You are on page 1of 13

Posta Otto Friedricha von der Groebena

Urodzi si 6 kwietnia 1656 roku w Pratte (Napratten)1 na Warmii, zmar 30 stycznia 1728 roku w Nowej Wiosce koo Kwidzyna, spoczywa w kaplicy grobowej w katedrze kwidzyskiej. Gdy wstpowa na sub elektora, mia ju za sob burzliwe ycie. Chocia by protestantem, w latach 1666-1673 ksztaci si w gimnazjum jezuickim w Reszlu, ktre jako placwka naukowa cieszya si w ewangelickich Prusach Ksicych dobr saw. W wieku 17 lat towarzyszy polskiemu pukownikowi w podry do maltaskich joannitw. Na Malcie popad w kopoty finansowe. Podj si zajcia, ktre bardziej przypominao piractwo ni onierk. Przey pen przygd i niebezpieczestw podr po wschodniej czci Morza rdziemnego, przyczy si do pielgrzymki do Ziemi witej i wdrowa po ladach zakonu krzyackiego. Zwiedzi piramidy egipskie oraz Gr Synaj i przez Tunis powrci do Marsylii. Po rocznej subie podczas wojny w oddziaach hiszpaskich na terenie Woch, dotar w 1681 roku przez Pary, Londyn, Holandi i Hamburg do Berlina. W tym samym roku jako ?nadworny junker (Kammerjunker) wstpi na sub Wielkiego Elektora, ktry uwaajc go za czowieka wysoce wyksztaconego, przedsibiorczego i dowiadczonego w walce, dnia 18 maja 1682 roku mianowa go majorem i zobowiza do zaoenia na zotym wybrzeu Afryki fortu i instytucji handlowej. W Glckstadt nad Elb zorganizowano ekspedycj zoon ze statkw Chur-Printz i Morian. Groeben wsiad na statek Chur-Printz w 1682 roku, eglowa wok Szkocji, przez Mader, Teneryf, ujcie rzeki Senegal i Sierra Leone. Po 6 miesicach, na pocztku grudnia dotar do wybrzey, a w kocu w poranek noworoczny 1683 roku wzi w posiadanie swego wadcy cz afrykaskiego wybrzea. Zaoy tam twierdz Gro- Friedrichsburg, ktrej ruiny ocalay do dzi. W styczniu 1683 roku miertelnie chory Groeben wsiad na fregat Morian, by po opuszczeniu Gro-Friedrichsburg, zgodnie z rozkazem powrci do Berlina. Po przernych przygodach i sztormach zosta zepchnity na poudnie od wybrzey Kamerunu w lipcu 1683 roku Morian dotar do Hamburga, skd Groeben natychmiast wyruszy do Berlina, by zda sprawozdanie elektorowi. W 1685 roku otrzyma od elektora urlop i wyjechawszy do Wenecji suy w oddziaach wenecjaskich w podboju pwyspu peloponeskiego, zwanego pniej Morea. Bra udzia w zdobyciu miasta Methoi, w ktrym do roku 1500 znajdowa si dom zakonu krzyackiego, gdy jak wszdzie nad Morzem rdziemnym, tak rwnie i w Grecji zakon ten mia swoje pocztki. Z podry do Grecji powrci chory a febr. Dnia 13 maja 1687 roku oeni si z Ann Barbar von Schlieben-Sanditten, urodzon w 1672 roku i zmar 30 lipca 1703 roku w Sobitach. Dnia 3 stycznia 1688 roku w uznaniu zasug zdobytych podczas pobytu w Afryce zosta mianowany szambelanem i pukownikiem oraz odznaczony orderem Ritter des Ordens de la Generosite. Po mierci swego ojca obj zarzd nad powiatem kwidzyskim i prabuckim, powici si zagospodarowaniu swych dbr w Krzykosach i ?Rosainen oraz od 1712 roku przej majorat w Nowej Wiosce, ktr wraz z dobrami w Cyganach, Klasztorku i Kilach odziedziczy po swym stryju. W latach 1710-1716 suy jako pukownik w wojsku polskim i awansowa do rangi generaamajora; w sytuacji politycznej w tamtym czasie nie byo to jednak nadzwyczajne wydarzenie. Po tym krtkim epizodzie nadal powici si jako ?Amtshauptmann Kwidzyna i Prabut zarzdowi swymi dobrami. Oeni si jeszcze dwa razy: po raz drugi 22 kwietnia 1704 roku z Helen Mari grafow zu Waldburg, urodzon 30 grudnia 1681 roku, zmar 8 lipca 1710 roku, po raz trzeci oeni si 18 sierpnia 1711 roku z Luiz Juliann von Canitz, zmar 26 grudnia 1740 roku w ?Mednicken. Jego trzecia ona przeya go o 12 lat. Wszystkie trzy maestwa byy szczliwe, z 18 jego dzieci przeyo go 13 i przeduyo cigo rodu. Dla siebie i swych on, otrzymawszy krlewsk zgod, dobudowa do katedry kwidzyskiej kaplic grobow i testamentalnie wykluczy moliwo dalszych w niej pochwkw. Po zgonie, ktry
1

