjny, aby warto produktu nie posza do
diabla. Malthus rwnie gosi konieczno istnienia niepro
dukcyjnych konsumentw, ktra rzeczywicie istnieje dopty,
dopki nadwyka znajdowa si bdzie w rkach gens oisifs
[prniakw], j 364||
[9. Ganilh i Ricardo o dochodzie netto.
Ganilh jako zwolennik zmniejszenia liczby ludnoci
produkcyjnej; Ricardo jako zwolennik akumulacji kapitau
i wzrostu sil wytwrczych]
||364| Ganilh utrzymuje, e w swojej Theorie de 1con.
polit. (nie znana mi ksika) sformuowa teori, ktr Ri
cardo powtrzy za nim [70l Ma ona polega na tym, e bo
gactwo zaley nie od produit brut, lecz od produit net, a za
tem od wysokoci zysku i renty. (Nie jest to z pewnoci
odkrycie Ganilha, ale wyrnia si on w samej rzeczy manie
r, z jak sowa te wypowiada.)
Surplus value [warto dodatkowa] wyraa si (ma swoje
realne istnienie) w surplus produce [produkcie dodatkowym],
w nadwyce ponad t mas produktu, ktra odtwarza jedynie
pierwotne elementy produktu, wchodzi wic do kosztw pro
dukcji i rwna si - liczc cznie kapita stay i zmien
ny - wyoonemu na produkcj kapitaowi. Celem produkcji
kapitalistycznej jest warto dodatkow, a nie produkt.
Niezbdny czas pracy robotnika, a tym samym ekwiwalent
w produkcie, za pomoc ktrego ten czas jest opacany, jest
konieczny tylko dopty, dopki robotnik dostarcza pracy do
datkowej. W przeciwnym razie jest nieprodukcyjny dla ka
pitalisty.
222

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Warto dodatkowa rwna si stopie wartoci dodatkowej


, pomnoonej przez liczb jednoczenie przepracowanych
v

dni roboczych lub przez liczb zatrudnionych robotnikw,


ktr oznaczymy przez n. Tak wic M = ~

n Warto

dodatkowa moe si zatem zwiksza lub zmniejsza w dwo


jaki sposb. N a przykad
X n rwna si
V_

X n = 2 M.

Tutaj M ||365| podwoio si, poniewa stopa zwikszya si


dwukrotnie, gdy ~
~2

rwne jest dwa razy wiksze od

Z drugiej strony jednak rwnie X 2 n wyniosoby ^ m- ,


V

a zatem rwnie 2 M. K apita zmienny, V, rwna si cenie


pojedynczego dnia roboczego pomnoonej przez liczb za
trudnionych robotnikw. Jeli zatrudniono 800 robotnikw,
z ktrych kady kosztuje 1 f.szt., to V =
800 f.szt., tj.
1 f.szt. X 800, gdzie K)= 800. Jeli teraz warto dodatko
wa = 160, to jej stopa wyniesie
'
H y
1 f.szt. X 800
=

20% . Lecz sama warto dodatkowa =

800

80

1 f. szt. X 800

X 800,czyli

M f- SZt
x n.
1 f. szt. X n
Przy danej dugoci dnia roboczego warto dodatkowa *
moe si zwikszy * * tylko przez wzrost * * * wydajnoci, przy
danej za wydajnoci - tylko przez przeduenie czasu pracy.
A wane jest tutaj, e: 2 M =

n oraz 2 M =

X 2 n.
* W rkopisie: stopa wartooi dodatkowej - Red.
* * W rkopisie: podwoi - Red.
* * * w rkopisie: podwojenie - Red.

223

Rozdzia czwarty

300

50

160

310

150

620

150, czyli 23!/i3%


50%
150, czyli 24e/3i%
1 00%

Produkt
cakowity

Suma

310

Stopa
zysku

P aca
robocza

40

W arto
dodatkow a

Surowce

Stary
kapita
Nowy
kapita

Maszyny

Wielko wartoci dodatkowej (gross amount [globalna


urna] wartoci dodatkowej) nie zmienia si, gdy liczba ro
botnikw zmniejsza si o poow i zamiast 2 n wynosi
(tylko] n, lecz gdy dzienna praca dodatkowa [wykonana]
przez nich jest dwa razy wiksza ni uprzednio. Przy tym
zaoeniu dwie wielkoci nie zmieniyby si wic wcale: po
pierwsze, cakowita masa wytworzonych produktw; po dru
gie, cakowita masa surplus produce, czyli produit net. Zmie
nioby si jednak, co nastpuje: po pierwsze, zmniejszyby si
0 poow kapita zmienny, czyli ta cz kapitau obrotowego,
ktr wykada si na pac robocz. T a cz kapitau staego,
ktr stanowi surowiec, [pozostaaby] rwnie bez zmiany,
gdy i teraz byaby przetwarzana taka sama jak uprzednio
masa surowca, aczkolwiek tylko przez poow dawnej liczby
zatrudnionych robotnikw. Zwikszyaby si natomiast ta
cz, ktr stanowi capital fixe [kapita trway].
Jeli przedtem kapita wyoony na pac robocz =
= 300 f.szt. (1 f.szt. na robotnika), to obecnie = 150 f.szt.
jeeli przedtem kapita wyoony na surowiec = 310 f.szt., to
1 obecnie = 310 f.szt. Zamy, e warto maszyn bya
cztery razy wiksza od wartoci pozostaego kapitau,
a wic = 1600 t71l. Jeeli zatem maszyny zuywaj si w ci
gu 10 lat, to warto maszyn przechodzca corocznie na pro
dukt = 160 f.szt. Zamy, e kapita wykadany uprzednio
na narzdzia [produkcji] = 40 f. szt., a wic tylko V i [tego,
co obecnie].
Rachunek przedstawia si zatem nastpujco:

800
770

W tym przypadku stopa zysku wzrosa, poniewa zmniejszy


si cakowity kapita; gdy kapita wyoony na pac robocz

224

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

zmniejszy si o 150 f.szt., suma wartoci capital fixe [wzrosa]


tylko [o] 120 f.szt., tak e cznie wyoono o 30 f.szt. mniej
ni poprzednio.
Jeeli teraz znowu wydatkuje si pozostae 30 f.szt. w taki
31
16
sam sposb, caoci (czyli 1/2 ) na surowce,
11a maszyny
15
62
62
i ^ 2 na pac robocz, to otrzymamy:
Maszyny

Surowce

Paca robocza

7 f. 14 szyi. 6 p.

15 f.

7 f. 5 szyi. 6 p.

Warto dodatkowa

7 f. 5 szyi. 6 p.

A zatem cao wynosi obecnie:


Maszyny

Nowy -------------kapita 167 f.


14 szyi. 6 p.

Surowce

Paca robocza

Warto dodatkow a

Stopa zysku

------------------------------------------------------325 f.
157 f.
157 f.
246/1/
5 szyil. 6 p.
5 szyi. 6 p.

Cakowita suma wyoonego kapitau: 650 f.szt., jak uprzed


nio. Cakowity produkt 807 [f.szt.] 5 szyi. 6 p.
Cakowita warto produktu zwikszya si, cakowita war
to wydatkowanego kapitau pozostaa bez zmian, przy czym
wzrosa nie tylko warto, lecz i masa produktu cakowitego,
gdy za 15 f.szt. wicej surowca przeksztacono w produkt.
||366 j G d y kraj nie moe korzysta z pomocy maszyn i prac swo
j opiera jedynie na sile rk, klasy pracujce spoywaj sw produkcj
prawie w caioci. W miar jak przemys czyni postpy, jak doskonali
si dziki podziaowi pracy, zrcznoci robotnikw, wynalezieniu ma
szyn, zmniejszaj si koszty produkcji, czyli, innymi sowy, mniej po
trzeba robotnikw, aby uzyska wikszy produkt (tame [D es systemes deconiomie politique , 2 wyd., 1821], t. I, str. 211, 212).

Znaczy to wic, e w miar jak przemys staje si bardziej


wydajny, zmniejszaj si koszty produkcji przypadajce na
pac robocz. Zatrudnia si mniej robotnikw w stosunku
do wytwarzanego produktu, zjadaj oni zatem mniejsz jego
cz.
Gdy bez pomocy maszyn robotnik potrzebuje 10 godz., aby
wyprodukowa dla siebie rodki utrzymania, a korzystajc
z maszyn tylko 6, to w pierwszym przypadku pracuje (przy
dwunastogodzinnym dniu roboczym) 10 [godzin] dla siebie
15 - Marks Engels - D ziea t. 26

225

Rozdzia czwarty

i 2 dla kapitalisty, a z produktu cakowitego 12 godzin [pra


cy] kapitalista otrzymuje l/s. W pierwszym przypadku 10 ro
botnikw wytworzy produkt ( = 100 godz.) dla 10 robotni
kw i [ = ] 20 [godz.] dla kapitalisty. Z wartoci rwnej
120 [godzinom] kapitalista otrzymuje Ve = 20. W drugim
przypadku 5 robotnikw wytworzy dla 5 robotnikw produkt
( = 3 0 godz.) i dla kapitalisty = 30 godz. Z 60 godz. kapi
talista otrzyma obecnie 30, a wic V 2 , trzy razy wicej ni
uprzednio. Wzronie take cakowita warto dodatkowa,
mianowicie z 20 [godz.] do 30, czyli !/- 60 dni, z ktrych
przywaszczam sobie poow, stanowi */ wicej ni
120 dni, z ktrych przywaszczam sobie 1/eDalej, poowa produktu cakowitego, ktr otrzymuje ka
pitalista, jest take pod wzgldem iloci wiksza ni uprzednio,
gdy 6 godzin [pracy] dostarcza teraz tyle produktu, ile
przedtem 10; 1 [godzina] tyle, ile [przedtem] 10/, czyli 1 tyle,
[ile] l*/e = l 2/3. A wic 30 dodatkowych godzin zawiera
tyle produktu, ile [przedtem] * 10, a wic 30, czyli 5 X 6 ,
tyle, ile przedtem 5 X 10.
Tak oto powikszy si warto dodatkowa kapitalisty i jego
produkt dodatkowy (jeli go spoywa sam, bd w tej mierze,
w jakiej go sam spoywa in natura). Warto dodatkowa
moe wzrosn nawet bez zwikszenia iloci produktu cako
witego * * . Wzrost wartoci dodatkowej oznacza bowiem, e
robotnik moe wyprodukowa swoje rodki utrzymania w ci
gu krtszego czasu ni uprzednio, e zatem warto konsu
mowanych przeze towarw maleje, wyraa mniej czasu pracy,
e wic okrelona warto, = np. 6 godzinom, reprezentuje
wiksz ni przedtem ilo wartoci uytkowych. Robotnik
otrzymuje t sam ilo produktu co uprzednio, lecz stanowi
ona mniejsz cz cakowitego produktu, podobnie jak jej
warto wyraa mniejsz cz fruits [owocw] dnia robocze
go. Chocia do takich rezultatw nie mgby doprowadzi
aden wzrost si wytwrczych w tych gaziach przemysu,
ktrych produkt neither [ani] bezporednio, ani porednio nie
uczestniczy w wytwarzaniu rodkw konsumpcji robotnika,
* W rkopis-ie: = - Red.
* * W rkopisie: produktu dodatkowego - Red.

226

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

gdy wzrost lub spadek wydajnoci w tych gaziach nie zmie


nia stosunku midzy prac niezbdn a prac dodatkow, to
jednak rezultat byby dla tych gazi taki sam, aczkolwiek nie
wynikaby ze zmian w ich wasnej wydajnoci. Wzgldna war
to ich produktw wzrosaby dokadnie w takiej samej mie
rze, w jakiej warto wzgldna innych towarw obniyaby
si (gdyby ich wasna wydajno pozostaa na tym samym
poziomie); a wic odpowiednio mniejsza cz tych pro
duktw, czyli mniejsza cz zmaterializowanego w tych pro
duktach czasu pracy robotnika dostarczyaby mu t sam co
uprzednio ilo rodkw utrzymania. Warto dodatkowa
wzrosaby tedy w tych gaziach cakiem tak samo jak
w innych.
C jednak bdzie si teraz dziao z 5 zwolnionymi ro
botnikami? Mona by odpowiedzie, e zwolni si rwnie
pewien kapita, mianowicie kapita opacajcy 5 zwolnionych
robotnikw, z ktrych kady otrzymywa 10 godz. (na co
pracowa 12 [godz.]); a wic [kapita rwny] cznie 50 go
dzinom, za pomoc ktrego mona byo przedtem opaci
5 robotnikw, [obecnie] za, gdy paca robocza spada do
50

6 godz., mona opaci = 8 !/3 dni roboczych. Za pomoc


zwolnionego kapitau - 50 [godzin] pracy - mona wic teraz
zatrudni wicej robotnikw, ni [zostao] zwolnionych.
Jednake nie w caej wysokoci 50 godz. pracy zwolni si
kapita. Nawet bowiem przy zaoeniu, e surowiec stania
w takim samym stosunku, w jakim si go wicej obecnie prze
rabia w cigu tego samego czasu pracy, a wic e w danej ga
zi produkcji nastpi rwnie taki sam wzrost siy produkcyj
nej - pozostaje jeszcze wydatek na nowe maszyny. Jeli
przyjmiemy, e te kosztowayby dokadnie 50 godz. pracy, to
w adnym przypadku [ich produkcja] nie mogaby da za
trudnienia tylu robotnikom, ilu zostao zwolnionych. Owe
50 godz. pracy wykadano bowiem [uprzednio] w caoci na
pace robocze, na 5 robotnikw, tymczasem warto maszyny
wynoszca 50 godz. pracy zawiera zysk i pac, opacony
i nieopacony czas pracy. Ponadto do wartoci maszyny wcho
dzi capital constant. Wreszcie mniej liczni od zwolnionych
227

Rozdzia czwarty

robotnicy [budujcy nowe maszyny] nie s akurat tymi


wanie, |367|| ktrzy zostali zwolnieni. Zwikszony popyt na
si robocz w przemyle budowy maszyn moe co najwyej
wpyn na przyszy podzia masy robotnikw w taki sposb,
e wiksza cz generacji podejmujcej prac, wiksza ni
przedtem, zwrci si do tej gazi produkcji. Nie wpynie
to na zwolnionych. Poza tym przyrost rocznego popytu na
tych robotnikw nie rwna si nowemu kapitaowi wyoone
mu na maszyny. Maszyna yje np. 10 lat. Stay popyt, ktry
stwarza corocznie, jest zatem rwny Vio pacy roboczej w niej
zawartej. Do tej V 1 0 dochodzi praca zwizana z naprawami
w cigu lat 10 oraz codzienne zuycie wgla, smarw i w ogle
materiaux instrumentaux [materiaw pomocniczych], co w su
mie wynosi by moe jeszcze 2/io.
{Gdyby zwolniony kapita by rwny 60 godzinom, to
reprezentowayby one teraz 10 godzin pracy dodatkowej
i tylko 50 [godzin pracy] niezbdnej. Jeli wic przedtem
owych 60 [godzin] byo wydatkowanych na pac i dawao
zatrudnienie szeciu robotnikom, to obecnie - tylko piciu}.
(Deplacement [przestawienie] pracy i kapitau, spowodo
wane przez wzrost wydajnoci w pewnej gazi przemysu na
skutek wprowadzenia maszyn etc., dokonuje si zawsze do
piero w pniejszym okresie. Znaczy to, e przyrost nowo
napywajcej masy pracy zostanie inaczej podzielony, by
moe, [pomidzy] dzieci wyrzuconych na bruk, lecz nie [po
midzy nich] samych. Oni sami wegetuj przez dugi czas
w swoim starym trade [zawodzie], ktry wykonuj nadal
w najbardziej niekorzystnych warunkach, jako e niezbdny
czas ich pracy wikszy jest od spoecznie niezbdnego; pauperyzuj si lub znajduj zatrudnienie w takich gaziach, ktre
stosuj prac niszego rzdu}.
{Pauper, cakiem tak samo jak kapitalista (rentier), yje na
rachunek dochodu kraju i nie wchodzi do kosztw wytwarza
nia produktu. Std, wedug pana Ganilha, byby reprezentan
tem valeur changeable [wartoci wymiennej], podobnie jak
przestpca, ktrego ywi si w wizieniu. Wielka cz niepro
dukcyjnych pracownikw , jak posiadacze pastwowych syne
kur etc. - to tylko dystyngowani pauprowie}.
{Zamy, i wydajno przemysu tak wzrosa, e gdy

228

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

dawniej 2/3, t 0 obecnie tylko >/ ludnoci uczestniczy bez


porednio w produkcji materialnej. Dawniej 2/ dostarczay
rodkw utrzymania dla 3/3, obecnie 7 dla 3 /. Dawniej net
revenue (w odrnieniu od dochodu robotnika) wynosi !/ >
obecnie 2/3. Nard, abstrahujc od przeciwiestw [klasowych],
potrzebowaby teraz V 3 swego czasu do bezporedniej pro
dukcji, do ktrej dawniej potrzebowa 2/3. Przy rwnomier
nym rozoeniu pracy mieliby wszyscy o 2 / 3 wicej czasu na
prac nieprodukcyjn i odpoczynek. Lecz w produkcji kapi
talistycznej wszystko przejawia si w antagonistycznych for
mach i jest takie w samej rzeczy. Zaoenie nasze nie suponuje
bynajmniej ludnoci zastojowej. Gdyby wzrosy cae 3 /, wzro
saby rwnie '/ ; w ten sposb z uwagi na mas mogaby
wiksza liczba ludnoci znale zatrudnienie w pracy pro
dukcyjnej. Jednak relatywnie, w stosunku do caej ludnoci,
byoby to zawsze o 50/o mniej ni poprzednio. Owe 2 / 3 ska
dayby si teraz po czci z posiadaczy zysku i renty, a po
czci z pracownikw nieprodukcyjnych (rwnie marnie opa
canych na skutek konkurencji), ktrzy pomagaliby im przeja
da dochd dajc w zamian lub narzucajc, jak np. polityczni
nieprodukcyjni pracownicy, pewien ekwiwalent w postaci ser
vices [usug]. Mona by zaoy, e - z wyjtkiem suby
domowej, onierzy, marynarzy, policjantw, niszych urzdni
kw itd., utrzymanek, stajennych, klownw i onglerw - ci
nieprodukcyjni pracownicy mieliby na og wyszy poziom
wyksztacenia ni uprzednio i e w szczeglnoci wzrosaby
liczba le opacanych artystw, muzykw, adwokatw, lekarzy,
uczonych, nauczycieli, wynalazcw etc.
W onie samej klasy produkcyjnej namnoyliby si handlo
wi middlemen [porednicy], w szczeglnoci za wzrosaby
liczba zatrudnionych w przemyle budowy maszyn, przy budo
wie kolei elaznych, w grnictwie; dalej liczba trudnicych
si hodowl byda w rolnictwie, dostarczaniem chemicznych
i mineralnych surowcw do produkcji nawozw etc. Dalej,
zwikszyaby si liczba cultivateurs [rolnikw] wytwarzajcych
surowce dla przemysu w porwnaniu z liczb tych, ktrzy
wytwarzaj rodki utrzymania, a liczba produkujcych rodki
*- W rkopisie: teraz - Red.

229

Rozdzia czwarty

do ycia dla byda - w porwnaniu z liczb tych, ktrzy pro


dukuj rodki do ycia dla ludzi. Gdy wzrasta kapital stay,
wzrasta te wzgldna masa pracy cakowitej zatrudnione) przy
jego reprodukcji. Niemniej jednak cz pracownikw, pro
dukujca bezporednio rodki utrzymania, wytwarza wicej
produktw ni uprzednio, aczkolwiek jej liczba zmniejszya
si ||3681. Praca tych ludzi jest obecnie bardziej wydajna. Jak
w pojedynczym kapitale zmniejszenie zmiennej czci kapitau
w porwnaniu ze sta czci przejawia si bezporednio
w postaci zmniejszenia czci kapitau wyoonej na pac ro
bocz, tak te w stosunku do cakowitej masy kapitau w procesie jego reprodukcji - ta sama zaleno musi ujawni
si w takiej formie, e stosunkowo wiksza cz masy za
trudnionej pracy zajmie si reprodukcj rodkw produkcji,
a nie samych produktw, a wic reprodukcj maszyn (wcza
jc tu rodki komunikacji i transportu, a take budynki), matieres instrumentales [materiaw pomocniczych] (wgla, gazu,
smarw, oju, pasw skrzanych itd.), upraw kultur stano
wicych surowiec dla produktw przemysowych. Liczba ro
botnikw rolnych zmniejszy si w porwnaniu z liczb ro
botnikw zatrudnionych w manufakturach. Zwikszy si,
wreszcie, liczba robotnikw wytwarzajcych przedmioty zbyt
ku, gdy zwikszony dochd spoywa wicej przedmiotw
zbytku}.

{Kapita zmienny sprowadza si do dochodu, po pierw


sze - do pacy roboczej, a po drugie - do zysku. Jeeli zatem
ujmuje si kapita jako kategori przeciwstawn dochodowi,
to w roli waciwego kapitau wystpuje kapita stay, jako
ta cz produktu cakowitego, ktra naley do produkcji
i wchodzi w jej koszty, nie bdc nigdy dla nikogo (wyjwszy
bydo robocze) przedmiotem indywidualnego spoycia. By
moe, i cz ta wywodzi si w caoci z zyskw i pac. Ale
koniec kocw nie moe ona nigdy wypywa z tego jednego
rda; stanowi produkt pracy, lecz takiej, ktra same na
rzdzia produkcji traktuje jako dochd, podobnie jak dzikus
swj uk. Raz przeksztacona w capital constant, przestaje

230

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjne)

jednak ta cz produktu sprowadza si do pacy ub zysku,


aczkolwiek jej reprodukcja przynosi zyski i pace. Czci tej
przynaley pewna cz produktu. Kady nastpny produkt
jest wytworem tej wanie minionej pracy i pracy obecnej.
T drug mona kontynuowa tylko wtedy, gdy pewn cz
produktu cakowitego zwraca ona produkcji. Praca ta musi
odtworzy kapita stay in natura. Gdy staje si bardziej wy
dajna, odtwarza produkt, lecz nie jego warto, ktr zmniej
sza post festum. Gdy staje si mniej wydajna, podnosi warto
swego produktu. W pierwszym przypadku zmniejsza si
wzgldny udzia pracy minionej w produkcie cakowitym,
w drugim przypadku - zwiksza si *. W pierwszym przy
padku praca ywa staje si bardziej wydajna, w drugim mniej wydajna}.
{D o okolicznoci wpywajcych na obnik kosztw capital
constant zalicza si rwnie uszlachetnienie surowca. Nie jest
np. moliwe wytworzenie w cigu danego czasu takiej samej
iloci przdzy z dobrej, co ze zej baweny, pomijajc ju
wzgldn mas odpadkw etc. W ten sam sposb uwydatnia
si znaczenie wysokiej jakoci nasion etc.}.
{Za przykad posuy moe kombinacja, polegajca na tym,
e fabrykant sam wytwarza cz swego dawnego capital con
stant bd sam nadaje inn form surowemu produktowi,
ktry uprzednio z jego wasnej sfery produkcji przechodzi
jako capital constant do innej sfery - co zawsze, jak pokazano
wyej * * , sprowadza si tylko do pewnej koncentracji zyskw.
Przykad pierwszej: poczenie przdzalnictwa i tkactwa.
Przykad drugiej-, waciciele kopal w okolicach Birmingham,
ktrzy przejli cay proces produkcji elaza rozdzielony uprzeddnio midzy rnych przedsibiorcw i wacicieli}.

Ganilh cignie:
D opki podzia pracy nie zosta wprowadzony we wszystkich ga
ziach pracy, dopki wszystkie klasy trudzcej si w mozole, przemy
sowej ludnoci nie zostay w peni zatrudnione, wynalazek maszyn oraz
* W rkopisie: zmniejsza si - Red.
* * Patrz tom niniejszy, str. 131-132 - R ed. przekl. polsk.

231

Rozdzia czwarty
ich zastosowanie w niektrych gaziach przemysu ma jako skutek je
dynie odpyw kapitaw i zwolnionych przez maszyny robotnikw do
innych prac mogcych dostarczy im poytecznego zatrudnienia. Lecz
oczywiste jest, e kiedy wszystkie dziedziny pracy posiadaj kapita
i robotnikw w niezbdnej iloci, dalsze udoskonalenia, wszelkie nowe
maszyny ^oszczdzajce prac, redukuj w sposb nieunikniony liczb
pracujcej ludnoci; a poniewa redukcja tej liczby nie zmniejsza wcale
wielkoci produkcji, cz, ktra w ten sposb pozostaje do dyspozycji,
powiksza albo zyski od kapitau, albo rent gruntow; naturalnym
i koniecznym rezultatem [stosowania] maszyn jest przeto spadek li
czebnoci klas najemnych, ktre utrzymuj si z produktu brutto,
i wzrost liczebnoci tych klas, ktre utrzymuj si z produktu netto
(tame, str. 212).
||3691 Zmiana skadu ludnoci kraju jest nieuchronnym skutkiem
postpu w przemyle i rzeczywist przyczyn pomylnoci, potgi i cy
wilizacji wspczesnych narodw. Im bardziej zmniejsza si liczebno
niszych klas spoeczestwa, tym mniej musi si ono obawia niebezpie
czestw, na jakie naraa je nieustannie ndza, ciemnota, atwowierno,
i przesdy tych nieszczliwych k las; a im liczniejsze staj si wysze
klasy, tym wiksz liczb poddanych ma pastwo do swej dyspozycji,
tym jest silniejsze i potniejsze, tym wicej owiaty, rozumu i cywili
zacji panuje w caej spoecznoci (tame, str. 213).

{Say wyjania nastpujco, w jaki sposb moe la totait


de la valeur du produit se resoudre en revenue [warto ca
kowita produktu sprowadzi si do dochodu], W przypisku
do X X V I rozdz. [dziea] Ricarda [Principles ], w przeka
dzie Constancia, powiada:
Dochd netto osoby prywatnej skada si z wartoci produktu,
przy ktrego wytwarzaniu wspdziaaa... pomniejszonej o jej wydatki;
poniewa jednak jej wydatki stanowi czci dochodu, ktre wypacia
innym osobom, cakowita warto produktu suy do opacenia docho
dw. Cakowity dochd narodu skada si z jego produktu brutto, to
znaczy z rozdzielanej midzy wytwrcw wartoci brutto wszystkich
jego produktw 174 .

Ostatnie zdanie byoby suszne, gdyby zostao sformuowane


tak: le revenue total dune nation se compose de cette partie
de son produit brut, cest--dire de la valeur brute de> tous
232

Teorie pracy produkcyjne'] i nieprodukcyjnej'

les produits qui se distribuent comme revenus entre les producteurs, cest--dire moins cette portion de tous les produits
qui dans chaque branche d industrie avaient remplacs les
moyens des productions [dochd cakowity narodu skada si
z czci jego produktu brutto, to znaczy z wartoci brutto
wszystkich produktw, ktre w postaci dochodw zostaj po
dzielone midzy wytwrcw, to znaczy [z cakowitej wartoci
brutto] pomniejszonej o t cz wszystkich produktw, ktre
w kadej gazi przemysu zastpiy zuyte rodki produkcji].
Lecz tak sformuowane, zdanie to uchylioby samo siebie.
Say pisze d alej:
W arto t mona by, po dokonaniu licznych aktw wymiany, skon
sumowa w caoci w cigu tego samego roku, w ktrym powstaa, na
skutek czego nie przestanie ona by dochodem narodu; podobnie jak
osoba prywatna posiadajca 20 [000] fr. rocznego dochodu nie przestaje
mie 20 000 fr. rocznego dochodu, choby kadego roku cay ten do
chd spoywaa. Jej dochd nie skada si tylko z jej oszczdnoci .

Son revenu ne se compose jamais de ses pargnes, quoique


ses epargnes se composent toujours de ses revenus. Pour prouver quune nation peut annuellement manger et son capital et
son revenu, Say la compare un particulier qui laisse intacte
son capital et ne mange annuellement que son revenu *. Si ce
particulier mangeait dans une seule annee et son capital de
200 000 frs. et le revenu de 20 000, il naurait rien manger
Tan apres. Si tout le capital d une nation, et consequemment
toute la valeur brute de ses produits, se resolvait en revenus,
Say aurait raison. Le particulier mange ses 20 000 frs. de
revenu. Ses 200 000 frs. de capital, quil ne mange pas, se
seraient composes des revenus d autres particuliers, dont chacun mange sa part, et ainsi, au bout de lannee, tout le capital
serait mange. Mais il serait reproduit pendant quil est mange
et ainsi remplace? Mais le particulier en question reproduit
annuellement son revenu de 20 000 frs. parce quil na pas
mange son capital de 200 000 frs. Les autres ont mange ce
capital. Done ils nont pas de capital de quoi reproduire du
revenu. [Jej dochd nie skada si nigdy z jej oszczdnoci,
* W rkopisie: capital - Red.

233

Rozdzia czwarty

chocia jej oszczdnoci skadaj si zawsze z jej dochodw.


Aby udowodni, e nard moe w cigu roku spoy zarwno
swj kapita, jak i dochd, Say porwnuje go z osob pry
watn, ktra swj kapita pozostawia nienaruszony, a spoywa
w cigu roku tylko swj dochd. Gdyby ta osoba prywatna
spoya w cigu jednego tylko roku zarwno swj kapita
w wysokoci 200 000 fr., jak i dochd liczcy 20 000 fr.,
w nastpnym roku nie miaaby nic do spoycia. Gdyby cay
kapita narodu, a wic caa warto brutto jego produktw
sprowadzaa si do dochodw, Say miaby racj. Osoba pry
watna spoywa swoje 20 000 fr. dochodu. Natomiast na
200 000 fr. jej kapitau, ktrego nie spoywa, skadayby si
dochody innych osb prywatnych, z ktrych kada spoywa
aby woj cz, i w ten sposb pod koniec roku cay kapita
byby spoyty. A czy kapita nie mgby by odtworzony
w tym czasie, gdy si go spoywa, i w ten sposb jednak
restytuowany? Lecz osoba, o ktrej mowa, odtwarza corocznie
20 000 fr. swego dochodu dlatego wanie, e nie spoya
swego kapitau wynoszcego 200 000 fr. Kapita ten spoyli
inni. Nie maj wic ju kapitau potrzebnego do odtworzenia
dochodu]}.
Tylko produkt netto , powiada Ganilh, i ci, ktrzy go konsumu
j, tworz jego (de etat [pastwa]) bogactwo i potg oraz przy
czyniaj si do jego pomylnoci, chway i wielkoci (tame, str. 218).

Ganilh cytuje nastpnie przypiski Saya do [Principles]


Ricarda w przekadzie Const [ancia], mianowicie do XXV I roz
dziau, gdzie Ricardo powiada, e jeli kraj [liczy] 12 milio
nw [mieszkacw], to dla jego bogactwa [byoby] korzystniej,
gdyby dla owych 12 min pracowao 5 min ludzi produkcyj
nych, a nie 7 min. W pierwszym przypadku produit net ska
daby si z surplus produce dajcego utrzymanie 7 niepro
dukcyjnym milionom, w drugim przypadku - z surplus pro
duce dla 5 min [ludnoci nieprodukcyjnej]. Say zaznacza
w zwizku z tym:
Przypomina to zupenie doktryn ekonomistw i22) X V III wiefcu,
ktrzy utrzymywali, e manufaktury nie su wcale bogactwu pastwa,

234

Teorie junacy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

gdy klasa opacana konsumujc warto rwn tej || 3 7 0 1, jak wy


twarza, nie wnosi nic do ich synnego produktu netto .

Ganilh powijada na to (str. 219, 220):


Nieatwo zauway jaki zwizek midzy twierdzeniem ekonomi
stw, e klasa p r z e m y s o w a s p o y w a warto r w n tej, ktr w y t w a
rza, a doktryn Ricarda, e pacy roboczej nie mona... wlicza d o d o
chodu pastwa".

G[anilh] rwnie tutaj nie trafia w sedno. Bd economistes tkwi w tym, e traktowali manufacturiers [pracownikw
manufaktury] tylko jako classes salaries [klasy opacane tj. najemne]. To odrnia ich od Ricarda. Nastpnie mylili
si sdzc, e salaries wytwarzaj tyle, ile konsumuj. W prze
ciwiestwie do nich Ricardo bardzo dobrze rozumie, e to
wanie salaries wytwarzaj produit net, przy czym wytwarza
j go dziki temu, que leur consommation, cest-a-dire leur
salaire, est egal, non leur temps de travail, mais au temps
de travail quils ont mis produire ce salaire [e ich kon
sumpcja, to znaczy ich paca robocza, nie rwna si [caemu]
czasowi ich pracy, lecz tylko temu czasowi pracy, ktry zuyli
do wytworzenia tej pacy]; czyli e ze swego produktu otrzy
muj tylko cz rwn ich niezbdnej konsumpcji, tj. tyle
tylko otrzymuj z wasnego produktu, ile wynosi ekwiwalent
ich wasnej niezbdnej consommation. Economistes przyjli,
e w tej sytuacji znajduje si caa classe industrielle (matres
et ouvriers) [klasa przemysowa (przedsibiorcy i robotnicy)].
Tylko renta [gruntowa] uchodzia w ich oczach za nadwyk
produkcji nad salaires, a std za jedyne bogactwo. Gdy teraz
Ricardo powiada, e nadwyk t, a std i jedyne bogactwo,
tworz profits i rentes, to mimo rozbienoci dzieli z fizjokratami przekonanie, e tylko produit net, produkt, w ktrym
bytuje surplus value, stanowi bogactwo narodowe (aczkolwiek
lepiej od nich rozumie istot owej surplus). I dla Ricarda bo
gactwem jest tylko ta cz dochodu, ktra stanowi nadwyk
nad salaire. Od ekonomistw rni go interpretacja nie pro
duit net, lecz salaire, pod ktr to kategori ekonomici
bdnie podcignli rwnie profits.
Say w dalszym cigu oponuje Ricardowi:
235

Rozdzia czwarty
Siedem milionw zatrudnionych w peni robotnikw zaoszczdzi
wicej ni pi milionw .

N a to trafna replika G [anilha]:


Znaczy to zakada, e oszczdnoci dokonywane z plac s cen
niejsze anieli oszczdno wynikajca ze zmniejszenia plac... Byoby
zbyt absurdalne wypaca czterysta milionw takim robotnikom, ktrzy
nie dostarczaj adnego produktu netto, aby im da sposobno i rodki
do poczynienia oszczdnoci ze swych pac (tame, str. 221).
Z kadym krokiem cywilizacji praca staje si mniej uciliwa i bar
dziej w ydajna; liczebno klas Skazanych na to, by produkowa i kon
sumowa, zmniejsza si, a klasy, ktre kieruj produkcj, nios ulg (!)
caej ludnoci, pocieszaj j (!) i owiecaj, s t a j s i c o r a z
b a r d z i e j li zne i p r z y w a s z c z a j s o b i e w s z e l k i e
dobrodziejstwa pynce z obniki kosztw pra
cy , obfitoci produktw i tanioci konsumpcji. W ten sposb dosko
nali si rodzaj ludzki... Dziki tej postpowej tendencji do zmniejszania
si liczebnoci niszych klas spoeczestwa i wzrostu klas wyszych... spo
eczestwo mieszczaskie staje si szczliwsze, potniejsze itd. (tam
e, str. 224). Gdy... liczba zatrudnionych robotnikw wyniesie 7 mi
lionw, pace wynios 1400 milionw; lecz gdy owe 1400 milionw...
nie dadz wikszego produktu netto ni miliard wypacony 5 milio
nom robotnikw, rzeczywista oszczdno bdzie polegaa na zmniej
szeniu pac o 400 milionw tym 2 milionom robotnikw, ktrzy nie
daj adnego produktu netto, a nie na oszczdnociach, jakich te 2
miliony robotnikw mogyby dokona z 400 milionw swej pacy
(tame, str. 221).

W X X V I rozdziale [swych Principles ] Ricardo zauwaa:


Adam Smith stale przecenia korzyci, jakie kraj czerpie z wysokiego
dochodu brutto w porwnaniu z korzyciami pyncymi z wysokiego
dochodu netto... Jak kraj bdzie mia korzy z tego, e zatrudni
wielk ilo pracy produkcyjnej, jeli bez wzgldu na to, czy zatrudni
jej duo, czy mao, renta i zyski netto pozostan cznie bez zmiany?
Bez wzgldu na to, czy nard zatrudnia 5, czy 7 milionw produk
cyjnych pracownikw, J[371| by wytworzy revenue net, z ktrego
utrzymuje si pozostaych 5 milionw... ywno i odzie dla tych
piciu milionw stanowiyby nadal dochd netto ...Zatrudnienie wik

236

Teorie produkcyjnej i nieprodukcyjnej


szej liczby osb nie umoliwioby nam po^kszen ia naszej armii i ma
rynarki nawet o jednego czowieka ani tek, zapacenia nawet jednej
dodatkowej gwinei podatkw (tame, str. 215174 [por. wyd, posk.:
D aw id Ricardo, Zasady ekonomii politycznej i opodatkowania , War
szawa 1957, str. 404, 405, 406]).

