You are on page 1of 3

babe czka.zuzka.pl http://babeczka.zuzka.

pl/2012/02/to rt-bezo wy-dacquo ise/

Tort bezowy dacquoise


Asiek

Składniki na bezę*:

6 białek
300 g drobnego cukru + dwie łyżki cukru trzcinowego Demerara
1 łyżeczka octu winnego (najlepiej białego)
szczypta soli
8 suszonych daktyli, drobno pokrojonych

Dwie blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Odrysować na każdej z nich okrąg o średnicy 24cm. Piekarnik
nagrzać do 180°C (termoobieg).

Z imne białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Wlać ocet a następnie dodawać po jednej łyżce cukru,
dokładnie miksując po każdej. Po dodaniu całego cukru ubijać do momentu aż białka staną się mocno
sztywne i będą się błyszczeć. Delikatnie wmieszać do przygotowanej masy pokrojone daktyle, podzielić na
dwie części i wyłożyć na blaszki. Wsadzić do piekarnika i piec w temperaturze 180°C przez 5 minut,
następnie obniżyć temperaturę do 150°C i piec 90 minut. Beza powinna się zarumienić i lekko popękać.
Z ostawić w uchylonym piekarniku do całkowitego wystygnięcia (ja zostawiłam na całą noc).

Na krem:
250g serka mascarpone (ja dałam 400g)
300 ml śmietany kremówki 30% (ja dałam 100ml)
1 łyżka cukru pudru (pominęłam)
150g kajmaku (dałam 170g)
½ szklanki orzechów włoskich
10 suszonych daktyli

Daktyle i orzechy drobno pokroić. Ubić serek mascarpone z kajmakiem na gładką, puszystą masę. W drugim
naczyniu ubić śmietanę kremówkę. (Muszę się przyznać, że z racji na brak umiejętności ubijania kremówki na
sztywno, wrzuciłam wszystko razem do jednej misy i pięknie się razem ubiło:) ). Połączyć obydwie masy, na
koniec wmieszać pokrojone orzechy i daktyle.

Do dekoracji:

½ łyżeczki cukru pudru


½ łyżeczki kakao
kilka orzechów i kilka daktyli

Na jeden krążek bezy wyłożyć równomiernie masę, przykryć drugim krążkiem. Całość posypać kakao
wymieszanym z cukrem pudrem. Udekorować orzechami i daktylami.

Bardzo obawiałam się pieczenia tak dużej bezy, tym bardziej, że doświadczenia miałam różne. Jednak moje
obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Beza świetnie ze mną współpracowała, ślicznie wyrosła i
doskonale się upiekła. A najbardziej zaskoczyło mnie to, że doskonale się kroi. To był mój pierwszy tort
bezowy, wierzę, że nie ostatni.

WAŻ NE:

Ponieważ pojawiają się wątpliwości, jak piec tą bezę, wyjaśniam. Piekłam na środkowym poziomie, grzałka
góra dół, dwie bezy na jednej blaszce. Jeśli nie mieszczą Wam się na jednej blaszce, wtedy pieczecie z
termoobiegiem, na dwóch osobnych. Jeśli nie macie termoobiegu, musicie bezę zrobić na raty, ponieważ
ubite białka nie mogą czekać.

You might also like