Miejscowo Napraty koo Lidzbarka Warmiskiego.

nastpi 30 stycznia 1728 roku w Nowej Wiosce znalaz w niej miejsce swego wiecznego spoczynku. Do koca bardzo aktywny, w ostatnich latach ycia by ogarnity pewnego rodzaju pesymizmem, co wynika take z inskrypcji umieszczonej na kunsztownych drzwiach kaplicy grobowej. Gosi ona: Disce vivere, ut scias mori Ucz si y, by rozumia umieranie Wybudowana z cegy kaplica przedstawia na zewntrz prost barokow fasad z lec postaci fundatora wykonan w piaskowcu i klczc postaci jego pierwszej ony, na cianie poniej umieszczony jest relief przedstawijcy koci Grobu Paskiego w Jerozolimie, a jeszcze niej w niszy wykonane w piaskowcu popiersie fundatora w stroju pielgrzymim. Wntrze, do ktrego wchodzi si przez nowoczesny gotycki portal od strony nawy pnocnej zdominowany jest przez wielki barokowy nagrobek wykonany z piaskowca. Na postumencie znajduje si posta zmarego generaamajora i ?Amtshauptmann Kwidzyna i Prabut, grafa Otto Fryderyka von der Groeben w zbroi z paszczem i buaw marszakowsk, gow opart na lewej rce, po obu stronach w pozycjach modlitewnych klcz jego dwie pierwsze ony, na dole u stp postumentu ley posta trzeciej ony. Na cianie ponad postumentem znajduje si relief przedstawiajcy sceny z ycia grafa a obok dwie tablice z inskrypcjami z szarego marmuru. Pomnik zosta wykonany z pisakowca i pomalowany farb olejn. Z prawej i lewej strony pomnika znajduj si dwa reliefy w antycznych ramach, przedstawiajce murzyna i twierdz Friedrichsburg (Afryka, zaoona 1683) na jego doni oraz murzynk. Na obiegajcym kaplic gzymsie pod sklepieniem umieszczono 12 jednakowych rozmiarw, namalowanych na miedzi portretw wraz z obramowaniami, 3 po kadej stronie, przedstawiajcych fundatora kaplicy, jego rodzicw, jego ony i ich rodzicw. Cynkowy odlew umieszczony nad drzwiami wejciowymi, ktre przedstawiaj czyny Groebena w Afryce i Morea, wykonano wedug projektw kwidzyskiego artysty Medema, korzystajcego ze wskazwek artysty Raucha. Katedra oraz kaplica grobowa ocalay podczas dziaa wojennych w 1945 roku i w cigu ostatnich trzech lat zostaa odnowiona z finansw Fundacji Wsppracy Polsko Niemieckiej w Warszawie i rodziny Groebenw.