Przypomina to dawnych Germanw, u ktrych na przemian


jedna cz wyruszaa na wojn, a druga uprawiaa rol. Im
mniejsza stawaa si cz niezbdna do uprawy roli, tym
wiksza cz moga wyruszy na wojn. N a nic nie zdaby
im si wzrost liczby peuple [ludnoci] 7> [.] z 1000 do
1500, gdyby do uprawy roli byo teraz potrzeba 1000 ludzi,
tam gdzie dawniej wystarczao 500. Druyna, ktr mieliby
do dyspozycji, skadaaby si teraz, tak jak poprzednio, tylko
z 500 ludzi. Jeliby za, odwrotnie, wzrosa wydajno ich
pracy tak, e 250 osb wystarczaoby do uprawy roli,
wwczas z 1000 ludzi 750 mogoby wyruszy na wojn, gdy
w przeciwnych okolicznociach tylko 500 z 1500.
Naley tutaj, po pierwsze, zaznaczy, e przez revenu net,
czy produit net, Ricardo nie rozumie nadwyki, jaka pozostaje
z produktu cakowitego po odliczeniu tej czci, ktr w po
staci rodkw produkcji, surowcw i narzdzi [pracy] naley
zwrci produkcji. Podziela on faszywy pogld, e produit
brut sprowadza si do revenu brut. Przez produit net, czy
revenu net, rozumie warto dodatkow, nadwyk pozostajc
z cakowitego dochodu po odliczeniu czci, jak stanowi
saaires, dochd robotnika. Ten za dochd robotnika rwna
si kapitaowi zmiennemu, tej czci kapitau obrotowego, kt
r robotnik stale konsumuje i stale reprodukuje w postaci spo
ywanej przez siebie czci swego produktu.
Jeli Ricardo nie traktuje capitalistes jako cakowicie bez
uytecznych, a wic jeli rwnie ich samych uwaa za agen
tw produkcji i pewn cz ich zyskw sprowadza z tego
wzgldu do salaire, to musi odliczy od revenu net pewn
cz ich dochodw, a nawet obwieci, e osoby te przyczy
niaj si do wzrostu bogactwa o tyle tylko, o ile ich paca
stanowi moliwie najmniejsz cz ich zyskw. Jakkolwiek
by byo, przynajmniej cz czasu tych osb jako agentw
produkcji naley do samej produkcji, stanowic jej fixture
237

Rozdzia czwarty

[nieodczny skadnik]. I w tej mierze [w jakiej czas ich


naley do produkcji] osb tych nie mona uywa do innych
celw ani spoeczestwa, ani pastwa. Im wicej jednak czasu
wolnego pozostawia im zatrudnienie w roli managers pro
dukcji, tym bardziej ich zysk jest niezaleny od ich pacy.
W przeciwiestwie do nich ci kapitalici, ktrzy yj tylko
ze swych procentw, jak rwnie ci, ktrzy utrzymuj si
z renty gruntowej, pozostaj cakowicie do dyspozycji [spo
eczestwa lub pastwa] i adna cz ich dochodu nie wcho
dzi do kosztw produkcji, z wyjtkiem tej tylko, ktra zostaje
obrcona na odtworzenie ich wasnych, cennych osb. Ricardo
musiaby wic w interesie pastwa yczy sobie wzrostu renty
(czystego revenu net) kosztem zyskw, co w adnym razie
nie odpowiadao jego pogldom. A dlaczego? Dlatego, e
szkodzioby to akumulacji kapitaw, [lub] - co czciowo na
jedno wychodzi - dlatego, e zwikszyoby to mas pra
cownikw nieprodukcyjnych kosztem produkcyjnych.
Ricardo zgadza si w zupenoci z wprowadzonym przez
A. Smitha rozrnieniem midzy prac produkcyjn a niepro
dukcyjn, zgodnie z ktrym pierwsza wymieniaaby si bez
porednio na kapita, a [druga] bezporednio na dochd. Nie
podziela jednak smithowskiej czuoci w stosunku do pra
cownikw produkcyjnych ani te jego iluzji co do nich. By
produkcyjnym pracownikiem to pech. Pracownikiem pro
dukcyjnym jest ten, kto wytwarza cudze bogactwo. Jego egzy
stencja ma sens tylko o tyle, o ile jest on narzdziem do
wytwarzania cudzego bogactwa. Gdy zatem t sam ilo
cudzego bogactwa mona wytworzy przy pomocy mniejszej
iloci pracownikw produkcyjnych, nastpuje suppression
[zwolnienie] tyche pracownikw. Vos, non vobis t74b Ricardo
zreszt nie rozumie owej suppression tak jak Ganilh, jakoby
mianowicie w wyniku samej tylko suppression dochd wzra
sta i to, co przedtem spoywano jako capital variable (a wic
w postaci pacy roboczej), byo obecnie spoywane jako do
chd. Wraz ze zmniejszeniem liczby pracownikw produkcyj
nych odpada ta ilo produktu, ktr usunici pracownicy
sami konsumowali i sami wytwarzali, odpada naleny im
ekwiwalent. Ricardo nie zakada, jak Ganilh, e wytworzy
238

T e o rie \ra c y produkcyjnej i nieprodukcyjnej

si t sam co dawniej mas produktu, lecz tylko - e t


sam mas produit net. Jeeli robotnicy spoywali 200 i wy
twarzali surplus = 100, to produkt cakowity = 300,
a surplus = = 100. Niech teraz robotnicy spoywaj
1 0 0 , a surplus, ktr wytwarzaj, wynosi pp dawnemu 1 0 0 ,
wtedy produkt cakowity = 2 0 0 , a surplus = V2 = 1 0 0 .
Produkt cakowity zmniejsza si obecnie o '/ 3 , o produkt spo
ywany przez 1 0 0 [zwolnionych] robotnikw, [a] produit
||3721 net pozostaje bez zmian, poniewa ' rwna si
/. Std te Ricardo odnosi si obojtnie do masy produit
brut, pourvu que cette portion du produit brut qui constitue
le produit net reste la memc ou saccroit, dans tous le cas ne
diminue point [produktu brutto, zaoywszy, e ta cz pro
duktu brutto, ktra stanowi produkt netto, pozostaje bez
zmian lub zwiksza si, lecz w adnym przypadku si nie
zmniejsza].
Mwi on P5 1:
D la osoby, ktra posiada 20 000 f.szt. kapitau i otrzymuje rocznic
2000 f.szt. zysku, jest spraw zupenie obojtn, czy jej kapital za
trudnia stu, czy tysic robotnikw i czy wytwarzany produkt bdzie
mona sprzeda za 10 000 czy 20 000 f.szt., byle tylko otrzymywany
przez ni zysk nie spad poniej 2000 f.szt. I76! [wyd, polsk., str.
405]. I -372

JJlX37 7 1 Odpowiedni passus u Ricarda (3 wyd., str. 415,


416, 417) brzmi nastpujco (rozdz. X X V I):
Adam Smith stale przecenia korzyci, jakie kraj czerpie z wysokiego
dochodu brutto w porwnaniu z korzyciami iptyncymi z wysokiego
dochodu netto" (gdy, pow iada Adam, t.ym wiksza bdzie ilo
pracy produkcyjnej uruchomionej przez kapital) ...Jak kraj bdzie
miat korzy z tego, e zatrudni wielk ilo pracy produkcyjnej, jeli
bez wzgldu na , czy zatrudni jej duo, czy mato, renta i zyski netto
pozostan cznie bez zmiany? [wyd. poisk., str. 404, 405].

{To wic znaczy tylko: if the surplus value produced by


a greater quantity of labour would be the same as that pro
duced by a smaller quantity [jeli warto dodatkowa wytwo239

Rozdzia czwarty

rzona przez wiksz ilo pracy bdzie taka sama jak warto
dodatkowa wytworzona przez mniejsz ilo pracy]. Lecz to
znowu znaczy tyle tylko, e dla kraju wyjdzie na jedno, czy
bdzie zatrudnia wielk liczb robotnikw przy mniejszej
stopie wartoci dodatkowej, czy mniejsz ich liczb przy
wikszej stopie wartoci dodatkowej, n X lh wynosi tyle,
co 2 X V4, gdzie n oznacza liczb [robotnikw], a V 2
i V 4 - prac dodatkow. Pracownik produkcyjny jest sam
w sobie tylko narzdziem do wytwarzania surplus [wartoci
dodatkowej] i przy jednakowych rezultatach wiksza liczba
tych produkcyjnych pracownikw byaby a nuisance
[zawad]}.
D la osoby, ktra posiada 20 000 f..szt. kapitau i otrzymuje rocznie
2000 f.szt. zysku, jest spraw zupenie obojtn, czy jej kapita za
trudnia stu, czy tysic robotnikw i czy wytwarzany produkt bdzie
mona sprzeda za 10 000 czy 20 000 f.szt., byle tylko otrzymywany
przez ni zysk nie spad poniej 2000 f.szt. [wyd. polsk., str. 405].

(Ma to cakiem banalny sens, jak wynika z jednego z p


niejszych fragmentw. Wemy dla przykadu vine-merchant
[handlarza winem], ktry wkada do interesu 20 000 f.szt.,
z czego corocznie przetrzymuje w piwnicy [wino wartoci]
12 000 f.szt., a 8000 sprzedaje za 10 000 f.szt.; zatrudnia
mao ludzi i otrzymuje 10% zysku. A c dopiero bankier!}.
Czy rzeczywisty interes narodu nie przedstawia si podobnie?
Jeli przypucimy, e rzeczywisty dochd netto narodu, Jego renta
i zysk pozostaj bez zmiany, to bez znaczenia Jest, czy nard skada
si z dziesiciu, czy dwunastu milionw mieszkacw. Mono utrzy
mania floty i armii oraz wszelkich odmian ipracy nieprodukcyjnej

(passus ten wskazuje m.in., e Ricardo podziela pogld


A. Smitha na productive and unproductive labour, aczkolwiek
nie podziela ju jego opartej na zudzeniach czuoci w sto
sunku do productive labourer)
musi by proporcjonalna do dochodu netto narodu, nie za do jego
dochodu brutto. Gdyby pi milionw osb mogo wytworzy tyle
ywnoci i odziey, ile potrzeba dla dziesiciu milionw, to ywno
i odzie dla piciu milionw stanowiyby dochd netto. Czy przynio-

240

2 eorie prcy produkcyjnej t nieprodukcyjnej


sloby to jak korzy krajowi, gdyby do wytworzenia tego samego
dochodu netto potrzeba byo siedmiu milioriw osb, to znaczy gdyby
zatrudniono siedem milionw osb w produkcji ywnoci i odziey wy
starczajcej dla dwunastu milionw? Dochd netto stanowiyby nadal
ywno i odzie dla piciu milionw. Zatrudnienie wikszej liczby
osb nie umoliwioby nam powikszenia naszej armii i marynarki
nawet o jednego czowieka ani te zapacenia nawet jednej dodatkowej
gwinei podatkw [wyd. polsk., str. 405, 406].

Kraj jest [tym] bogatszy, im mniej liczna jest jego ludno


produkcyjna w stosunku do produktu cakowitego; czyli ca
kiem tak jak u pojedynczego kapitalisty: im mniej pracy po
trzeba mu, by wytworzy t sam surplus, tant mieux [tym
lepiej] dla niego. Kraj tym jest bogatszy, im mniej liczna jest
jego ludno produkcyjna w stosunku do nieprodukcyjnej,
przy tej samej iloci produktw. Stosunkowo maa bowiem
liczebno ludnoci produkcyjnej w inny tylko sposb wyraa
stosunkowo wysoki stopie wydajnoci pracy.
Z jednej strony, kapita wykazuje tendencj do redukowa
nia ad minimum czasu pracy niezbdnego do wytwarzania
towarw, a zatem do redukowania ad minimum rwnie
liczby ludnoci produkcyjnej w stosunku do masy produktu.
Z drugiej strony, przeciwnie, [kapitalistyczny sposb pro
dukcji] wykazuje tendencj do akumulacji, do przeksztacania
zysku w kapita, do przywaszczania sobie moliwie naj
wikszej iloci cudzej pracy. Stara si obniy stop pracy
niezbdnej, lecz przy danej stopie zatrudnia jak najwiksz
ilo pracy produkcyjnej. Stosunek [iloci] produktw do
ludnoci jest przy tym obojtny. Zboe i cotton [bawen]
mona wymienia na wino, diamenty etc. ||378 (, mona te
zatrudnia robotnikw w pracy produkcyjnej, ktra bezpo
rednio nie dodaje nic do (przeznaczonych do spoycia) pro
duktw (budowa kolei elaznej etc.).
Gdyby w nastpstwie jakiego wynalazku kapitalista mg
w swoje przedsibiorstwo woy tylko 10 000 f.szt. zamiast
20 000 jak uprzednio, poniewa 10 000 by teraz wystarczao,
i gdyby 10 000 przynioso mu 2 0 % zamiast 10% , czyli tyle,
ile dawniej 20 000 - nie byoby to w adnym razie dla niego
podstaw do wydatkowania 10 000 f.szt. jako dochodu, za16 - Marke, Engels - D ziea t. 26

241

Rozdzia czwarty

miast, tak jak poprzednio, jako kapitau. (O bezporednim


przeksztacaniu kapitau w dochd moe by waciwie mowa
tylko przy poyczkach pastwowych). Ulokowaby je gdzie
indziej, a prcz tego skapitalizowaby jeszcze jak cz swe
go zysku.
U ekonomistw (zaliczajc tu czciowo i Ricarda) widzimy
t sam antynomi, ktra wystpuje w rzeczywistoci. Maszy
ny wypieraj prac i powikszaj revenue net (zawsze po
wikszaj to w szczeglnoci, co Ricardo nazywa tutaj revenue
net: mas produktw, w postaci ktrych zostaje skonsumo
wany dochd); zmniejszaj liczb robotnikw i zwikszaj
ilo produktw (ktre teraz czciowo zostan spoyte przez
pracownikw nieprodukcyjnych, a czciowo wymienione poza
granicami kraju etc.). To miaby wic by ten podany stan
rzeczy. Ale nie. Wszak trzeba ponadto udowodni, e maszy
ny nie pozbawiaj robotnikw chleba. A jak tego dowie?
Tak, e po pewnym wstrzsie (ktremu bezporednio poszko
dowana grupa ludnoci nie moe prawdopodobnie stawi
adnego oporu) maszyny zatrudni znowu wicej ludzi, ni
byo czynnych przed ich wprowadzeniem, na skutek czego
masa pracownikw produkcyjnych znw si powikszy
i stara dysproporcja ponownie dojdzie do gosu.
Taki te jest istotnie bieg rzeczy. I w ten sposb, mimo
rosncej wydajnoci pracy, mogaby ludno robotnicza stale
wzrasta, wprawdzie nie w stosunku do produktu, ktry
ronie wraz z ni i szybciej od niej, lecz w stosunku [do caej
ludnoci], jeli np. nastpuje jednoczenie koncentracja kapi
tau i dotychczasowi czonkowie klas produkcyjnych zostaj
strceni do szeregw proletariatu. Nieznaczna cz tego
ostatniego awansuje do klasy redniej. Nieprodukcyjne klasy
troszcz si jednak o to, by nie za wiele rodkw przypadao
tam do spoycia. Stae ponowne przeksztacanie zysku w kapi
ta odtwarza wci ten sam ruch okrny na szerszej pod
stawie.
A e Ricardo niepokoi si o akumulacj jeszcze bardziej
ni o net profit, wielbi go [net profit] wic z ca arliwoci
jako rodek akumulacji. Std sprzeczne sowa raz upomnienia,
raz pociechy pod adresem robotnikw. To oni s najbardziej

241

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

zainteresowani w akumulacji kapitau, gdy od tego zaley


popyt na nich. Gdy wzrasta popyt, wzrasta rwnie cena
pracy. Sami wic powinni yczy sobie obniki pacy roboczej,
by odebrana im surplus, przefiltrowana znw przez kapita,
przypada im w zamian za now prac i podniosa ich pac
robocz. Jednake podwyka pacy roboczej jest szkodliwa,
gdy hamuje akumulacj. Z jednej strony, robotnicy nie po
winni podzi dzieci, bo wtedy zmniejszy si dopyw pracy
i wzronie jej cena. Lecz wzrost ceny pracy zmniejsza stop
akumulacji, zmniejsza wic popyt na robotnikw i obnia
cen pracy. Jeszcze szybciej ni dopyw pracy zmniejsza si
kapita. Jeli natomiast robotnicy podz dzieci, to zwikszaj
dopyw pracy, obniaj jej cen, w wyniku czego ronie stopa
zysku, a wraz z ni akumulacja kapitau. Tak wic ludno
robotnicza powinna kroczy pari passu [rwnym krokiem]
z akumulacj kapitau, tzn. powinno jej by dokadnie tyle,
ile potrzebuje kapitalista - co te zreszt dzieje si w rzeczy
wistoci.
Pan Ganilh nie jest cakowicie konsekwentny w swej admi
racji dla produit net. Cytuje on Saya:
adn miar nie wtpi [...], e praca niewolnika przynosi wiksz
nadwyk produktw nad spoyciem ni praca czowieka wolnego...
Praca niewolnika nie ma innych granic poza moliwociami fizy
cznymi... Niewolnik (i tak samo wolny robotnik) pracuje dla nieogra
niczonej potrzeby: chciwoci s w e g o p a n a " (Say, wyd. 1, str. 215, 216).

II3791 W zwizku z tym Ganilh zauwaa:


Wolny robotnik nie moe wydawa wicej i produkowa mniej od
niewolnika... Wszelki wydatek zakada odpowiedni ekwiwalent wy
produkowany dla jego pokrycia. Jeeli wolny robotnik wydaje wicej
ni niewolnik, to jego produkty musz mie wiksze znaczenie ni
produkty pracy niewolnika..." (Ganilh, t. I, str. 234).

Jak gdyby wielko pacy zaleaa tylko od wydajnoci


robotnika, a nie, przy danej wydajnoci, od podziau pro
duktu midzy ouvrier [robotnika] i matre [przedsibiorc],
W iem , cignie, e mona z pewn doz
i

suszno

i powiedzie,

oszczdnoci, ktrych przedsibiorca dokonuje na w y d a t k a c h n a ro-

243

Rozdzia czwarty
botm ka" (tu wic jednak economies sur le salake de lesdave [oszczdnoci na pacy niewolnika]), su do powikszenia jego osobi
stych wydatkw itd. ...Lecz dla bogactwa powszechnego korzystniejszy
jest dobrobyt we wszystkich klasach spoeczestwa ni nadmierne bo
gactwo niewielkiej liczby jednostek (str. 234, 235).

Jak to pogodzi z produit net? Zreszt pan G[anilh] wy


cofuje natychmiast swoje liberalne tyrady (tame, str. 236,
237). Opowiada si za niewolnictwem Murzynw w koloniach.
Jest tylko tak liberalny, i nie domaga si ponownego wpro
wadzenia niewolnictwa w Europie, rozumiejc, e wolni ro
botnicy s tutaj niewolnikami i egzystuj jedynie po to, by
wytwarza produit net dla kapitalistw, obszarnikw i ich
retainers [sug].
Zaprzecza on (Quesnay) zdecydowanie temu, iby oszczdnoci
klas opacanych posiaday moc zwikszania ikapitaw; jako przyczyn
podaje, e klasy te nie powinny mie adnych moliwoci oszczdza
nia, a gdyby miay pewn nadwyk, to mogaby ona pochodzi tylko
z bdu lub nieporzdku w gospodarce spoecznej (tame, str. 274).

N a dowd
z Quesnaya:

czego przytacza Ganilh

nastpujcy passus

Jeeli klasa jaowa bdzie oszczdza, by zwikszy -stan swej go


twki..., w tym samym stosunku zmniejsz si jej praca i dochody
i zostanie doprowadzona do upadku (Physiocratie , str. 321).

O sio! Nie rozumie Quesnaya.


Pan Ganilh wieczy swoje wywody nastpujcym zdaniem:
Im s one (les salaires [place]) wiksze, tym mniejszy jest do
chd spoeczestwa (socite [spoeczestwo] spoczywa aa. nich [na
klasie robotniczej], lecz oni stoj poza socite) i cay kunszt rz
dzenia powinien sprowadza si do tego, by redukowa mas [pacy
roboczej] (tame, str. 24, t. II)... ,,Zadanie... godne wieku owie
conego, w ktrym y]emy (t. II, str. 24).

W zwizku z prac produkcyjn i nieprodukcyjn naley


jeszcze teraz omwi pokrtce Lauderdalea (paskie dowcipy

244

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Broughama mona bdzie wtedy pomin),


Tocquevillea, Stor cha, Seniora i Rossiego.

(Ferriera?),

[10.] Wymiana dochodu i kapitau


[iOdtworzenie cakowitej masy produktu rocznego przy
reprodukcji prostej: a) wymiana dochodu na dochd; b) wy
miana dochodu na kapita; c) wymiana kapitau na kapitatj
{Trzeba rozrni: 1. T cz dochodu, ktra przeksztaca
si w nowy kapita; a wic t cz zysku, ktr si ponownie
kapitalizuje. Pomijamy j tutaj cakowicie. Naley to do roz
dziau o akumulacji. 2. Dochd, ktry si wymienia na kapita
zuyty w produkcji; tak e na skutek tej wymiany nie powstaje
nowy kapita, lecz jedynie odtwarza si kapita stary, sowem,
stary kapita zostaje zachowany. T cz dochodu, ktra si
przeksztaca w nowy kapita, moemy zatem dla celw niniej
szego badania uzna za rwn zeru i rozpatrywa spraw tak,
jak gdyby cay dochd pokrywa albo dochd, albo zuyty
kapita.
Cakowita masa rocznego produktu dzieli si przeto na dwie
czci: jedn cz spoywa si jako dochd, druga cz od
twarza in natura zuyty capital constant.
Dochd wymienia si na dochd, gdy np. producenci ptna
Z tej czci swego produktu, [tj.] ptna, ktra stanowi ich
zyski i pace robocze, [tj.] ich dochd, wymieniaj pewn
cz na zboe, stanowice cz Zyskw i ||380| pacy robo
czej rolnika. Jest to wic wymiana ptna na zboe, [wymia
na] towarw, z ktrych kady wchodzi w skad indywidualnej
konsumpcji, wymiana dochodu w postaci ptna na dochd
w postaci zboa. Z tym nie ma adnej trudnoci. Jeli arty
kuy nadajce si do spoycia wyprodukowano w proporcjach
odpowiadajcych potrzebom, jeli wic rwnie proporcjo
nalnie podzielono odpowiednie masy pracy spoecznej
niezbdne do ich wytworzenia {co oczywicie nigdy nie na
stpuje z pen cisoci; ustawicznie zdarzaj si odchylenia,
dysproporcje, ktre jako takie si wyrwnuj, ale w ten spo
sb, e cigy ruch wyrwnawczy sam zakada sta dyspro

245

Rozdzia czwarty

porcj}, to dochd np. w postaci ptna istnieje cile w tej


iloci, w jakiej ptno jako przedmiot spoycia jest potrzebne,
czyli w jakiej moe by odtworzone przez przedmioty spoy
cia innych producentw. To, co producent ptna spoywa
w postaci zboa etc., rolnik itd. spoywa w postaci ptna.
T a cz produktu reprezentujcego dochd wytwrcy ptna,
ktr wymienia si na inne towary (przedmioty spoycia),
zostaje w drodze wymiany przyjta przez producentw tych
innych towarw jako artyku spoycia. To, co producent
ptna spoywa w postaci innych produktw, inni spoywaj
w postaci jego produktu.
Nawiasem mwic: okoliczno, e na wytworzenie pro
duktu nie zuywa si wicej czasu pracy, ni to jest spoecznie
niezbdne - tzn. nie wicej czasu, ni wymaga tego przecitnie
produkcja danego towaru - jest wynikiem produkcji kapi
talistycznej, ktra cigle obnia nawet minimum niezbdnego
czasu pracy. Lecz aby tego dopi, musi ona produkowa na
coraz wiksz skal.
Jeli koszt jednego okcia ptna wynosi tylko jedn go
dzin, a godzina ta stanowi niezbdny czas pracy, ktry spo
eczestwo musi zuy dla zaspokojenia swego zapotrzebowania
na jeden okie ptna, to nie wynika z tego bynajmniej, e
jeli wyprodukowano 12 min okci, a wic zuyto 12 milionw
godzin pracy, czyli, co na jedno wychodzi, jeden milion dni
roboczych, i zatrudniono jeden milion robotnikw jako tkaczy
ptna, to dla spoeczestwa niezbdne byo zuycie takiej
wanie czci jego czasu pracy na tkanie ptna. Jeli dany
jest niezbdny czas pracy, jeli wic dana jest ilo ptna,
jak mona wyprodukowa w cigu jednego dnia, to powstaje
pytanie, ile takich dni naley zuy na produkcj ptna. Czas
pracy zuyty na wytworzenie sumy okrelonych produktw
w cigu np. roku rwna si okrelonej iloci tej wartoci
uytkowej, np. jednemu okciowi ptna (niechaj to = jedne
mu dniowi roboczemu), pomnoonej przez liczb zuytych
w ogle dni roboczych. Cakowita ilo czasu pracy, zuyta
w okrelonej gazi produkcji, moga by wiksza lub mniejsza
od waciwego udziau, jaki powinna mie w cakowitym, bd
cym do dyspozycji spoeczestwa czasie pracy, chocia kada

246

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

cz produktu zawiera tylko czas pracy niezbdny do jej


wytworzenia, czyli e kada cz zuytego czasu pracy bya
niezbdna do wytworzenia odpowiadajcej jej czci produktu
cakowitego.
Z tego punktu widzenia niezbdny czas pracy nabiera inne
go sensu. Powstaje pytanie, w jakich ilociach niezbdny czas
pracy sam dzieli si na poszczeglne sfery produkcji. Konku
rencja reguluje stale ten podzia, tak samo zreszt jak stale
go narusza. Jeli w jakiej gazi zuyto za wiele spoecznego
czasu pracy, to moe za zosta wypacony tylko taki ekwi
walent, jak gdyby zuyto odpowiedni ilo. Produkt cako
wity - tzn. warto produktu cakowitego - nie rwna si
wwczas zawartemu w nim czasowi pracy, lecz = temu
czasowi pracy, ktry by proporcjonalnie zosta zuyty, gdyby
produkt cakowity [danej gazi] by proporcjonalny do pro
dukcji innych sfer. Cena cakowitego produktu [danej sfery]
spada poniej jego wartoci o tyle, o ile spada cena kadej
odpowiedniej jego czci. Jeli wyprodukowano 6000 okci
ptna zamiast 4000 i jeli warto tych 6000 okci wynosi
12 000 szyi., to sprzeda si je za 8000 szyi. Cena kadego
okcia wyniesie l ' / szyi. zamiast 2 - poniej jego war
toci. Jest to wic to samo, jak gdyby na produkcj jednego
okcia zuyto o */3 za duo czasu pracy. Gdy przyjmiemy, e
towar ma okrelon warto uytkow, spadek jego ceny po
niej wartoci wskazuje na to, e chocia na kad cz pro
duktu wydatkowano tylko spoecznie niezbdny czas pra
cy {przy zaoeniu, e warunki produkcji pozostaj bez zmian},
to jednak na ca t ga zuyto nadmiern, wicej ni
niezbdn, cakowit mas pracy spoecznej.
Co zupenie innego stanowi spadek wzgldnej wartoci
towaru na skutek zmienionych ||381| warunkw produkcji;
dana sztuka ptna, znajdujca si na rynku, kosztowa
a 2 szyi., = np. jednemu dniowi roboczemu. Wszelako teraz
moe by dowolnego dnia odtworzona za 1 szyi. Poniewa
warto okrelona jest przez spoecznie niezbdny czas pracy,
nie za przez czas pracy potrzebny poszczeglnemu producen
towi, to dzie, ktrego potrzebuje producent na wytworzenie
jednego okcia, = tylko poowie dnia okrelonego spoecznie.
247

Rozdzia czwarty

Spadek ceny okcia jego [ptna] z 2 szy. do 1 szyi., a wic


spadek ceny poniej tej wartoci, ktr go jeden okie
kosztowa, wskazuje tylko na zmian warunkw produkcji,
tzn. na zmian [iloci] niezbdnego czasu pracy. Jeliby,
z drugiej strony, koszty produkcji ptna pozostay nie zmie
nione, a wzrosy koszty produkcji wszystkich innych artykuw
z wyjtkiem zota, sowem, materiau pienidza, lub tylko
koszty produkcji okrelonych artykuw, np. pszenicy, miedzi
etc., sowem, artykuw nie wchodzcych w skad ptna,
to 1 okie ptna byby jak dawniej = 2 szyi. Nie spadaby
jego cena, lecz spadaby jego warto wzgldna wyraona
w pszenicy, miedzi itd.
Co si tyczy tej czci dochodu danej gazi produkcji
(wytwarzajcej towary nadajce si do spoycia), ktr si
spoywa w postaci dochodu innej gazi produkcji, naley
stwierdzi, e popyt rwna si tutaj jej wasnej poday (o ile
produkcja jest proporcjonalna). Wychodzi na to samo, jak
gdyby kada [z tych gazi produkcji] sama spoywaa t
cz swego dochodu. Mamy tu tylko formaln metamorfoz
towaru: T -P -T '. Ptno-pienidz-pszenica.
Oba towary, ktre si wzajemnie wymieniaj, stanowi tu
tylko cz pracy nowo dodanej w cigu roku. Ale po pierw
sze, jasne jest, e wymiana ta - w ktrej ramach kady z obu
producentw cz swego produktu, stanowic jego dochd,
spoywa w postaci towaru drugiego producenta - odbywa si
tylko w gaziach produkcji wytwarzajcych artykuy bdce
przedmiotem spoycia, artykuy wchodzce bezporednio
w skad konsumpcji indywidualnej, a wic tam, gdzie dochd
moe by wydatkowany jako dochd. Po drugie, jasne jest
rwnie, e tylko dla tej czci wymiany produktw prawdzi
we jest twierdzenie, i poda ze strony producenta = popy
towi na inne produkty, ktre producent ten chciaby konsu
mowa. Tu idzie rzeczywicie tylko o prost wymian towa
rw. Zamiast samemu wytwarza rodki utrzymania dla siebie,
produkuje si rodki utrzymania dla drugiego producenta,
ktry ze swej strony produkuje je dla pierwszego. Nie wyst
puje tu aden stosunek [wymienny] midzy dochodem a kapi

248

Teorie pracy produkcyjnej nieprodukcyjnej

taem. Dochd w postaci jednych artykuw nadajcych si


do spoycia zostaje wymieniony na dochd w postaci innych
artykuw nadajcych si do spoycia, a wic w istocie zacho
dzi wymiana artykuw spoycia na artykuy spoycia. O pro
cesie wymiany nie stanowi fakt, e oba te towary reprezen
tuj dochd, lecz fakt, e oba s artykuami nadajcymi si
do spoycia. Ta okoliczno, e pod wzgldem formy s one
dochodem, nie ma tu adnego znaczenia. Co prawda, przeja
wia si ona w wartoci uytkowej wymienianych towarw,
w tym, e oba wchodz w skad konsumpcji indywidualnej,
co jednak z kolei oznacza tylko to, e pewna cz produktw
nadajcych si do spoycia zostaje wymieniona na inn cz
produktw nadajcych si do spoycia.
Forma dochodu moe zyska znaczenie i uwydatni si
tylko tam, gdzie wobec niej staje forma kapitau. Lecz nawet
i w tym przypadku bdne jest to, co twierdz Say [771 i inni
wulgarni ekonomici: e mianowicie jeli A nie moe sprzeda
swego ptna - i.e. tej czci swego ptna, ktr chce sam
spoy jako dochd - lub moe je sprzeda tylko poniej
jego ceny, to dzieje si tak, poniewa , etc. wyproduko
wali za mao pszenicy, misa itd. By moe, i wyprodukowali
tego wszystkiego za mao. Ale jest rwnie moliwe, e stao
si tak, poniewa A wyprodukowa za duo ptna. Jeli bo
wiem nawet zaoymy, e , etc. maj dostatecznie duo
pszenicy etc., by kupi od A ca ilo ptna, to mimo to nie
nabd wszystkiego, gdy mog skonsumowa tylko okrelon
ilo ptna. Czyli e moe si tak rwnie sta dlatego, e
A wyprodukowa wicej ptna, ni wynosi ta cz dochodu,
ktr mona w ogle wydatkowa na odzie, a zatem wicej
w liczbach bezwzgldnych, gdy kady moe w formie do
chodu wydatkowa tylko okrelon ilo swego produktu,
A za w produkcji ptna zakada dochd wikszy od tego,
ktry w ogle istnieje. Lecz tam, gdzie idzie tylko o wymian
dochodu na dochd, mieszne jest przypuszcza, e nie warto
uytkowa produktu, lecz ilo tej wartoci uytkowej jest
przedmiotem podania, a wic znw zapomina o tym, e
w ramach tej wymiany idzie tylko o zaspokojenie potrzeb,
a nie o ilo, jak przy wartoci wymiennej.

249

Rozdziel czwarty

Jednake kady woli du ilo danego artykuu ni ma.


Jeli to [spostrzeenie] ma usun trudnoci, to ||382| staje
si absolutnie niezrozumiae, dlaczego producent ptna - za
miast wymienia swoje ptno na inne artykuy konsumpcyjne
i gromadzi je en masse - nie ucieka si do procesu prostszego
i nie spoywa czci swego dochodu w postaci nadwyki
ptna. Dlaczego przeksztaca w ogle swj dochd z formy
ptna w inne formy? Dlatego, e oprcz zapotrzebowania
na ptno ma jeszcze inne potrzeby do zaspokojenia. Dlaczego
sam konsumuje tylko okrelon ilo ptna? Dlatego, e tylko
okrelona cz ptna ma dla niego warto uytkow. Ale
to samo odnosi si rwnie do , etc. Jeli sprzedaje
wino, ksiki, a D lustra, to kady z nich woli by moe
spoy nadwyk swego dochodu w postaci wasnego pro
duktu, wina, ksiek, luster, ni ptna. Nie mona wic D o
wiedzie, e jeli A nie zdoa swego skadajcego si z ptna
dochodu przeksztaci w caoci w wino, ksiki, lustra (bd
nie moe go przeksztaci zgodnie z jego wartoci), to znaczy
to bezwzgldnie, e wyprodukowano za mao wina, ksiek,
luster. A jeszcze bardziej miechu warte jest, gdy wymian
dochodu na dochd - t jedn tylko cz wymiany towaro
wej - bierze si za ca wymian towarow.
Tak wic rozdysponowalimy ju jedn cz produktu.
Cz produktw nadajcych si do spoycia przechodzi z rk
do rk midzy samymi wytwrcami. Kady z nich spoywa
cz swego dochodu (zysku i pacy roboczej) w postaci nada
jcego si do spoycia produktu drugiego producenta zamiast
w postaci swego wasnego produktu, a moe to uczyni tylko
wtedy, gdy ten drugi rwnie spoyje cudzy produkt nadajcy
si do spoycia zamiast swego wasnego. Jest to tak, jak gdyby
kady z nich sam spoy t cz swego przeznaczonego do
spoycia produktu, ktra stanowi jego wasny dochd.
Jeli jednak idzie o ca reszt produktw, to tutaj wchodz
w gr bardziej skomplikowane stosunki, i tutaj dopiero wy
mieniane towary staj wobec siebie jako dochd i kapita,
a zatem nie tylko jako dochd.
Przede wszystkim naley wprowadzi pewne rozrnienie.
We wszystkich gaziach produkcji cz produktu cakowitego
250

Teorie pracy produkcyjnej nieprodukcyjnej

stanowi dochd, [tj.] prac dodan (w cigu roku), zysk i pac robocz. {Renta, procent [od kapitau] etc. to czci zysku;
dochd kadego zafajdanego urzdniczyny to cz zysku
i pacy roboczej; dochd innych pracownikw nieprodukcyj
nych jest t czci zysku i pacy roboczej, ktr nabywaj
oni za sw nieprodukcyjn prac, nie pomnaa wic produktu
istniejcego w postaci zysku i pacy, lecz tylko okrela, ile
z niego spoyj [pracownicy nieprodukcyjni], a ile sami
robotnicy i kapitalici}. Jednake tylko w niektrych sferach
produkcji cz produktu stanowica dochd moe wej bez
porednio in natura w skad dochodu, czyli zgodnie ze sw
wartoci uytkow zosta skonsumowana jako dochd. aden
produkt bdcy wycznie rodkiem produkcji nie moe by
jako dochd spoyty in natura, w formie bezporedniej; spo
yta moe by tylko jego warto. Musi za ona by spoyta
w tych gaziach produkcji, ktre wytwarzaj artykuy bez
porednio nadajce si do spoycia. Cz rodkw produkcji
moe by takimi czy innymi rodkami bezporedniej konsump
cji, zalenie od zastosowania, jak ko, wz itd. Cz rodkw
konsumpcji bezporedniej moe by rodkami produkcji, jak
yto dla gorzelni, pszenica na zasiew itd. Prawie wszystkie
rodki konsumpcji mog ponownie wchodzi do procesu pro
dukcji jako odpadki konsumpcji, np. zuyte i na p zgnie
szmaty lniane do fabrykacji papieru. Wszelako nikt nie pro
dukuje ptna po to, by z niego robi szmaty na surowiec do
produkcji papieru. Posta t przybiera ptno dopiero wtedy,
gdy jako produkt tkactwa weszo ju do konsumpcji. Dopiero
jako odpadki tej konsumpcji, jako pozostao i produkt pro
cesu spoycia moe z powrotem wej do innej sfery produkcji
w charakterze rodka produkcji. Tak wic ten case [przypa
dek] nie odnosi si do przedmiotu niniejszych rozwaa.
Istniej zatem takie produkty, z ktrych sami producenci
mog odpowiedni cz, stanowic dochd, spoy tylko
wedug jej wartoci, a nie jako warto uytkow (na skutek
czego wytwrcy, aeby skonsumowa t cz, np. swych ma
szyn, ktra reprezentuje pac robocz i zysk, musz j sprze
da, [gdy] pod postaci maszyn nie nadaje si ona do bez
poredniego zaspokojenia adnej indywidualnej potrzeby).

251

Rozdzia czwarty

Produktw tych nie mog spoy rwnie wytwrcy innych


produktw, nie mog one wej w skad ich indywidualnej
konsumpcji, nie mog zatem nalee do liczby tych pro
duktw, na ktre producenci wydatkuj swj dochd, gdy
jest to sprzeczne z wartoci uytkow tych towarw, ich
warto uytkowa wyklucza bowiem z natury rzeczy kon
sumpcj indywidualn. Producenci tych nie nadajcych si do
spoycia produktw mog wic spoywa tylko ich warto
wymienn, tzn. musz je uprzednio przeksztaci w pienidze,
aby te pienidze z powrotem przeksztaci w towary nadajce
si do spoycia. Lecz komu maj ||383| je sprzeda? Wytwr
com innych produktw nie nadajcych si do indywidual
nego spoycia? Wwczas otrzymaj tylko jeden nie nadajcy
si do spoycia produkt zamiast innego. A przecie zao
ylimy, e ta cz produktw stanowi ich dochd; e sprze
daj je, by mc spoy ich warto w postaci produktw na
dajcych si do spoycia. Mog je wic sprzeda tylko wytwr
com produktw nadajcych si do indywidualnego spoycia.
Ta cz wymiany towarowej stanowi wymian kapitau
jednego [producenta] na dochd drugiego, czy te wymian
dochodu jednego na kapita drugiego. Tylko cz cakowitego
produktu wytwrcy przedmiotw spoycia stanowi dochd;
druga cz stanowi kapita stay. Producent nie moe jej ani
sam spoy, ani wymieni na nadajce si do spoycia pro
dukty innych producentw. Ani nie moe spoy wartoci
uytkowej tej czci produktu in natura, ani nie moe spoy
jej wartoci, wymieniajc j na inne zdatne do spoycia pro
dukty. Natomiast musi przeksztaci ten produkt z powrotem
w skadniki naturalne swego capital constant. T cz swego
produktu musi skonsumowa w sposb przemysowy, tzn. uy
jako rodka produkcji. Jednake produkt jego zgodnie ze sw
wartoci uytkow moe wej tylko w skad konsumpcji
indywidualnej; producent nie moe go przeto in natura
przeksztaci ponownie w elementy niezbdne do jego pro
dukcji. Warto uytkowa tego produktu wyklucza konsumpcj
przemysow. Moe on wic tylko na sposb przemysowy skon
sumowa jego warto, [sprzedajc] go wytwrcom innych
elementw niezbdnych do wytworzenia tego produktu. Tej
252

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

czci swego produktu ani nie moe spoy in natura, ani nie
moe spoy jej wartoci przez wymian na inne produkty
nadajce si do spoycia indywidualnego. T a cz jego pro
duktu tak samo nie moe by skadnikiem jego wasnego do
chodu, jak nie moe by odtworzona z dochodu producentw
innych produktw nadajcych si do indywidualnego spoy
cia; byoby to moliwe jedynie wwczas, gdyby wymieni swj
produkt na ich produkt, czyli gdyby spoy warto swego
produktu, co [na mocy zaoenia] nie moe nastpi. Ponie
wa jednak ta cz jego produktu - podobnie jak i tamta,
ktr spoywa jako dochd - nadaje si zgodnie ze sw war
toci uytkow do spoycia tylko jako dochd, musi wej
w skad konsumpcji indywidualnej [i] nie moe odtworzy
kapitau staego, przeto musi wej w skad dochodu wytwr
cw takich produktw, ktre nie s przedmiotami spoycia,
musi zosta wymieniona na t cz ich produktw, ktrej
warto mog spoy, czyli ktra stanowi ich dochd.
Rozpatrzmy t wymian z punktu widzenia kadej ze stron
wymieniajcych. D la A jako wytwrcy produktu bdcego
przedmiotem spoycia wymiana ta stanowi przeksztacenie
kapitau w kapita. Przeksztaca on t cz swego produktu
cakowitego, ktra si rwna wartoci kapitau staego za
wartego w tym produkcie, z powrotem w tak form natu
raln, w ktrej moe ona funkcjonowa jako kapita stay.
Zarwno przed wymian, jak i po niej przedstawia ta cz
produktu pod wzgldem wartoci tylko kapita stay. N a
tomiast dla B, jako wytwrcy produktw nie nadajcych si
do [bezporedniego] spoycia, wymiana ta stanowi tylko
przeksztacenie dochodu z jednej postaci w drug. Przeksztaca
on cz swego produktu cakowitego, stanowic jego do
chd, a wic rwn tej czci jego produktu cakowitego,
ktra reprezentuje prac nowo dodan, czyli jego wasn (ka
pita i robotnicy), w tak form naturaln, w ktrej dopiero
moe skonsumowa t cz produktu jako dochd. Zarwno
przed wymian, jak i po niej przedstawia [ta cz produktu]
pod wzgldem wartoci tylko jego dochd.
Jeli rozpatrywa ten stosunek z obu stron [rwnoczenie],
to A wymienia swj kapita stay na dochd , swj

253

Rozdzia czwarty

dochd na kapita stay A. Dochd odtwarza kapita sta


y A, za kapita stay A odtwarza dochd B.
W samym procesie wymiany {niezalenie od celw, jakie
maj na oku strony wymieniajce} staj naprzeciw siebie tylko
towary - i odbywa si tylko prosta wymiana towarw - ktre
odnosz si do siebie tylko jako towary i dla ktrych okrele
nia kapita i dochd s obojtne. Jedynie rna warto
uytkowa tych towarw wskazuje, e jedne su wycznie
do konsumpcji przemysowej, drugie za tylko do konsumpcji
indywidualnej, w skad ktrej mog wchodzi. Rne sposoby
zastosowania rozmaitych wartoci uytkowych rnych towarw
nale jednak do zakresu konsumpcji i nie dotycz procesu
ich wymiany jako towarw. Cakiem inaczej ma si sprawa
wtedy, gdy kapita kapitalisty przeksztaca si w pac robo
cz, a praca w kapita. Tutaj towary staj naprzeciw siebie
nie jako zwyke towary, lecz kapita wystpuje jako kapita.
W dopiero co rozpatrzonej wymianie sprzedawca i nabywca
staj naprzeciw siebie tylko jako sprzedawca i nabywca, tylko
jako zwyczajni posiadacze towarw.
Dalej - jest rzecz jasn, e wszelki produkt przeznaczony
wycznie do spoycia indywidualnego, czyli wszelki produkt
wchodzcy w skad konsumpcji indywidualnej, o ile wchodzi
w jej skad, moe by wymieniony tylko na dochd. Okrele
nie, e nie moe by skonsumowany przemysowo, znaczy
wanie, e moe by spoyty tylko jako dochd, i.e. tylko
indywidualnie. {Jak wyej wspomniano, abstrahujemy tu od
przeksztacenia zysku w kapita}.
Niech A bdzie producentem produktu nadajcego si tylko
do indywidualnego spoycia i niech w jego produkcie cako
witym 1 /3 stanowi dochd, 2/ kapita stay. Wedug zao
enia spoywa on t */ sam, niezalenie od tego, czy ||384| ro
bi to in natura w caoci lub w czci, czy te nawet zupenie
tego nie robi, a spoywa jej warto w postaci innych arty
kuw konsumpcyjnych; wwczas producenci tych artykuw
konsumpcyjnych spoywaj swj wasny dochd w postaci
produktu A. Zatem cz przedmiotw spoycia, stanowic
dochd wytwrcw tych przedmiotw, spoywaj oni sami
albo bezporednio, albo porednio, wymieniajc midzy sob

254

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

produkty, ktre maj spoy. Ta cz stanowi przeto wymia


n dochodu na dochd. Zachodzi tu to samo, jak gdyby
A reprezentowa wytwrcw wszystkich produktw przezna
czonych do spoycia. 7 cakowitej masy [tych produktw], t
cz, ktra stanowi jego dochd, spoywa on sam. Cz ta
odpowiada jednak cile tej iloci pracy, ktr kategoria A do
daa w cigu roku do swego kapitau staego, a ilo ta rwna
si cakowitej sumie pac roboczych i zyskw, wytworzonych
w cigu roku przez kategori A.
Pozostae % produktu cakowitego kategorii A rwnaj si
wartoci kapitau staego, musz wic by odtworzone przez
produkt rocznej pracy kategorii B, dostarczajcej do procesu
wytwarzania, w charakterze rodkw produkcji, produktw
nie nadajcych si do spoycia i wchodzcych tylko w skad
konsumpcji przemysowej. Poniewa jednak owe 2/ produktu
cakowitego musz wej w skad konsumpcji indywidualnej
tak samo, jak poprzednia /. przeto zostaj wymienione przez
producentw kategorii w zamian za t cz ich produktu,
ktra stanowi ich dochd. Tak wic kategoria A wymienia
sta cz swego produktu cakowitego na [produkty majce]
pierwotn form naturaln [tej czci staej], przeksztacia
j w nowo dostarczone produkty kategorii B, natomiast kate
goria zapacia wycznie t czci swego produktu, ktra
stanowi jej dochd, ale ktr sama moe spoy tylko w po
staci produktw A. Zapacia wic w istocie swoj nowo do
dan prac, zawart cakowicie w tej czci produktu B, ktr
wymieniono na pozostae 2/ produktu A. Produkt cakowi
ty A zostaje wic wymieniony na dochd, czyli wchodzi cako
wicie w skad konsumpcji indywidualnej. Z drugiej strony
(gdy w myl zaoenia przeksztacenie dochodu w kapita nie
jest tu przedmiotem rozwaa; zakadamy, e jest ono rwne
zeru) cakowity dochd spoeczestwa zostaje rwnie wydany
na produkt A, gdy producenci A spoywaj swj dochd
w postaci A i tak samo czyni producenci kategorii B. Inne
za kategorie poza tymi nie istniej.
Produkt A zostaje w caoci spoyty, chocia jego 2/ zawie
raj capital constant, ktrego nie mog spoy producenci A,
lecz ktry trzeba z powrotem przeksztaci w niezbdne do je

255

Rozdzia czwarty

go produkcji elementy w ich formie naturalnej. Produkt cako


wity A rwna si cakowitemu dochodowi spoeczestwa.
Wszelako cakowity dochd spoeczestwa stanowi sum
czasu pracy, ktr spoeczestwo dodao w cigu roku do ju
istniejcego capital constant. Chocia wic produkt cakowity
A skada si tylko w l/3 z pracy nowo dodanej, w 2/ za
z pracy minionej, ktr naley odtworzy, praca nowo dodana
moe mimo to zakupi go w caoci, gdy 2/ tej cakowitej
pracy rocznej musz by spoyte nie w postaci swych wasnych
produktw, lecz w postaci produktw A. Produkt A zostaje
odtworzony przez prac nowo dodan w iloci 2/ wikszej,
ni sam jej zawiera, gdy te 2/3 to praca dodana w B, ktr
moe spoy tylko indywidualnie w postaci produktu A, po
dobnie jak A te same % moe spoy tylko przemysowo
w postaci produktu . Tak wic produkt cakowity A mona
w caoci spoy jako dochd, a rwnoczenie odtworzy jego
kapita stay. Lub raczej: produkt A zostaje spoyty cakowi
cie jako dochd, poniewa jego 2/ odtwarzaj producenci
kapitau staego, ktrzy czci swego produktu, stanowicej
ich dochd, nie mog spoy in natura, lecz musz j spoy
w postaci A, czyli przez wymian na 2/ A.
W ten sposb rozporzdzilibymy 2/ A.
Jest rzecz jasn, e nic si nie zmieni, jeli istnieje jaka
trzecia kategoria, C, ktrej produkty nadaj si zarwno do
spoycia przemysowego, jak indywidualnego; np. zboe dla
ludzi czy dla byda, na zasiew czy na chleb; [podobnie] wozy,
konie, bydo etc. Jeli produkty te wchodz w skad kon
sumpcji indywidualnej, musz jako dochd by spoyte bez
porednio lub porednio przez swych wasnych producentw
albo te (bezporednio lub porednio) przez producentw tej
czci kapitau staego, ktr w sobie zawieraj. Podpadaj
wwczas pod kategori A Jeli nie wchodz w skad kon
sumpcji indywidualnej, podpadaj pod kategori B.
Proces wymiany tego drugiego rodzaju, w ktrym zostaje
wymieniony nie dochd na dochd, lecz kapita na dochd,
i w ktrym cay capital constant musi si w kocu sprowadzi
do dochodu, czyli do pracy nowo dodanej - mona przedsta
wi w dwojaki sposb. Niech produktem A bdzie np. ptno.

256

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

2/ ptna, ktre = capital constant A, (lub ich warto),


opacaj przdz, maszyny, matires instrumentales [materiay
pomocnicze]. Jednake fabrykant przdzy i fabrykant ma
szyn ||385| mog z produktu tego spoy tylko tyle, ile wy
nosi ich wasny dochd. Fabrykant ptna opaca za pomo
c 2 / 3 swego produktu pen cen przdzy i maszyn. Tym
samym odtwarza fabrykantowi przdzy i fabrykantowi ma
szyn ich cakowity produkt, ktry jako capital constant wszed
w skad ptna, jednake produkt cakowity [fabrykanta prz
dzy i fabrykanta maszyn] sam skada si z capital constant
i dochodu, a wic jedna jego cz rwna si pracy dodanej
przez fabrykanta przdzy i fabrykanta maszyn, a druga cz
stanowi warto ich wasnych rodkw produkcji, czyli dla
fabrykanta przdzy - warto lnu, oliwy, maszyn, wgla etc.,
a dla fabrykanta maszyn - warto wgla, elaza, maszyn
etc. Kapita stay A = 2 / 3 [ptna] odtworzy wic produkt
cakowity fabrykanta przdzy i fabrykanta maszyn, zarwno
ich kapita stay, jak i prac dodan, zarwno ich kapita, jak
i dochd. Mog oni jednake spoy pod postaci A tylko
swj dochd. Po odliczeniu z 2 / 3 A tej czci, ktra rwna
si ich dochodowi, opacaj reszt swj wasny surowiec i ma
szyny. Jednake [producenci surowca i maszyn] nie maj zgodnie z zaoeniem - adnego capital constant do odtworze
nia. W skad produktu A, czyli rwnie w skad produktw
stanowicych rodki produkcji A, moe wej tylko taka ilo
ich produktu, jak A moe opaci. Wszelako A moe za
pomoc 2 / 3 opaci tylko tyle, ile moe kupi za swj do
chd, tzn. tyle, ile produkt wymieniony przez zawiera do
chodu, pracy nowo dodanej. Gdyby producenci ostatnich
elementw produkcji wytworu A mieli do sprzedania fabry
kantowi przdzy pewn ilo swego produktu, ktra by stano
wia cz ich wasnego capital constant, wynoszc wicej
ni praca, jak dodali do swego capital constant, nie mogliby
wwczas przyj zapaty w postaci produktu A, gdy czci
tego produktu nie mogliby spoy. Musi tu wic zachodzi
przypadek odwrotny.
Pjdmy teraz w przeciwnym kierunku. Przypumy, e ca
o ptna = 12 dniom [roboczym]. Produkt hodowcy lnu,
17 - M arks, Engels - D ziea t. 26

257

Rozdzia czwarty

fabrykanta elaza etc. = 4 dniom; produkt ten sprzedaj


fabrykantowi przdzy i fabrykantowi maszyn * , ktrzy dodaj
do niego dalsze 4 dni, sprzedajc go z kolei tkaczowi, ktry
rwnie dodaje 4 dni. Tkacz moe */ swego produktu sam
skonsumowa; 8 dni odtwarza mu jego capital constant i opa
ca produkt fabrykanta przdzy i fabrykanta maszyn; ci z kolei
mog z tych 8 dni skonsumowa 4, pozostaymi za czterema
opacaj hodowc lnu etc. i tym samym odtwarzaj swj capi
tal constant; hodowca lnu i in. maj za pomoc pozostaych
4 dni [uprzedmiotowionych] w ptnie odtworzy tylko sw
prac.
Chocia wedug zaoenia dochd jest we wszystkich trzech
przypadkach jednakowy, = 4 dniom, to przecie w rnym
stosunku wchodzi do produktw trzech klas producentw
wspdziaajcych w wytworzeniu produktu A. U tkacza sta
nowi 7 jego produktu, = ! / [z] 12, u fabrykanta przdzy
i fabrykanta m[aszyn] 1 / 2 ich produktu, = V2 [z] 8, u ho
dowcy lnu = jego produktowi, = 4. W stosunku do produktu
cakowitego dochd tych trzech producentw jest natomiast
jednakowy, = V 3 [z] 12, = 4. Jednake u tkacza nowo
dodana praca fabrykanta przdzy, fabrykanta maszyn i ho
dowcy lnu wystpuje jako kapita stay. U fabrykanta przdzy
i fabrykanta maszyn praca nowo dodana przez nich samych
i przez hodowc lnu wystpuje jako produkt cakowity, a czas
pracy hodowcy lnu - jako kapita stay. U hodowcy lnu ta
pozorna forma kapitau staego znika. Dlatego np. fabrykant
przdzy moe stosowa maszyny, w ogle kapita stay, w tym
samym stosunku co tkacz. Np. 1/ [: 2/]. Ale po pierwsze,
suma (suma cakowita) kapitau zastosowanego w przdzalni
musi by mniejsza od kapitau, zastosowanego w tkalni, gdy
produkt cakowity przdzalni wchodzi do tkalni jako kapita
stay. Po drugie, jeli w przdzalni stosunek wynosi rwnie
*/ : 2/3, to jej kapita stay wynosiby 16/, a praca w niej do
dana - 8/; pierwszy bdzie si rwna 5/ dnia roboczego,
druga - 22/3. Wwczas stosunkowo wicej dni pracy byoby
zawartych w tej gazi, ktra przdzalni dostarcza lnu etc.
* W rkopisie: tkaczowi - Red.

258

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Zamiast 4 dni fabrykant przdzy miaby tu do zapacenia


5 1 / 3 dnia za nowo dodany czas pracy.
Rozumie si samo przez si, e za pomoc nowej pracy
powinna zosta odtworzona tylko ta cz kapitau staego
kategorii A, ktra wchodzi do procesu tworzenia wartoci
A, tzn. ktra zostaje zuyta podczas procesu pracy A. W peni
wchodz tu surowce, matieres instrumentales i dchet capital
fixe [zuycie kapitau trwaego]. Pozostaa cz capital fixe
nie wchodzi do procesu tworzenia wartoci, a zatem nie podle
ga restytucji.
Znaczna cz istniejcego capital constant - znaczna ze
wzgldu na udzia capital fixe w kapitale cakowitym - nie
podlega wic corocznemu odtwarzaniu za pomoc nowej pra
cy. Dlatego masa [corocznie odtwarzanej wartoci kapitau
staego] moe by (w liczbach bezwzgldnych) dua, ale nie
jest dua w stosunku do (rocznego) produktu cakowitego.
Cala ta cz capital constant w kategoriach A i B, ktra
wchodzi w skad stopy zysku okrelajc jej wysoko (gdy
dana jest warto dodatkowa), nie wchodzi do faktycznej
reprodukcji capital fixe jako okrelajcy j skadnik. Im
wiksza jest ta cz w stosunku do kapitau cakowitego w im wikszej skali stosuje si w produkcji dany, ju istnie
jcy capital fixe - tym wiksza bdzie faktyczna masa repro
dukcji przeznaczona na odtworzenie zuytego capital fixe, ale
tym mniejsza bdzie jej wzgldna masa, w stosunku do kapi
tau cakowitego.
Zamy, e (przecitny) okres reprodukcji wszelkiego rodza
ju capital fixe wynosi 10 lat. ||3861 Przypumy, e obrt rnych
rodzajw capital fixe nastpuje w cigu 20, 17, 15, 12, 11,
10, 8 , 6 , 4, 3, 2 lat, 1, 4/ i 2/e roku (14 rodzajw); wwczas
przecitny obrt capital fixe nastpowaby w cigu 1 0 lat [78h
Naleaoby zatem odtworzy kapita przecitnie w cigu
10 lat. Gdyby cay capital fixe stanowi V 1 0 kapitau cako
witego, to podlegajca corocznemu odtworzeniu V 1 0 cz
kapitau trwaego stanowiaby tylko V 1 0 0 kapitau cako
witego.
Jeli kapita trway stanowi V 3 , to naley odtworzy co
rocznie V 3 0 kapitau cakowitego.
259

Rozdzia czwarty

Ale porwnajmy teraz kapitay trwae o rnych okresach


reprodukcji, np. taki, ktry wymaga 20 lat, z takim, ktry
wymaga roku.
Z kapitau trwaego, ktry podlega reprodukcji w cigu
20 lat, naley corocznie odtwarza tylko V 2 0 cz. Jeli wic
kapita trway stanowi V 2 kapitau cakowitego, to naley
odtworzy corocznie tylko V 4 0 kapitau cakowitego, a jeli
nawet stanowi 4/r> kapitau cakowitego, to odtworzeniu podle
ga tylko 4 / 1 0 0 = V 2 5 kapitau cakowitego. Jeli natomiast
kapita podlegajcy reprodukcji w cigu 2/e roku, tzn. kapita,
ktry obraca si w cigu roku trzykrotnie, stanowi tylko
1 / 1 0 kapitau, to wwczas capital fixe powinien zosta odtwo
rzony trzy razy w cigu roku, czyli w cigu roku naley od
tworzy 3/io kapitau = prawie kapitau cakowitego.
Przecitnie, im wikszy jest capital fixe w stosunku do kapi
tau cakowitego, tym duszy jest jego stosunkowy (nie abso
lutny) okres reprodukcji, im za [jest] mniejszy, tym krtszy
[jest] jego stosunkowy okres reprodukcji. Narzdzia rze
mielnicze stanowi o wiele mniejsz cz kapitau przy pro
dukcji rkodzielniczej anieli maszyny przy produkcji maszy
nowej. Ale narzdzia rzemielnicze zuywaj si o wiele
szybciej ni maszyny.
Chocia wraz z absolutn wielkoci capital fixe wzrasta
absolutna wielko jego reprodukcji - czyli dechet - to prze
wanie spada wielko stosunkowa [jego reprodukcji], in so
far as [w tej mierze, w jakiej] okres jego obrotu, jego trwao
przewanie wzrasta w stosunku do jego wielkoci. Dowodzi
to m.in., e masa maszyn, czyli pracy reprodukujcej capital
fixe, nie pozostaje w adnym stosunku do tej pracy, ktra
pierwotnie te maszyny wytworzya (przy nie zmienionych wa
runkach produkcji), gdy odtworzeniu podlega tylko coroczne
dechet. Jeli wydajno pracy wzrasta, jak to si stale w tej
gazi dzieje - ilo pracy potrzebnej do reprodukcji tej czci
capital constant zmniejsza si jeszcze bardziej. Co prawda,
naley tu wliczy rodki konsumpcji zuywane przez maszyny
w cigu dnia (nie majce jednak bezporednio nic wsplnego
z prac wydatkowan na sam budow maszyn). Ale maszyna,
ktrej potrzeba tylko wgla i nieco oliwy lub smaru, yje na

260

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

nieskoczenie cilejszej diecie ni robotnik - nie tylko ten,


ktrego ona zastpuje, lecz i ten, ktry j sam wytwarza.

Tak wic rozporzdzilimy caym produktem kategorii


A i czci produktu kategorii B. Produkt A zostaje spoyty
w caoci: w Vs przez swych wasnych producentw,
w % przez producentw B, ktrzy nie mog spoy swego
dochodu pod postaci swego wasnego produktu. 2/3 ,
w%ktrych postaci [producent] spoywa cz wartoci swego
produktu stanowicego dochd, odtwarzaj zarazem in na
tura producentom A ich capital constant, czyli s im dostar
czane w formie towarw konsumowanych w sposb przemy
sowy. Ale skoro produkt A zosta w caoci skonsumowany,
z tego 2/ A odtworzone przez jako capital constant, roz
dysponowana jest tym samym caa ta cz produktu, ktra
reprezentuje prac nowo dodan w cigu roku. Praca ta nie
moe zatem naby adnej innej czci produktu cakowitego.
W istocie, caa praca dodana w cigu roku (pominwszy ska
pitalizowany zysk) rwna si pracy zawartej w A. Albowiem
V 3 produktu A, spoyta przez swych wasnych producentw,
stanowi prac nowo dodan przez nich w cigu roku do
tych 2/3 A, ktre stanowi kapita stay A. Oprcz tej pracy,
ktr spoywaj w postaci swego wasnego produktu, nie
wykonali adnej innej pracy. Pozostae za 2/ A, odtworzone
w postaci produktu i spoyte przez producentw B, stano
wi cay czas pracy, ktry producenci dodali do swego
wasnego capital constant. adnej pracy poza tym nie dodali,
nie maj te nic wicej ||387 | do spoycia.
e wzgldu na sw warto uytkow produkt A stanowi
ca t cz rocznego produktu cakowitego, ktra w cigu
roku wchodzi w skad konsumpcji indywidualnej. Ze wzgldu
na sw warto wymienn stanowi on cakowit ilo pracy
nowo dodanej w cigu roku przez producentw.
Jednake w kocu pozostaje nam residuum w postaci trze
ciej czci produktu cakowitego, ktrej skadniki nie mog
w procesie wymiany przedstawia ani wymiany dochodu na
dochd, ani wymiany kapitau na dochd, czy te odwrotnie.

261

Rozdzia czwarty

Jest to ta cz produktu B, ktra stanowi kapita stay B, Nie


wchodzi ona w skad dochodu B, nie moe zatem by ani
odtworzona przez produkt A, ani na wymieniona, nic moe
wic rwnie wej jako cz skadowa do capital constant
A. Cz ta zostaje rwnie skonsumowana, i to w sposb
przemysowy, jako e wchodzi nie tylko do procesu pracy,
lecz rwnie do procesu tworzenia wartoci B. Musi wic, tak
samo jak wszystkie inne czci produktu cakowitego, by
odtworzona w takim stosunku, w jakim jest skadnikiem pro
duktu cakowitego; musi by odtworzona in natura przez
nowe produkty tego samego rodzaju. Z drugiej strony, nie
moe odtworzy jej adna nowa praca. Albowiem cakowita
ilo pracy nowo dodanej = czasowi pracy zawartemu
w A i zostaje odtworzona w peni jedynie dlatego, e spo
ywa swj dochd w postaci 2/ 3 A, dostarczajc A w drodze
wymiany tych rodkw produkcji, ktre A zuywa i musi od
tworzy. Pierwsza za V 3 A, ktr spoywaj jej wani pro
ducenci, skada si - jako warto wymienna - jedynie z pracy
przez nich samych nowo dodanej i nie zawiera adnego capital
constant.
Przypatrzmy si teraz temu residuum.
Skada si ono [po pierwsze] z capital constant wchodz
cego w skad surowcw, po drugie - z capital constant wcho
dzcego do procesu tworzenia kapitau trwaego i, po trzecie,
z capital constant wchodzcego w skad matieres instru
mentales.
Po pierwsze, surowce. [Zuywany do ich produkcji] kapita
stay sprowadza si, po pierwsze, do kapitau trwaego, ma
szyn, narzdzi pracy i zabudowa oraz tych matieres instru
mentales, ktre stanowi rodki konsumpcji dla zastosowanych
maszyn. Nie ma tej trudnoci, gdy chodzi o t cz surowcw,
ktre nadaj si do bezporedniego spoycia, jak np. bydo,
zboe, winogrona itd. Pod tym wzgldem nale one do
klasy A. Zawarta w nich cz kapitau staego wchodzi
w skad owych 2/ 3 staej czci A, ktre wymienia si jako
kapita na nieprzydatne do [bezporedniego] spoycia pro
dukty B, czyli w postaci ktrych spoywa swj dochd.
Odnosi si to w ogle rwnie do surowcw nie nadajcych

261

Teorie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

si do bezporedniego spoycia, ktre in natura wchodz


w skad produktu przeznaczonego do spoycia, niezalenie
od tego, ile porednich szczebli procesu produkcyjnego mog
uprzednio przeby. T a cz lnu, ktr si przeksztaca w prz
dz, a pniej w ptno, wchodzi cakowicie w skad produktu
spoycia.
Jednake cz takich surowcw organicznych, jak drewno,
len, konopie, skra itd., wchodzi w pewnym stopniu bezpo
rednio w skad samego capital fixe, w pewnym za stopniu
w skad jego matieres instrumentales. Tutaj tylko w postaci
oliwy, smaru etc.
Nastpnie [do kapitau staego wydatkowanego na pro
dukcj surowcw nale] nasiona. Substancja pochodzenia
rolinnego i zwierzcego reprodukuje si sama. Wegetacja
i rozmnaanie. Przez nasiona" naley rozumie nasiona was'ciwe, a poza tym pasz dla byda, ktr zwraca si glebie
w postaci nawozu, bydo zarodowe etc. Znaczna ta cz
rocznego produktu - a raczej staej czci rocznego pro
duktu - suy bezporednio samej sobie jako materia do re
generacji, reprodukuje si sama.
Surowce pochodzenia nieorganicznego. Metale, kamienie
etc. Warto ich skada si tylko z dwu czci, gdy nie ma
tutaj nasion stanowicych surowiec w rolnictwie. Ich warto
skada si wic tylko z pracy dodanej i zuytych maszyn (w
czajc w to rodki konsumpcji dla maszyn). Poza t czci
produktu, ktra reprezentuje prac nowo dodan i wchodzi
do procesu wymiany na 2/ A, pozostaje tu wic do odtwo
rzenia tylko dechet capital fixe i jego rodkw konsumpcji
(jak wgiel, oliwa etc.). Jednake surowce te tworz gwny
skadnik capital constant, [a raczej] capital fixe (maszyny, na
rzdzia pracy, budynki etc.). Surowce nieorganiczne odtwarza
j zatem swj capital constant in natura w drodze wymia
ny [kapitau na kapita],
||388| Po drugie, capital fixe (maszyny, zbudow ania, na
rzdzia pracy, wszelkiego rodzaju naczynia).
Ich capital constant skada si: 1. Z ich surowcw, metai,
kamieni, surowcw organicznych, jak drewno, rzemienie, liny
etc. Z surowcw tych powstaje materia surowy [dla maszyn,
263

Rozdzia czwarty
za b u d ow a itd .], natom iast one sam e [maszyny, zabudow ania
itd.] jako rodki pracy w ch od z do procesu tw orzenia m ate
riau surow ego. O dtw arzaj si ted y [wzajem nie] in natura.
Fabrykant elaza m a odtw orzy m aszyn, fabrykant maszyn elazo. W k am ien ioom ie nastpuje dchet maszyn, a w bu
dynku fabrycznym - dchet m ateriau bu d ow lan ego, etc.
2. D c h e t m a szyn budujcych m aszyn y, ktre zatem trzeba
o d tw orzy w okrelonym czasie za pom oc now ego produktu
tego sam ego rodzaju. L ecz produkt tego rodzaju m oe oczy
w icie sam si odtw orzy. 3. ro d k i kon su m pcji d la m aszyn
(m atires instrum entales). M aszyna konsumuje w g iel, ale
i w g ie l konsum uje m aszyn itd. W postaci naczy, rur, w y
gum ow ych etc. m aszyny w szelkiego rodzaju w chodz w skad
produkcji rod k w konsum pcji dla maszyn, np. [w skad pro
dukcji] sm arw , m yda, gazu (do ow ietlan ia). T ak w ic
r w n ie tutaj produkty jednej sfery w chodz w skad capital
constant innej sfery i dlatego odtw arzaj si w zajem in
natura.
Jeli zw ierzta pocigow e zaliczy do maszyn, to naley
tutaj od tw orzy ich pasz oraz, w pew nych warunkach, staj
n ie (budynki). Jeli jednak pasza w chodzi w skad produkcji
b yd a, to i b y d o w chodzi w skad produkcji paszy.
P o trzecie, m a tires instrum entales. N iek tre z nich, jak np.
o liw a, m yd o, sm ary, gaz etc., w ym agaj surow cw. Z drugiej
strony, w postaci naw ozu etc. w ch od z one czciow o z pow ro
tem d o procesu tw orzenia tych surowcw. D o produkcji gazu
potrzeba w g la , a z k olei ow ietlen ie gazow e jest potrzebne
przy produkcji w gla itd. Inne m a tires instrum entales ska
daj si tylk o z pracy dodanej i capital fixe (maszyn, naczy
etc.). W g ie l m usi odtw orzy dchet maszyny parowej zasto
sow anej d o jego w ydobycia. A le maszyna parow a konsumuje
w g iel. Sam w g iel w ch od zi w skad rodkw produkcji w gla.
W tym przypadku odtw arza si zatem sam in natura. Trans
port k o lejo w y w g la w chod zi w skad kosztw produkcji
w g la , a z k o lei w g iel w chodzi w skad k osztw produkcji
lok om ptyw y.
P n ie j n a le y d o d a jeszcze co specjaln ie o fabrykach che
m icznych, k tre w szystkie plus ou m oins [w mniejszym lub
264

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

w ikszym stopniu] w ytwarzaj m atieres instrum entales, jak


surowce dla naczy (np, szko, porcelan), jak w reszcie arty
kuy w chodzce bezporednio d o konsumpcji.
W szystkie barw niki stanow i matieres instrumentales. N ie
tylko jednak w chodz w skad produktu zgodnie ze sw
w artoci, jak np. spalony w g iel w skad cotton [w yrobw
z baw en y], lecz nadto reprodukuj si w form ie, jak przy
biera produkt (w jego barw ie).
M a tieres in stru m en tales stanow i albo ro d k i konsum pcji
d la m aszyn - i w tym przypadku s paliw em m aszyny nap
dow ej lub rodkam i zastosow anym i dla zm niejszenia tarcia
m aszyny roboczej etc., jak smar, m ydo, o liw a etc. - albo te
m atieres instrum entales dla bu d ow li, jak kit itd. Istniej te
matieres instrumentales w o gle niezbdne d o prow adzenia
procesu produkcyjnego, jak w iato, op a etc. (w wczas sta
now i matieres instrum entales um oliw iajce prac samym ro
botnikom ).
S w reszcie m atieres instrum entales w chodzce do procesu
w ytw arzania surowca, jak w szelkiego rodzaju naw ozy i w szy
stkie produkty chem iczne pochaniane przez surowce.
A lb o te m atieres instrum en tales w ch od z w skad produktu
gotow ego, jak barw niki, lakiery itd.

W y n ik p rze to je s t n astpu j cy:


A odtw arza swj w asny kapita stay [ = 2/ produktu]
w drodze w ym iany na t cz nieprzydatnych do [indyw i
dualnego] spoycia produktw B , ktra stanow i dochd
B , czyli prac dodan w kategorii w cigu roku. Lecz A nie
odtw arza kapitau staego B . T en kapita stay musi ze
swej strony odtw orzy in natura za pom oc now ych produktw
tego sam ego rodzaju. nie dysponuje jednake czasem robo
czym do odtw orzenia tych produktw . C ay bow iem now y
czas roboczy, ktry dodaje, stanow i jego dochd i jest repre
zentow any przez t cz produktu B , ktra w ch od zi do A jako
kapita stay. W jaki w ic sposb odtw arza si kapita stay B ?
W niektrych przypadkach przez w asn (rolinn lub zw ie

265

R o zd zia czw arty

rzc) reprodukcj, jak to si dzieje w caym rolnictw ie i ho


do w li. W innych - przez w ym ia n in natura czci jednego
capital constant na czci drugiego capital constant, przy czym
produkt jednej sfery w chod zi w skad drugiej sfery jako suro
w iec lub rodek produkcji i vice versa; a zatem produkty
rnych sfer produkcji, rne ||3891 rodzaje capital constant
w chodz tutaj in natura jeden w skad drugiego jako warunki
produkcji.
W ytw rcy produktw nie nadajcych si do spoycia [indy
w id ualn ego] produkuj capital constant d la w ytw rcw pro
duktw spoycia. R w noczenie za ich produkty su im
w zajem nie jako elem enty, czyli czynniki ich w asnego capital
constant. Tzn. jeden spoyw a produkt drugiego w sp o s b
p rze m yso w y.
Spoyty zostaje cay produkt A . Tym samym w ic cay
zaw arty w nim capital constant. / A spoyw aj sami jego
w ytw rcy, a % - w ytw rcy produktw nie nadajcych si
do spoycia [indyw idualnego]. K ap ita stay A odtwarzaj
te produkty B , ktre stanow i dochd B. Jest to w istocie
jedyna cz kapitau staego, ktr odtw arza praca n ow o d o
dan a, a odtw arza dlatego, e tej iloci produktw B , [ktra
stanowi] prac now o dodan w B , nie spoyw a B, lecz kon
sumuje przem ysow o A , podczas gdy spoyw a indyw idual
nie 2/ 3 A .
N iechaj A 3 dniom roboczym ; w w czas jego capital
constant bd zie w m yl zaoenia = 2 dniom roboczym.
odtw arza % produktu A , dostarcza zatem produktw nie
nadajcych si do [indyw idualnego] spoycia w iloci =
= 2 dniom roboczym. Spoyto w ic dotychczas 3 dni robocze,
pozostaj 2. Inaczej m w ic, 2 dni pracy minionej w A o d tw o
rzylim y za pom oc 2 dni pracy now o dodanej w B , ale tylko
dlatego, e 2 now o dodane dni pracy w zostaj spoyte
w ed u g swej w artoci w [postaci produktu] A , nie za w [po
staci] sam ego produktu B.
K apita stay kategorii B , w tej m ierze, w jakiej w szed
w skad produktu cakow itego B , m usi rw nie zosta o d tw o
rzony in natura przez now e produkty tego sam ego rodzaju,
a w ic przez produkty potrzebne w do konsum pcji p rze266

T eo rie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjne)

m ylow ej. N ie /ostaje on jednak odtw orzony przez n o w y czas


pracy, chocia odtw arzaj go p ro d u k ty now o zastosow anego
w cigu roku czasu pracy.
(N iech aj cay kapita stay w ynosi 2/ produktu cakow i
tego B . W w czas gdy now o dodana praca ( = sumie pacy
roboczej i zysku) = 1, praca) m iniona, ktra suya jej za
przedm iot pracy i rodek pracy, = 2. W jaki sposb odtw arza
si ow e 2? Stosunek kapitau staego do zm iennego m oe by
bardzo rny w rnych sferach produkcji B. Jednake prze
citnie w ed u g zaoenia = V 3 : 2/, czyli = 1 : 2 . K ad y
z producentw m a zatem przed sob 2/ sw ego produktu np, w gla, elaza, lnu, maszyn, byda, pszenicy (m ianow icie
t cz byda i pszenicy, ktra nie w chodzi w skad kon
sumpcji [indyw idualnej]) etc. - ktrych elem enty produkcji
pow inny by odtw orzone, czyli przeksztacone z powrotem
w form y naturalne ich elem en tw produkcyjnych. Jednake
w szystkie te produkty w chodz same z k olei w skad kon
sumpcji przem ysow ej. Pszenica (w postaci nasion) jest zara
zem z kolei swym w asnym surowcem , cz w yhodow anego
b yda odtw arza bydo spoyte, tzn. sam o siebie. W tych sfe
rach produkcji (w rolnictw ie i h o d o w li byda) cz pro
duktu w swej w asnej form ie naturalnej odtw arza swj w asny
capital constant. C z tego produktu nie w chodzi przeto do
cyrkulacji { (przynajmniej nie musi w chodzi i m oe uczestni
czy w niej tylko form alnie). Inne z tych produktw , jak len,
k onopie etc., w giel, elazo, drew no, m aszyny, w ch od z) cz
ciow o jako rodki produkcji do swej wasnej produkcji, po
dobnie jak nasiona w rolnictw ie. T ak np. w g iel w ch od zi do
produkcji w gla, m aszyna do produkcji maszyny. C z pro
duktu skadajcego si z maszyny i w gla, a m ianow icie pe
w ien skadnik tej czci produktu, ktra stanow i jego capital
constant, odtw arza si zatem sam i zm ienia tylko pooenie.
Z produktu staje si sw oim w asnym rodkiem produkcji.
Inne czci tych i innych produktw w ch od z w zajem nie
w swj skad jako elem enty produkcji: maszyna do elaza
i drew na, drew no i elazo do maszyny, o liw a do maszyny
i maszyna do oliw y, w giel do elaza, elazo (jako szyny
k olejow e etc.) do w gla itd. Jeli ow e 2/ tych produktw
267

Rozdzia czwarty
nic odtw arzaj si sam e, tzn. jeli nie w nodz do swej
w asnej produkcji w swojej form ie naturalnej - tak e
cz konsum uj bezporednio w sposb przem ysow y jej
w ani producenci, podobnie jak cz A konsumuj bezpo
rednio in dyw idualnie jej w ani producenci - to odtw arzaj
si w zajem nie jako rodki produkcji. Produkt a w chodzi
w skad konsum pcji przem ysowej b , za produkt b w skad
konsum pcji przem ysowej a \ lub drog okrn - produkt
a w chodzi w skad konsum pcji przem ysowej b, produkt
b w chodzi w skad konsumpcji przem ysowej i [w kocu]
produkt w skad konsum pcji przem ysow ej a. W ten sposb
to, co zostaje skonsum owane jako capital constant w jednej
sferze produkcji B, w ytw arzane jest na now o w innej sferze,
a to, co si w tej drugiej konsumuje, w ytw arza si w pierwszej.
T o, co w jednej sferze przeszo z postaci maszyny i w gla
w posta elaza, w drugiej przeszo z postaci elaza i w gla
w m aszyn itd.
1(3901 N iezb d n e jest odtw orzenie kapitau staego w jego
form ie naturalnej. Jeli rozpatryw a produkt cakow ity B , to
reprezentuje on w an ie cay capital constant w e wszystkich
jego form ach naturalnych. G d y za jakikolw iek produkt
poszczeglnej sfery nie m oe odtw orzy in natura sw ego
w asnego capital constant, w w czas kupno i sprzeda, prze
chodzenie z rk do rk, ustaw ia znow u w szystko na sw oim
miejscu.
Tak w ic nastpuje tutaj odtw orzenie capital constant przez
capital constant; i w tej m ierze, w jakiej nie odbyw a si ono
bezporednio, tj. z pom iniciem procesw w ym iany, mamy
tu do czynienia z w ym ian k a p ita u na k a p ita , tzn. - jeli
rzecz rozpatryw a w ed u g wartoci uytkowej - z w ym ian
produktw na produkty. W chodz one w zajem nie w skad
odpow iednich procesw produkcyjnych, na skutek czego kady
z produktw zostaje skonsum owany w sposb przem ysow y
przez w ytw rc innego produktu.
T a cz kapitau nie sprow adza si ani do zysku, ani do
pacy roboczej. N ie zaw iera adnej now o dodanej pracy. N ie
w ym ienia si jej na dochd. N ie opaca jej konsum ent ani bez
porednio, ani porednio. Czy ow o w zajem ne odtw arzanie
268

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

kapitaw odliyw a si za porednictw em kupcw * (tj. za


porednictw em k ap itaw kupieckich), czy te bez niego - to
istoty rzeczy nie ^m ienia *. P oniew a jednak produkty te (ma
szyna, elazo, w giel, drew no etc., ktre si nawzajem od tw a
rzaj) s now e, poniew a s to produkty pracy ostatniego
roku - np. pszenica na nasiona jest tak sam o produktem no
wej pracy, jak pszenica idca do konsum pcji etc. - jak mona
pow ied zie, e w produktach tych nie zaw iera si adna nowo
dodana praca? A poza tym czy ich form a nie w skazuje
w sposb jaskrawy, e jest odw rotnie? Jeli ju nie po pszeni
cy lub bydle, to przecie po ksztacie maszyny w yranie w id a
prac, ktra przeksztacia elazo etc. w m aszyn, itd.
Problem ten rozw izalim y ju wczeniej **. N ie ma potrze
by znow u do niego wraca.
{B dne jest przeto tw ierdzenie A . Smitha, e trade [handel]
m idzy dealers [kupcami] a dealers musi by rw ny h an d low i
m idzy dealers a consumers (przez co naley rozum ie kon
sum entw bezporednich, a nie przem ysowych, ktrych sam
Smith zalicza do dealers). T w ierdzenie to opiera si na jego
bdnym m niem aniu, jakoby cay produkt sprow adza si do
dochodu, i oznacza w istocie tylko to, e ta cz w ym iany to
w arow ej, ktra odpow iada exchange m id zy capital a reve
nue [w ym ianie m idzy kapitaem a dochodem ], rwna si
total exchange o f com m odities [cakowitej w ym ianie tow a
row ej], R w nie bdne jak samo tw ierdzenie s przeto i w n io
ski praktyczne, ktre w yw od zi z niego T ooke odnonie do
cyrkulacji pienidza (szczeglnie dotyczce stosunku m asy pie
nidza cyrkulujcej m idzy dealers a dealers do m asy pieni
dza cyrkulujcej m idzy dealers a consum ers).
Jeli jako ostatniego dealer stojcego w ob ec consumer
w em iem y kupca nabyw ajcego produkty A , to produkty te od
kupuj od niego [producenci] A ze sw ego dochodu, = Vs A ,
oraz [producenci] ze sw ego dochodu, = 2/ A . D och od y
te odtw arzaj mu jego kapita kupiecki. Suma tych d ochodw
musi pokry jego kapita. (Zysk, ktry ta kanalia otrzymuje,
* W rkopisie fragm ent ujty w gw iazdki znajduje si na kocu tego ak ap i
tu - R ed.
** P atrz tom niniejszy, str. 91-144 i 190-203 - R e d . przekt. polsk.