Ks. Wojciech Zawadzki, Elblg

Kapani diecezjalni uaw Wielkich i Maych oraz Powila w latach 1525-1945

Jeli na wizerunek pojedynczego czowieka i caego spoeczestwa wpywa otoczenie i warunki w jakich przyszo im y, to ziemia uawska i powilaska w przeszoci bya pod tym wzgldem wyjtkowa. W wymiarze politycznym i administracyjnym od 1466 roku teren ten by w granicach Prus Krlewskich stanowicych integraln cz Rzeczypospolitej, a po 1772 roku zosta drog zaboru wczony do pastwa pruskiego. W wyniku podpisania traktatu wersalskiego, utworzono 15 listopada 1920 roku terytorium Wolnego Miasta Gdaska, do ktrego przyczono rwnie teren lecy w rozwidleniu Wisy i Nogatu. Pod wzgldem

kocielnym Powile oraz uawy Wielkie i Mae naleay kolejno do diecezji pomezaskiej, chemiskiej (w ramach oficjalatu pomezaskiego), warmiskiej i gdaskiej. Nie mona te zapomina o wpywie krzyackim na polityczno-religijne oblicze tego terenu do pocztku wieku XVI. Wyjtkowo barwne byy stosunki ludnociowe tej ziemi. Stapiay si tu przez wieki w jedn prusk nacj ywioy niemiecki i polski, ale take holenderski, skandynawski, angielski, a od XIX wieku take ydowski. Taki stan ksztatowa z kolei oblicze religijne tej ziemi. Dominowali wyznawcy katolicyzmu i luteranizmu, ale yli tu te kalwini, mennonici, ydzi, a take mniejsze grupy religijne i sekty, ktre w XIX wieku wyodrbniy si z protestantyzmu. Na uawach panowa skomplikowany system prawny, nie spotykany w innych czciach Rzeczypospolitej. Obok lokalnej wadzy administracyjno-sdowniczej zwizanej z Malborkiem, powstay dwie tzw. tenuty, terytorialne dzierawy. Absolutnie wyjtkowa bya lokalna wadza samorzdowa sprawowana przez starszych waowych (Deichgrafw) i przysigych waowych (Deichgeschworene) w ramach Komuny Wielkich i Maych uaw. Niemniej oryginalny by lokalny system sdowniczy na ktry skada si tzw. sd waowy (Dammgericht), sd ekonomii malborskiej pod przewodnictwem wjta malborskiego, sdy sotysw oraz instancja odwoawcza - sd ekonomii malborskiej pod przewodnictwem ekonoma malborskiego. Niestety teren Wielkich i Maych uaw oraz Powila wyjtkowo czsto nawiedzay te klski i spustoszenia, te wywoane przez czowieka w postaci wojen (trzy wojny szwedzkie, kampania napoleoska, I i II wojna wiatowa) oraz spowodowane przez natur, gwnie epidemie i czste wylewy Wisy i Nogatu. Oglnie tylko zarysowane czynniki ksztatoway lokalne ycie, ludzkie charaktery i relacje spoeczne, wiadomo narodow i religijn, pobono oraz stosunki ekonomiczne. Genius loci ksztatowa take kapanw katolickich, ktrzy niegdy yli i pracowali na ziemi uawskiej i powilaskiej. Model kapana uaw Wielkich i Maych oraz Powila zdecydowanie odbiega od modelu ksidza katolickiego na innych terenach Rzeczypospolitej, a potem Prus i Niemiec. Ponadto model ten istotnie zmienia si wraz z nowymi realiami politycznymi i konfesyjnymi. Z tego powodu dzieje lokalnego duchowiestwa trzeba widzie w trzech cezurach czasowych: 1. wiek XVI 2. wiek XVII do 1772 roku 3. lata 1772-1945. Dnia 1 stycznia 1525 roku Erhard von Queiss, dwa lata wczeniej wybrany przez kapitu na biskupa pomezaskiego, wprowadzi na terenie swojej diecezji protestantyzm. Wikszo terytorium diecezji pomezaskiej znajdowaa si wwczas na terenie pastwa krzyackiego, ktre w tym samym czasie zostao sekularyzowane i zamienione w Prusy Ksice. Wadz wieck i kocieln sprawowa tam ostatni wielki mistrz krzyacki Albrecht, tytuowany od 1525 roku ksiciem. Z dawnej diecezji pomezaskiej pi dekanatw

pozostao jednak na terenie Prus Krlewskich, zwizanych z Koron i pod wadz krlw polskich. Byy to dekanaty: malborski, dzierzgoski, sztumski, nowostawski i uawski. Bardzo dugo zastanawiano si nad kocieln przyszoci tego terenu. Swoje roszczenia do ziemi uawskiej i powilaskiej zgaszali zarwno biskupi warmiscy, jak i chemiscy. Zapewne krtko przed 1601 rokiem Stolica Apostolska dokonaa ostatecznego rozstrzygnicia i poczya pi wymienionych dekanatw z diecezj chemisk. Biskupi chemiscy za dla usprawnienia administracji kocielnej na tym terenie utworzyli oficjalat pomezaski. Koci katolicki na Wielkich i Maych uawach oraz Powilu w XVI wieku popad w dramatyczny kryzys. Przez dziesiciolecia nie byo wasnego biskupa, a kapani diecezjalni nie wiedzieli nawet do jakiej nale diecezji. To musiao rodzi poczucie niezadowolenia, frustracji, dezorientacji i osamotnienia. Z czasem powstawao u lokalnego duchowiestwa poczucie bezkarnoci i samowoli, a to prowadzio do rozwizoci, pijastwa i wczgostwa. Jake dobitnie charakteryzuj pruskie duchowiestwo katolickie sowa bpa Stanisawa Hozjusza zapisane 16 marca 1570 roku w licie do Marcina Kromera: "Gdybym wypdzi wszystkich proboszczw pijakw, czyby osta si chocia jeden w diecezji?". Kryzys moralny kleru w tym czasie pogbia brak odpowiedniego przygotowania intelektualnego i pastoralnego oraz formacji duchowej. Trzeba te pamita, e w tym samym czasie na uawy i Powile przybywali doskonale wyksztaceni predykanci ewangeliccy, wielu z ukoczonymi studiami uniwersyteckimi, bardzo mobilni i przeniknici duchem apostolskim. Wikszo katolickich kapanw w konfrontacji i polemice z nimi bya bezbronna i wyranie odstawaa pod wzgldem intelektualnym i moralnym. W XVI wieku wielu ksiy katolickich z terenu Wielkich i Maych uaw oraz Powila przyjo protestantyzm, niekiedy wraz z ca wsplnot parafialn. Liczni kapani praktykowali wyznaniow podwjno. Chocia nadal uznawani byli za ksiy katolickich i obsadzali parafie katolickie, w rzeczywistoci gosili nauk Lutra. Przy katolicymie pozostaa zaledwie garstka kapanw, niekiedy wtpliwej reputacji. Biskupi czsto stawali przed dylematem i koniecznoci wyboru: pozostawi wiernych z ksidzem niemoralnym, ale katolickim, czy oddali takiego kapana i skaza wiernych na niechybne przejcie na protestantyzm? Musiay to by dla przeoonych kocielnych dramatyczne wybory. Jake wymowna jest statystyka. W XVI wieku na terenie diecezji pomezaskiej (nie liczc czci poudniowo-zachodniej i Mierzei Wilanej) a 165 kociow byo nieobsadzonych, a wasnego kapana miay tylko 94 witynie. Cakowitej likwidacji ulego przynajmniej 13 kociow i kaplic pozostajcych w rkach katolikw.