269

R o zd zia czw arty


i

musi by tak obliczony, iby m g on zatrzyma dla siebie


cz A , mniejsz za cz A sprzeda zgodnie z w artoci
caego A . Czy uznamy t kanali za niezbdnego agenta pro
dukcji, czy te za pasibrzucha, ktry w cisn si m idzy pro
d ucentw - nie zm ieni to postaci r z e cz y ).,^Exchange m idzy
dealer a consumer produktu A pokryw a w ed u g w artoci w y
m ian m idzy dealer produktu A i w szystkim i producenta
mi A , pokryw a zatem w szystkie dealings [transakcje] zaw iera
ne m idzy tym i producentam i.
K upiec nabyw a ptno. Jest to ostatnia d ealin g m idzy
dealer a dealers. Tkacz zakupuje przdz, maszyny, w giel etc.
Jest to przedostatnia d ealin g m idzy dealer a dealers. Fabry
kant przdzy zakupuje len, m aszyny, w g iel etc. Jest to dea
ling poprzedzajca przedostatni dealin g m idzy dealer a d ea
lers. H odow ca lnu i fabrykant m aszyn zakupuj m aszyny, e
lazo etc. itd. Jednake dealings m idzy producentam i lnu, m a
szyn, elaza, w gla [zawarte] d la odtw orzenia ich kapitau
staego oraz w arto tych dealings nie w ch od z w skad dea
lings, w ktrych bierze u dzia produkt A , czy to w celu w y
miany dochodu na dochd, czy to w celu w ym iany dochodu
na kapita stay. T e dealings - nie m idzy producentam i
a producentam i A , lecz m idzy sam ymi producentam i - nie
p odlegaj adnej kom pensacie ze strony nabyw cy A na ko
rzy sprzedaw cy A , tak jak warto tej czci produktu nie
w chodzi w skad w artoci produktu A . D ea lin g s te wym agaj
jednak p ien idzy i rw nie zaw ierane s za porednictw em
kupcw . Jednake ta cz cyrkulacji pienidza, ktra odnosi
si w ycznie d o sfery [transakcji m idzy dealers, jest] zupe
nie oddzielona od cyrkulacji pienidza m idzy dealers a con
sumers}.
1(391 f P ozostaj jeszcze do rozw izania d w ie kw estie:
1. R ozpatryw alim y dotychczas pac robocz jako dochd,
nie przeprow adzajc rozrnienia m idzy ni a zyskiem . Jak
dalece m a tu znaczenie okoliczno, e paca robocza w yst
puje rw noczenie jako cz capital circulant [kapitau obro
tow ego] kapitalisty?
2. D otychczas przyjm owalim y, e cay dochd zostaje w y
datkow any jako dochd. N a ley zatem rozpatrzy alteration

27 0

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

[zm ian], jaka zajdzie, gd y cz dochodu, zysku, zostanie


skapitalizowana,. W istocie zbiega si to z rozpatrzeniem pro
cesu akum ulacji) A le nie od strony form alnej. e ta cz pro
duktu, ktra startowi surplus valu e [warto d od atk ow ], zo
staje z pow rotem \przeksztacona czciow o w pac robocz,
czciow o w kapita stay, jest spraw prost. Tu naley jed
nak zbada, jak to pyw a na w ym ian tow arow w dotych
czas rozpatrywanych rubrykach, ujmujcych j w odpow iednim
stosunku do jej podm iotw , m ianow icie jako w ym ian docho
du na dochd, jako w ym ian dochodu na kapita i, w reszcie,
jako w ym ian kapitau na k a p ita ).
{interm ezzo to naley w ic w tej historyczno-krytycznej cz
ci doprow adzi do koca za pom oc sporadycznych dygre
sji i79)}.
[11.] Ferrier
[P rotekcjonistyczny charakter p o le m ik i Ferriera
ze Sm itha teori pracy pro d u k cyjn ej i aku m u lacji kapitau.
Sm ith g m a tw a zagadn ien ie akum ulacji kapitau.
W u lgarn y elem en t w p o g l d a ch Sm itha
na pra co w n ik w produ kcyjn ych ]
F eeder (F .-L .-A .) {sous-inspecteur d e s douanes [p o d in sp ek
to r c e ln y ]): D u G ouvernem ent consider dans ses rapports
avec le com m erce, Pary 1805 (gw ne rdo dla F. Lista).
F acet ten jest chw alc bon a p a rty styczn e go systemu prohibicyj
nego etc. W samej rzeczy przypisuje rzdow i (a w ic rw nie
urzdnikom pastw ow ym , tym pracownikom nieprodukcyj
nym) istotne znaczenie jako m anagerow i, bezporednio inge
rujcemu w produkcj. U rzdnika celnego gniew a przeto w ie l
ce, i A . Smith nazyw a urzdnikw pastw ow ych nieproduk
cyjnymi.
Sfo rm u o w a n e przez Smitha zasady oszczdzania, ja kie stosuj na
rody, maj za podstaw rozrnienie midzy prac produkcyjn a nieprodulccyjn... ,

{dlatego m ianow icie, e Smith pragnie, aby m oliw ie w ielk


cz [produktu] w ydatkow ano jako kapita, tj. w w ym ianie

271

R o zd zia czw a rty

/
na prac produkcyjn, a m oliw ie m a jako dochd, w w y
mianie na prac nieprodukcyjn}.
/
R ozrnienie to z istoty swej jest faszyw e. a d n ej pracy niepro
dukcyjn ej n ie m a " (str. 141). Istnieje ted y oszczdno i rozrzutno
narodw, lecz nard m oe by rozrzutny lub oszczdny tyllko w swych
stosunkach z in n ym i narodami, i z tego ipunkti^ w idzenia naleao roz
patrywa ca spraw (tame, str. 143).

P ow ysze skonfrontujem y zaraz z tymi sform uow aniam i


A . Smitha, ktre tak zgroz przejy Ferriera.
N arody bywaj oszczdne, pow iada Ferner, lecz cakiem inaczej,
ni im to doradza Smith... Oszczdno ta polega na kupowaniu pro
duktw zagranicznych tylko w takiej iloci, jak mona opaci w a
snymi produktami. N iek ied y za polega na cakowitym

wyrzeczeniu

si tych produktw (tame, str. 174, 175).

{ A . Smith, t. I, rozdz. V I (t. I, w yd. G arnfiera], str. 108,


109), przy kocu rozdziau, ktry traktuje o ,,des parties Con
stituantes du prix des m archandises [skadnikach ceny to
w arw ] , p ow iada, co nastpuje:
Poniew a w cywilizowanym kraju jest tylko bardzo n iew iele to
w arw , kt rych ca ko w ita w arto w ym ienna p o ch o d zi jed yn ie z pracy,
a na w arto w ym ien n i? og rom nej w ikszoci to w arw skada si w
znacznej m ierze renta i zy sk, p rzeto roczny p ro d u k t pracy tego kraju
Zawsze b d zie w ystarcza, b y naby i dysponow a o w iele w iksza iloci
pracy n i ta, k t re j trzeba byo uy, aby w y h odow a, przerobi i spro
w adzi w p ro d u k t na ryn ek. G d y b y spoeczestw o zatrudniao w cigu
ro k u ca prac, ja k co ro ku m o e naby, to w obec tego, e ilo
pracy z k a d ym ro k iem w zrastaaby znacznie, produkt kadego roku
nastpnego m iaby nieporwnanie wiksz warto ni produkt roku
poprzedniego. A le nie ma kraju, w kt rym cay p ro d u k t roczny byby
zuywany na utrzymanie pracujcych. W szdzie ludzie prnujcy spo
ywaj znaczn jego cz, a odpow iednio do stosunku, w .jakim dzieli
si on corocznie m idzy dwa rne odam y ludnoci, zwyka, czyli
przecitna jego warto albo wzrasta, albo

maleje, albo

te pozo

staje z roku na rok taka sam a [por. wyd. polsfc., t. I, str. 69, 70].

272

T eorie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjnej

W e fragm encie tym , w ktrym Smith prbuje w istocie roz


w iza zagadk akumulacji, niem ao jest rnorakiej gm atw a
niny.
\
Po pierw sze, znw w idzim y tutaj faszyw e zaoenie, e
valeur changeable Mu produit annuel du travail [warto
w ym ienna rocznego ptoduktu pracy], a w ic rw nie ,,le p ro
d u it annuel d u tra va ir- sprow adza si do salaires i profits
(wczajc rentes). N ie bdziem y w racali zn w d o tego non
sensu. Zauw am y jedynie: M asa rocznego produktu - czyli
funduszw , stocks [zapasw] tow arow ych bdcych produk
tem pracy rocznej - [musi] w znacznej czci ||3 9 2 | skada
si in natura z takich tow arw , ktre m og w ej w skad ka
pitau staego jedynie jako jego elem enty {surowce, nasiona,
m aszyny etc.}, [z tow arw ,] ktre mona skonsum ow a tylk o
w sposb przem ysowy. N ieprzydatno tych tow arw do in
dyw idualnej konsum pcji (a jest to w iksza cz tow arw
wchodzcych w skad capital constant) jest zatem zdeterm ino
wana ju przez ich w arto u y tk o w ; dochodu nie mona
w ic na nie w ydatkow a - bez w zgldu na to, czy jest to pa
ca, zysk, czy renta. W praw dzie cz surow cw (o ile nie jest
potrzebna do reprodukcji samych surow cw lub nie w chodzi
do capital fixe ani jako m atire instrum entale, ani jako skad
nik bezporedni) uzyskuje nastpnie form nadajc si do
spoycia, lecz dzieje si to dopiero w rezultacie pracy bie
cego roku. Jako produkt pracy ubiegego roku, surowce te nie
tw orz adnej czci dochodu. T ylko ta cz produktu, ktra
nadaje si do spoycia, m oe w ej do indyw idualnej kon
sumpcji i by spoyta, a w ic utworzy dochd. Lecz naw et
pewnej czci nadajcego si do konsum pcji produktu nie
mona spoy, nie czynic procesu reprodukcji niem oliw ym .
Tak w ic naw et od tej czci tow arw , ktra nadaje si do
spoycia, odchodzi jeszcze taki skadnik, ktry m usi by sp o
y ty w sposb p rzem yso w y , tzn. wykorzystany w charakterze
m ateriau pracy, nasion etc., a nie w charakterze rodkw
utrzym ania czy to robotnikw , czy kapitalistw . T cz pro
duktu naley w ic d abord [naprzd] potrci z rachunku d o
konanego przez A . Sm itha, lub raczej d oda do niego. Skoro
w yd a jn o pracy p o zo sta je b ez ztniany, to rw nie ta cz
18 - Marks, Engels - D ziel t. 26

273

R o z d z ia czw a rty

p ro d u k tu , ktra nie sprow adza si do dochodu, pozostaje co


roku taka sama, jeli tylko przy nie zmieftionej w ydajnoci
pracy zuytkow uje si po daw nem u tak sam ilo czasu
pracy.
J
Z aoyw szy w ic, e co roku zatrudnia si w ik sz ni
uprzednio ilo p racy, w ypadnie rozpatrzy, jak przedstawia
si sprawa z capital constant. Sow em : aby zastosow a w ik
sz ilo pracy, nie w ystarczy m ie do dyspozycji ani opaca
w i k sz je j ilo, tzn. w icej w ydatkow a na pac robocz,
lecz trzeba jeszcze rozporzdza rodkam i pracy - surowcami
1 capital fixe - ktre m ogyby t w iksz ilo pracy w ch o
n. T en punkt pozostaje w ic jeszcze do rozw aenia p o w y
janieniu tych, ktre roztrzsa A . Smith.
A w ic raz jeszcze rozpatrzm y pierw sze zdanie:
Panew a w cyw ilizo w a n ym

kraju jest tylko bardzo niew iele to

w arw , ktrych cakowita warto wymienna p o chodzi jed yn ie z pracy,


& na. warto wym ienn ogromnej wikszoci towarw skada si w
Znacznej m ierze ren ta i zy sk, przeto roczny p ro d u k t pracy tego kraju
zaw sze bdzie wystarcza, by naby i dysponow a o w iele

wiksz

iloci pracy n i ta , kt re) trzeba byo uy, aby w yhodow a, prze


robi i sprowadzi w p ro d u k t na cynek

(innymi sow y: le

produire [aby go wytworzy]).

N ajoczyw iciej zostay tu popltane rne rzeczy. ( D o valeur changeable [wartoci w ym iennej] cakow itego produktu
rocznego w chodzi nie tylko praca yw a, zastosow ana w cigu
d an ego roku, lecz take praca m iniona, produkt pracy u b ie
gych at. N ie tylko praca w postaci yw ej, ale rw nie w po
staci u p rzedm iotow ionej). V aleur changeable produktu rw
na jest sum ie zaw artego w nim czasu pracy, z ktrej cz
sk ada si z pracy yw ej, a cz z uprzedm iotow ionej.
(N iech aj jedna z nich tak si ma do drugiej, jak : 2/,
[czyli] 1 :2 . W w czas w arto caego produktu = 3, z czego
2 to czas pracy uprzedm iotow iony, a 1 - ywy. W a rto ca
ego produktu m oe w ic naby w icej pracy yw ej, ni jej
zaw iera sam produkt, jeli w yjdziem y z zaoenia, e praca
uprzedm iotow iona i praca yw a w ym ieniaj si w zajem nie ja
ko ekw iw alenty, e okrelona ilo pracy uprzedm iotow ionej
214

T eorie pracy produkcyjnej i n ieprodukcyjnej

m oe d ysp on ow ac\ tylko rw n sobie iloci pracy y w ej) .


A lb ow iem produkt , = 3 dniom roboczym , natom iast praca
yw a, jak zaw iera, w ynosi 1 dzie roboczy. D o w ytw orzenia
produktu wystarczy jeden dzie roboczy pracy ywej (w isto
cie w ystarczy tylko do nadania jego elem entom ostatecznej
form y). Jednake produkt zaw iera 3 dni robocze. Jeliby w ic
w ym ieniono go w caoci na prac yw , jeliby go uyto tylko
,,pour acheter et com m ander des quantites du travail actuel
[po to, by naby i dysponow a ilociam i pracy yw ej], m g
by on naby 3 dni robocze i dysponow a nimi.
A le nie to oczyw icie ma A . Smith na m yli; byoby to
zreszt dla niego zaoenie cakiem niepotrzebne. Sdzi on
m ianow icie, e dua cz valeur changeable produktu
sprow adza si (lub jak to jeszcze inaczej b d n ie form uuje,
co w ynika z pom ieszania poj, ktre odnotow alim y w cze
niej *) nie do salaires du travail [pacy roboczej], lecz do pro
fits i rentes lub - jak pow iem y g w o li uproszczenia - do profits.
Innym i sow y: ta cz w artoci produktu, ktra rw na si
iloci pracy dodanej w cigu ostatniego roku - a zatem in fact
ta cz produktu, ktra w e w aciw ym znaczeniu tego sow a
stanow i produkt pracy ostatniego roku - po pierw sze opaca
robotnikw , a po drugie w chodzi do dochodu kapitalisty, do
jego funduszu konsum pcyjnego. Caa ta cz produktu cako
w itego procde du travail [pochodzi z pracy], i to exclusivem ent [w ycznie] z pracy; ale skada si z pracy opaconej
i nieopaconej. Pace rwnaj si sumie pracy opaconej, zyski
||393 | - sumie pracy nieopaconej. G d yb y w ic cay ten pro
dukt w yoono na pace, m gby on naturalnie w praw i w ruch
w iksz ilo pracy od tej, ktrej sam by w ytw orem ; przy
czym stosunek tego czasu pracy, jaki produkt m gby urucho
mi, do tego, jaki sam zaw iera, zaley cile od stosunku,
w jakim dzie roboczy d zieli si na czas pracy opacony i nie
opacony.
Z am y, e w stosunek ukada si tak, i robotnik w ci
gu 6 godzin, a w ic w cigu p dnia, w ytw arza, tj. reprodu
kuje swoj pac. W ten sposb pozostae 6 godzin, czyli po
o w a dnia stanow i nadw yk. Tak w ic np. z produktu zaw ie* P atrz tom niniejszy, str, 76-78 - R e d . przekl. polsk.

275

R o zd zia czw a rty

rajcego 100 dni roboczych [now o dodanej pracy] 50 f.szt.


(gdy dzie roboczy =
10 szyi., 100 dni roboczych =
= 1000 szyi., = 50 f.szt.) przypadaoby na pac robocz
25 f.szt. i na zysk (rent) 25 f.szt. Z a pom oc 25 f.szt. =
= 50 dniom roboczym byoby opaconych 100 robotnikw,
ktrzy p oow sw ego czasu przepracow aliby darm o, inaczej
m w ic, na sw oich masters [pracodaw cw ]. G dyby w ic cay
produkt (100 dni roboczych) zosta w yoony na pace, za po
m oc 50 f.szt. m ona byoby w praw i w ruch 200 robotnikw,
z ktrych kady otrzym aby w form ie pacy roboczej, jak po
przednio, 5 szyi., czyli poow produktu swojej pracy. Produkt
tych robotnikw rw naby si 100 f.szt. (200 dni roboczych =
2000 szyi., czyli 100 f.szt.), za pom oc ktrych mona byoby
z k o lei w praw i w ruch 400 robotnikw (robotnik = 5 szyi.,
[a w ic 400 robotnikw ] = 2000 szyi.), ktrych produkt =
= 200 f.szt. itd.
W ten w anie sposb rozumuje A . Smith, pow iadajc, e
produit annuel du travail [roczny produkt pracy] zaw sze
b dzie w ystarcza, pour acheter ct com m ander ime quantite
du travail beaucoup plus grande [by naby i dysponow a
o w iele w iksz iloci pracy] ni ta, ktrej trzeba byo do
w ytw orzenia produktu. (G d yb y robotnikow i op acono cay
produkt jego pracy, tak e 50 f.szt. przypadoby za 100 dni
roboczych, to 50 f.szt. m ogoby w praw i w ruch rw nie tylko
100 dni roboczych). A dalej Smith m w i:
G dyby spoeczestwo zatrudniao w cigu raku ca prac, jak
co roku moe naby, to w obec tego, e ilo pracy z kadym rokiem
wzrastaaby znacznie, produkt kadego roku nastpnego miaby n ie
porwnanie wiksz warto ni produkt roku poprzedniego .

P ew na cz tego produktu jest jednak zjadana przez po


siadaczy zysku i renty, a inna znowu przez w iszcych u ich
klam ki. Cz produktu, ktr m ona p onow nie w yoy na
prac (produkcyjn), jest zatem okrelona przez t cz pro
duktu, ktrej kapitalici, rentierzy i pasoytujcy na nich
(a zarazem travailleurs im productifs [pracow nicy nieproduk
cyjni]) nie przejedz sami.
Lecz w ten sposb, tak czy ow ak, now y fundusz (now y

27 6

T eo rie pracy p rodukcyjnej i nieprodukcyjnej

fonds de salaires) b dzie cigle do dyspozycji, by za pom oc


produktu pracy zeszorocznej w praw i w ruch w danym roku
o d p ow iednio w iksz mas robotnikw . A poniew a w arto
rocznego produktu okrelona jest przez ilo zuytego czasu
pracy, zatem w arto rocznego produktu bd zie co roku w zra
sta.
O czyw icie, na nic si nie zda posiadanie funduszu w celu
acheter et com m an der une quantite du travail beaucoup
plus grande [nabycia i d y sp o n o w a n ia ' o w ie le w iksz
iloci pracy] ni w anne passe [roku ubiegym ], jeli na
rynku nie znajdzie si une plus grande quantite du travail
[w iksza ilo pracy]. N a nic nie zda si posiadanie w ikszej
iloci pienidzy na kupno pew nego tow aru, jeeli tego towaru
nie ma na rynku w w ikszej iloci. Z a m y , e z 5 0 f.szt.
bierzem y sum, ktra zam iast jak dotd 100 robotnikw ([p o
bierali oni cznie] 25 f.szt.) w praw ia w ruch nie 200, lecz
tylko 150 robotnikw , podczas gdy kapitalici konsum uj sa
mi 127 f.szt. zam iast 25 f.szt. W ten sposb 150 robotnikw
([ktrzy otrzym aliby] 3 7 l/ 2 f.szt.) daoby 150 dni robo
czych, = 1500 szyi., = 75 f.szt. G d yb y jednak pozostajca
d o dyspozycji liczba robotnikw w yn osia tak jak poprzednio
tylko 100, to tych 100 otrzym aoby obecnie w postaci pacy
roboczej 3 7 V2 f-szt' zam iast poprzednich 25 f.szt., lecz ich
produkt [w ynisby] tak jak poprzednio tylko 50 f.szt. D o
chd kapitalistw spadby zatem z 25 f.szt. do 1 2 7 . gdy
paca robocza w zrosaby o 50/o- A . Smith w ie jednak, e b
dzie do dyspozycji rosnca ilo pracy. C zciow o bdzie to
roczny przyrost ludnoci (ktry w szake musi m ie za prze
sank stary fundusz pac), czciow o bezrobotni biedacy, nie
w peni zatrudnieni robotnicy etc. Prcz tego b d to masy
pracow nikw nieprodukcyjnych, ktrych m ona czciow o
przeksztaci w pracow nikw p rodu kcyjn ych dzik i innemu
zastosow aniu surplus produce. W reszcie ta sam a m asa robotni
k w m oe dostarczy w i k sz e j iloci pracy. B o czy opacam
125 robotnikw zam iast 100, czy te 100 robotnikw pracuje
przez 15 godzin dziennie zam iast przez 12, w ou ld be quite
the sam e thing [w yjdzie na jedno i to sam o].
Jest zreszt bdem A . Smitha przypuszczenie, e wraz ze

277

Rozdzia czwarty
w zrostem kapitau produkcyj nego - lub ze w zrostem tej cz
ci rocznego produktu, ktra jest przeznaczona na reproduk
cj - w takim samym stosunku rosn musi praca stosow an a
(praca yw a, cz w ykadana na pace). B d ten cile w ie
si ze sprow adzaniem przeze caego produktu d o dochodw .
II3 9 4 1 Przede w szystkim jest w ic [zdaniem Smitha] pew ien
fundusz nadajcych si do spoycia rodkw utrzyma
nia, ktry w danym roku m oe acheter et comm an
der w ik sz iloci pracy ni w roku ubiegym ; [jest te]
wicej pracy, a jednoczenie wicej rodkw utrzym ania dla
tej pracy. Teraz naley si przyjrze, jak zrealizow a ow
ad d itional quantity of labour [d od atk ow ilo p racy]}.
G dyby A . Smith z pen w iadom oci przestrzega toku
tej an alizy surplus value, ktr w gruncie rzeczy zaw ieraj je
go w yw od y i w myl ktrej w arto dod atk ow a zostaje w y
tw orzona tylko w trakcie w ym iany kapitau na prac najem n,
okazaoby si, e produkcyjna jest tylko ta praca, ktr w y
m ieniono na kapita, nigdy za ta, ktr w ym ienia si na d o
chd jako taki. A by dochd w ym ieni si na prac produkcyj
n, musi by uprzednio przeksztacony w kapita.
P oniew a jednak Smith bierze rw noczenie za punkt w yj
cia jednostronny tradycyjny pogld, w myl ktrego produk
cyjna jest w ogle praca bezporednio w ytwarzajca m aterial
ne bogactw o, i czy go ze sw oim rozrnieniem , ktre zasadza
si na w ym ianie m idzy kapitaem a prac bd te m idzy
dochodem a prac - m oliw e staje si dla rozw izanie na
stpujce; tego rodzaju praca, na ktr w ym ienia si kapita,
jest zaw sze produkcyjna (produkuje zaw sze m aterialne boga
ctw o etc,), ta za, na ktr w ym ienia si dochd, m oe by
produkcyjna lub nie. C zow iek w ydatkujcy swj dochd w oli
jednak najczciej uruchamia rather [raczej] prac bezpored
nio nieprodukcyjn ni produkcyjn. W id a tu, jak A . Smith
przez to com pound [poczenie] obu sw ych rozrnie osabia
i zam azuje rozrnienie podstaw ow e.
e A . Smith nie ujm uje uprzedm iotow ienia pracy w sposb
czysto zew ntrzny [w stosunku do jej p od m iotu ], w iadczy
nastpujcy cytat, gdzie pord rnych skadnikw capital
fix e [kapitau trw aego] w ylicza;
278

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

4. Poyteczne umiejtnoci naibyte przez m ieszkacw 'kraju, czyli


czonkw spoeczestwa. A by naby takie kwalifikacje, czow iek musi
p rzez czas ksztacenia, nauki lub terminowania otrzymywa rodki
utrzymania, co zaw sze jest rzeczywistym wydatkiem i stanowi kapita
trway zrealizowany, by tak rzec, w jego osobie. Umiejtnoci te s
czci jego majtku, a jednoczenie czci majtku tego spoeczestwa,
do ktrego czow iek ten naley. Zwikszon biego robotnika mona
traktowa pod ob nie jak maszyn Lub narzdzie uatwiajce i skracajce
prac, ktra chocia wym aga pew nego wydatku, to jednak oddaje go
z nadw yk (tame, t. II, rozdz, I, str. 204, 205 [por. wyd. poisk.,
t. I, str. 347, 3 4 8 ]).

O so b liw e p o ch odzen ie akum ulacji i je j konieczno-.


W pierwotnym stanie spoeczestwa, gdzie nie m a podziau pracy,
gd zie w ym ia n zdarza si rzadko, a kady czow iek sam zaopatruje
si w e wszystko, czego mu trzeba, dziaalno gospodarcza spoecze
stw a m o e by norm a ln ie pro w adzona, b ez koniecznoci uprzedniego
nagrom adzenia lu b zm a g a zyn o w ania jakich za so b w

(skoro zaoono m ianow icie, quil ny pas d e socit [e nie


m a spoeczestw a]).
Kady stara si wasnym przemysem zdoby rodki do zaspoko
jenia doranych potrzeb, w miar jak si pojawiaj. K iedy jest godny,
idzie do lasu na p olow anie itd.
II, in tro d u ctio n

[w stp])

(tame, t. H , str.

191, 192

[por. wyd. poisk., t. I, str. 3 3 9 ]).

(ks.

Lecz

skoro podzia pracy zostanie powszechnie wiprowadzony, w wczas w y


twory wasnej pracy czow ieka mog zaspokoi zaled w ie drobn czstk
jego doranych potrzeb. Przewaajc ich wikszo zaspokajaj w y tw o
ry pracy innych lu d zi, [ktre zakupuje za to, co sam wytworzy], albo
oo na jedno wychodzi, za cen tego, oo sam wytworzy. Jednak za k u p y
t e m oe poczyni jedynie w tedy, gdy ma dostateczn ilo czasu a ie tylko
na ca ko w ite w y ko czen ie p ro d u k tu sw ej pracy, lecz i na jego sprze
d a [por. wyd. poisk., t. I, str. 339].

(Take w pierw szym przypadku nie m g on zje zajca,


zanim go nie zabi, i nie m g zabi, zanim nie sporzdzi so
b ie klasycznego arc [uku] lub som ething sim ilar [czego
w tym rodzaju]. Jedyna now a okoliczno, ktra przybywa
in case [w przypadku] II, nie polega d latego na koniecznoci

279

R o zd zia czw arty

d u n a p p r o v is io n n e m e n t o f a n y so r t [ s p o r z d z e n ia j a k ie g o k o l
w i e k z a p a s u y w n o c i] , le c z n a te m p s ... d e v e n d r e le p r o d u it
d e s o n t r a v a il [ c z a s ie ... p o tr z e b n y m d o s p r z e d a y p r o d u k
t w sw e j p r a c y ] ) .
Aby w ic czow iek m g, zaa im zdoa wykona obie te czynnoci,
utrzyma si przy yciu i zaopatrzy w materiay i narzdzia swej
pracy, muisz by gdzie zm a g azynow ane w ystarczajce zasoby rnego
rodzaju dbr. Tkacz n ie m o e pow ici si cakow icie swem u specy
ficznemu zajciu, jeeli ju poprzednio n ie zmagazynowano gdzie za
sobw , w jego lu b czyim posiadaniu, ktre w ystarczaj na to, by
utrzyma go przy yciu, oraz na to, by zaopatrzy go w materiay
i narzdzia pracy a do czasu, kiedy nie tylko wykoczy, Lecz i sprzeda
swoje sukno. Jest oczywiste, e nagrom adzenie tych zasobw musi p o
przedza moment, w ktrym tkacz bdzie m g podj sw oje zajcie
i doprowadzi sw e dzieo do koca... A ku m u la cja

kapitau

z na

tury rzeczy sta n o w i n iezb d n y w stp n y w arunek p o d zia u pracy (tam


e, str. 192, 193 [por. w yd. polsk., t. I, str. 339, 3 40]).
(Z d r u g ie j str o n y , z g o d n ie z ty m , c o s t w ie r d z i! n a w s t p ie ,
w y g l d a n a t o , e n ie m o e b y a d n e j a c c u m u la tio n o f c a p i
t a l, z a n i m n ie u k s z t a tu j e s i d i v i s i o n o f la b o u r ; o b e c n ie z a
t w ie r d z i, e p r z e d a c c u m u la tio n o f c a p it a l n ie m o g o b y a d
n ej d i v i s i o n o f la b o u r ). S m ith p is z e d a le j :
D a lsze pogbianie podziau

pracy m oe postpow a

jedynie

miar tego, jak uprzednio zostan nagrom adzone coraz w iksze ka


pitay. Ilo m ateriaw , jak m o e przerobi ta sam a liczba robo
tn ik w , zw iksza si znacznie, w

miar jak coraz dalej posuwa si

podzia pracy. Czynnoci za kadego upraszczaj si stopniowo coraz


bardziej, powstaj w ic rozmaite n ow e maszyny dla uatwienia i 395 |
skracania tych czynnoci. Aby w ic w miar jak podzia pracy posuwa
si ooraz dalej, da stae zatrudnienie tej samej liczbie robotnikw,
naley uprzednio nagrom adzi zasoby yw noci w
a

za so b y

m a teria w

i n a rzd zi w

iloci w ik szej,

iloci te j sam ej,


ni byoby to

potrzebne w bardziej pierwotnym stanie rzeczy (tame, str. 193, 194


[por. w yd. polsk., t. I, istr. 3 40]). Podobnie jak u p rzed n ie nagro
m adzen ie ka p ita w jest niezbdne, aby dokona si ten w ielki wzrost
siy produkcyjnej pracy, tak samo akumulacja prowadzi w sposb na

280

T eo rie pracy p ro d u k cyjn ej i nieprodukcyjnej

turalny do tego wzrostu. Czowiek, kt ry u y w a sw oich ka p ita w na


u trzym a n ie rob o tn ik w , z pew noci bdzie pragn uy ich w taki
sposb, aby otrzyma m oliw ie najwiksz ilo wytworu. Stara si
wic zarwno o to, aby przeprowadzi jak najwaciwszy podzia zaj
midzy swymi praoownikami, jak i o to, aby wyposay ich w najlepsze
maszyny, jakie bd sam potrafi wynale, bd zdoa naby. Jego
moliwoci w jednym i drogim zakresie s, oglnie biorc, propor
cjonalne do w ielkoci jego kapitau bd do liczby Ludzi, jak moe
za pomoc tego kapitau zatrudni. Tak w ic w k a d y m kraju ro z
m iary zatrudnionej pracy nie tylko zw iksza j si ze W zrostem zuy
wanych ka p ita w , lecz na sk u te k w zrostu ka p ita w ta sama ilo
pracy w y tw a rza znacznie w ik sze iloci p ro d u k t w (tame, str. 194,
195 [por. wyd. poisk., t. I, str. 340, 341]).

A. Smith traktuje przedm ioty znajdujce si ju w fonds dc


consom m ation cakiem tak sam o, jak productive and unpro
ductive labour. For instance [na p rzy k a d ]:
D om

mieszkalny jako taki nie przysparza w cale dochodu temu,

kto w nim m ieszka; a chocia jest niew tpliw ie nader uyteczny, to


przecie jest uyteczny tak samo jak odzie luib sprzty dom ow e, ktre
wszak w chodz w skad wydatkw, n ic za dochodw (tame, t. II,
rozdz. I, str. 201, 202 [por. wyd. p oisk., t. I, str. 3 4 5 ]).
D o capital fixe,, przeciwnie, nale w szelkie budynki o charakterze
uytkowym, ktre s rodkiem przynoszcym

dochd nie tylko w a

cicielow i, wynajmujcemu je za opat, lecz take osobie, ktra je


wynajmuje i paci za nie czynsz.

Przykadem

takich

budynkw

sklepy, magazyny, warsztaty, gospodarstwa wiejskie ze wszystkimi nie


zbdnymi zabudowaniami, jak stajnie, spichlerze itd. Rni si one
bardzo od dom w o charakterze wycznie mieszkalnym. S pewnego
rodzaju narzdziami produkcji... (tame, t. II, rozdz. I, str. 203, 204
[por. wyd. poisk., t. I, str. 347]).
U w aa si zawsze za korzystny dla kadego spoeczestwa w szel
ki taki postp w technice, ktry pozw ala tej samej liczbie robotnikw
wykonywa t sam ilo pracy z pom oc
stszych

ni

tc,

ktre

stosowano

dawniej.

maszyn taszych i pro


M ona

tedy

powikszy

ilo tej pracy, jak wykonywa mog jedynie te wanie lub inne
maszyny, o t ilo materiaw
ktr przedtem

wkadano

i pracy pewnej

utrzymanie w

liczby robotnikw,

dobrym stanie bardziej

281

R o zd zia czw arty

skomplikowanych

kosztownych

maszyn"

(tame,

t.

II,

tozdz.

II,

str. 216, 217 [wyd. .polsk., t. I, str. 3 56]).


K oszt zachow ania

ka p ita u

trw aego

musi nieodzow nie

by w y

czony z czystego dochodu spoeczestwa (tame, t. II, rozdz. II,


str. 218 [wyd. polsk., t. I, str. 3 5 6 ]). Kada) oszczdno na kosztach
utrzymania ka p ita u trw aego, ktra tylko nie pomniejsza produkcyjnej
siy pracy, musi zw iksza fundusz, jaki uruchamia produkcj, a co
za tym idzie, zwiksza roczny produkt ziem i i pracy, dochd realny
spoeczestwa (tatne, t. II, rozdz. II, str. 226, 227

[wyd. poisk.,

t. I, str. 362]).
G dy gotwka, wypchnita [z obiegu krajowego] przez bilety ban
kowe, w ogle przez .pienidz papierowy, za granic, zostaje wydana
na zakup zagranicznych tow arw dla konsumpcji krajowej , to na
bywa albo produkty zbytku w postaci vins errnget, soieries

[win

Zagranicznych, jedwabi] itd., krtko m wic, tow arw ... przeznaczo


nych do konsumpcji przez lu d zi prnujcych, ktrzy nic nie w ytw a
rzaj... albo te... nabywa d o d a tk o w e iloci surow cw , narzdzi i ar
ty k u w yw n o cio w ych , aby utrzym a i zatrudni d o d a tko w

liczb

lu d zi pracy, kt rzy reprodukjij z na d w yk w arto tego, co w cigu


ro ku sko n su m o w a li

(tame, t. II, rozdz. II,

str.

231,

232

[wyd.

polsk., t. I, str. 3 66]).


Pierwszy sposb of em ployment [zuytkowania] pienidzy, pow iada
Smith, pom naa prodigalit

[rozrzutno],

zwiksza wydatki i kon

sumpcj, nie dodajc nic do produkcji ani rnie tworzc jakiegokolw iek
trwaego funduszu na pokrycie tych wydatkw, i jest pod kadym
wzgldem szkodliwy dla spoeczestwa (tame, t. II, str. 232 [por.
wyd. polsk., t. I, str. 3 6 6 ]). Przeciwnie, [pienidze] zuyte w sposb
drugi rozszerzaj dziaalno przemysow, i chocia zwikszaj kon
sumpcj spoeczestwa, to

przecie stwarzaj

trway fundusz na jej

podtrzymywanie, poniewa lu d zie, kt rzy konsum uj, reprodukuj z nad


w y k ca w arto tego, co w cigu ro ku sp o yli (tam e, t. II, rozdz.
II, str. 2 3 2 [por. wyd. polsk.., t. I, str. 366]).
Ilo pracy, ktr m o n a

uruchom i dziki jakiemu kapitaow i,

musi oczywicie by rwna Liczbie robotnikw, ktrych kapita ten


moe wyposay w materiay, narzdzia i rodki utrzymania, odpo
w iednie do rodzaju pracy (tame, t. II, str. 235 [por. wyd. polsk.,
t. I, str. 3 68]).

282

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

||3 9 6 1 W k.s. U , rozdz. U l (tame, t. II, str. 314 i nast.


[por. w yd. poisk., t. I, str. 419 i nast.]) [czytam y]:
Pracownicy produkcyjni - i nieprodukcyjni

oraz ludzie, ktrzy w

ogle nie pracuj, wszyscy oni czerpi rodki utrzymania z rocznego


produktu ziem i i pracy sw ego kraju. Produkt ten... .musi mie pewne
granice. Zalenie w ic od tego, czy stosunkowo mniejsza, czy wiksza
jego cz id zie w jakim roku na utrzymanie pracownikw niepro
dukcyjnych, wicej lub mniej zastaje dla pracownikw produkcyjnych,
wobec czego produkt nastpnego roku bdzie
lub mniejszy...

odpow iednio wikszy

Cho ostatecznie cay produkt zieimi i pracy kadego kraju prze


znaczony

jest niew tpliw ie

na zaopatrzenie

m ieszkacw w

rodki

konsumpcji oraz na dostarczenie im dochodu, jednak gd y ty lk o w ytw o


rzy go ziem ia lub rce pracownikw produkcyjnych, dzieli si on z na
tury rzeczy na dw ie czci. Jedn z nich, a czsto jest to cz naj
wiksza,

przeznacza

si przede wszystkim

na

o d tw o rzen ie

kapitau,

czyli zastpienie w ycignitych z kapitau r o d k w u t r z y m a n i a ,


m ateria w i w y ro b w gotow ych, druga cz tworzy dochd, ktry przy
pada albo w acicielow i kapitau jako zysk z kapitau, albo jakiej
innej osobie jaiko renta gruntowa...
T a cz rocznego

p ro d u k tu z}em i i pracy jakiego kraju, ktra

odtwarza kapita, idzie bezporednio tylko na utrzymanie pracownikw


produkcyjnych. Pokrywa ona tylko pace pracownikw produkcyjnych.
Ta cz natomiast, ktra bezporednio ma stanowi dochd... moe
i

rwnie

dobrze na

utrzymanie

pracownikw

produkcyjnych,

jak

i nieprodukcyjnych...
Pracownicy nieprodukcyjni oraz ci ludzie, ktrzy nie pracuj wcale,
utrzymuj si z dochodu. Po pierwsze, z czci produktu rocznego,
ktra od samego pocztku jest przeznaczona na utworzenie dochodu
niektrych osb, czy to w formie renty gruntowej, czy te zysku z ka
pitau. Po drugie, z tej czci produktu rocznego, ktra, cho poczt
kow o przeznaczona na odtw orzenie kapitau i 'Utrzymanie pracownikw
produkcyjnych, gdy dotrze do ich rk, to w czci tworzcej nadmiar
w stosunku do potrzebnych im rodkw utrzymania moe by woona
w utrzymanie zarwno pracownikw produkcyjnych, jak i nieproduk
cyjnych. Tak w ic... naw et zwyky robotnik, ijeli zarabia do duo,
m oe trzyma sub dom ow, m oe te wybra si czasem do teatru

283

R ozd zia czw arty

lub na przedstawienie kukiekow e i w ten sposb w nie swj wkad


w

utrzymanie

pewnej

grupy

pracownikw

nieprodukcyjnych,

moe

w reszcie paci jakie podatki i w ten sposb przyczynia si do utrzy


mania innej grupy pracownikw... rwnie nieprodukcyjnej. adnej jed
nak z tych poszczeglnych czci produktu, jakie przeznacza si pier
w otnie na odtw orzenie kapitau, nie w kada si nigdy w utrzymanie
pracownikw nieprodukcyjnych, zanim nie uruchomi si caoci pracy
produkcyjnej... jak cz ta m ogaby uruchomi... Robotnik musi naj
pierw zapracowa na swoj pac przez wykonanie odpowiedniej pra
cy, za nim wydatkuje choby najm niejsz jej czstk na prac niepro
dukcyjn... Renta gruntowa i zyski z kapitau s wszdzie gwnym
rdem, z ktrego pracownicy nieprodukcyjni czerpi rodki utrzyma
nia. O ba te rodzaje dochodu... mogyby utrzymywa rwnie dobrze
pracownikw produkcyjnych, jak i nieprodukcyjnych, jednak w aciciele
maj, jak si zdaje, pewn skonno do utrzymywania tych ostatnich...
W kadym kraju stosunek midzy liczb pracownikw produkcyjnych
a nieprodukcyjnych zaley w ic w duej mierze od stosunku midzy t
czci produktu rocznego, ktra, gdy tylko wytworzy j ziemia lub
praca pracownikw produkcyjnych, ma odtworzy kapita, a t czci,
ktra ma tworzy dochd bd jako renta, bd jako zysk. Stosunek
ten jest zupenie inny w krajach bogatych ni ubogich,

[Smith] porwnuje nastpnie stosunki


w

zamonych krajach Europy , w

jakich

bardzo znaczna, czsto

najwiksza cz produktu ziemi jest przeznaczona na o d tw o rzen ie k a


p itau bogatego i niezalenego farm era, ze stosunkami, ktre istniay
pod panowaniem ustroju feudalnego , kiedy bardzo niew ielka cz
produktu wystarczaa na to, by odtworzy kapital woony w upraw
ziem i.

P odobnie rzecz si ma z commerce [handlem ] i manufactu


res [przem ysem ]. O becnie um ieszcza si tam w ielk ie kapitay,
natom iast daw niej um ieszczano tres-minces capitaux [kapitay
bardzo nieznaczne], ktre jednak m usiay
przynosi ogromne zyski. Stopa procentowa nie bya n igdzie nisza od
lOP/o, a zyski musiay wystarcza na opacenie tak w ielkich procentw.
O becnie w zaawansowanych pod w zgldem zam onoci krajach Europy
stopa procentowa nie przekracza nigdzie 6/o, a w niektrych najbo

184

T eo rie pracy p rodukcyjnej i nieprodukcyjnej

gatszych wynosi zaledw ie 4%, 3%, a nawet i 2%. Jeli cz dochodu


m ieszkacw, ktra pochodzi z zyskw z kapitau, jest znacznie w ik
sza w krajach bogatych ni ubogich, to dzieje si tak dlatego, e ka
pital jest tam znacznie w ikszy; lecz w stosunku do wielkoci kapitau
zyski s tam na og o w iele nisze.
D latego te ta cz produktu rocznego, ktra - gdy tylko w ytw o
rzy j ziem ia lub praca produkcyjnych pracownikw przeznaczona
jest na to, by odtworzy kapita, ||397 |

jest w krajach bogatych nie

tylko o w iele w iksza ni w ubogich, lecz jest rwnie o w iele wiksza


w stosunku do tej czci, ktra ma by bezporednio dochodem w po
staci renty ub zysku. Fundusze przeznaczone na utrzymanie pracow
nikw produkcyjnych s w krajach bogatych n ie tylko o w iele w iksze
ni w ubogich, lecz s rwnie o w iele wiksze w stosunku do tych,
ktre mona by wprawdzie woy zarwno w utrzymanie pracowni
kw produkcyjnych, jak i nieprodukcyjnych, lecz ktre na og w kada
si raczej w utrzymanie tych drugich .

(Smith popenia bd identyfikujc w ielk o kapitau pro


dukcyjnego z w ielk o ci czci tego k a p ita u , destine fournir
d e la subsistance au travail productif [przeznaczonej na utrzy
m anie pracy produkcyjnej]. Lecz w ielk i przem ys by mu zna
ny in fact tylko w zacztkach).
W kadym kraju stosunek midzy tymi dwom a funduszami roz
strzyga sil rzeczy o zasadniczym charakterze m ieszkacw, o tym, czy
s pracowici, czy leniwi".

T ak w ic np. pow iada on;


W miastach o rozwinitym przemyle, gdzie ludzie z warstw ni
szych utrzymuj si gw nie dziki umieszczonym tam kapitaom , s
oni na og bardziej pracowici, skromni i oszczdni, jak to wida
w w ielu miastach angielskich i [w wikszoci miast] H olandii. W tych
miastach za, [ktrych istnienie opiera si przede wszystkim na tym],
e [stale ub od czasu do czasu przebywa tam] dwr, i gdzie ludzie
z warstw niszych utrzymuj si gw nie z tego, oo inni wydaj, s
na og leniw i, rozwili i ubodzy, tak jak to w ida w Rzymie, 'Wer
salu itp. ...
W szdzie w ic stosunek midzy kapitaem a dochodem okrela, jak
si zdaje, stosunek iloci ludzi pracowitych do prniakw. Tam, gdzie

285

R o zd zia czw a rty

przewaa kapital, dominuje pracowito, gd zie za przewaa dochd,


panuje prniactwo. K a d y przeto w zro st lub sp a d e k iloci kapitau
zmierza z natury rzeczy do realnego zwikszenia lub zmniejszenia su
my

dziaalnoci

produkcyjnej,

liczby

pracownikw

produkcyjnych,

a w nastpstw ie - wartoci wymiennej rocznego produktu ziem i i pracy


danego kraju, rzeczywistego bogactw a oraz dochodu ogu m ieszka
cw ... W szystko, co si kadego roku oszczdza, spoyte zostaje rw
nie systematycznie, jak to, co si wydaje, i to naw et niem al rwno
czenie; spoyw a to

jednak inna kategoria ludzi . Pierwsza cz

dochodu zostaje spoyta przez sub, darmozjadw itd., ktrzy nie


daj nic w zamian za to spoycie. D ruga [cz] przez robotnikw,
ktrzy odtwarzaj wraz z zyskiem warto swej rocznej konsumpcji...
Konsumpcja jest w ic taka sama, ale inni s konsum enci .

Std kazania Smitha (dalej tam e, t. II, ks. II, rozdz. III,
str. 328, 329 i nast. [por. w yd . polsk., t. I, str. 428, 429])
0 hom m e econom e [czow ieku oszczdnym ], ktry przez swoje
epargnes annuelles [roczne oszczdnoci] tw orzy jakby un ate
lier public [w arsztat publiczny] dla un nombre additionel des
gens productifs [dodatkow ej liczby ludzi produkcyjnych],
,/tworzy jakby wieczysty fundusz utrzymania dlla taikiej samej liczby
pracownikw

produkcyjnych .

N atom iast

prodigue

[rozrzutnik]

uszczupla fundusz przeznaczony na to,- by zatrudni prac produk


cyjn... Gdyby ilo ywnoci i odziey, ktr w ten sposb (na sku
tek prodigalite [rozrzutnoci]

ow ego prodigue [trwoniciela]) skonsu

m ow ali ludzie nieprodukcyjni, rozdzielono midzy pracownikw pro


dukcyjnych, ci drudzy o d tw o rzylib y, naw et z zy skiem

jeszcze, pen

warto tego, co spoyli .

C ay ten m ora w ieczy w yw d , i w szystko to (oszczdno


1 m arnotrawstwo) rw now ay si w dziaalnoci prywatnych
jednostek, [e] in fact przew aa la sagesse [roztropno].
W ielkie narody nie uboej nigdy wskutek rozrzutnoci i zej go
spodarki osb prywatnych, cho uboej czasem z pow odu rozrzutnych
i zych rzdw. W w ikszoci krajw dochody pastw ow e zuywa si
w caoci, ub praw ie w caoci, na utrzymanie ludzi nieprodukcyjnych.
[D o tych nale] dworacy, funkcjonariusze K ocioa, floty, am ii, kt
rzy w czasach pokoju n ie wytwarzaj nic, a w czasie wojny nie zdo

286

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

bywaj nic takiego, co mogoby pokry koszty ich utrzymania, nawet


podczas trwania wojny. T a cy lu d zie sam i nic nie wytwarzaj, yj p rze
to z p ro d u k tu pracy irmych. G dy w ic liczba ich wzronie ponad n ie
zbdne rozmiary, moe si zdarzy, i w ktrym roku mog spoy tak
wielk cz tego produktu, e ilo, jaka pozostanie, nie wystarczy na
to, by utrzyma pracownikw produkcyjnych, ktrzy powinni odtw o
rzy ten produkt w rku nastpnym (str. 336 [por. wyd. poisk., t. I,
str. 433, 4 34]).

R ozdz. IV , ks. II:


N a skutek wzrastania funduszu przeznaczonego na utrzymanie pracy
produkcyjnej popyt na t prac wzrasta z kadym dniem coraz bardziej.
Robotnicy J|3 9 8 1 atw o znajduj zatrudnienie, wacicielom

kapitau

natomiast coraz trudniej jest zdobywa robotnikw do pracy. Konku


rencja midzy wacicielam i podnosi pac robocz i obnia zyski z ka
pitau (tame, str. 359 [por. wyd. poisk., t. I, str. 4 49]).

W rozdz- V , ks. 11 (str. 369 i nast., t. II [w yd. poisk., t. I,


str. 456 i nast.]), O rnych sposobach zastosow ania kapita
w , Smith klasyfikuje rozm aite rodzaje k ap itaw w zale
noci od tego, ile zatrudniaj pracy produkcyjnej i conse
quently [w konsekw encji] w jakiej m ierze zw ikszaj valeur
changeable [w arto w ym ienn] rocznego produktu. N a j
pierw roln ictw o. Potem przem ys. Potem h a n d el i w reszcie h an del detaliczn y. O to hierarchia, w ed u g ktrej pow ysze ro
dzaje kapitau m ettent en activite des quantites du travail
productif [wprawiaj w ruch poszczeglne iloci pracy pro
dukcyjnej]. O trzym ujem y tu rw nie zupenie now definicj
ouvriers productif [pracow nikw produkcyjnych].
Ludzie, ktrych kapitay umieszczone s w ktrykolwiek z om wio
nych czterech sposobw, sami s pracow nikam i produkcyjnym i. Gdy
praca ich skierowana jest w aciw ie, utrwala si i realizuje w przed
m iocie czy towarze, w ktry j w oono, i oglnie biorc dodaje ona
do jego ceny przynajmniej warto ich utrzymania i osobistej kon
sumpcji (tame, str. 374 [por. wyd. poisk., t. I, str. 4 59]).

(O gln ie biorc, sprow adza on ich produkcyjno do tego,


e w praw iaj w ruch prac produkcyjn).
O farm erze p ow iada si:
287

R o zd zia czw a rty

aden kapita rwny co do wielkoci kapitaow i farmera nie uru


chamia wikszej ode iloci pracy produkcyjnej. P racow nikam i p ro d u k
cyjnym i fa rm era s nie tylko robotnicy folwarczni, ale i bydo robo
cze [wyd. polsk., t. I, str. 461],

O statecznie w ic rw nie w okazuje si pracownikiem


produkcyjnym.

[12.] E a rl of L a u d erd a le
[A p o lo g etyczn y p o g l d na k lasy panujce
jako na p rze d sta w ic ie li n ajw an iejszych ro d za j w
pracy produ kcyjn ej]
L auderdale (E arl o f ) : A n Inquiry into the N ature and
O rigin of Public W ealth etc. Lond. 1804. (Przekad francu
ski: Recherches sur la nature et 1origine de la richesse pu
blique etc. par L agentie de Lavai'sse , Pary 1808).
A pologetyczne uzasadnienie zyskw przez L auderdale'a na
ley om w i dopiero pniej, w d ziale III 12h W ed u g niego
zysk m a w ynika z samych k apitaw , gdy zastpu j one
prac. W ynagradza si je, gdy w ykonuj tak prac, ktr
czow iek m usiaby sam zrobi lub ktrej nie m gby w ogle
w ykona w ich braku.
Zrozum iae

jest

teraz,

zysk

od

kapitaw

pochodzi

zawsze

albo std, e wyrczaj one w wykonaniu tej czci pracy, ktr ina
czej czow iek musiaby wykona wasnym i rkam i; albo std, e w y
konuj t cz pracy, ktra przekracza wasne siy czowieka i ktrej
sam n ie byby w stanie w ykona (przekad franc., str. 119).

Pan hrabia jest w ielkim w rogiem nauki Smitha o akumu


lacji i oszczdzaniu, jak te w rogiem jego rozrnienia m idzy
pra cow n ikam i p rodu kcyjn ym i a n iep ro d u k c y jn y m i; przecie
w ed u g niego to, co Smith nazyw a siam i produkcyjnymi pra
cy, jest rw nie tylko si produkcyjn kapitau . Zaprze
cza w prost w yw od om Smitha o pochodzeniu surplus value,
a to z nastpujcego p o w o d u :
G dyby ten pogld na zysk z kapitau by cile prawdziwy, w yni
kaoby z niego, e zysk stanowi n ie pierwotne, lecz pochodne rdo

288

T eo rie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

dochodu, a kapitau nie mona by w tedy rozpatrywa jako jednego ze


rde bogactwa, gdy zysk z niego byby tylko przeniesieniem docho
du z kieszeni robotnika do kieszeni kapitalisty" (tam ie, str. 116, 117).

Jasne jest, e przy takich zaoeniach posuguje si w swej


polem ice ze Sm ithem najtrywialniejszym i argumentami. Tak
np. pow iada:
Zatem ta sam a praca moe si okaza produkcyjna lub nieproduk
cyjna, zalenie od dalszego uytku z przedmiotu, do ktrego si j za
stosowao. Jeli na przykad mj kucharz zrobi tort, ktry zjem od
razu, to jest robotnikiem nieprodukcyjnym, a jego praca ow ,

gdy usuga znikna natychmiast,

prac ja

jak tylko kucharz j wy

wiadczy, Lecz ta sama praca wykonana w sklepie cukiernika staje si


wskutek tego produkcyjna (tame, str. 110).

(Patent na ten pogld ma G arnier, gdy jego w ydanie Smi


tha opatrzone uw agam i ukazao si w r. 1802, czyli dw a lata
przed ksik L auderdalea ).
To niezw yke rozrnienie, opierajce si na samej tylko dugotrwa
oci usug, zalicza do pracownikw nieprodukcyjnych ludzi w ypenia
jcych najwaniejsze funkcje w spoeczestw ie. W adca, suba boa,
urzdnicy, obrocy pastwa, wszyscy ci ludzie nie wyczajc tych,
ktrych umiejtnoci... podtrzymuj zdrowie obywateli czy te kieruj
ich wyksztaceniem -

wszyscy nale do pracownikw nieprodukcyj

nych (tame, str. 110, 111)

(lub, jak ich A . Smith [w przekadzie Garniera t. II], ks. II,


rozdz. III, str. 313, piknie uszeregow a:
duchowni, prawnicy, lekarze, wszelkiego rodzaju ludzie pira, akto
rzy, bani, muzycy, piewacy operowi i tancerze itd.).
Jeli warto wymienna ma by podstaw bogactwa, to nie trzeba
dugo isi zastanaw ia nad wykazaniem bdw tej doktryny. Jej ||3 9 9 |
faszywoci najlepiej dow odzi szacunek, z jakim ludzie odnosz si do
tych usug, o czym wiadczy cena, ktr za nie pac ([Lauderdale]
tame, str. 111).

D a le j:
Praca robotnika manufaktury utrwala si i przybiera posta jakiego
produktu nadajcego si do sprzeday... O czywicie ani praca su-

19 - M arks, Engels - P z ie ta t. 26

289

R o zd zia czw arty

cego, ani praca kapitau obrotow ego {przez kapita obrotowy ro


zumie tu argent tnonnaie [pienidz] j nie tworz akumulacji, takiego
funduszu, ktry mona przenie [z rk do rk] za pewn okrelon
warto. Zysk, ktry one przynosz, rw nie pochodzi z pracy, tej,
ktr za o szczdzaj swemu p a nu lub w acicielow i. W yniki ich pracy
s tak dalece do siebie podobne, e jeli kto uwaa jedn z nich za
nieprodukcyjn, musi by tego samego zdania o drugiej {i potem cy
tuje Smitha, ks. II, rozdz. II j. (Lauderdale, tame, str. 144, 145).

M ielibym y w ic taki szereg: F ern er, G arnier, L auderdale,


G anilh. O statni frazes o epargner d u tra v a il [oszczdzan iu
'p r a c y '] szczeglnie w yw iechtany przez T o c q u e v illea.

[13. Saya koncepcja p ro d u k t w n iem aterialn ych .


U sp ra w ied liw ien ie n iepoh am ow an ego w zro stu
pracy n ieprodu kcyjn ej]
Po Garnierze pojaw i si Traite d econom ie
pytkiego J. B. Saya. Zarzuca on Sm ithow i, i ten

politique

odm aw ia rezultatom owej dziaalnoci [tj. dziaalnoci lekarza, muzyka,


aktora itd.] rangi p ro d u k t w . Pracy, ktrej si oni powicaj, nadaje
miano niep ro d u kcyjn ej (wyd. 3, t. I, str. 117).

Smith bynajmniej nie zaprzecza, e ces industries [te rodza


je dziaalnoci] w ytw arzaj jaki rezultat , produit quelconque [ten lub inny produkt]. N apom yka naw et w yranie o
bezpieczestw ie, spokoju, sile obronnej pastw a jako o rezultacie
pracy rocznej (serviteurs de 1etat [urzdnikw pastwowych]) (Sm ith,
t. II, wyd. G [arniera], ks. II, rozdz. III, str. 313 [por. wyd. poisk.,
t. I, str. 4 1 8 ]).

Say ze swej strony czepia si dod atk ow ego okrelenia


Smitha, zgodnie z ktrym te services [usugi] oraz ich
produkt gin zazwyczaj ju w chwili, gdy si je spenia"
tame).

290

(Smith,

T eo rie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

Pan Say nazyw a skonsum owane w ten sposb usugi lub


ich ouvrages, resultats [w ytw ory, rezultaty], krtko m w ic ich w arto uytkow
niematerialnymi .produktami

lub

wartociami,

ktre

konsumuje

si

w chwili ich wytworzenia, [tame, str. 116].

Zam iast w ic nazyw a ich [pracow nikw ] im productifs


[nieprodukcyjnym i], nazyw a ich productifs des produits
im m atriels [produkujcymi produkty niem aterialne]. D aje
inn nazw . A le nastpnie w yjania,
e nie su

oni

do tego,

aby zw iksza kapital

narodu

(t.

I,

str. 119). N ard, ktry posiada w ielu muzykw, kapanw, urzdni


kw, moe bardzo- przyjem nie si bawi, dobrze ksztaci i znakomicie
zorganizowa sobie administracj, lecz to i wszystko. Jego kapital nie
zyska na pracach wszystkich tych udzi adnego bezporedniego przy
rostu, poniew a produkty ich pracy bd konsumowane w miar ich
wytwarzania (tame, str. 119).

T ak w ic pan Say okrela te travaux [prace] jako im p ro


d u ctifs [n ieprodu kcyjn e] w najbardziej ograniczonym sm ithowskim rozumieniu tego pojcia. Lecz jednoczenie pragnie sobie
przyw aszczy postp dokonany przez Garniera. W ynajduje
ted y now nazw dla travaux im productifs. N a tym p olega
jego szczeglna oryginalno, tw rczo i sw oista maniera d o
konyw ania odkry. Przy tym, ze zw yk sobie logik, przeczy
znowu sam sobie. P ow iada m ianow icie:
N ie mona zgodzi si z pogldem pana Garniera, ktry z tego,
e praca lekarzy, prawnikw i innych osb podobnego rodzaju jest
produkcyjna, wyciga wniosek, i dla narodu rwnie korzystne jest
pomnaanie takiej pracy, jak jakiejkolwiek innej (tame, str. 120).

A dlaczeg by nie, skoro jedna praca jest tak sam o pro


dukcyjna jak inna, a pom naanie pracy produkcyjnej jest
w ogle avantageux une nation [korzystne da narodu ]?
D la czego tedy pom naanie tego rodzaju pracy nie jest rw nie
korzystne, jak jakiejkolw iek innej? D la teg o - od p ow iad a Say
z charakterystyczn dla gbi m yli - e w ogle nie jest
korzystne zw ikszanie pracy produkcyjnej jakiegokolw iek ro
dzaju ponad istniejce na ni zapotrzebow anie. Lecz w tedy
291

R o zd zia czw arty

Garnier m a racj. W ted y jest jednakow o korzystne - t/n .


jednakow o niekorzystne - zw ikszanie ponad pew n miar
zarw no jednej z tego rodzaju prac, jak i innych.
Z tym rzecz si ma tak samo , cignie Say, jak z prac rczn,
gdyby zastosowano j w iloci wikszej, ni trzeba do wytworzenia
danego produktu .

(A by zrobi st, nie trzeba zuy w icej pracy stolarza,


ni jest to konieczne do w ytw orzenia stou. P odobnie, by p od
reperow a chore ciao, [trzeba] nie w icej [pracy lekarza], ni
to konieczne, aby przywrci je do zdrow ia, A w ic lawyers
[prawnicy] i lekarze pow inni w ydatkow a swoj prac tylko
w iloci niezbdnej do w ytw orzenia sw ego produit im m ateriel
[produktu niem aterialnego]).
Praca produkcyjna, wytwarzajca niem aterialne produkty, jest p o
d o b n ie ja k w szelk a inna praca tylko tak dugo produkcyjna, jak dugo
zwiksza uyteczno, a std i warto produktu (i.e. jego warto
uytkow, Say plcze jednak utilite [uyteczno] z wartoci wym ien
n ); jeli przekracza t granic, jest prac czysto nieprodukcyjn
(tame, str. 120).

L ogika Saya jest tedy nastpujca:


Z w ikszanie liczby w ytw rcw produktw niem aterial
nych nie jest w ty m sam ym stopn iu p o y te c zn e dla narodu
jak zw ikszanie liczby w ytw rcw produktw materialnych.
D o w d : jest rzecz absolutnie pozbaw ion poytku zw iksza
nie liczby producentw jakiegokolw iek w ytw oru, czy to m ate
rialnego, czy te niem aterialnego, ponad istniejce zapotrze
b ow anie. A w ic bardziej poyteczne jest zw ikszanie liczby
niepotrzebnych producentw materialnych produktw ni
[rw nie niepotrzebnych] producentw produktw niem ate
rialnych. W obu przypadkach w ysnuw a si nie ten w niosek,
e nie naley w ogle pow iksza liczby tych producentw ,
lecz ten, e nie naley zw iksza liczby producentw jakiego
genre [rodzaju] produktw w od p ow ied n im genre w ytw r
czoci.
P roduktw m aterialnych, podobnie jak niem aterialnych, nie
m ona ||4001 [w edug Saya] n igdy w yprodukow a w nad

292

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

miarze. Lecz variatio delectat [rozm aito cieszy]. Std w obu


sferach trzeba w ytw arza rozm aite genres. O prcz tego pan
Say poucza:
Trudnoci w zbycie pewnych produktw pochodz z rzadkoci ja
kich innych [tame, str. 438].

N ie mona w ic nigdy w ytw orzy za duo stow , lecz co


najwyej np. za m ao pm iskw do nakrycia stou. Jeli liczba
lekarzy zw ikszy si nadm iernie, bieda nie w tym, e ich
services [usugi] s w nadm iarze, lecz raczej e niedostaje
usug innych w ytw rcw produktw niem aterialnych, np. usug
kurtyzan (zob. tam e, str. 213, gd zie w jednym rzdzie stawia
si dziaalno des portefaix i des courtisanes [tragarzy i pro
stytutek] etc. i gdzie Say form uuje m ia tez, e apprentissage [okres szkolenia] prostytutek se reduise a rien
[sprow adza si do zera]).
W kocu szala przechyla si na stron pracow nika niepro
dukcyjnego. W danych warunkach produkcji w iadom o
dokadnie, ilu potrzeba robotnikw do w ykonania stou, jak
w ielkiej w ogle trzeba iloci okrelonego rodzaju pracy d o
w ytw orzenia okrelonego produktu. W odniesieniu do w ielu
niem aterialnych produktw takiej jasnoci nie ma. Ilo
pracy wymaganej do osignicia pew nego rezultatu jest tutaj
rw nie niepew na jak i sam rezultat. D w u d ziestu duchownym
w esp uda si m oe naw rci [grzesznika], co nie pow iod ob y
si jednem u, dziaajcem u w pojedynk. Szeciu lekarzy kon
sultujcych si ze sob znajdzie m oe zbaw czy rodek leczni
czy, ktrego nie odkryby aden z nich, gdyby dziaa sam.
K olegium sdziow skie w icej zapew ne w y d a spraw iedliw ych
orzecze, niby ich w yd a jeden sdzia, nie kontrolow any przez
innych. Ilu onierzy potrzeba d o obrony kraju, policjantw
d o utrzym ywania w nim porzdku, urzdnikw do dobrego
nim zarzdzania itd. - w szystko to s kw estie problem a
tyczne; czsto roztrzsa si je np. w angielskim parlam encie,
chocia skdind w A n glii bardzo d ok ad n ie zdaj sobie spra
w z tego, jaka ilo pracy przdzalnikw jest niezbdna do
w yprodukow ania 1000 funtw przdzy. Co za si tyczy innych
pracow nikw produkcyjnych podobnego rodzaju, to ju

293

R o zd zia czw arty

w samej treci tego pojcia tkw i, e korzy, ktrej dostar


czaj, zaley bezporednio o d ich liczby, p olega na samej ich
liczebnoci. Jest tak np. w przypadku lokajw , ktrzy maj
w iad czy o bogactw ie i dostojnoci swych masters [panw ].
Im w iksza ich liczba, tym w ikszy efekt, ktry maj w ytw o
rzy. D la teg o to w an ie pan Say obstaje przy tym , e liczby
pracow nikw nieprodukcyjnych nigdy nie mona pow ikszy
w dostatecznym stopniu. 1400||

[14.] H rabia D e s tu tt d e T rcy


[W u lgarna koncepcja p och odzen ia zysku.
U znanie k a p ita list w p rze m yso w yc h
za jedyn ych p ra co w n ik w produ kcyjn ych w w yszy m
tego so w a znaczeniu]
||4 0 0 | L e com te D estu tt d e Trcy, lem en s d id eo lo g ie,
IV i V cz. Trait de la volo n te et de ses effets, Pary 1826
([w yd. 1] 1815).
K ada poyteczna praca jest rzeczywicie produkcyjna, a caa kla
sa pracujca w

spoeczestwie zasuguje w

jednakowym

stopniu na

miano p ro d u kcyjn ej" (str. 87).

Lecz w rd tej classe productive [klasy produkcyjnej] w y


rnia on
klas pracujc, ktra p ro d u ku je bezporednio cae nasze bogactw o
(str. 88),

czyli tych, ktrych Smith nazyw a productive labourers [pra


cow nikam i produkcyjnym i].
K lasa ja o w a - przeciw nie - skada si z bogaczy, ktrzy
przejadaj sw oj rent gruntow lub pienin. Jest to casse
oisive [klasa pr n ia k w ],
Prawdziwie ja o w a klasa to klasa prniakw, ktrzy nic nie robi,
a tylko yj sobie, jak to si m wi, w y tw o rn ie z produktu prac w yko
nanych przed nimi, z produktw bd powstaych w dobrach ziem
skich, ktre wydzierawiaj, tzn. odnajm uj za czynsz pracownikom, bd
skadajcych si z pienidzy lub przedm iotw, ktre wypoyczaj za
wynagrodzeniem , co take stanowi w ynajem . S to prawdziwe trutnie

294

T eo rie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjnej

w ulu (fruges oonsumere nati l62] ) (str. 87). A zatem ci oisifs [pr
niacy]

nie mog nic innego wyda jak tylko swj dochd. Gdyby

naruszyli sw e kapitay ||401 | , nie m ogliby ich odtworzy, za ich kon


sumpcja, w zrsszy na krtki czas w sposb nadmierny, skoczyaby
si na zaw sze (str. 237).
Ten d o ch d jest tylko... potrceniem z produktu dziaalnoci pra
cujcych obyw ateli (str. 236).

Jake w ic ma si sprawa z pracow nikam i, ktrych prac


wykorzystuj ci oisifs [prniacy]? D o p k i konsum uj tow ary,
nie konsum uj bezporednio pracy, lecz tylko produkty pracy
pracow nikw produkcyjnych. C hodzi w ic tu o pracow nikw ,
na ktrych prac w ydaj bezporednio sw oje dochody, a w ic
o pracow nikw otrzymujcych sw oj pac robocz bezpo
rednio z dochodu, a nie z kapitau.
Poniew a ludzie, do ktrych on (le revenu [dochd]) naley, s
prniakami, jasne jest, e n ie kieruj adn prac produkcyjn. W szy
scy opacani przez nich pracownicy s jedynie i wycznie przeznaczeni
do tego, aby im dostarcza przyjemnoci. Rozm aitego rodzaju... s bez
w tpienia wszystkie ow e przyjemnoci. W ydatki caej tej klasy ludzi...
ywi olbrzymi ilo ludnoci, ktrej umoliwiaj w ten sposb egzy
stencj, lecz ktrej praca jest jednak cakowicie jaowa...

N iektre

z tych wydatkw mog by mniej lub wicej owocne, poyteczne, jak


na przykad budowa domu, melioracje gruntw. Lecz s to wyjtki,
dziki ktrym przedstaw iciele klasy prniakw staj si przejciowo
kierownikami prac produkcyjnych. N iezalen ie od tych drobnych wy
jtkw caa konsumpcja tej klasy kapitalistw jest bezwarunkowo czy
st strat z punktu w idzenia reprodukcji i stanowi due potrcenie od
zdobytego bogactwa (str. 236).

{W aciw a ekonom ia la Smith traktuje kapitalist tylko


jako uosobiony kapita, P - T - P , jako agenta produkcji. Lecz
kto ma spoyw a produkty? R obotnik? quod non [tak nie
jest]. Sam kapitalista? A le w ted y w ystpuje on qua [jako]
w ielk i consom mateur oisif [prniaczy konsum ent], a nie jako
kapitalista. W aciciele renty gruntowej i pieninej? Ci nie
reprodukuj swojej konsum pcji i w skutek tego przynosz
uszczerbek bogactw u. W tym sprzecznym pogld zie, ktry
czyni z kapitalisty tylko faktycznego zbieracza skarbw, a nie

295

R o zd zia czw arty

iluzorycznego, jakim ten jest w istocie, tk w i jednak dw a


punkty suszne: 1) kapita (hinc [std] kapitalista, jego per
sonifikacja) rozpatrywany jest tylko jako agent dziaajcy na
rzecz rozwoju si w ytwrczych i produkcji; 2) jest to punkt
w idzenia pow stajcego spoeczestw a kapitalistycznego, dla
ktrego w ana jest w arto w ym ienna, a nie uytkow a, b o
gactw o, a nie uycie. U yw anie bogactw a w ydaje si temu
sp o ecze stw u superfetation [nadm iernym zbytkiem ] dopty,
dopki sam o nie nauczy si godzi eksploatacji z uyciem i nie
zd obdzie bogactw a na w asny uytek}.
Aby -wykry, jak tworz si ow e dochody (z ktrych yj oisifs),
stale naley powraca
przypis).

K a p ita lic i
obejmuj

do

p rze m y so w i

ka p ita list w

drugi

wszystkich przedsibiorcw

p rzem yso w ych "

rodzaj

kadej

(str.

k apitalistw

gazi

przem ysu,

237,

tzn.

wszystkich, ktrzy posiadajc ka p ita y ...obracaj sw oje zdolnoci i pra


c na wasny poytek zam iast je odnajmowa innym i dlatego nie yj
ani z pacy roboczej, ani z dochodw, lecz z zy sk w (str. 237).

Z upenie w yranie w ystpuje u D estutta de Trcy - co


w id a ju byo i u A .Sm itha - e pozorna gloryfikacja pra
cow nikw produkcyjnych jest w istocie rzeczy gloryfikacj
k a p ita list w przem ysow ych , w przeciw iestw ie do w acicieli
ziem skich i such m onied capitalists [takich k apitalistw pie
ninych], ktrzy yj tylko ze sw oich dochodw .
O ni maj... w swych rkach cae prawie bogactwo spoeczestwa...
Co roku wydaj n ie tylko rent od tego bogactwa, lecz wanie i sam
kapita, a niekiedy wydaj go i w iele razy w cigu roku, gdy szybki
bieg interesw im to umoliwia. G dy bowiem jako ludzie interesu nie
czyni adnych wydatkw , ktre by im si nie wracay z zyskiem, ma
j tym

w iksze zyski, im wicej

w tych warunkach

mog

w yda

(str. 237, 238).

Co si tyczy ich konsum pcji prywatnej, to jest ona taka


sama, jak u capitalistes oisifs. Lecz jest
na og biorc umiarkowana, poniewa ludzie interesu s zazwyczaj
skromni (str. 238). Co innego z ich konsumpcj przemysow, ta wy

2%

T eo rie pracy p rodukcyjnej i nieprodukcyjnej

daje si w cale n ie ograniczona; wraca do nich z zyskiem (tame).


Zysk ten musi by wystarczajco duy nie tylko dla ich konsumpcji
prywatnej, lecz rwnie d la [opacenia] renty za ziem i i pienidze
znajdujce si w posiadaniu prniaczych kapitalistw (str. 238).