Sobr trydencki 15 lipca 1563 roku przyj dekret Cum adolescentium aetas wprowadzajcy nowe zasady ksztacenia ksiy katolickich. Dotd wstpne przysposobienie do kapastwa prowadzili ksia proboszczowie i zakony, a dalsze przygotowanie odbywao si w rodowiskach wyedukowanego duchowiestwa, czyli przy kapituach katedralnych i kolegiackich oraz dworach biskupich. Si rzeczy bya to edukacja i formacja zrnicowana w czasie i na rnym poziomie. Sobr trydencki wprowadzi nowe i ujednolicone rozwizania. Przede wszystkim naoono na biskupw obowizek erygowania w diecezjach seminariw duchownych. Ustalono, e wolno przyjmowa do seminarium modziecw od 12 roku ycia, posiadajcych odpowiednie zdolnoci i cechy charakteru oraz pochodzcych z legalnych zwizkw maeskich. Okrelono obowizki seminarzystw, strj, zakres nauczania i podstawy utrzymania materialnego. Sobr nakaza otoczy szczegln trosk chopcw z rodzin biednych. Biskup warmiski kardyna Stanisaw Hozjusz ju w 1564 roku sprowadzi na Warmi jezuitw z zamiarem utworzenia seminarium diecezjalnego. Dnia 21 sierpnia 1565 roku erygowano w Braniewie kolegium jezuickie i seminarium duchowne, a w 1578 roku take Alumnat Papieski, przygotowujcy kapanw do pracy misyjnej, gwnie w Skandynawii. W 1632 roku powstao drugie gimnazjum jezuickie w Reszlu. Natomiast znacznie wicej problemw, gwnie natury materialnej, mieli biskupi chemiscy z powoaniem seminarium na terenie swojej diecezji. Erygowano je dopiero 13 wrzenia 1651 roku, ale z powodu inwazji szwedzkiej zostao wkrtce zamknite. Dziaalno tej placwki odtworzono w styczniu 1677 roku. Olbrzymi rol w edukacji przyszych kapanw odegraa te Akademia Chemiska, ktra bya w XVIII wieku gimnazjum akademickim afiliowanym do Uniwersytetu Jagielloskiego. Ksztacenie kleru chemiskiego powierzono ksiom misjonarzom. Wymienione placwki odegray kluczow rol w modelowaniu przyszych pruskich kapanw, take tych na Powilu i ziemi uawskiej. Chocia formacja i edukacja prowadzona przez jezuitw i ksiy misjonarzy rniy si nieco midzy sob, jednak doskonale przygotowyway seminarzystw do pracy duszpasterskiej. Ju od pocztku XVII wieku coraz wicej byo na uawach Wielkich i Maych oraz Powilu kapanw katolickich, ktrzy bardzo dobrze sprawdzali si w intelektualnej i pastoralnej konfrontacji z innowiercami. Bez kompleksw propagowali katolicyzm, co wicej czujc wsparcie swych biskupw i przyzwolenie krlw polskich, przechodzili do wyznaniowej ofensywy, gwnie wobec protestantyzmu. Pilnowali, by na terenie podlegych im parafii nie tworzono nowych wity ewangelickich i mennonickich domw modlitwy, ograniczali oddziaywanie duszpasterskie

pastorw i kaznodziejw protestanckich, egzekwowali skadanie przez innowiercw powinnoci materialnych na rzecz kociow katolickich. Nie byo na omawianym terenie w wiekach XVII-XVIII dialogu ekumenicznego, nie byo nawet bliszych relacji towarzyskich midzy duchowiestwem katolickim i protestanckim, a jeli sporadycznie takie si zdarzay, byy tpione i karane przez biskupw chemiskich. O ile w parafiach Powila dominowaa ludno katolicka, o tyle w wielu parafiach uaw Wielkich i Maych przewag stanowia ludno wyznania ewangelickiego. Co wicej, katolikami bya tam z reguy garstka ubogich ludzi, niewyksztaconych, najmujcych si w charakterze wyrobnikw do pracy suebnej u ewangelikw. Zazwyczaj materialny trzon uawskich wiosek stanowili bogaci protestanccy chopi (gburzy), ktrzy czsto zostawali witrykami katolickich wity. Nie kwapili si jednak do troski o te kocioy, co wydaje si z ich punktu widzenia zrozumiae. Paradoksem niespotykanym w innych czciach wczesnej Rzeczyspospolitej jest fakt, e znaczna cz katolickich wity uawskich utrzymywaa si z materialnych dochodw skadanych przez innowiercw. Egzekwowanie tych wiadcze materialnych, zajmowao ksiom katolickim sporo czasu i trudu. Czsto stawali przed sdami rnych instancji dochodzc praw religii katolickiej na tym terenie. Jeden z takich ksiy, Stanisaw eromski, latami procesowa si nawet przed Trybunaem Koronnym w Piotrkowie o koci w Jasnej. Ostatecznie w 1668 roku odebra go na zawsze z rk protestanckich. Niestety oddajc wiadectwo prawdzie trzeba te zaznaczy, e niektrzy kapani uawscy i powilascy w XVII i XVIII wieku stawali przed sdem kocielnym w charakterze oskaronych. Najczciej stawiano im zarzuty natury moralnej oraz zwizane z awanturnictwem, pieniactwem, pomwieniami i notorycznym zaniedbywaniem obowizkw duszpasterskich. Taki by jednak panujcy wwczas w Rzeczypospolitej sarmacki styl ycia. Zy przykad szed poczwszy od dworu krlewskiego, poprzez dwory magnackie i biskupie, a po dworki szlachty zagrodowej. Zajazdy w stylu Jacka Soplicy miay miejsce take na Powilu. Waciciel Waplewa i kasztelan chemiski w jednej osobie, Kazimierz Zawadzki, herbu Rogala, w 1687 roku rkami swych rajtarw wycign si z konfesjonau proboszcza w Krasnej ce franciszkanina o. Floriana, wyrzuci go z kocioa a wityni zamkn. Biskup Opaliski wysa do Krasnej ki swoje wojsko i odbi koci. Nie czekajc na rozstrzygnicia sdowe, biskup skierowa wojsko rwnie do Waplewa, ale Zawadzki zawczasu przygotowany nie da si zajecha. A potem, po licznych perypetiach, biskup i Zawadzki pojednali si, wpadli sobie w objcia, razem popakali i ucztowali. Tym gorszcym scenom przygldaa si nie tylko okoliczna ludno, ale take duchowiestwo parafialne.

Niektrzy ksia naladowali taki styl ycia. Swj wasny zajazd na dobra waciciela Ktek i wicewojewody malborskiego Jana Kazimierza Kalksteina zorganizowa proboszcz postoliski Sebastian Krzywiski. Poszo o ziemi, a skoczyo si tym, e ksidz proboszcz ze sub uzbrojon w armaty i muszkiety najecha na dobra szlacheckie. Z ust duchownego pado wiele inwektyw. W trakcie procesu sdowego wykazano, e ksidz Krzywiski odmwi chorej onie szlachcica posugi sakramentalnej i lubi wasa si po okolicy ze strzelb. Zamiowanie do muszkietu mia te ksidz Jzef Osiski z Krasnej ki. Ten jednak po pijanemu strzela w plebanii. Lubi te przesiadywa z parafianami przy trunkach w karczmie w Krasnej ce. Przy alkoholu nie gardzi te towarzystwem protestantw. W 1640 roku podczas wizytacji kanonicznej parafii ustalono, e dwaj ksia ssiedzi, Jakub Trzciski z Gnojewa i Jan Melchior Raba z Koczewic, wsplnie popijali alkohol i oddawali si hulankom. Wizytator pochwali ich jednak, e nie zaniedbywali spraw duszpasterskich. Z gorsz ocen spotkao si natomiast zachowanie proboszcza Bort Andrzeja Stopskiego, ktry naduywa alkoholu, pobi dwch parafian, ugania si ze strzelb po wiosce, handlowa piwem na plebanii i awanturowa si z wieniakami. Nie brakowao zwykych dziwakw i ekscentrykw. Pochodzcy z diecezji krakowskiej ksidz Wojciech Bielski przechowywa w kociele tychnowskim, po prawej stronie gwnego otarza, beczk z piwem. Gdy nakazano mu obci dugie wosy, prosi wizytatorw o zmian decyzji tumaczc si blem gowy, gdy ma krtkie wosy. Te i podobne ekscesy z udziaem osb duchownych z naszego terenu, chocia zdarzay si tu i wdzie i zawsze budziy zgorszenie, trzeba widzie we waciwym kontekcie i proporcjach. Z reguy XVII i XVIII- wieczne protokoy wizytacyjne parafii Powila i uaw chwal przykadne i godziwe ycie ksiy katolickich. Czsto podkrelaj ich naleyt postaw moraln, ycie pobone, trosk duszpastersk i staranie o powierzon sobie wityni i dobra kocielne. Przed wiekami, podobnie jak dzi, kapani, ktrzy modlili si i gorliwie pracowali, nie budzili takiego zainteresowania, jak ksia hultaje. O tych pisano zawiadomienia, sporzdzano protokoy przesucha i ogaszano sentencje wyrokw, czyli to co stanowi dzi baz rdow dla badaczy wiekw minionych. Niestety po wiekach wicej wiemy o ksiach kiepskiej reputacji ni o tych witobliwych. Powanym problemem duszpasterskim w XVII i XVIII wieku w Rzeczypospolitej, w tym i na omawianym terenie, byo zjawisko kumulowania przez duchownych beneficjw kocielnych. Wprawdzie prawo kanoniczne starao si ogranicza tego rodzaju praktyki, ale jednoczenie Stolica Apostolska wprowadzia moliwo uzyskania papieskiej dyspensy. Korzystano z tego udogodnienia bardzo czsto. Rekordzista z terenu oficjalatu