T o w id zi D estu tt jak naley. R enta gruntowa i renta pie


nina s jedynie p relevem en ts [p o trcen iam i"] z zysku
przem ysow ego, s jego czciam i, ktre kapitalista przem yso
w y oddaje ze sw ego zysku brutto na rzecz landlords [w aci
cieli ziem skich] i m oneyed capitalists [kapitalistw pie
ninych].
D ochody bogatych prniakw stanowi renta, potrcana z produk
cji; tylko produkcja um oliwia jej pow staw anie (str. 248). Capitalistes
industriels

wydzierawiaj

za

rent

ich

(m ianowicie

capitalistes

oisifs) ziem i, domy i pienidze, dla ktrych znajduj zastosowanie


w taki sposb, e cign z rach zy sk i w y sze o d te j re n ty, ktr mia
nowicie wypacaj oisifs, ktra w ic stanowi tylko cz ich zyskw.
Wypacana w ten sposb prniakom renta jest jedynym ich docho
dem i jedynym funduszem, z ktrego oo roku czerpi na w ydatki
(str. 238).

D o t d all right. A le jak w ygld a sprawa z salaries [pra


cow n ikam i najem nym i} (z travailleurs productifs, ktrych pra
c stosuj capitalistes industrieux) ?
D la nich jedynym skarbem jest ich codzienna praca. Ta praca do
starcza im zarobku...

Lecz skd si bior zarobki?

ktrym

z w asnoci tych,

||4 0 2 |

pracownicy

O czywiste jest,

najemni

sprzedaj

sw oj prac, tzn. z funduszw, ktre ju [ich w aciciele] uprzednio


posiadali i ktre przed sta w ia j za ku m u lo w a n y p ro d u k t uprzednio w y
konane) pracy. Z tego wynika, e konsumpcja opacana z tych bogactw
jest w praw dzie konsumpcj pracownikw najemnych, w tym sensie, e
pozw ala im si utrzyma, lecz w grnde rzeczy n ie opacaj jej oni
sam i, a w

kadym razie opacaj j tylko z fu n d u sz w , kt re ju

u przednio zn a jd o w a y si w rkach tych, co najli ich do pracy. Ich


konsumpcja musi w ic by traktowana jako konsumpcja tych, ktrzy
ich

wynajmuj.

Bior

jedn

rk

to,

oo

drug

oddaj...

N ie

tylko to, co (les salaries [pracownicy najem ni]) wydaj, lecz wszy
stko, cokolwiek otrzymuj, naley rozpatrywa jako rzeczywiste wy-

297

Rozdzia czwarty

datki i w asn ko n su m p cj tych, kt rzy kupuj ich prac. Jest to tak


prawdziwe, e aby ustali, czy owa konsumpcja stwarza mniejszy lub
wikszy uszczerbek w istniejcym bogactwie, lub czy m a . nawet ten
dencj do pow ikszenia go... naley w iedzie, ja ki u y te k robi k a p i
talici z pracy, kt r ku p u j " (str. 234, 235).

V ery w ell [no, piknie]. Lecz skd bior si zyski entrepre


neurs [przedsibiorcw ], ktre im pozw alaj na w ypacanie
d och od w sam ym sobie i capitalistes oisifs?
M oe mnie kto zapyta, w jaki sposb ci przedsibiorcy prze
m ysowi zbijaj tak w ielkie Zyiski i z kogo mog je cign? O dpo
wiadam, e zjbijaj je sprzedajc w szystko , co produkuj, droej, ni
ich k o szto w a a pro d u kcja " (str. 239).

A komu sprzedaj w szystko droej, ni ich kosztow ao?


Sprzedaj ow e wyroby:
1) sobie nawzajem w wysokoci caej tej czci konsumpcji, ktra
przeznaczona jest na zaspokojenie ich potrzeb, a ktr opacaj cz
ci swoich zy sk w ;
2) iptaoownikom

najemnym,

zarwno tym,

ktrych

najmuj

sami,

jak i tym, ktrych najmuj kapitalici prnujcy; w ten sposb otrzy


m uj

od

p ra co w n ik w

najem nych

p o w ro tem

ca

pac

robocz,

z wyjtkiem moe ich drobnych oszczd n oci;


3) kapitalistom

prnujcym,

kt rzy

pac

im

czci

sw ego

do

chodu, n ie oddan jeszcze pracownikom najemnym zatrudnionym przez


nich bezporednio; w ten sposb caa renta, ktr przedsibiorcy prze
m ysowi pac corocznie kapitalistom prnujcym, powraca do przed
sibiorstw przemysowych znow u t lub inn drog (tame, str. 239).

Przyjrzymy si w ic tym trzem rubrykom ventes [sprzeday].


1.
je d n cz sw ego produktu (czyli zysku) zjadaj capita
listes industrieux sami. N ie m og si w aden sposb w zb o
gaci od tego, e si naw zajem oszukuj i sprzedaj sobie
sw oje produkty d ro ej, ni sami za nie zapa cili. aden
rw nie nie m oe w ten sposb drugiego oszuka. Jeli
A sprzedaje za drogo swj produkt, ktry zjada kapitalista
przem ysow y B, to i sprzedaje droej swj produkt, ktry
zjada kapitalista przem ysow y A *. Jest to tak sam o, jak gdy* W rkopisie: - Red.

298

T eo rie pracy p ro d u k cyjn ej i niep ro d u kcyjn ej

by A i sprzedali sobie nawzajem produkty w ed u g ich rze


czyw istej w artoci. Punkt 1 w skazuje nam, w jaki sposb ka
pitalici w ydaj jedn cz sw ego zysku; nie m w i nam
natom iast, skd go bior. W kadym razie nie maj adnego
zysku z tego, e sobie n a w z a je m sprzedaj w szystko, co
produkuj, droej, ni ich kosztow aa produkcja .
2.
Z tej czci produktu, ktr sprzedaj sw oim robotnikom
p o w y e j cen y k o szt w , nie m og rw nie cign adnego
zysku. W edug zaoenia caa consom m ation [konsumpcja] ro
botnikw jest in fact w asn konsum pcj tych, ktrzy kupuj
ich prac. Prcz tego dodaje jeszcze D estu tt, e capitalistes
sprzedajc sw e produkty salaries [pracow nikom najemnym]
(sw oim w asnym oraz zatrudnionym przez capitalistes oisifs)
otrzymuj jedynie z pow rotem ca ich pac robocz . A na
w et nie ca, tylko z potrceniem ich drobnych oszczdnoci.
C zy sprzedaj im sw e produkty tanio, czy drogo, to nie ma
znaczenia, gdy zaw sze i tak jedynie retirent ce quils leur
ont donn [otrzymuj z pow rotem to, co im d a li] ; jak ju
w yej bya m ow a, pracownicy najem ni jedn rk bior,
a drug oddaj to, co otrzym ali . K ap italista w ypaca naj
przd robotnikow i p ien i d ze jako pac robocz. N astpnie
sprzedaje mu swj produkt za drogo i w ten sposb ciga
te pienidze z pow rotem . L ecz e robotnik nie m oe kapi
talicie zw rci wicej pienidzy, ni od niego otrzym a, przeto
kapitalista n ig d y nie m oe robotnikow i sprzedaw a swych
produktw d ro ej, ni mu n p la cil za jego prac. Z aw sze
m oe otrzym a z pow rotem ze sprzeday sw ych produktw
tylko tyle, ile mu zapaci za jego trud. I ani szelga w icej,
W jaki w ic sposb m a si przy tego rodzaju cyrkulacji
pow ikszy jego zasb pienidzy?
||4031 N a dod atek jeszcze inna bzdura D estutta. K apitalista
w ypaca robotnikow i A 1 f.szt. tygod n iow o i zabiera mu
go z pow rotem sprzedajc mu tow arw za 1 f.szt. Trcy sdzi,
e w ten sposb zabra on z pow rotem totalit des salaires
[ca pac robocz]. Lecz najpierw d a robotnikow i 1 f.szt.
N astp nie d a mu tow arw za 1 f.szt. D a mu w ic w re
zultacie 2 funty: 1 f.szt. w towarach i 1 w pienidzach. Z tych
2 f.szt. w ycofuje z pow rotem 1 f.szt. w form ie pienidzy.

299

R o zd zia czw arty

W takim razie z pacy roboczej w ynoszcej 1 f.szt. nie


cign z pow rotem w rzeczyw istoci ani grosika. I gdyby
m ia si w zbogaca przez takie ciganie pacy roboczej (za
m iast tego, by mu robotnik swoj prac zw raca to, co on na
rzecz robotnika w yoy w tow arach), to nieprdko porsby
w pirka.
Szlachetny D estutt m iesza tutaj cyrkulacj pienidza
z faktycznym obiegiem tow arw . W yobraa sobie, e kapita
lista retire le salaire [ciga z pow rotem pac robocz],
gdy w raca do ta sama sztuka pienidza, poniew a zam iast
da robotnikow i bezporednio tow arw za 1 f.szt., daje mu
1 f.szt. pienidzm i, dziki czemu robotnik m oe teraz sam
okreli, co za tow ar chciaby kupi, i poniew a robotnik,
otrzym awszy na w asno o d p ow ied n i ilo tow arw , zwraca
kapitalicie w form ie pienidzy przekaz, ktry ten d a mu
na swj towar. N a tej samej stronie stw ierdza te pan
D [estu tt], e zjaw isko cyrkulacji jest m al connu [nie zna
ne] (str. 239). W kadym razie cakow icie nie znane jemu
samemu. G dyb y D festu tt] nie tum aczy sobie za pom oc tak
osobliw ej m etody ow ego retirer de la totalite des salaires
[cigania caej pacy roboczej z pow rotem ], gupstw o to
byoby ostatecznie do pom ylenia w sposb, o ktrym zaraz
powiem .
(Lecz najprzd jeszcze [jedna uwaga] dla zilustrowania
jego m droci. Jeli pjd do sklepu i sklepikarz da mi 1 f.szt.,
za ktry kupi tow arw w jego sklepie, w ted y w rci mu si
ten 1 f.szt. Lecz nikt nie bdzie tw ierd zi, e sklepikarz w zb o
gaci si na skutek tej operacji. Z am iast 1 f.szt. w pienidzach
i 1 f.szt. w towarach m a on teraz tylko 1 f.szt. w pienidzach.
Jeli naw et jego tow ar m ia w arto 10 szyi., a sprzeda mi
go za 1 f.szt., jest w kadym razie o 10 szyi. biedniejszy, ni
by przed sprzeda, quoiquil ait retire la totalite d u n livre
sterling [chocia odbierze w caoci swj funt szterling]).
G dyby kapitalista d a robotnikow i pac robocz w w y
sokoci 1 f.szt., a potem sprzeda mu tow arw w artoci 10 szyi.
za 1 f.szt., to w kadym razie m iaby 10 szyi. zysku, gdy
sprzedaby robotnikow i tow ar o 10 szyi. za drogo. A le
z punktu w idzen ia pana D [estu tta] byoby nadal niezrozu

300

T eo rie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

m iae, jak m gby pow sta z tego zysk d la C. (Zysk pochodzi


std, e kapitalista daje robotnikow i nisz pac, e daje mu
w zam ian za jego4 prac cz produktu w rzeczywistoci
mniejsz od tego, co mu nom inalnie w yp aci). G dyby da
robotnikow i 10 szy. i sprzeda swj tow ar za 10 szyk, byby
rw nie bogaty, jak w w czas, gd y daje mu 1 f.szt. i sprzedaje
tow ar w artoci 10 szyk za 1 f.szt. N a dodatek D [estu tt] roz
trzsa problem zakadajc tez o niezbdnej pacy roboczej.
W najlepszym razie w yszoby tu na jaw tylko oszukastwo
z pac robocz, co m iaoby w yjania pochodzenie zysku.
Case 2 w skazuje na to, e D [estu tt] zapom nia cakow icie,
co to jest pracownik produkcyjny, i e nie ma najm niejszego
pojcia o pochodzeniu zysku. M ona by najwyej pow iedzie,
e kapitalista stwarza sobie zysk przez podniesienie ceny pro
duktw powyej ich w artoci w ted y, gdy je sprzedaje nie
sw oim w asnym salaries, lecz salaries des capitalistes oisifs
[pracow nikom najemnym prnujcych k ap italistw ]. A e
konsumpcja travailleurs im productifs [pracow nikw niepro
dukcyjnych] stanow i w gruncie rzeczy tylko cz konsumpcji
capitalistes oisifs - dochodzim y teraz do casus 3.
3.
Po trzecie, capitaliste industriel sprzedaje sw oje pro
dukty powyej ich w artoci, za drogo
kapitalistom prnujcym, ktrzy pac czci sw ego dochodu, nie
oddan jeszcze pracownikom najemnym zatrudnionym przez nich bez
porednio; w ten sposb cala renta, ktr przedsibiorcy przemysowi
pac corocznie kapitalistom prnujcym, wraca do nich (les capitaListes industriels) 2n ow u t lub inn drog [tame, str. 239].

M amy tu jeszcze raz dziecinny pogld na revenir d e la


rente [zwrot renty] etc., jak przedtem na retirer d e la totali
te des salaires [ciganie caej pacy roboczej]. N iech np.
paci 100 f.szt. renty gruntowej i pieninej na rzecz O (ca
p italiste oisif). T e 100 f.szt. stanow i dla jego rodek patni
czy, s natom iast rodkiem kupna dla O , ktry dzik i nim
w ycignie z m agazynu tow arw za 100 f.szt. Tym samym
100 f.szt. w rci do jako przeksztacona form a jego towaru.
A le m a on teraz w towarach o 100 f.szt, mniej ni uprzednio.
Z am iast da O bezporednio tow ary, d a mu 100 f.szt. w pie

301

R o zd zia czw a rty

nidzach, za ktre ten kupi o d niego tow arw na sum


100 f.szt. K u p i tych tow arw za 100 f.szt., lecz za pieni
dze , a nie za w asne fundusze. Tym samym, jak w yobraa
sobie T [racy], revient a la rente quil a desservi a . Q u elle
im becilite [wraca do renta, ktr w yp aci O . Co za gu
pota] ! T o pierw sza bzdura.
Po drugie, sam D [estu tt] nam p ow ied zia, e renta grunto
w a i pienina s jedynie prelevcm ents [potrceniami] z zysku
kapitalisty przem ysow ego, a zatem stanow i tylko cz zysku
od daw an oisif [prniakow i]. Z am y teraz, e wyciga
za pom oc jakiej sztuczki ca t sum ||4 0 4 | z pow rotem ,
chocia to niem oliw e ni par lun ni par lautre des ctes, as
described by Tfracy] [na adnej z tych drg, ktre przedstaw i
Trcy]. Innym i sow y, zam y, e kapitalista nie w yp aci
w o gle adnej renty ani lan d lord ow i, ani m onied capitalist
[kapitalicie pieninem u], e zatrzym a cay swj zysk w w czas tym bardziej trzeba b dzie wyjani, sk d go w zi,
jak go stworzy, jak ten zysk pow sta. Skoro nie tum aczy si
to w ten sposb, e [kapitalista C] m a zysk lub go za trzym u je,
nie oddajc z niego adnej sum y na rzecz landlorda i kapi
talisty pieninego, to tym bardziej nie m ona tego tumaczy
tak, e sum zysku, ktr (czciow o lub cak ow icie) o d d a
na rzecz oisif p od tym lub innym tytuem , w ym anew row a
cakow icie lub czciow o d une m aniere ou de 1autre [w taki
czy inny sposb] z kieszeni oisif z pow rotem do w asnej. T o
druga bzdura!
A le zostaw m y na boku te brednie. m a zapaci O (oisif)
rent w w ysokoci 100 f.szt. za ziem i lub kapita, ktry od
niego w ypoyczy (loue). Paci te 100 f.szt. ze sw ego zysku
(skd zysk si bierze, nie w iem y jeszcze). N astp n ie sprzedaje
O sw e produkty, zam y, e O zjada je bezporednio lub za
porednictw em swych retainers [ludzi sucych mu] (salaries
im productifs [nieprodukcyjnych pracow nikw n ajem n ych ]);
sprzeda mu przy tym produkty za dro g o , np. o 25/o po
w yej ich w artoci. Produkty o w artoci 80 f.szt. sprzeda za
100 f.szt. W tym przypadku bezw zgldnie m a zysk w w yso
koci 20 f.szt. D a O przekaz na tow ary w w ysokoci 100 f.szt.
G d y ten realizuje przekaz, dostarcza mu tow arw tylko

302

T eo rie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

za 80 f.szt., podposzc ich cen nom inaln o 25/o ponad ich


w arto *. G dyby1. 0 zgod zi si spoy tow ary za 80 f.szt.,
a zapaci za nie 100 f.szt., zyski nie m ogyby nigdy przekro
czy 25/o. T akie ceny i takie oszukastwa pow tarzayby si
co roku. L ecz O pragnie zje za 100 f.szt. Jeli jest w aci
cielem ziem skim , que faire [c m a czyni]? O bcia swoj
hipotek na rzecz na 25 f.szt., za co ten dostarcza mu tow a
rw o w artoci 20 f.szt., poniew a sprzedaje sw e tow ary
0 25e/o (4 i ) powyej ich w artoci. Jeli za O w ypoycza
pienidze, to ustpi 25 f.szt. ze sw ego kapitau, za co ten
dostarczy mu tow arw o w artoci 20 f.szt.
Przypumy, e kapita (jako rw now arto ziem i) by w y
poyczony na 5/o. W ynosi w ic 2000 f.szt. Teraz w ynosi ju
tylko 1975 f.szt. R enta O rw na si 9 8 3/4 f.szt. I tak toczy
oby si to dalej: O zjadaby stale tow ary o rzeczywistej w ar
toci 100 f.szt., jego za renta w ci by si zm niejszaa, gdy
aby m ie stale tow arw za 100 f.szt., m usiaby nieustannie
przejada coraz w iksz cz sw ego w asnego kapitau. W ten
sposb przejby z w oln a cay kapita O w sw oje rce,
a razem z kapitaem rw nie rent, tzn. [e] wraz z samym
kapitaem zagarnby i t cz zysku od poyczonego kapi
tau, [ktr od d aw a uprzednio O ]. Proces ten m ia najw i
doczniej na uw adze pan D [estu tt], gdy pisze d a le j:
Lecz, pow iedz mi, e skoro tak jest i skoro przedsibiorcy prze
m ysowi rzeczywicie co ro ku w icej zbieraj, n i posiali, to powinni
by w cigu bardzo krtkiego czasu zagarn sobie cae bogactw o spo
eczne, a w pastwie pozostaliby wkrtce tylko nic nie posiadajcy
pracownicy najemni

oraz kapitalistyczni przedsibiorcy.

To

praw da,

1 sprawa m iaaby si tak istotnie, gdyby przedsibiorcy, lub ich dzie


dzice, wzbogaciwszy si nie spoczywali na laurach i w ten sposb nie
pow ikszali

stale

klasy

prnujcych

k apitalistw ;

jednak,

bez

wzgldu na tego rodzaju czste wdrwki, okazuje si, e jeli w


danym kraju rozwija si produkcja przez pew ien czas bez wikszych
perturbacji, to kapitay w tym kraju w ci si powikszaj n ie tylko
Z pow odu

w zrostu bogactw a oglnego, lecz w stopniu jeszcze w ik

szym... M ona by doda, e ten efek t daby si jeszcze bardziej od


* W rkopisie: cen nominaln - R ed.

303

R o zd zia czw a rty

czu, gdyby n ie olbrzymie sumy, ktrymi w postaci podatkw kade


pastwo obcia co roku klas przedsibiorcw (str. 240, 241).

I pan D [estu tt] ma cakow it racj to a certain point [do


pew nego punktu], cho zgoa nie w tym, co chciaby wyjani.
U schyku redniow iecza i w czasach powstajcej produkcji
kapitalistycznej szybkie w zbogacanie si k apitalistw prze
m ysow ych czciow o tylko daje si w yjani ich zdzierstw em
w stosunku do w acicieli ziem skich. G d y w nastpstw ie o d
kry dokonanych w A m eryce spada w arto pienidza, dzier
aw cy w ypacali landlordom star rent w ed u g w artoci no
m inalnej, a nie realnej, natom iast manufacturers sprzedaw ali
im sw e tow ary nie tylko w ed u g zw ikszonej w artoci pie
ninej, ale w rcz powyej ich w artoci. T ak samo byo w e
w szystkich tych krajach, np. azjatyckich, gdzie gw n e dochody
kraju w form ie renty gruntowej znajdow ay si w rku w a ci
cieli ziem skich, ksit etc. N ie lic zn i - i dlatego niezaleni
od konkurencji - manufacturers sprzedaw ali sw oje towary
po m onopolow ych cenach, przyw aszczajc sobie w ten sposb
cz ich dochodu; bogacili si ted y ||4 0 5 | nie tylko dziki
tem u, e sprzedaw ali im nieopacon prac, ale e sprze
d aw ali tow ary za w iksz ilo pracy od tej, ktra w nich
bya zawarta. Pan D festutt] znow u nie m a racji, gdy sdzi,
e kapitalici w ypoyczajcy pienidze pozw alaj si tak samo
oszukiwa. Raczej, cignc due procenty, share [uczestnicz]
bezporednio lub porednio w ow ych w ysokich zyskach,
w owych oszukastwach. N astpujcy fragm ent wskazuje, e to
w anie zjaw isko m ia pan D [estu tt] na w id ok u :
W ystarczy zobaczy, jak (les capitalistes industrieux) bardzo byli
sabi trzysta, czterysta lat temu w caej Europie w porwnaniu z o l
brzymimi bogactwami wszystkich monych, a jak powikszya si ich
liczba i jak uroli do dzi, podczas gdy tamci podupadli (tame,
str. 241).

Tym , co chcia nam w yjani pan D fe stu tt], byy zysk i, i to


w yso k ie zy sk i kapitau przem ysow ego. W yjani to dw ojako.
Po pierw sze: e p ien idze, ktre kapitalici przem ysow i
w ypacaj w form ie pac roboczych i rent, przypyw aj do
nich z pow rotem , poniew a za te pace robocze i renty kupuje

304

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i niep ro d u kcyjn ej

si od nich produkty. W ten sposb jednak w yjani w isto cie


tylko to, e kapitalici nie w ypacaj zarobkw robotniczych
i rent p o d w jn ie , najpierw w form ie pienidzy, a potem
w form ie tow arw na t sam sum. D ru gie w yjanienie p o le
ga na tym, e sprzedaj sw e tow ary powyej ich ceny, sprze
daj je za d ro g o : po pierw sze sa m ym sobie, a w ic sami siebiewzajem oszukuj; po drugie robotnikom , a zatem znow u sami
si oszukuj, jako e pan D estu tt p ow ied zia nam, i consom m ation des salaries [konsumpcja pracow nikw najem nych!
musi' by traktowana

jako konsumpcja

tych,

ktrzy ich

najmuj'

(str. 2 3 5 );

po trzecie w reszcie rentier om , ich w ic take oszukuj; i ta


w anie m ogoby tum aczy, dlaczego kapitalici przem ysow i
zatrzymuj dla siebie coraz w iksz cz sw oich zyskw , za
miast je przekazyw a na rzecz oisifs; w yjaniaoby si, dlacze
go p o d zia cakow itego zysk u m idzy kap italistw przem yso
wych i nieprzem ysow ych odbyw a si stale na korzy tych
pierwszych kosztem tych drugich. Lecz to ani na jot nie
zbliyoby nas d o zrozum ienia, sk d si bierze zy sk cak o w ity.
Jeli naw et zaoym y, e kapitalici przem ysow i zupenie nim
zaw adn li, to i tak pozostaje otw arta kw estia: skd si on
bierze?
Tak w ic D [estu tt] nie tylko nie d a na nic odpow iedzi,,
lecz w dodatku zdradzi si, e uw aa pow rotny przypyw
pienidzy za pow rotny przypyw tow arw . T en pow rotny;
p r z y p y w p ie n i d zy oznacza to jedynie, e kapitalici w ypaca
j najprzd salaire i rent pienidzm i, zam iast w ypaca je
w tow arach; e za te pienidze zakupione zostay ich towary
i e w ten sposb - tak okln drog - zap acili tow aram i.
P ienidze przypyw aj w ic do nich stale z pow rotem , lecztylko w takiej m ierze, w jakiej tow ary tej samej wartoci
pieninej odpyw aj od nich definityw nie i przypadaj d a
konsumpcji salaries i rentiers.
Pan D [estutt] (praw dziw ie po francusku, u Proudhona
znajdujem y rw nie podobne okrzyki zachwytu nad sob) jest
zupenie poraony clart [jasnoci], jak ten
sposb

rozpatrywania konsumpcji naszych

bogactw...

rzuca na za

gadnienie p rzeb iegu . procesu spoecznego. Skd bierze si ta harmonia.

20 - M arks, E ngels - D ziel t. 26

305

R o zd zia czw arty

i jasno? Std, e odkrylimy prawd. Przypomina to efekt, jaki daj


zw ierciada, w ktrych przedm ioty odbijaj si czysto i w e waciwych
proporcjach, gdy si stanie w odpowiednim miejscu, i w ktrych wszy
stko w ydaje si niewyrane i zmcone, gdy si stoi za blisko lub za
daleko (str. 242, 243).

Pniej w spom ina pan D [estu tt] m im ochodem - w yczyta


to u A .Sm itha - o rzeczywistym przebiegu rzeczy, ktrego
nie zrozum ia i z ktrego essentiellem ent [w istocie] pow tarza
tylko sam o sform uow anie, gdy inaczej nie m gby (ten
membre de 1Institut de France f8I]) w ylew a ow ych potokw
.w iata, o jakich m ow a bya wyej.
Skd bior si dochody tych prniakw? Czy n ie pochodz z ren
ty , jak wypacaj im ze sw ego zy sk u ci, ktrzy zaprzgaj do pracy
ich ka p ita y, tzn. ci, ktrzy kapitaam i prniakw opacaj ro b o tn i
k w , co w icej prod u ku j , n i kosztuj, sowem , kapitalici przemy
so w i ?

(A ha! a w ic renty (a take w asne zysk i), ktre kapitalici


przem ysow i w ypacaj capitalistes oisifs za poyczone od nich
fundusze, pochodz std, e dzik i tym funduszom opacaj
oni prac, co w icej produ ku je, n i k o sztu je , tzn. ktrej pro
dukt posiada w ik sz w arto, ni im [tj. robotnikom ] w y p a
cono; inaczej m w ic, zysk pochodzi z tego, co pracownicy
najemni w yprodukow ali ponad koszty ich [utrzym ania], tj.
z produktu dodatkow ego, ktry przyw aszcza sobie kapitalista
przem ysow y i z ktrego tylko pew n cz odstpuje w a ci
cielom renty gruntowej i pieninej). Pan D [estu tt] w nioskuje
std, e naley si zw rci nie ku pracow nikom produkcyjnym,
lecz ku kapitalistom , ktrzy uruchamiaj ich prac.
O ni to w anie yw i faktycznie pracow nikw najemnych, zatrud
nionych przez ludzi prnujcych (str. 246).

Z apew ne. P oniew a bezporednio eksploatuj prac, a capi


talistes oisifs czyni to w ycznie through their agency [za ich
porednictw em ]. W tym te sensie susznie m ona traktowa
kapita przem ysow y jako source d e richesse [rdo bo
gactw a] 1(406 j .
D o nich w ic (do kapitalistw przemysowych) naley zawsze
powraca, aby dotrze do rda w szelkiego bogactwa (str. 246).

306

T eo rie pracy produkcyjnej i niep ro d u kcyjn ej

Z biegiem czasu nagrom adziy si bogactw a w m n iejszej lub w i k


szej iloci, dlatego e w y n ik i pracy up rzed n iej n ie zostay zu y te ca
ko w ic ie n atychm iast p o ich w yprodukow aniu. N iektrzy z wacicieli
tych bogactw zadow alali si czerpan z nich rent i jej spoywaniem.
To ci, ktrych nazwalim y prniakami. Inni, bardziej aktywni, pu
cili w ruch fundusze wasne i poyczone. Obracaj je na opacenie
pracy, kt ra zw raca im ich ka p ita y z zy skiem .

{M am y tu zatem nie tylko reprodukcj tych funduszw ,


lecz [rw nie produkcj] nadw yki, ktra tw orzy zysk.}.
Z tego zysku opacaj sw wasn konsumpcj i pokrywaj kon
sumpcj innych. Poprzez sam t konsumpcj (ich wasn oraz tych
oisifs? Znowu tu wraca poprzednia bzdura)

wracaj ich fundusze

ju nieco pow ikszone i kapitalici zaczynaj obraca nimi od nowa..


O to co stanow i cyrkulacj (star. 246, 247).

B adania nad pracow nikam i produkcyjnym i i w ynik [tych


b a d a ]: e ten tylko jest pracow nikiem produkcyjnym , ktrego
najemca jest k apitalist przem ysow ym , ten jest nim , ktrego
praca produkuje zysk na rzecz tego, co j bezporednio ku
p i - doprow adziy pana D [estu tta ] d o przekonania, e
w gruncie rzeczy k apitalici p rze m y so w i s jed y n y m i pra
cow n ikam i p ro d u k cyjn ym i w w y s z y m tego so w a znaczeniu.
Ci, ktrzy yj z zysku (les capitalistes industrieux) ywi wszy
stkich innych i tylko oni pow ikszaj bogactwo publiczne i dostarczaj
wszystkich naszych rodkw uycia. M usi tak by, p o n iew a praca jest
rdem w szelkieg o bogactw a i poniew a tylko oni sami daj waciwy,
kieru n ek biecej pracy, czynic p o yteczn y u y te k z pracy za k u m u lo
w a n e j (str. 242).

e une direction u tile au travail actu el [daj w aciw y


kierunek biecej pracy] - znaczy w istocie tyle tylko, i
stosuj poyteczn prac, prac, ktrej rezultatem s w artoci
uytkow e. A le e czyni poyteczny uytek z pracy zaku
m ulow anej - jeli nie m a to oznacza tego sam ego, e m ia
n ow icie zuyw aj zakum ulow ane bogactw o w sposb prze
m ysow y, produkujc w artoci uytkow e - znaczy, i czyni
usage utile du travail accum ule , by kupi za ni w icej
travail actuel, ni ona sama zaw iera, W zacytow anym wyej

307

R o z d z ia czw arty

ustpie D [estu tt] naiw nie resumuje sprzecznoci stanowice


isto t produkcji kapitalistycznej. P oniew a praca jest rdem
w szelkiego bogactw a, przeto rdem w szelkiego bogactw a
jest kapita; czow iekiem , ktry napraw d pow iksza bogactw o,
jest nie ten, kto pracuje, lecz ten, kto cignie zyski z pracy
innych. Siy produkcyjne pracy okazuj si siam i produkcyj
nym i kapitau.
N asze zdolnoci stanow i nasze jedyne pierwotne bogactwo, nasza
praca produkuje w szystkie inne bogactwa, za kada w aciw ie pokiero
wana praca jest produkcyjna" (str. 243).

Z tego w ed u g D [estu tta] w ynika samo przez si, e kapi


ta lici przem ysow i
ywi wszystkich innych; tylko oni powikszaj bogactwo publiczne
i dostarczaj wszystkich rodkw uycia .

N a sze zdolnoci (facultes) stanow i nasze jedyne pierw otne


bogactw o, dlatego to zdoln o do pracy nie jest adnym bo
gactw em . Praca produkuje w szystkie inne bogactw a, tzn. pro
dukuje bogactw a d la w szystkich innych prcz siebie samej,
i nie ona sam a jest bogactw em , tylko jej produkt. K ada
praca w aciw ie pokierow ana jest produkcyjna; tzn. e kada
praca produkcyjna, kada praca, ktra przyniosa zysk kapi
talicie, jest w aciw ie pokierow ana.
W nastpujcych uwagach, odnoszcych si nie do rnych
kla s kon su m en tw , lecz do ro zm a itej natu ry ro d k w ko n
sum pcji, opisuje D [estu tt] bardzo dobrze pogld A .Sm itha,
ks. II, rozdz. III, gdzie pod koniec Smith bada, jaki jest
mniej, a jaki bardziej korzystny rodzaj depense [wydatku]
(nieprodukcyjnego), tzn. konsum pcji indyw idualnej, kon
sumpcji dochodu. Smith rozpoczyna te rozw aania od nast
pujcych sw ([przekad] G [arniera], t. II, str. 3 4 5 ):
I tak

jak oszczdno pow iksza

kapita spoeczestwa,

roz

rzutno go zmniejsza, tak nie zmniejsza ani nie zw iksza tego kapi
tau

gospodarka osb,

ktrych w ydatki

cile

rwne

dochodom

i ktre ani nie gromadz, ani nie uszczuplaj kapitau. W ydaje si


jednak, e niektre sposoby wydawania dochodu przyczyniaj si bar

308

T e o rie pracy p rodukcyjnej i nieprodukcyjnej

dziej ni inne do wzrostu zamonoci spoeczestwa


t. I, str. 439].

[wyd. poisk.,

T en w yw d
sposb:

nastpujcy

Smitha

D [estu tt]

resumuje

,.Konsumpcja jest bardzo zrnicowana zalenie od rodzaju kon


sumentw, a zm ienia si rwnie w zalenoci od rodzaju konsumo
wanych artykuw. W szystkie wprawdzie artykuy reprezentuj prac,
lecz jej warto utrwalona jest w jednych przedmiotach bardziej ni
w innych. T yle samo trudu m oe kosztowa wykonanie fajerwerku, co
w ydobycie i oszlifow anie diamentu, wskutek czego i jeden, i drugi mog
mie t sam warto. Lecz gdy kupi, zapac i zuytkuj oba zgodnie
z celem , do ktrego byy przeznaczone, to okazuje si, e z pierw
szego ju po pgodzinie nic nie zostao, natom iast drugi jeszcze po
upywie stu lat moe stanowi dla moich wnukw rdo bogactwa...
Tak samo rzecz si ma z tym, ||4 0 7 | co si nazywa (cest--dire
Sayus [tzn. oo Say nazyw a]) produktami niematerialnymi. O dkrycie
m a w ieczyst warto. D ziea ducha, obraz artysty przynosz rwnie
mniej lub bardziej dugotrway poytek, a bal, koncert ub przedsta
wienie

teatralne

natychmiast

mijaj.

To

samo

mona

pow iedzie

0 usugach osobistych lekarzy, adwokatw , onierzy, suby domowej


1 w

ogle

tych, ktrych

si

nazywa

urzdnikam i.

Ich

uyteczno

istnieje w tym momencie, gdy si z ich usug korzysta... Im szybsza


konsumpcja, tym bardziej rujnuje, niszczc w tym samym czasie wicej
pracy, czyli zuywajc w cigu krtszego czasu t sam ilo pracy,
gdy tymczasem konsumpcja pow olna jest rodzajem grom adzenia skarbu,
poniew a zezw ala w przyszoci wykorzysta cz tego, z czego w
danej chwili zrezygnow ano... K ady w ie, e o w iele bardziej oszczdnie
jest posiada za t sam cen ubranie, ktre da si nosi przez trzy
ata, ni podobne, ktre przetrwa tylko trzy m iesice (str. 243, 244),

[15. O g ln a ch arakterystyka p o le m ik i ze sm ith o w sk im


rozrn ien iem m i d zy prac p rod u k cyjn a nieprodukcyjn.
A p o lo g etyczn e ujcie kon su m pcji n ieprodu kcyjn ej
jako n iezbdn eg o b o d c a p ro d u k cji]
W ikszo pisarzy zwalczajcych sm ithow skie rozrnienie
m idzy prac produkcyjn a nieprodukcyjn traktow aa kon
309

R o zd zia czw arty

sum pcj jako niezbdny bod ziec produkcji. Z tego w zg l d u


yjcy z dochodu salaries [pra co w n icy n ajem ni], czyli pra
cownicy nieprodukcyjni, ktrych najem nie w ytw arza bo
gactw a, lecz stanow i now jego konsum pcj, w yd aw ali im
si - n a w et w sensie tw o rzen ia m aterialn ego b o g a ctw a - rw
nie p rod u k q jn i jak sam i pracow nicy produkcyjni, poniew a
rozszerzali field o f m aterial consum ption [pole konsumpcji
m aterialnej], a na skutek tego rw nie field of production
[pole produkcji], W przewaajcej m ierze bya to w ic ap olo
gia, z punktu w id zen ia ekonom ii buruazyjnej, po czci riches
oisifs [bogatych prniakw ] i travailleurs im productifs
[pracow nikw nieprodukcyjnych], ktrych usugi ci pierw si
konsumuj, po czci za des gouvernem ents forts [silnych
rzdw ]
dokonujcych
w ielkich
w yd atk w ;
[apologia]
wzrostu du gw pastw ow ych, person ulokow anych na ciepych
m iejscach w K ociele i pastw ie, posiadaczy synekur etc. Jako
e w szystkim tym travailleurs im productifs - ktrych usugi
figuruj pord w yd atkw riches oisifs - w sp ln e jest to, e
kiedy w y tw a rza j d es p ro d u its im m a teriels, konsum uj d e s
p ro d u its m atriels, a w ic produkty pracow nikw produk
cyjnych.
Inni ekonom ici, jak M althus, dopuszczajc rozrnienie
m idzy travailleurs productifs a im productifs, d ow od z w szak
e capitaliste industriel [kapitalicie przem ysow em u], e ci
drudzy naw et do produkcji bogactw a m aterialnego s mu rw
nie niezbdni, jak ci pierw si.
N a nic si nie zda tutaj frazes, e*produkcja jest identyczna
z konsum pcj, ani e konsum pcja jest celem w szelkiej produk
cji, ani te e produkcja stanow i przesank w szelkiej kon
sumpcji. T o, co ley u podstaw caego sporu - pom ijajc
[w zm iankow an] tendencj - m ona raczej przedstaw i tak:
Konsum pcja robotnika [jest], przecitnie biorc, rw na tyl
ko kosztom jego w ytw orzenia [jako siy roboczej], nie rw na
si natom iast stworzonej przeze produkcji. C a nadw yk
w ytw arza w ic robotnik d la innych, w ob ec czego caa ta cz
jego pro d u k cji stanow i p rodu k cj d la innych. K apitalista prze
m ysow y z k olei, ktry popdza robotnika do n a d p ro d u k cji
(tzn. d o produkow ania ponad jego w asne potrzeby yciow e)

310

T eo rie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

i ktry uruchamia w szelk ie rodki, by w m aksym alnym stop


niu pow ikszy ow w zgld n n a d p ro d u k cj w stosunku do
produkcji niezbdnej, przyw aszcza sobie bezporednio pro
dukt dodatkow y. L ecz jako uosobienie kapitau produkuje on
g w oli samej produkcji, pragnie w zbogacenia si gw oli sam ego
w zbogacenia. W tej m ierze, w jakiej jest tylko w ykonaw c
funkcji kapitau, a w ic nosicielem produkcji kapitalistycznej,
chodzi mu o w arto w ym ienn i jej pom naanie, nie za
o w arto uytkow i pow ikszanie jej w ielkoci. C hodzi mu
0 pom naanie abstrakcyjnego bogactw a, o coraz w iksze przy
w aszczanie cudzej pracy. W ad a nim cakow icie ten sam bez
w zg ld n y popd do w zbogacania si, co zbieraczem skarbw;
zaspokaja go on jednak nie w iluzorycznej form ie tw orzenia
skarbw ze zota i srebra, a le przez tw orzenie kapitau, ktre
stanow i rzeczyw ist produkcj. Jeli nadprodukcja robotnika
stanow i p rodu kcj d la innych, to produkcja norm alnego kapi
talisty, kapitalisty przem ysow ego, jakim ten by pow inien,
stanow i produkcj d la produkcji. Co praw da, im bardziej
w zrasta jego bogactw o, tym bardziej sprzeniewierza si on
temu id eaow i i sam staje si rozrzutny, chociaby po to, by
je w ystaw ia na pokaz. Lecz tem u uyw aniu bogactw a to w a
rzyszy zaw sze nieczyste sum ienie, utajona myl o oszczdzaniu
1 liczeniu grosza. M im o caej rozrzutnoci pozostaje on, po
dobnie jak zbieracz skarbw, essentiellem ent [w istocie] skpy.
Sism ondi p ow iad a, e rozwj si w ytwrczych pracy daje
robotnikow i m ono korzystania z coraz liczniejszych przy
jem noci, lecz e sam e te przyjem noci, gdyby przypady mu
[w u d ziale], uczyniyby go niezdolnym do pracy, d ysk w alifi
kujc go (jako robotnika najem nego), { S ism on di pow iada:
W skutek postpu przemysu i nauki, ktre podporzdkoway czo
w iekow i w szystkie siy przyrody, kady robotnik m oe co dzie w y
twarza wicej,

duo wicej, ni spoywa. A le

chocia jego

praca

wytwarza bogactw o, bogactwo to, gdyby by pow oany do korzystania


z niego, uczynioby go mao 2 dolnym do pracy (N ou v. Ptinc. , t. I,
str. 85 [wyd. poisk., t. I, str. 8 6 ])},

ale niemniej suszne jest i to, e kapitalista przem ysow y staje


.-si mniej lub bardziej niezdolny do penienia swojej funkcji,
311

R o zd zia c zwart \

gdy sam reprezentuje bogactw o konsum pcyjne, gdy akum ula


cj przyjem noci przekada nad przyjemno akumulacji.
T ak w ic jest on rw nie w ytw rc n a d p ro d u k cji, czyli
p ro d u k cji d la innych. Tej nadprodukcji po jednej stronie musi
o d p ow iad a nadkonsumpcja po drugiej, produkcji d la produk
cji - konsum pcja dla konsum pcji. T o, co kapitalista przem y
sow y musi odda posiadaczow i renty gruntowej, pastwu,
w ierzycielom pastwa, K ocioow i itd., ktrzy tylko spoyw a
j dochd, ||4 0 8 | zm niejsza w w ielk oci absolutnej jego bo
gactw o, nie pozw ala w szake w ygasn jego dzy bogacenia
si i zachowuje w ten sposb jego kapitalistyczn dusz. G d y
by posiadacze renty gruntowej, renty pieninej etc. w yd atk o
w a li sw e dochody rw nie na prac produkcyjn zam iast na
nieprodukcyjn, chybioby to cakow icie celu: sami staliby si
kapitalistam i przem ysow ym i, zam iast reprezentow a funkcj
konsum pcji jako takiej. W zw izku z tym punktem zapoznam y
si dalej z pew n w najwyszym stopniu kom iczn polem ik
m idzy zw olennikiem Ricarda a zw olennikiem M althusa l82k
Produkcja i konsumpcja s w istocie sw e j [an sich] nieroz
czne. W ynika std, i skoro w system ie produkcji kapitali
stycznej s one faktycznie rozdzielone, to jedno ich realizu
je si poprzez ich przeciw iestw o, w ten sposb, e kiedy A
musi produkow a za B, w w czas musi konsum owa za A .
P odobnie jak w stosunku do kadego pojedynczego kapitalisty
m ona stw ierdzi, e chce on pour sa part [co do n iego], by
rozrzutno bya udziaem copartners [tych, ktrzy uczestni
cz] w jego dochodzie, tak te cay starszy system m erkantyli
styczny opiera si na idei, e nard m a by skromny w sto
sunku do siebie, a luksus w ytw arza musi d la obcych, o d d a
jcych si zbytkow i narodw . M am y tu w ci t sam id e:
produkcja dla produkcji po jednej stronie, a konsumpcja cu
dzej produkcji - po drugiej. T id e systemu merkantylistycz
nego w yrazi m.in. dr P aley w M oral Philosophy , t. II,
rozdz. X I
:
N ard skromny i pracowity kieruje srw dziaalno na zaspokojenie
popytu narodu bogatego i oddajcego si zbytkow i .

312

T eo rie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjne)

O n i (nos politiques [nasi pdlitycy], Garnier etc.), pow iada Destutt,


jako naczeln zasad podnosz, e konsumpcja jest przyczyn pro
dukcji, w obac czego dobrze byoby, aby bya wysoka. Twierdz oni,
i to wanie stanowi w ielk rnic pom idzy ekonomi
a prywatn (tame, str. 249, 250).

spoeczn

Trafne jest jeszcze nastpujce zdanie:


B ied n e s te kra je, gdzie lud ma si dobrze, a bogate, gdzie za
zwyczaj lud jest w b iedzie (tame, str. 231).

[/6 .] H en ri Storch
[.A h istoryczn e ujcie problem u w zajem n ego o d d zia yw a n ia
m i d zy p rodu kcj m aterialn a p ro d u k cj duchow .
K on cepcja pracy niem aterialnej" w yk o n yw a n ej
p rz e z klas panujc]
H enri Storch, Cours d econ. politique etc. , w yd. J. B. Saya,
Pary 1823 (w ykady w ygoszone dla W . K sicia M ikoaja,
zakoczone w 1815 r.), t. III.
O d czasu G arniera Storch jest w istocie pierw szym , ktry
polem izujc z rozrnieniem A . Smitha m idzy prac pro
dukcyjn a nieprodukcyjn, staje na now ym gruncie.
O d dbr materialnych, skadnikw produkcji materialnej,
odrnia on biens internes ou les lm ens d e la civilisation
[ dobra w ew n trzn e, czyli elem enty cyw ilizacji] wraz z w a
ciw ym i tej ostatniej prawam i, ktrych pow staw aniem pow in
na si zajm owa thorie de la civilisation (tame, t. III,
str. 217).
(O czyw iste jeist, e czow iek nigdy n ie dojdzie do wytwarzania bo
gactw', dopki n ie osignie dbr wewntrznych, to jest dopki n ie roz
w inie swych zdolnoci fizycznych, intelektualnych i moralnych, co za
kada znw rodki ich rozwoju w postaci instytucji spoecznych itp. A za
tem im bardaiqj cywilizowany jest nard, tym bardziej moe si zw ik
sza jego bogactwo narodow e (tame, t. I, str. 136).

I dokadnie tak samo - na odw rt).


Przeciw Sm ithow i:

313

R o zd zia czw arty

Smith... wycza z prac produkcyjnych wszystkie te, ktre nie ucze


stnicz b ezp o red n io

w produkcji

bogactw; lecz

rwnie rozpatruje

tylko bogactw o narodow e . Jego bd polega na tym, e nie odrnia


wartoci niem aterialnych od bo g actw " (t. III, str. 218).

N a tym w aciw ie sprawa si w yczerpuje. O drnienie tra


vaux productifs od travaux im productifs ma decydujce zna
czenie dla tego, co jest przedm iotem rozw aa Sm itha: dla
produkcji bogactw a m aterialnego, a zw aszcza d la okrelonej
jej formy, kapitalistycznego sposobu produkcji. W produkcji
duchowej jako produkcyjna w ystpuje innego rodzaju praca,
lecz Smith jej nie rozpatruje. W reszcie w zajem ne od d ziayw a
nie i w ew ntrzny zw izek obu [rodzajw] produkcji rwnie
nie w ch odz w krg jego rozw aa; m ogoby to zreszt d o
prow adzi d o czego w icej ni do frazesw tylko [w tedy],
gdyby si produkcj m aterialn rozw aao sub sua propria
specie [w jej w aciw ej postaci]. Jeli Smith m w i o takich
pracownikach, ktrzy nie s bezporednio travailleurs pro
ductifs, czyni to tylko o tyle, o ile bior oni bezp o redn io
udzia w konsum pcji bogactw a m aterialnego, a nie w jego
produkcji.
T h e o r i e d e la civilisation Storcha prow adzi tylko do try
w ialnych frazesw , aczkolw iek tu i w d zie trafiaj si bysko
tliw e aperus [uw agi] - np. e m aterialny p od zia pracy sta
now i przesank podziau pracy duchowej *. W jakiej mierze
m usiao tak by u Storcha, jak trudno mu byo sform u ow a
choby tylko sam o zadanie, nie m w ic ju o jego rozw izaniu,
w ynika z jednej je d y n e j okolicznoci. D la rozpatrzenia zw iz
ku m idzy produkcj duchow ||4 0 9 | a m aterialn niezbdne
jest przede w szystkim , by tej drugiej nie ujm owa w postaci
kategorii oglnej, lecz w okrelon ej h istoryczn ej jej form ie.
T ak w ic np. kapitalistycznem u sposobow i produkcji od p ow ia
da inny rodzaj produkcji duchowej ni redniowiecznem u. Je
li samej produkcji materialnej nie ujmuje si w jej sp ecyficz
nej h istoryczn ej form ie, nie jest rw nie m oliw e uchw ycenie

* W rkopisie fragm ent tego zdania od m ylnika znajduje si na dole strony


zc wskazwk M arksa, e naley go w staw i w to w anie miejsce - Red.

314

T eo rie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjne)

czego konkretnego w odpow iadajcej jej produkcji duchowej


ani te w zajem nego oddziayw ania obu rodzajw produkcji.
Pozostaje si jedynie przy komunaach. T o w zw izku z fra
zesem o cyw ilizacji .
D a lej: Z okrelonej form y produkcji materialnej w ynika, po
pierw sze, okrelona struktura spoeczestw a, po drugie, okre
lony stosunek ludzi do przyrody. Ustrj pastw ow y i ycie
duchow e [ludzi] okrelone s przez jedno i drugie. A w ic
rw nie charakter ich produkcji duchowej.
W reszcie Storch przez produkcj d uchow rozumie zara
zem czynnoci zaw od ow e tych w szystkich w arstw klasy panu
jcej, dla ktrych w ypenianie funkcji spoeczn ych stanow i
profesj. E gzystencj tych w arstw , jak i ich funkcje mona
poj jedynie w yw odzc je z okrelonej historycznej struktury
stosunkw produkcji.
A e Storch nie ujmuje samej produkcji m aterialnej h isto
rycznie - rozpatruje j jako produkcj dbr materialnych
w ogle, a nie jako okrelon, historycznie rozw init, specy
ficzn form tej produkcji - sam przeto usuw a sobie spod
ng ten grunt, na ktrym jedynie m ona poj zarw no id eo
logiczne skadniki klasy panujcej, jak i w oln tw rczo du
chow danej formacji spoecznej. N ie potrafi w yj poza o g l
ne, w yw iechtane frazesy. W reszcie i sam ten stosunek nie jest
znowu tak prosty, jak to sobie zakada. N p . produkcja kapita
listyczna jest w roga w obec pewnych gazi tw rczoci ducho
w ej, np. w ob ec sztuki i poezji. [N ie uw zgldniajc tego] m o
na by podda si urojeniom Francuzw z X V III w ieku, ktre
tak w spaniale w yszydzi L essing t841. Skoro w dziedzinie m e
chaniki etc. zaszlim y dalej ni staroytni, dlaczego nie m ie
libym y stworzy rw nie swojej epopei? I oto zam iast Iliady
mamy H enriad i851!
Susznie natom iast podnosi Storch - kierujc swoj polem i
k zw aszcza pod adresem Garniera, ktry w aciw ie jest
ojcem te j polem iki skierowanej przeciw Sm ithow i - e prze
ciwnicy Smitha z niew aciw ej strony ujli zagadnienie.
C czyni krytycy Smitha? D alecy od tego, by ustali istot tego
rozrnienia (midzy valeurs immaterielles

[wartociami niem aterial

315

R o zd zia czw arty

nymi]

richesses

[bogactwam i],

dopeniaj

pogm atwania

obu

ro

dzajw wartoci, tak oczyw icie rnych od siebie .

(T w ierdz, jakoby w ytw arzanie produktw duchowych, czyli


w ytwarzanie usug byo produkcj m aterialn).
Rozpatrujc prac niematerialn jako p rodukcyjn, zakadaj, e
produ ku je

ona

b o g a c tw d

(czyli produkuje bezporednio),

to

jest

zakadaj, e produkuje wartoci m aterialne i zdatne do wymiany. Tym


czasem

wytwarza

ona

tylko

wartoci niem aterialne

bezporednie.

Przyjmuj oni, e produkty pracy niematerialnej podlegaj tym samym


prawom, co materialnej, lecz przecie te pierwsze rzdz si innymi
zasadami ni drugie (t. III, str. 218).

Z wrm y uw ag na nastpujce zdania u Storcha, jako e


cignli je od niego pniejsi autorzy:
Std, e dobra w ew ntrzne s czciowo wytworem usug, wysnuto
konkluzj, jakoby n ie posiaday trwaoci wikszej

od

samych tych

usug i byy z koniecznoci konsumowane w miar ich wytwarzania


(t. III, str. 234). D obra pierwotne [wewntrzne] bynajmniej nie nisz
czej od uytku, jaki si z nich czyni, rozszerzaj si raczej i pow ik
szaj dziki uywaniu, tak e sam a konsum pcja zwiksza ich warto
(tame, str. 2 3 6 ). D obra w ewntrzne nadaj si do tego, by je aku
mulowa, podobnie jak bogactwa, i tworzy kapitay, ktre

mona

zastosowa do celw reprodukcji etc. (tame, str. 236). Praca mate


rialna musi by odpow iednio podzielona, a jej produkty zakumulowane,
zanim mona pom yle o podziale pracy niematerialnej (str. 211).

Lecz w szystko to s tylko ogln e, pow ierzchow ne analogie


i paralele m idzy bogactw em duchow ym a m aterialnym . Jak
i ta np. [analogia], e narody nierozw inite [duchow o] tak
sam o za p o ycza j z zew ntrz sw e kapitay duchow e, jak na
rody m aterialnie nierozw inite - sw e kapitay materialne
(tam e, str. 3 0 6 ), e p od zia pracy niem aterialnej zaley od
popytu na ni, sow em - od rynku, etc. (str. 246).
A teraz nastpuj w aciw e fragm enty, ktre cignito:
||4 1 0 I P rodukcja dbr wewntrznych bynajmniej nie umniejsza bo
gactwa narodow ego przez konsumpcj produktw materialnych, ktrej
wymaga, raczej przeciwnie, stanowi potny rodek mogcy je zw ik

316

T eo rie pracy p rodukcyjnej i n iep ro d u kcyjn ej

sza; podobnie jak produkcja bogactw stanowi ze swej strony potny


rodek mogcy w

rwnie powanym

stopniu zwiksza cywilizacj

(tame, str. 5 1 7 ). To rwnowaga w ianie midzy oboma tymi ro


dzajami produkcji zdolna jest podnosi dobrobyt narodowy na coraz
wyszy szczebel (tam e, str. 521).

W ed u g Storcha lekarz produkuje zdrow ie (ale rw nie cho


rob), profesorow ie i pisarze - les lum ieres [ow iat] (ale
rw nie obskurantyzm ), poeci, m alarze etc. - le got [dobry
smak] (ale take brak dobrego sm aku), m oralici etc. moeurs [obyczaje], kaznodzieje - kult religijny, praca w a d
cw - bezpieczestw o, etc. (str. 3 4 7 -3 5 0 ). R w nie dobrze
m ona byoby pow iedzie, e choroba w ytw arza lekarzy, gu
pota - profesorw i pisarzy, brak gustu - p oetw i m alarzy,
rozprzenie obyczajw - m oralistw , przesdy - kaznodzie
jw , a pow szechny brak bezpieczestw a - w a d c w kraju. T
manier podkrelania, e w szystkie ow e czynnoci, ow e servi
ces w ytw arzaj w istocie pew n rzeczyw ist lub urojon w ar
to uytkow , przejli pniejsi autorzy po to, by dow ie, e
s oni [przedstaw iciele w ym ienionych wyej i podobnych za
w o d w ] travailleurs productifs w sm ithow skim tego sow a
znaczeniu, tzn. e w ytwarzaj bezporednio nie produkty sui
generis, lecz produkty pracy m aterialnej, a std bezpored
nio - bogactw o. U Storcha nie ma jeszcze tej bzdury, ktr
zreszt tak mona w ytum aczy:
1) e rne funkcje w spoeczestw ie buruazyjnym w zajem
nie si warunkuj;
2 ) e przeciw iestw a w dziedzinie produkcji materialnej
czyni niezbdnym istnienie nadbudow y [Superstruktur] w arstw
ideologicznych, ktrych d ziaalno - dobra czy za - jest d o
bra dlatego, e niezbdna;
3) e w szystkie funkcje pozostaj na subie kapitalisty, su
jego dobru ;
4) e naw et najw ysze rodzaje produkcji duchowej dlatego
tylko zostaj uznane przez bourgeois i m og znale u spra
w ie d liw ie n ie w jego oczach, e si je przedstaw ia i faszyw ie
w yjania jako bezporednio produkujce bogactw o materialne.

317

R o z d z ia czw a rty

[ .] N assau Senior
[iU znaje za produ kcyjn k a d dziaaln o
k orzystn d la buruazji. P a szczy si p r z e d buruazj
i p a stw em b u ru azyjn ym \
W . N assau Senior, Principes fondam entaux de 1econ.
p o lit., przekad Jean A rrivabenea, Pary 1836. N assau Se
nior zaczyna z w ysokiego to n u :
W edug Smitha ustawodawca H ebrajczykw by pracownikiem nie
produkcyjnym (tame, sir. 198).

B y to M ojesz z E giptu czy M ojesz M endelssohn? M oj


esz piknie by podzik ow a panu Seniorow i, gdyby go na
zw ano sm ithow skim travailleur productif . Ci ludzie tkw i
tak bardzo w jarzmie swych buruazyjnych uroje, e gotow i
s uwierzy, i A rystoteles czy Juliusz Cezar obraziliby si,
gdyby ich nazw ano travailleurs im productifs . A przecie oni
ju sam nazw travailleurs uw aaliby za obraz.
Czy lekarz, ktry w yleczy dziecko zaordynowawszy w aciw e leki
i na skutek tego zachowa mu ycie jeszcze na dugie lata, nie w y
p ro d u k o w a trw aego rezu lta tu (tame)?

B rednie! Jeli dziecko umrze, to rezultat jest niemniej du


rable [trw ay]. A jeli dziecko pozostanie nie w yleczone, to
za service lekarza mimo to naley zapaci. N assau chciaby,
a b y lekarzom pacono tylko w ted y, gdy w ylecz chorego, ad w o
katom - gdy w ygraj procesy, onierzom - gdy odnios zw y
cistw o.
A teraz staje si praw dziw ie w zniosy:
Czy H olendrzy, przeciwstawiwszy si tyranii Hiszpanw, lub An
glicy, buntujc si przeciw tyranii, ktra grozia, i stanie si jeszcze
straszliwsza, produkowali tylko wyniki chwilowe"

(tame, str. 198)?

R om ansow e ajno! H olendrzy i A nglicy w zniecali rewolucje


na swj w asny rachunek. N ik t im nie paci za to , e praco
w ali w rew olucji . N atom iast w przypadku travailleurs productifs lub im productifs id zie zaw sze o nabyw cw i sprze
d aw cw pracy. C to w ic za brednie!
318

T eo rie pracy produkcyjnej i n iep ro d u kcyjn ej

Paskie beletryzow anie tych bubkw w polem ice ze Smi


them w skazuje jedynie na to, e s oni przedstaw icielam i
w yksztaconego kapitalisty , gdy tym czasem Smith w y k a d a
racje szczerego, brutalnego bourgeois parvenu [buruazyjnego1
dorobkiew icza]. W yksztacony buruj i jego tuba na tyle s
durniam i, e skutek kadej czynnoci oceniaj w ed u g jej
||4 1 1 | w pyw u na sakiew k. Z drugiej strony, s na ty le w y
ksztaceni, e uznaj funkcje i czynnoci nie m ajce nic w sp l
nego z produkow aniem bogactw a, uznaj m ianow icie, e po
mnaaj one porednio ich bogactw o, sow em , e w ykonuj
funkcj korzystn dla bogactw a.
C zow iek sam jest podstaw swej materialnej produkcji, jak
i kadej innej, ktr rozwija. W szystkie w ic okolicznoci
w pyw ajce na czow ieka jako na p o d m io t produkcji zm ienia
j plus ou moins [mniej lub bardziej] w szelk ie jego funkcje
i czynnoci, a w ic rw nie te funkcje i czynnoci, ktre spe
nia jako twrca m aterialnego bogactw a, tow arw . W tym zna
czeniu mona rzeczyw icie dow ie, e w szy s tk ie ludzkie sto
sunki i funkcje, bez w zgldu na to, jak i w czym si przeja
w iaj, w pyw aj na produkcj m aterialn i dziaaj na n i
w sposb mniej lub bardziej determinujcy.
Istniej kraje, w ktrych uprawa roli niem oliw a jest zupenie bez
ochrony ze strony onierzy. W ic c! Z godnie z klasyfikacj Smitha
zbiory nie s produktem wsplnej pracy czow ieka idcego za pugiem
i tego, ktry kroczy przy jego boku z broni w rku; w edug niego
tylko rolnik jest pracownikiem produkcyjnym, praca za onierza jest
nieprodukcyjna (tam e, str. 202).

Po pierw sze, to niepraw da. Smith pow ied ziab y, e soin du


soldat est productif de defense [trud onierza jest produkcyj
ny ze w zgldu na obron], lecz nie du grain d e [ze w zg l
du na zboe]. P o przywrceniu porzdku w kraju laboureur
[rolnik] produkow aby nadal b le, nie bdc zm uszony do pro
d ukow ania into the bargain [ponadto] ycia, czyli rodkw
utrzymania dla soldiers [onierzy]. Soldier naley do faux
frais de production [kosztw czystych produkcji], podobnie
jak znaczna cz pracow nikw nieprodukcyjnych, ktrzy sami
nic nie produkuj ani duchow o, ani m aterialnie, lecz s poy
319

Rozdzia czwarty
teczni i potrzebni jedynie ze w zgldu na w a d liw e stosunki
spoeczne - zaw dziczaj sw e istnienie social e v ils [zu spo
ecznem u].
Jednakow o N assau m gby pow ied zie: w ynajd m aszyn,
ktra z dw udziestu labourers dziew itnastu uczyni zbyteczny
mi, w ted y ow ych dziew itnastu stanie si rw nie faux frais
d e production. A le onierz m oe odpa, naw et jeli m a te
rialn e w aru nki p ro d u k cji, warunki upraw y jako takiej, pozo
stan bez zmiany. N atom iast dziew itnastu robotnikw moe
odpa tylko w w czas, gdy praca jednego labourer, ktry po
zostaje, stanie si dw adziecia razy bardziej w ydajna, a zatem
tylko na skutek rew olucji w danych warunkach m aterialnych
produkcji. Zreszt ju Buchanan zauw ay:
Jeli na

przykad onierz ma

by nazwany pracownikiem

pro

dukcyjnym, poniew a jego praca n iesie pom oc produkcji, to na tej


samej podstaw ie m gby pracownik produkcyjny pretendowa do ho
norw wojskowych, gdy jest rzecz pewn, e bez jego wsppracy
adna armia n ie mogaby wyruszy w p ole, aby toczy bitwy lub od
nosi zw ycistw a (D . Buchanan, O bservations cm the Subjects Trea
ted of in D r. Smith's Inquiry etc. , Edynburg 1814, str. 132).
Bogactwo narodu nie zaley od liczbow ego stosunku tych, ktrzy
produkuj usugi, do tych, ktrzy produkuj w artoci, lecz od tak ko
rzystnej

midzy nimi proporcji,

ktra najbardziej sprzyja

temu,

by

praca kadego z nich bya m oliw ie najskuteczniejsza (Senior, tame,


str. 204).

Tem u Smith nigdy nie przeczy, pragn bow iem zreduko


w a liczb niezbdnych travailleurs im productifs, a w ic
urzdnikw pastw ow ych, lawyers [praw nikw ], klechw etc.,
do takich rozm iarw , w jakich ich usugi s nieuniknione. To
za stanow i w kadym razie ow proporcj , przy ktrej
le travail des travailleurs productifs staje si le plus efficace
[najskuteczniejsza]. Co si jednak tyczy pozostaych travail
leurs im productifs , ktrych prac kady nabyw a tylko d o b ro
w o ln ie, aby korzysta z ich services, czyli kupuje j jako arty
ku konsum pcyjny w ed le sw ego w yboru, naley distinguer
[rozrni], co nastpuje: Jeli liczba pracow nikw , utrzymu
jcych si z dochodu, jest zbyt w ie lk a w stosunku do pracow

320

T e o rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

nikw produkcyjnych, to dzieje si tak alb o dlatego, e bo


gactw o w o gle jest niew ielk ie lub ma charakter jednostron
ny, jak np. u redniowiecznych baronw z ich retainers [w it].
Z am iast na jak w iksz skal konsum ow a tow ary manu
fakturow e, zjadali w raz ze sw ym i retainers w asn e produkty
rolne. Jak tylko zaczli spoyw a zam iast tego [wyroby] m a
nufaktur, retainers m usieli j si pracy. L iczba utrzymujcych
si z dochodu bya dua tylko d latego, e znaczna cz pro
duktu rocznego spoyw ana bya nie w celu reprodu kcji. W d o
datku oglna liczba ludnoci bya m aa. A lb o liczba utrzymu
jcych si z dochodu [jest] dua, gdy w ydajno pracy travailleurs productifs jest dua, a std rw nie ich surplus pro
duce w hich the retainers feed upon [produkt dodatkow y,
z ktrego yje w ita]. W tym przypadku praca travailleurs
productifs nie dlatego jest w ydajna, e istnieje tak w ielu re
tainers, lecz na odw rt, tak w ielu retainers istnieje dlatego, e
praca pracow nikw produkcyjnych jest tak wydajna.
Rozpatrzm y teraz d w a kraje o jednakow ym zaludnieniu
i o jednakow ym rozwoju si produkcyjnych pracy; m ielibym y
w w czas zaw sze prawo p ow ied zie wraz z A . Smithem, e
bogactw o obu krajw naley mierzy stosunkiem pracow nikw
produkcyjnych do nieprodukcyjnych. Znaczy to bow iem jedy
nie, e w kraju, w ktrym znajduje si stosunkowo w iksza
liczba pracow nikw produkcyjnych, konsum uje si stosunko
w o w iksz ilo rocznego dochodu w celu reprodukcji, a w ic
produkuje si rocznie w iksz ilo values [w artoci]. Zatem
pan Senior parafrazuje tylko zd an ie ||4 1 2 | A dam a, m iast
przeciw staw i mu a novelty [co now ego]. N astp n ie sam o d
rnia tu producentw usug od producentw w artoci, czyni
w ic to, co w ikszo polem istw przeciwstawiajcych si roz
rnieniu Smitha, ktrzy m ianow icie sam i je przejmuj i po
suguj si nim , rw noczenie je odrzucajc.
Jest rzecz charakterystyczn, e w szyscy conom istes improductifs [ekonom ici nieprodukcyjni], ktrzy nic nie
osigaj w swojej w asnej profesji, [wystpuj] przeciw roz
rnieniu m idzy travail productif et travail im productif. Lecz
w stosunku do bourgeois w yraa to z jednej strony sualczo,
ch przedstaw ienia w szelkich funkcji jako sucych produ21 - M arks, Engels - D ziea t. 26

32 Z

Rozdzia czwarty
kow aniu d la niego bogactw a, z drugiej strony - dno do
przedstaw ienia w iata buruazyjnego jako najlepszego ze
wszystkich w iatw , w ktrym w szystko jest poyteczne, sam
bourgeois za jest tak w yksztacony, e w id zi to i pojmuje.
N atom iast w stosunku d o robotnikw [sprow adza si to do
stw ierdzenia], e pracow nicy nieprodukcyjni spoyw ajc w ie l
kie m asy [produktw] postpuj zgod n ie z porzdkiem rzeczy,
gdy przyczyniaj si do produkcji bogactw a w tym samym
stopniu, co robotnicy, chocia in their ow n w a y [w sobie w a
ciw y sposb],
W kocu jednak N assau zagalop ow a si i d o w i d , e nie
rozumie ani sow a z dokonanego przez Smitha istotnego roz
rnienia. P ow iada:
W ydaje si doprawdy, e w tym przypadku Smith skierowa bez
reszty sw uwag aa p oaenie w ielkich w acicieli, jedynych, do kt
rych mona by w ogle zastosowa jego uwagi o klasach nieproduk
cyjnych. Inaczej n ie mog sobie wytumaczy jego twierdzenia, e ka
pital m o e by u y ty ty lk o na utrzym anie p racow nikw produkcyjnych,
gd y tym cza sem n iep ro d u kcyjn i u trzym u j si z dochodu. Najwiksza
cz tych, ktrych nazywa nieprodukcyjnymi w caym tego sow a zna
czeniu -

jak nauczyciele, jak ci, ktrzy rzdz pastwem -

ko s zt ka p ita u,

to znaczy

ze

ro d k w ,

k t re

zostay

yje na

w y d a tk o w a n e

aw ansem na r e p r o d u k c ji' (tame, str. 204, 205).

Tu in fact mona osupie ze zdum ienia. O dkrycie pana


N assau, e pastw o i bakaarze yj na koszt kapitau, a nie
na koszt dochodu, nie w ym aga dalszych kom entarzy. Jeli pan
Senior chce nam przez to pow ied zie, e yj oni z zysku od
kapitau, a w ic w ten sposb au m oyen du capital [na koszt
kapitau], to zapom ina jedynie, e dochd z kapitau nie jest
sam kapitaem i e dochd ten, stanow icy rezultat produkcji
kapitalistycznej, nest pas dpens d avance pour la repro
duction, dont eile est au contraire le rsultat [nie m oe by
w ydatkow any aw ansem na reprodukcj, lecz przeciwnie, jest
tej reprodukcji w ynikiem ]. M oe sdzi tak, poniew a niektre
podatki w chodz w skad k osztw produkcji niektrych to
w arw ? A zatem w skad depenses [w ydatkw ] na pew ne ro

322

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

dzaje produkcji? N iechaj w ic d o w ie si, e jest to tylko


form a cigania podatku od dochodu.
M w ic o Storchu zauw aa jeszcze N assau Senior, ten zafajdany m drek:
Pan

Storch

myli si

bez wtpienia,

gdy

tw ierdzi

wyranie, e

rezulta ty te (zdrowie, dobry gust etc.) stanowi cz d o chodu tych,


ktrzy je posiadaj, tak jak inne przedm ioty majce warto, i e pod
legaj tak samo w ym ianie (w .tej mierze m ianowicie, w jakiej mog
by nabyte od ich producentw ).

G dyby tak byo,

gdyby upodo

bania, moralno, religia byy rzeczywicie p rzed m io ta m i, ktre mona


kupi, bogactw o m iaoby zupenie inne znaczenie ni to, jakie... eko
nomici mu przypisuj. To, co kupujemy, n ie jest zdrowiem , w iedz
lub pobonoci. Lekarz, kapan, nauczyciel... mog produkowa tylko
rodki, za pomoc ktrych rezultaty te osiga si z mniejsz lub w ik
sz pew noci i dokadnoci... Jeli w kadym poszczeglnym przy
padku zastosow ano najwaciwsze

rodki

do

osignicia pomylnego

wyniku, to producent tych ro d k w ma prawo do wynagrodzenia naw et


wwczas, gdy nie odnis sukcesu lub gdy nie osign tych wynikw,
ktrych oczekiwano. W ymiana zostaa dokonana, jak tylko udzielono
rady lub pouczenia i otrzymano za nie wynagrodzenie (tam e, str.
288, 289).

O statecznie sam w ielk i N assau przejmuje znow u sm ithow skie rozrnienie. Zam iast m ianow icie rozrnia m idzy tra
v a il productif et im productif, w prow adza rozrnienie m idzy
konsumpcj produkcyjn a konsumpcj nieprodukcyjn (str. 206).

Przedm iotem za konsum pcji jest albo tow ar - o co nie


chodzi tu jednak - albo bezporednio praca.
Produkcyjna [w ed le Seniora] byaby konsum pcja uytkuj
ca tak prac, ktra albo sam a reprodukuje si robocz (co
np. m oe spraw i praca bakaarza lub lekarza), albo te sama
rep rodu ku je w arto tow arw , za ktre prac t zakupiono.
N ieprodukcyjna byaby konsum pcja takiej pracy, ktra nie d o
konuje ani jednego, ani drugiego. A Smith pow iada: prac,
ktr m ona skonsum owa tylko produkcyjnie (i.e. w sposb
przem ysow y), nazyw am prac produkcyjn, t za, ktr m o
na spoy nieprodukcyjnie, ktrej konsumpcja nie jest z natury

323

R o zd zia czw a rty

konsum pcj przem ysow , nazyw am prac nieprodukcyjn.


Tym samym pan Senior d o w i d sw ego sprytu przez n ova vocabula rerum [nadanie rzeczom now ych nazw ]. W ogle N a s
sau ciga od Storcha.

[18f\ P [elleg rin \ R ossi


[.Ignoruje spoeczn fo rm zja w isk ekonom icznych.
W y zn a je w ulgarn kon cepcj o szczd za n ia p ra cy
p rz e z p ra co w n ik w nieprodu kcyjn ych]
||4 1 3 | P. R ossi, Cours d Econ. P o lit. (anne [rok] 1836
18 3 7), w y d . B ruksela 1842.
Tu jest dopiero m dro!
rodki porednief (de la production

[produkcji]) stanowi wszy

stko to, co sprzyja wytwarzaniu, pomaga usun przeszkody i czyni


produkcj sprawniejsz, szybsz i atw iejsz . (D opiero co pow iedzia,
na str. 2 6 8 : Istniej bezporednie i porednie rodki produkcji. Zna
czy to , e istniej rodki bdce warunkiem sine qua non uzyskania
rezultatu, o ktry nam chodzi, siy w ykonujce sam produkcj. Istniej
rwnie inne, ktre przyczyniaj si do produkcji, lecz jej nie w y
konuj. Pierw sze mog dziaa nawet sam odzielnie, te inne za mog
tylko pomaga pierwszym w wytwarzaniu)

W szelka praca zw i

zana z e sprawowaniem rzdw stanowi poredni rodek produkcji...


Trzeba, aby w , co w ytworzy kapelusz, przyzna, i anidarm prze
chodzcy ulic, sdzia, ktry zasiada w

swym sdzie, stranik w i

zienny, ktry przyjmuje przestpc i dozoruje go w wizieniu, armia,


ktra broni granic przed wrog inwazj -

przyczyniaj si do pro

dukcji (str. 272).

C to za rozkosz dla chapelier [kapelusznika], e tout le


m onde se m et en m ouvem ent afn quil produise et ven d e ce
chapeau [cay w iat w praw ia si w ruch, by on m g w ytw o
rzy i sprzeda ten k a p elu sz]! Z ezw alajc ow ym geliers
[stranikom w iziennym ] etc. przyczynia si p o red n io - lecz
nie b ezp o red n io - do produkcji m aterialnej, R ossi czyni in
fact to sam o rozrnienie co A d am (X IT e leon [w yk ad ]).
W nastpnym , XIIT leon w yrusza R ossi ex professo prze

324

T eo rie pracy produkcyjnej i nieprodukcyjnej

ciw Sm ithow i przyodziany w zbroj podobn w gruncie rze


czy do tej, ktr przyw dziew ali jego poprzednicy.
F aszyw e rozrnienie - p ow iad a - m idzy travailleurs productifs a travailleurs im productifs w yp yw a z trzech rde.
1.

Spord n a b yw c w jedni nabywaj produkty lub prac po to,

aby je bezporednio skonsum ow a, inni nabywaj je tylko po to, aby


sprzeda n ow e produkty, ktre uzyskuj za pomoc produktw lub
pracy nabytych przez siebie [tame, str. 275, 276].

D la pierwszych determ inujcym m otyw em jest va leu r en


usage [w arto u ytk o w a ], d la drugich - valeur en echange
[warto w ym ienna]. Jeli teraz m artwi si tylko o valeu r en
change, to popada si w bd sm ithowski.
Praca mego sucego jest - zam y to cbw ilow o - nieprodukcyjna
dla m nie; czy jest nieprodukcyjna dla n iego (tam e, str. 276)?

Skoro caa produkcja kapitalistyczna p olega na tym , e pra


c nabyw a si bezporednio w tym celu, aby w procesie pro
dukcji przyw aszczy sobie b e z ku pn a pew n jej cz, ktr
jednake sp rzed a je si w postaci produktu; skoro to w anie
jest podoem bytu kapitau, samym jego pojciem , to czy roz
rnienie m idzy prac, ktra produkuje kapita, a prac, kt
ra go nie produkuje, nie stanow i p od staw y d o zrozum ienia ka
pitalistycznego sposobu produkcji? e praca sucego jest d la
niego produkcyjna, tem u Smith nie przeczy. K ad a usuga jest
produkcyjna dla jej sprzedaw cy. Z oen ie faszyw ej przysigi
jest produkcyjne dla tego, kto czyni to za pienidze. Podra
bianie dokum entw jest produkcyjne dla tego, kto jest za to
opacany. Z am ordow anie kogo jest produkcyjne dla tego, ko
mu si za dokonanie m ordu paci. Z ajcia sykofanta, denuncjatora, pieczeniarza, darm ozjada, lizusa s produkcyjne, jeli
tego rodzaju services nie w iadcz gratisow o. A zatem w szy
scy oni s pracow nikam i produkcyjnym i , produkujcym i nie
tylko bogactw o, ale i kapita. Take zodziej, ktry sam siebie
w ynagradza, podobnie jak to czyni sdy i pastw o, uyw a
pewnej siy, stosuje j w okrelony sposb, w ytw arza pew ien
rezultat zaspokajajcy potrzeb czow ieka [str. 2 7 5 ], m iano
w icie d e l hom m e voleur [zod zieja], a nadto m oe jeszcze

325

R o zd zia czw a rty

jego ony i dzieci. [Jest on] w ic pracow nikiem produkcyjnym,


jeli rzecz sprow adza si tylko do tego, by w ytw arza rezul
tat, ktry zaspokaja potrzeb, lub jeli w ychodzi tylko na
to, e - [jak] w pow yszych przypadkach - wystarczy sprze
daw a sw oje services, aby si staw ay produkcyjne .
2.
D rugi bd polega n a m eodrnianiu produkcji bezporedniej
od poredniej.