pomezaskiego, ks. Tomasz Prtnicki, by proboszczem jednoczenie w 6 parafiach: Lubieszewie, Lasowicach Wielkich, Grabowie, Chemy, Lubawie i Elblgu. Proboszczowie w takich sytuacjach wyrczali si w pracy duszpasterskiej komendariuszami, ktrym pacono uzgodnione uposaenie. Zasadnicze dochody z beneficjum wpyway naturalnie do kasy nieobecnego proboszcza. Zdarzay si przypadki, e niektrzy proboszczowie nigdy nawet nie odwiedzili swej parafii. Niemal wszystkie parafie katolickie na uawach i Powilu, w odrnieniu do pozostaych terenw Rzeczypospolitej, byy pod patronatem krlewskim. Tylko trzy parafie na tym terenie byy pod patronatem prywatnym: Jasna (patronat wacicieli Bruku), Krasna ka (patronat wacicieli Waplewa) i Tychnowy (patronat wacicieli Biaego Dworu). Patronowi przysugiwao prawo wyznaczania proboszcza. Prowadzio to do wielu perturbarcji. W praktyce bowiem poza trzema wymienionymi parafiami, proboszczw na uawach i Powilu w XVII i XVIII wieku wyznaczali nie biskupi chemiscy, lecz krlowie polscy. Jeli nie stwierdzono powanych zarzutw wobec kandydata na proboszcza wystawionego przez krla, bisup chemiski musia udzieli kapanowi nominacji oraz jurysdykcji. Tym sposobem funkcje kocielne na naszym terenie obejmoway bardzo czsto osoby mie wadcy, ale nie zawsze odpowiednie do penienia funkcji duszpasterskich. Ziemia uawska synie z urodzajnoci. Jej uprawa bya niegdy bardzo trudna, a czste wylewy Wisy i Nogatu zapiaszczay znaczne poacie ziemi. Mimo to na uawach mieszkali bardzo bogaci rolnicy, nazywani tu gburami, z reguy wyznania ewangelickiego i mennonickiego. Niektrzy z nich mieli nawet po kilkaset hektarw upraw. Bogato udotowane, jeszcze od czasw krzyackich, byy te parafie na tym terenie. Zdecydowana wikszo parafii dysponowaa 4 anami ziemi, czyli ok. 70 hektarami. Ziemia ta stanowia podstaw utrzymania wczesnego ksidza proboszcza. Przed wiekami wyranie rozrniano dochody kocioa parafialnego oraz ziemi i dochody plebana. Ten wydawaoby si logiczny i sprawiedliwy system finansowania nie zawsze funkcjonowa poprawnie. W praktyce niektre kocioy nie miay adnych dochodw, systematycznie uboay i popaday w ruin. Natomiast proboszczowie z uwag pilnowali ziemi plebaskiej, z reguy najbardziej urodzajnej, ogrodzonej i systematycznie pielgnowanej, bo bya ona podstawowym rdem ich dochodw. Bywao wic na uawach, e przy bardzo biednych kocioach parafialnych rezydowali bardzo zamoni duchowni. Dodatkowe ich dochody pyny z tytuu iura stolae, otrzymywane w monecie, oraz z dziesiciny (Dezem), koldy (Kalende) i tzw. Witteltag, zbieranych w naturze. Niekiedy trafiay si dodatkowe dochody zapisane testamentalnie przez zamonych ofiarodawcw. Pomijajc okresy klsk ywioowych i wojen, duchowni katoliccy