O to dlaczego osoba urzdow a jest u A . Smitha nieproduk


cyjna. Lecz
jeli produkcja jest prawie niem oliw a (sans le travail du magi
strat [bez udziau pracy osoby urzdowej), to ozy n ie jest oczywiste, e
jej praca przyczynia si do produkcji, jeli nie w drodze w spdzia
ania bezporedniego i materialnego, to przynajmniej w drodze dzia
alnoci poredniej, ktrej nie mona pomija (tame, str. 276)?

T porednio uczestniczc w produkcji prac (a stanowi


ona tylko pew n cz pracy nieprodukcyjnej) nazyw am y w a
nie prac nieprodukcyjn. Inaczej bow iem naleaoby stwier
dzi, e skoro magistrat [osoba urzdow a] w aden sposb nie
m oe w yy bez rolnika, to rolnik z k olei jest un producteur
indirect de justice [producentem porednim sdow nictw a] etc.
F adaise [N ied orzeczn o]! Istnieje jeszcze jeden punkt w id ze
nia dotyczcy podziau pracy, o czym niej.
[3.] N ie rozrniono z naleyt starannoci trzech podstawowych
faktw

skadajcych

si n a zjawisko produkcji: siy,

produkcyjnych, za stosow ania tej siy, re zu lta tu "

czyli ro d k w

[tame, str. 276].

N ab yw am y zegarek od zegarm istrza; interesuje nas tylko


rezu lta t pracy. Tak sam o surdut od kraw ca; ditto. A le:
Istniej

jeszcze

ludzie

starej

daty,

ktrzy inaczej

patrz na te

sprawy. W zywaj d o siebie robotnika i daj mu do wykonania tak


a tak sztuk odziey, zaopatrujc go w m ateria i wszystko, oo jest
konieczne do pracy. C ted y nabywaj? Nabywaj si {lecz rw
nie przecie une application de cette force [zastosowanie tej silyjj,
rodek, ktry w ytworzy jakikolwiek bd rezultat na ich ryzyko...
Przedmiotem kontraktu jest kupno siy [tame, str. 276].

326

T eo rie pracy p ro d u k cyjn ej i nieprodukcyjnej

(Lecz dow cip polega na tym , e ow i gens d e la v ie ille


roche [ludzie starej daty] stosuj taki sposb produkcji,
ktry ze sposobem kapitalistycznym nie m a n ic , w sp ln ego
i przy ktrym cay ten rozwj si w ytw rczych pracy, jaki
przynosi z sob produkcja kapitalistyczna, [jest] niem oliw y.
Charakterystyczne, e tak znam ienna rnica je st d la R ossiego
e tutti quanti [i caej reszty tow arzystw a] nieistotna).
Najmujc sucego, nabywam si, ktra m oe by wykorzystana
do wywiadczenia setki rozmaitych usug, a ktrej rezultaty zale od
uytku, jaki z niej uczyni (str. 276).

W szystko to nie odnosi si d o tematu.


|]4141

M ona zakupi lub wynaj... okrelone zastosow anie tej

siy... N ie nabywacie produktu, nie kupujecie rezultatu,

jaki macie,

na w idoku . Le plaidoyer [obrona] adw okacka m oga doprowadzi do


wygrania procesu lub nie da takiego rezultatu. T o, co jest w tej
spraw ie pew ne, co zachodzi midzy wam i a waiszym adwokatem , spro
wadza si do tego, e za okrelon warto stawi si on takiego
a takiego dnia w takim a takim miejscu, by zabra glos w waszej
sprawie,

zastosowa

waszym

interesie

sw oje

siy

intelektualne

(str. 276).

{ D o tego jeszcze jedna uw aga. W


R [ossi] p ow iada:

leon X II'e, str. 273,

D alek i jestem od tego, by upatrywa wytw rcw tylko w

tych,

ktrzy spdzaj swe ycie na robieniu perkalu lub butw. Powaam


kad prac, jakakolwiek by bya... lecz szacunek ten nie powinien
by wycznym przywilejem p racow nika fizyc zn eg o " .

T ego A . Smith n ie czyni. K to tw orzy ksik, obraz, kom


pozycj, posg jest w ed u g niego travailleur productif w dru
gim znaczeniu, chocia nie jest nim im prow izator, deklam ator,
w irtuoz etc. R w nie services, o ile w ch od z bezporednio do
produkcji, traktuje A . Smith jako zm aterializow ane w pro
d u k cie; zarw no prac m anual labourers [pracow nika fizycz
n ego], jak i prac managers, com m is, ingenieur [kierownika,
pracownika handlow ego, inyniera], a naw et savant [uczone
g o ], jeli jest w ynalazc, in door or out of door labourer [pra-

327

Rozdzia czwarty
cow nikiem zatrudnionym w murach lub poza murami] pra
cowni. M w ic o podziale pracy w yjania, jak czynnoci te s
rozdzielane m idzy rne osoby, i tum aczy, e produkt, to
war, jest rezultatem ich pracy w splnej, a nie pracy ktrejkol
w iek z nich z osobna. Lecz pracow nicy intelektualni la
R ossi niepokoj si, jak by tu uspraw iedliw i t w ielk share
[cz], ktr sobie w ycigaj z produkcji materialnej}.
Po tych rozwaaniach R ossi cignie:
W taki oto sposb w procesach wymiennych koncentruje si uwag
na tym lub innym 2

podstawowych

trzech faktw

produkcji.

L ecz

czy r n e fo rm y w ym ia n y mog odebra okrelonym p ro d u k to m cha


rakter bogactw a, a w y sik o m p e w n e j klasy producentw odj cech
prac p ro d u k cyjn ych ? O czywiste jest, e pom idzy obiem a powyszymi
ideam i nie ma adnego zwizku, ktry by usprawiedliwia podobny
wniosek. G dy zamiast kupowa rezultat, nabd si niezbdn do jego
wytworzenia, to czy dzia a n ie tej siy n ie b d zie produkcyjne, a pro
d u k t czy n ie b d zie bogactw em ? Signijmy p o raz wtry do przykadu
z krawcem. Zarwno w tedy, gdy nabywa si od niego gotow odzie,
jak wtedy, gdy uzyskuje si j od pracownika krawieckiego, zaopatrujc
go w materia i opacajc, s to zaw sze 00 do rezultatw dw a fakty
cakowicie identyczne. N ik t n ie pow ie, e pierwsze jest prac p ro d u k
cyjn, a drugie prac niep ro d u kcyjn; tylko e w drugim przypadku
ten,

go

pragn ubrania, by sw o im w asnym przedsibiorc. A jaka

istnieje rnica pod w zgldem sil produkcyjnych midzy pracownikiem


krawieckim, ktrego najlicie do domu, a waszym sucym? adna
(tame, str. 277).

O to kw intesencja caej tej w tpliw ej m droci i pyszakow atego w od olejstw a! G d y A . Smith w sw oim drugim, pyt
szym ujciu rozrnia prac produkcyjn i -nieprodukcyjn
w zalenoci od tego, czy realizuje si ona bezporednio, czy
te nie, w tow arze, ktry nabyw ca [pracy] m oe sprzeda tailleur [krawca] nazyw a w obu przypadkach produkcyjnym.
Lecz w ed u g jego gbszego ujcia kraw iec [w tym drugim
przypadku] jest pracow nikiem nieprodukcyjnym . Rossi u d o
w adnia tylko, e evidem ent [najoczyw iciej] nie rozumie
A . S[m itha],
328

T eo rie f r p ro d u k cyjn ej i nieprodukcyjnej

F orm es d e l'ecbange [form y w ym ia n y ] w ydaj si R [ossiemu] obojtne - jest to rw noznaczne z tym , jak gdyby fi
zjolog p ow ied zia, e okrelone form y ycia [tj. rnice m idzy
nim i] s obojtne, gdy w szystkie s tylko form am i materii
organicznej. A przecie w anie form rzecz dotyczy, gd y cho
dzi o uchw ycenie specyficznego charakteru spoecznego sposo
bu produkcji. Surdut jest surdutem. Lecz jeli zostanie w y tw o
rzony w ramach pierwszej form y echanges [stosunkw w y
m iennych], m acie produkcj kapitalistyczn i w spczesne spo
eczestw o buruazyjne; jeli w ramach drugiej - m acie form
pracy rcznej, ktra pasuje naw et do stosunkw azjatyckich
lub redniowiecznych etc. I te fo rm y maj znaczenie determ i
nujce w stosunku d o sam ego bogactw a m aterialnego.
Surdut jest surdutem ; na tym p olega caa m dro R [ossiego]. A przecie w pierw szym przypadku ouvrier tailleur [pra
cow nik kraw iecki] produkuje nie tylko surdut; produkuje ka
pita, a w ic take zysk; w ytw arza sw ego maitre [przedsi
biorc] jako kapitalist, a siebie sam ego jako pracownika na
jem nego. Jeli ka sobie w domu uszy surdut przez ouvrier
tailleur, tak sam o nie bd przez to m on propre entrepreneur
[sw oim w asnym p rzed sib io rc ] (w sensie okrelonej kategorii
ekonom icznej), jak nie jest nim entrepreneur ta illeu r, gdy
114151 sam nosi i konsum uje surdut zrobiony przez w asnych
ouvriers. W jednym przypadku nabyw ca pracy krawieckiej
i ouvrier tailleur staj w ob ec siebie tylko jako nabywca
i sprzedawca. Jeden paci pienidze, a drugi dostarcza tow a
rw , w ktrych w arto uytkow zam ienia si pienidz tam
tego. N ie ma absolutnie adnej rnicy m idzy tym przypad
kiem a nabyciem surduta w sklepie. Sprzedaw ca i nabywca
w ystpuj tu po prostu jako sprzedaw ca i nabywca. W drugim
natom iast przypadku staj oni w obec siebie jako kapita i pra
ca najemna. Co si tyczy dom estique [sucego], to z ouvrier
tailleur nr 2, ktrego prac sam nabywam gw oli jej w artoci
uytkow ej, m a on w spln t sam okrelono form y [Formbestim m theit]. W obu przypadkach chodzi po prostu o sprze
daw c i nabywc. Jedynie poprzez sposb spoycia w artoci
uytkowej w cza si tutaj jeszcze pew ien stosunek patriar
chalny, stosunek pana i sugi, co m odyfikuje o w relacj [pro

329

R o zd zia czw arty

stego kupna i sprzeday] pod w zgld em treci, jeli ju nie


ekonom icznej form y, czynic j wstrtn.
Z reszt R [ossi] p o w ta rza m yli G arniera, uywajc innych
tylko zw rotw :
K ied y Smith m wi, e nic n ie pozostaje z pracy sucego, to pow iedzm y otwarcie - m yli si bardziej, n i Adam Smith m g sobie
na to pozw oli. Fabrykant kieruje sam w ielk fabryk, wymagajc bar
dzo czujnego i pracochonnego nadzoru... T ene fabrykant, n ie chcc
mie w ok siebie robotnikw nieprodukcyjnych, n ie posiada w ogle
suby dom ow ej. Jest wszake zmuszony sam si obsugiw a... c bdzie
si dziao z jego prac produkcyjn w czasie, ktry musi powici owej
nieprodukcyjnej jakoby pracy? Czy n ie jest oczywiste, e w asi ludzie
wykonuj prac, ktra daje wam m ono pow icenia si pracy lepiej
odpowiadajcej waszym zdolnociom ? Jake w ic mwi, e n ie ma
adnych lad w ich usug? Pozostaje to wszystko, co czynicie, a czego nie
moglibycie czyni, gdybycie n ie byli wyrczani przez nich w obsu
giwaniu waszej osoby i w aszego domu (tame, str. 277).

Jest to znow u oszczd za n ie pracy, o ktrym m w ili Garnier,


L auderdale i G anilh. Z god n ie z tym travails im productifs by
yby tylko w tej m ierze produkcyjne, w jakiej oszczdzaj pra
c i pozw alaj w icej czasu obrci na w asn e zajcia czy to
capitaliste industriel, czy to pracow nikow i produkcyjnem u*,
ktrzy dziki tem u rem placem ent [wyrczeniu] ich w pracy
mniej w artociow ej m og w ykona prac bardziej w artocio
w . P ord w ielkiej liczby travailleurs Im productifs, ktrzy
[zostaj] na skutek tego w yczeni, [znajduj si] m enial ser
vants [sucy], skoro stanow i przedm iot zbytku, oraz ci
w szyscy travailleurs im productifs, ktrzy produkuj w ycznie
sam e przyjem noci, a ktrych prac m og spoyw a, jeli p o
w ic akurat ty le czasu na k o rzysta n ie z niej, ile go sp rze
d a w c a p o trzeb u je, a b y j w y tw o rzy , aby j w ykona. W oby
dw u przypadkach nie m oe by m ow y o oszczdzaniu pracy.
W reszcie, n aw et rzeczyw icie oszczdzajce prac services ind ivid u els [usugi osobiste] bd produkcyjne tylko w ted y, gdy
ich konsum ent jest producentem . Jeeli jest on capitaliste oisif
[kapitalist prnujcym ], to zaoszczdzaj mu one tylko tru* W rkopisie: nieprodukcyjnemu - R ed.

330

T eo rie pracy pro d u kcyjn ej i nieprodukcyjnej

du robienia w o gle czegokolw iek: kokota kae si ufryzow a


i obci sobie paznokcie zam iast zaj si tym sam a, foxhunter
[obszarnik] najm ie sub stajenn zam iast speni samemu
prac chopca stajennego, w reszcie arok zam iast sam emu so
bie gotow a, utrzym ywa b d zie kucharza.
D o liczby tych travailleurs naleeliby take ci, ktrzy w e
d u g okrelenia Storcha (tam e) produkuj lo isir [ w y w c za
s y ], dziki czemu ten czy w uzyskuje w oln y czas na przy
jem noci, prac um ysow etc. Policjant zaoszczdza mi czasu,
abym nie by sw ym w asnym andarm em , onierz - bym nie
m usia sam si broni, czonek rzdu - bym nie m usia sam
sob rzdzi, pucybut - bym nie m usia sam czyci sobie bu
tw , klecha zaoszczdza m i czasu na rozm ylania, etc.
Co w tym jest suszne - to myl o p o d zia le pracy. Poza sw o
j prac produkcyjn lub eksploatacj pracy produkcyjnej m ia
by kady m nstw o funkcji do spenienia, ktre by nie byy pro
dukcyjne i czciow o w ch od ziy w koszty konsumpcji. (W a
ciw i pracownicy produkcyjni musz sami ponosi te koszty
konsum pcji i sami w ykonyw a sw oje nieprodukcyjne prace).
Jeli ow e services s przyjem nego charakteru, to w iadczy
je niekiedy pan w zastpstw ie sw ego sugi, jak tego d ow od zi
jus prim ae noctis [prawo pierwszej nocy] lub trud spraw ow a
nia rzdw etc., ktrego si panow ie z d aw ien daw na podej
muj. N ie znosi to jednak bynajmniej rnicy m idzy prac
produkcyjn a nieprodukcyjn; sam a ta rnica ukazuje si
jako rezultat p o d zia u pracy i zw ik sza ogln w ydajno pra
cy dziki tem u, e p o d zia ten prac nieprodukcyjn czyni w y
czn funkcj jednej czci pracow nikw , a prac produkcyj
n - w yczn funkcj drugiej czci.
Lecz [R ossi tw ierdzi, e] naw et travail caej masy m enial
servants, [przeznaczona] w ycznie do w ystaw iania na w id ok
[bogactw a ich p an w ], d o zaspokajania prnoci, n e st
pas im productif [nie jest nieprodukcyjna]. D laczego? Po
niew a co produkuje - zaspokojenie prnoci, m ono po
chw alenia si, zadem onstrow ania bogactw a (tam e, str. 277).
Z now u pow racam y tutaj do bredni, e kady rodzaj services
co produkuje: kurtyzana - rozkosz, m orderca - zabjstw o etc.
Zreszt Smith p ow ied zia, e kady rodzaj tego drastw a ma

331

R o zd zia czw arty

sw oj valeu r. B rakow ao ||4 1 6 | jeszcze, by w szystkie te servi


ces w iadczone byy darmo. O tym nie ma m ow y. Lecz gdyby
naw et byy w iadczone darm o, nie pow ikszayby bogactw a
(m aterialnego) ani o szelg.
Teraz beletrystyczna b zd u ra:
Pow iada si, e piew ak nic nam n ie pozostaw ia po zakoczeniu
sw ego piewu. - P ozostaw ia nam wspom nienie !

0 akie to a -a -d n e )!
K iedycie

w ypili

szampana,

po

nim

zostaje?...

Rezultaty

ekonom iczne mog by rne w zalenoci od tego, czy konsumpcja


nastpuje bezporednio po fakcie produkcji, czy te nie, czy odbywa
si mniej lub bardziej szybko - lecz sam fakt konsumpcji, jakikolwiek
by 'byl, n ie m oe pozbawi produktu charakteru bogactwa. Istniej
produkty niem aterialne

posiadajce wiksz

trwao

od

niektrych

produktw materialnych. Paac dugo moe przetrwa, lecz Iliada jest


trwalszym jeszcze rdem przyjemnoci (str. 277, 278).

C za brednie!
W tym sensie, w jakim ujmuje on tutaj richesse [boga
ctw o] - w sensie w artoci uytkowej - tylko consom m ation,
i dopiero consom m ation, czyni * produit [produkt] richesse
[bogactw em ], niezalenie od tego, czy odbyw a si ona p ow oli,
czy prdko (dugo jej trw ania zaley od jej w asnej natury
i od natury [konsum owanego] przedm iotu). W arto uytko
w a m a w arto tylko d la spoycia, a jej istnienie d la spoycia
jest tylko istnieniem jako przedm iotu consom m ation, istnie
niem w consom m ation. Suchanie muzyki, chocia pozostaw ia
po sobie un souvenir [w spom nienie], tak sam o nie jest
konsum pcj produkcyjn, jak picie szam pana, cho to drugie
m oe produkow a kociokw ik . Jeli muzyka jest dobra,
a suchacz rozum ie j, to konsum pcja m uzyki jest czym w y
szym od konsum pcji ** szam pana, chocia produkcja szam pana
jest prac produkcyjn , a tw orzenie muzyki - nie.

* W rkopisie: daje - Red.


** W rkopisie: produkcji - R ed.

332

T eo rie pracy produkcyjne) i nieprodukcyjnej

Jeli podsum ujem y cay ten stek gupstw skierowany prze


ciw sm ithow skiem u rozrnieniu m idzy prac produkcyjn
a nieprodukcyjn, to Garnier, i m oe jeszcze L auderdale i G anilh (lecz ten [nie dod a] nic now ego) w yczerpuj [ca pole
m ik], Pniejsi [autorzy] (pom ijajc nieudan prb Storcha)
[dodaj] tylko beletrystyczne roztrzsania, uczon gadanin.
Garnier [jest] conom iste D yrektoriatu i K onsulatu; Ferrier
i G anilh [s] ekonom istam i em pire [C esarstwa]. Z drugiej
strony - L auderdale, Pan H rabia, ktry raczej d latego podj
t problem atyk, e chcia dokon a a p o lo g ii kon su m en tw jako
w y tw rc w pracy n ieprodu k cyjn ej. G lo ryfik a cja w ysu giw a
nia si i lokaj stwa, tax gatherers [poborcw podatkow ych]
i pasoytw przenika [pisanin] w szystkich tych kundli. W po
rwnaniu z tym jaskrawo cyniczny charakter ekonom ii kla
sycznej w ydaje si krytyk istniejcego stanu rzeczy.

[19. M altu zjan ista C halm ers w ych w a la rozrzu tn o b o g a czy]


Jednym z najbardziej fanatycznych m altuzjanistw [jest]
w ie le b n y T h .C halm ers. G osi on, e nie m a adnych innych
rodkw na w szelkie bolczki spoeczne poza w ychow aniem
religijnym klasy robotniczej (przez co rozum ie w pieranie
w ludzi maltuzjaskiej teorii ludnoci, przyozdobionej na
chrzecijask, klechow sko-budujc m o d ); jest te on za
razem gorliw ym obroc w szelkich abuses, o f w astefu l expen
diture [naduy, rozrzutnych w ydatkw ] pastwa, bogatych
prebend ksiow skich i nieokieznanego m arnotrawstwa boga
czy; biada (str. 260 i nast.) nad duchem czasu, nad hard
and hungerbitten econom y [surowym i z god em granicz
cym oszczdzaniem ], d a w ielu taxes [p od atk w ], w ie le
d o arcia d la w yszych i nieprodukcyjnych pracow nikw ,
klechw itd. (tam e); oczyw icie podnosi w rzaw przeciwko
sm ithow skiem u rozrnieniu. P ow ici mu cay rozdzia
(rozdz. X I), nie zaw ierajcy nic now ego, z w yjtkiem tw ier
dzenia, e oszczdzanie etc. jedynie szkodzi pracownikom
produkcyjnym. Tendencj caego tego rozdziau ujmuje w spo
sb charakterystyczny nastpujcy fragm ent:

333

Rozdzia czwarty
Rozrnienie to w ydaje si bezwartociowe, a przy tym zgubne w
zastosow aniu (tame, str. 344).

N a czym e to m ischief [zo] polega?


Tak obszernie zajlim y si tym rozumowaniem, gdy mniemamy,
e eko n o m ia po lityczn a naszych d n i zachowuje w obec K oSciola ustano
w ionego su ro w y i w rogi stosunek-, n ie wtpim y, e do tego stanu rzeczy
przyczynia

si w

Chalmers (Prof.

duej m ierze zgubna definicja

of D iv in ity

[teologii])

O n

Sm itha"

(Thomas

Political Economy,

in

Connexion with the Moral State and Moral Prospects of Society ,


wyd. 2, Londyn 1832, str. 346).

Przez ecclesiastical establishm ent [K oci ustanow iony]


rozumie ten klecha swj w asny K oci, Church o f E ngland
as by la w established [K oci anglikaski ustanow iony
na m ocy praw a]. B y to przy tym jeden z tych bubkw , ktrzy
establishm ent had fostered upon Ireland [to ustanow ienie
forsow ali w Irlandii]. Jest przynajmniej szczery ten klecha.

[20. K o c o w e u w agi o A d a m ie Sm ithie i jego pogldach


na prac produ k cyjn i n ieprodu kcyjn ]
||4 1 7 | N im zakoczym y rozdzia o A .Sm ithie, zacytujemy
jeszcze d w a miejsca: jedno, w ktrym Smith daje upust swojej
nienaw ici do nieprodukcyjnego governm ent [rzdu], drugie,
w ktrym stara si wyjani, dlaczego rozwj przemysu etc.
zakada istnienie w olnej pracy. O nien aw ici Sm itha d o d u
ch ow ie stw a *.
Pierw szy fragm ent brzmi:
Najwyszym w ic nietaktem i zarozumialstwem ze strony krlw
i ministrw jest roszczenie sobie prawa do tego, by roztacza opiek
nad gospodark osb prywatnych i ogranicza ich wydatki -

czy to

przez nakadanie podatkw od luksusu, czy to przez zakaz importu


zagranicznych tow arw

luksusowych.

O ni w anie s zaw sze i bez

adnego wyjtku najwikszymi marnotrawcami w spoeczestwie. N iech


* Patrz K. Marks, ,,Kapita*, t. I, w : M arks-Engels, D ziea, t. 23, str. 735738 (przypis 75) - R e d . przekl. poisk.

334

T eo rie pracy p rodukcyjnej i nieprodukcyjnej

tylko pilnuj dobrze swych wasnych wydatkw , a piecz nad wydat


kami osb prywatnych mog spokojnie pozostaw i im samym. Jeeli
ich w asna rozrzutno n ie zrujnuje pastwa, to na pew no nie sprawi
tego nigdy rozrzutno ich poddanych (t. II, ks. II, rozdz. , wyd.
M cCjulloch], str. 122 [por. wyd. polsk., t. I, str. 438, 4 39]).

I jeszcze raz nastpujcy fragm ent:


Praca ludzi z niektrych najbardziej szanowanych stanw spoecz
nych jest nieprodukcyjna i, podobnie jak praca su b y d o m o w e j, nie
tw o rzy a d n ej w a rto ci

{ma ona valu e, kosztuje w ob ec tego p ew ien ek w iw alen t, ale


nie produkuje adnej valu e}
oraz nie utrwala si ani nie przybiera postaci adnego przedmiotu
dugotrwaego uytku lub towaru nadajcego si d o sprzeday... N p.
panujcy i wszyscy urzdnicy cywilni i w ojskow i,

ktrzy pod nim

slu, caa armia i flota s p racow nikam i nieprodukcyjnym i. S u oni


spoeczestwu, a utrzymuj si z czci rocznego produktu pracy itm ych
lu d zi... D o te j sam ej kla sy trzeba te zaliczy... duchownych, praw
nikw, lekarzy, w szelkiego rodzaju ludzi pira, aktorw, baznw, mu
zykw , piew akw operowych i tancerzy itd.

(tame,

str.

94,

95

[por. wyd. polsk., t. I, str. 4 1 8 ]).

T akim jzykiem przem aw ia rewolucyjna jeszcze buruazja,


ktra nie zdya uzaleni od siebie caego spoeczestw a,
pastw a etc. T e transcendentne zajcia, o d d aw ien daw na
szanow ane, jak w ad ca kraju, sdzia, oficerow ie, duchow ie
stw o etc., w szystkie p ow oan e przez nie d o ycia stare pro
fesje ideologiczne, ich uczeni, m agistrzy i ksia - z ekon o
m icznego punktu w idzenia przyrwnani zostaj do tum u lokai
i w esok w buruazji, jako e ich w szystkich utrzymuje bur
uazja w esp z [przedstaw icielam i] richesse oisive [prniaczego bogactw a]: arystokracj ziem sk i capitalistes oisifs.
S oni po prostu servan ts of the public [na su b ie spoecze
stw a], tak jak inni stanow i ich servants. yj z produce o f
oth er p eop les in du stry [produktu p ra cy innych lu d zi], a w ic
liczba ich musi by zredukow ana do niezbdnego minimum.
P astw o, K oci etc. maj racj bytu tylk o jako kom isje do

335

R o zd zia czw arty

adm inistrow ania lub obsugiw ania w splnych interesw bour


geois produkcyjnych; koszty ich utrzym ania naley zredukow a
do niezbdnego m inim um , gdy stanow i faux frais de produ
ction [koszty czyste produkcji]. P ogld ten jest z historycznego
punktu w id zen ia bardzo interesujcy: jest bow iem cakow itym
przeciw iestw em , z jednej strony, p ogld w w iata staroytne
go, w ed u g ktrych m aterialna praca produkcyjna nosi na
sobie pitno niew olnictw a i uchodzi tylko za podnek dla
citoyen oisif [prnujcego ob yw atela], z drugiej za strony w yobrae pow staej u schyku redniow iecza monarchii abso
lutnej czy te arystokratyczno-konstytucyjnej. P od w pyw em
tych w yobrae zn ajd ow a si np. M ontesquieu, gd y naiw nie
w y p ow ied zia nastpujce zdanie: (E sprit des lo is , ks. V II,
rozdz. IV [O duchu praw , t. I, W arszaw a 1957, str. 157]:
G dyby bogaci n ie w ydaw ali w iele, ubodzy pomarliby z godu .

I odw rotnie, gdy tylko buruazja zapanow aa nad sytuacj


i po czci zaw ad na pastwem , a po czci zaw ara kom pro
m is z jego daw nym i w ad cam i; gdy tylko w profesjach id eo lo
gicznych rozpoznaa ko ze swej koci i krew ze swej krwi
i w szd zie obrcia ich przedstaw icieli w sw oich wasnych
funkcjonariuszy, uksztatow aw szy ich na sw w asn m od ;
gdy tylko sama przestaa si im przeciw staw ia jako reprezen
tantka pracy produkcyjnej, gdy - odw rotnie - przeciw niej
pow stali w aciw i pracow nicy produkcyjni i jej rw nie po
w ied zieli, e yje z other p eo p les industry [pracy innych
lu d z i]; gdy tylko staa si dostatecznie ow iecona, aby nie da
si cakow icie pochon przez produkcj, lecz aby chcie
rw nie konsum ow a w sposb ow iecony ; gdy tylko zaj
cia um ysow e zaczy coraz bardziej oddaw a si jej w su b,
w stpow a na sub produkcji kapitalistycznej - odw rcia si
karta, i odtd buruazja prbuje ekonom icznie uzasadnia
ze sw ego punktu w idzen ia to, co przedtem tak nam itnie
zw alczaa. Jej rzecznikam i, usypiajcym i w tym w zgld zie jej
sum ienie, s G arnier etc. D o ch o d zi do tego jeszcze gorliw o
tych ekonom istw , ktrzy sami byli duchow nym i, profesoram i
etc., gorliw o, z jak u siow ali w ykaza sw produkcyjn
poyteczno i uzasadni ekonom icznie sw e zarobki.
336

T eo rie pracy produkcyjnej i n iep ro d u kcyjn ej

||4 1 8 | D rugi ustp, odnoszcy si do n iew olnictw a, brzmi


(tam e, t. III, ks. IV , rozdz. 9, str. 5 4 9 -5 5 1 , w yd . G arnier):
T akie zajcia (dartisan et de manufacturier [rzemielnika i ro
botnika manufaktury]) traktowane byy

(w phisieure anciens E tats

[licznych pastwach w iata staroytnego]) jako nadajce si tylko dla


niew olnikw , w olnym obywatelom n ie w olno si byo nimi trudni. N a
w et tam, gdzie tego zakazu nie byo, jak np. w Atenach i Rzymie, lud
by faktycznie w yczony ze wszystkich tego rodzaju zaj, ktre dodzi zazwyczaj wykonuje najnisza klasa ludnoci miejskiej. W Atenach
i Rzym ie zajcia te wykonywali niew olnicy bogaczy na rzecz swych
panw ; bogactwo, potga

i protekcja tych

ostatnich uniem oliw iay

wolnym biedakom znalezienie zbytu dla produktw ich pracy, gdy stwa
rzaa ona konkurencj dla produktw pracy niew olnikw ludzi bo
gatych. Lecz niewolnicy rzadko tylko s wynalazcam i. Najkorzystniej
szych ulepsze, uatwiajcych lub skracajcych prac, bd w postaci
maszyn, bd na skutek lepszej organizacji i podziau pracy, dokonywali
zawsze ludzie w olni. Jeli naw et niew olnik objawi ch, aby zapro
ponow a jakie udoskonalenie, pan jego skonny by traktowa pro
pozycj jako przejaw lenistwa i denie do zaoszczdzenia sobie trudu
kosztem pana. Biedny niew olnik m gby oczekiwa zamiast nagrody
jedynie bardzo zego przyjcia, moe naw et chosty. W manufakturach
obsugiwanych przez niew olnikw naley w obec tego z reguy stosowa
wicej pracy, aby osign te sam e rozmiary produkcji, ni w tych,
w ktrych pracuj ludzie w olni. Z tego pow odu produkt pracy manu
faktur pierw szego rodzaju jest z reguy droszy ni drugiego. Pan d e
Montesquieu zauwaa, e kopalnie w gierskie zaw sze m iay mniejszekoszty eksploatacji, a tym samym przynosiy w iksze zyski, cho byy
mniej wydajne od tureckich, ssiadujcych z nim i. K opalnie tureckie
eksploatowane s rkami niew olnikw , a rce te b y y jed yn ym i m a
szyna m i, o ktrych zastosowaniu T u rcy kiedykolw iek myleli. W ko
palniach wgierskich pracuj ludzie w olni, ktrzy dla uatwienia i skr
cenia pracy stosuj liczne maszyny. Z -tych szczupych danych o cenach
wyrobw

rzemielniczych,

ktre

dotary

do

nas z

czasw

greckich

i rzymskich, sdzi mona, e wyroby najwyszej jakoci byy bardzo,


drogie [por. w yd. polsk., t. , str. 3 8 9 -3 9 1 ].

22 - M u k s , E ngels - D ziel t. 26

337

R o zd zia czw arty

A .S m ith sam m w i, tame,' t. III, ks. I V , fozd z. 1, str. 5 i8"1


[por. w yd. poisk., t. II, str. 9]:
Pan Locke zauwaa, e naley rozrnia pienidze od innych dbr
ruchomych. W szelkie inne dobra ruchome, sdzi on, s ta k przejcio
w ego charakteru, e n ie mona w iele budowa na bogactwie, ktre si
z nich skada... Pienidze, przeciwnie, s przyjacielem solidnym itd.

A dalej, tam e, str. 24, 25 [por. w yd. poisk., t. II, str. 2 2]:
M w i, e towary nadajce si do spoycia szybko si niszcz, na
tom iast zo to i srebro s n atury dugotrw ale). Gdyby n ie byy stale
eksportowane, mona by je gromadzi przez dugie w ieki, tak e praw
dziw e bogactwo kraju wzrosoby w sposb nieprawdopodobny .

Z w olennik systemu m onetarnego marzy o zocie i srebrze,


bo s to p ien i d ze, byt sam oistny w artoci w ym iennej, jej byt
uchw ytny, a przy tym jej byt niezniszczalny, w ieczny - dopki
nie zezw oli si im zosta rodkam i cyrkulacji, czyli przemija
jc tylko form w artoci wym iennej tow arw . Std akumu
lacja zota i srebra, grom adzenie i tw orzenie z nich skarbu,
jest sposobem w zbogacania si proklam owanym przez system
monetarny. A jak ju w ykazaem w cytacie z Pettyego [8l,
i inne tow ary szacuje si w ed le stopnia ich dugotrw aoci,
a zatem w ed le stopnia, w jakim zachow uj w arto w y
m ienn.
Pow tarza w ic A . Smith, p o p ierw sze, te sam e rozw aania
o stosunkow o w ikszej lub mniejszej dugotrw aoci tow arw
w rozdziale, w ktrym d ow od zi, e konsum pcja m oe by
m niej lub bardziej poyteczna d la tw orzenia bogactw a w za
lenoci o d mniejszej lub w ikszej dugotrw aoci artykuw
konsum pcyjnych[881. Przeziera z tego system monetarny, co
jest zrozum iae, p oniew a n aw et przy bezporedniej kon
sumpcji pozostaje ukryta m yl, e ||4 1 9 | przedm ioty spoycia
utrzym uj charakter bo gactw a , tow aru, a zatem jednoci w ar
toci uytkowej i w ym iennej, i e to zaley od stopnia du
gotrw aoci w artoci uytkow ej, od tego w ic, i konsumpcja
bardzo pow oli pozbaw ia dan w arto uytkow m oliw oci
bycia to w a rem , czyli nosicielem w artoci w ym iennej.
P o drugie. W swym drugim rozrnieniu m idzy labour
338

T eo rie pracy p rodukcyjnej i niep ro d u kcyjn ej

produkcyjn a nieprodukcyjn wraca Smith - w szerszej for


m ie do rozrnienia dokonanego przez system m o
netarny.
Productive labour [praca produkcyjna]
utrwala si i realizuje w jakim okrelanym przedm iocie lub towarze,,
ktry nadaje si do sprzeday i ktry istnieje przynajm niej w cigu
pew n eg o czasu p o w y ko n a n iu pracy. Jest to jak gdyby pewna ilo
pracy nagromadzona i zmagazynowana po to, by w

razie potrzeby

przy jakiej innej sposobnoci mona byo z niej korzysta .

N atom iast rezultaty lub usugi im productive labours [pracy


nieprodukcyjnej]
gin zazwyczaj ju w chwili, gdy si je spenia, i rzadko kiedy po
zostaje po nich jaki lad albo warto, za ktr kiedy pniej mona.
by otrzyma tak sam ilo usug (t. II, ks. , rozdz. III, w yd.
McCuUoch, str. 94 [por. w yd. poisk., t. I, str. 417, 4 18]).

Zatem Smith czyni to sam o rozrnienie m idzy towaram i


a services [usugam i], co system monetarny m idzy zotem
i srebrem a innymi tow aram i. I tutaj rw nie chodzi o aku
m ulacj, lecz ju nie w form ie grom adzenia skarbu, ale w real
nej postaci reprodukcji. T ow ar znika w konsum pcji, lecz
w ytw arza przy tym znow u tow ar wyszej w artoci lub przy
innym jego zastosow aniu sam jest tak w artoci, dziki ktrej
m ona naby inne towary. Produkt pracy ma t w aciw o,
e istnieje w postaci w artoci uytkowej plus ou moins [mniej
lub bardziej] dugotrw aej, i d latego zdatnej do dalszego zby
w ania. W postaci w artoci uytkowej jest on ven d ib le com m o
dity [przedm iotem nadajcym si do sprzeday], nosicielem
w artoci wym iennej, tow arem , czyli w gruncie rzeczy pien i
dzem . Services travailleurs im productifs [usugi pracow nikw
nieprodukcyjnych] nie staj si ponow nie p ien id zm i. U su
gam i, za ktre zapaciem ad w ok atow i, lekarzow i, ksidzu,
m uzykow i etc., urzdnikow i pastw ow em u, onierzow i etc.,
nie m og zapaci adnych sw oich d u g w ani kupi tow arw ,
ani naby pracy, ktra w ytw arza w arto dodatkow . U sugi
te przem iny, tak jak gin przemijajce artykuy konsum p
cyjne.
339

R o z d z ia czw arty

A zatem au fond [w gruncie rzeczy] Smith m w i to sam o


<co przedstaw iciele systemu m onetarnego. W ed u g nich tylko
ta praca jest produkcyjna, ktra przynosi p ien i d ze, zoto
i srebro. W ed u g Smitha tylko ta praca jest produkcyjna, ktra
przynosi p ie n i d ze tem u, co j kupi; tyle e Smith dostrzega
w e w szystkich tow arach ich pieniny charakter naw et skro
ich zew ntrzn p ow ok , natom iast system m onetarny dostrze
g a ten charakter jedynie w takim tow arze, ktry stanow i byt
sam oistny w artoci wym iennej.
R ozrnienie to w y w od zi si z samej istoty produkcji bur
uazyjnej, gdy bogactw o nie jest rw noznaczne z w artoci
uytkow , bogactw em jest tylko to w a r, czyli w arto uytkow a
jak o n osiciel w artoci w ym iennej, jako pienidz. System m o
netarny nie pojm ow a, e pienidze pow staj i pom naaj si
przez konsum pcj tow arw , a nie przez przeksztacenie ich
w zoto i srebro, w ktrych tow ary krystalizuj si jako sa
m oistna w arto w ym ienna, lecz w ktrych nie tylko znika
ich w arto uytkow a, ale i bez zm iany pozostaje w ielk o ich
w artoci.

You might also like