na uawach Wielkich i Maych oraz Powilu nie cierpieli biedy, a ich status materialny znacznie wykracza ponad przecitn. O tym, e probostwo na uawach dawao niegdy znaczne dochody wiadczy fakt, e w niektrych parafiach proboszczami zostawali chtnie biskupi. A 6 biskupw byo proboszczami w Zwierznie, 3 w Jasnej, po 2 w Cyganku, uawkach i Malborku a po 1 w Sztumie i Nowym Stawie. Biskupi wyrczali si w duszpasterstwie komendariuszami. W XVII i XVIII wieku wzrosa wrd kapanw powilaskich i uawskich wiadomo i aktywno spoeczna, charytatywna i stowarzyszeniowa. Coraz czstsze byy przypadki materialnego wspierania ksztacenia zdolnej modziey. Ksia oyli na ten cel pienidze za swego ycia lub po mierci, poprzez zapisy testamentalne. Przy wielu kocioach parafialnych powstaway szpitale nad ktrymi piecz sprawowali lokalni duchowni. Nie byy to placwki lecznicze w naszym dzisiejszym rozumieniu, ale raczej przytuki dla starcw, niedonych, samotnych i ndzarzy. Ustalono, e szpitale takie powstay w Nowym Stawie, Malborku, Dzierzgoniu, Sztumie, Kalwie, Tychnowach i Postolinie. Swj renesans przeyway w tym czasie bractwa religijne. Kapani przycigali w ten sposb do wiary ludzi o wikszych potrzebach duchowych, poszukiwali nowych form kultu i rozwijali ycie spoeczne na terenie swej parafii. W latach 1525-1821 na terenie oficjalatu pomezaskiego funkcjonowao przynajmniej 40 bractw, a po przyczeniu tego terenu do diecezji warmiskiej w 1821 roku powstao kolejnyh 21 bractw. W 1772 roku teren Wielkich i Maych uaw oraz Powila zosta oderwany przez pastwo pruskie od Rzeczypospolitej. Historiografia niemiecka nazywaa to wydarzenie "zjednoczeniem Prus", a polska pierwszym rozbiorem. A do 1945 roku ziemia uaw i Powila pozostawaa wczona najpierw do Prus a potem do Rzeszy Niemieckiej, stale w ramach prowincji Prusy Zachodnie. Pruska administracja po 1772 roku energicznie przystpia do niszczenia i zacierania przejaww polskoci. Proces ten w niektrych rejonach przebiega jednak z oporami. Germanizowane Powile a do czasw hitlerowskich zachowao swj polski charakter. Do koca XIX wieku polsko pielgnoway niektre parafie uawskie. Jake znamienna jest wzmianka w protokole wizytacyjnym parafii w Koczewicach z 1881 roku informujca, e w tamtejszej wityni w okresie Wielkiego Postu zamiast niedzielnych popoudniowych nieszporw piewane s Gorzkie ale. Krlowie pruscy po 1772 roku deklarowali wprawdzie neutralno religijn i owieceniow tolerancj, zachowywali si jednak rwnie nieszczerze jak ich ideologiczni towarzysze spod sztandarw z hasem Libert, galit, fraternit,. Z polskoci walczyli w sposb zaplanowany i jawny. W wymiarze religijnym za stwarzali pozory rwnego

10

traktowania wyznania katolickiego i ewangelickiego. W rzeczywistoci faworyzowali Koci protestancki, ktry tradycyjnie wykazywa du ulego wobec wadzy i bdcy istotnym rodkiem propagowania niemczyzny. Koci katolicki natomiast ma swe odwieczne odniesienie do Rzymu, znaczn niezaleno od lokalnych struktur wadzy, a to wadcom absolutystycznym zawsze byo "sol w oku". Fryderyk II w czerwcu 1772 roku pisa: "pomidzy moimi katolickimi i ewangelickimi poddanymi nie moe zachodzi najmniejsza rnica, przeciwnie, musz by traktowani w sposb bezstronny, bez wzgldu na wyznanie". Niedugo potem ten sam wadca przystpi do administracyjnej rozprawy z Kocioem katolickim. Jego nastpcy na pruskim tronie, w mniejszym lub wikszym stopniu kontynuowali t polityk. Po 1772 roku stopniowo zmienia si model kapana katolickiego pracujcego na Wielkich i Maych uawach oraz Powilu. Wprawdzie do pocztku XX wieku w niektrych parafiach tego terenu wymagano od kapanw jednoczesnej znajomoci jzyka niemieckiego i polskiego, ale wrd miejscowego duchowiestwa coraz mniej byo Polakw. Po przyczeniu w 1821 roku terenu dawnego oficjalatu pomezaskiego do diecezji warmiskiej, do parafii uaw i Powila przybyli ksia pochodzcy z niemieckich rodzin katolickich, gwnie z Warmii. Coraz czciej pojawiali si te duchowni przybyli z gbi Niemiec i ze lska. Niemiecki by cay system ksztacenia przyszych duchownych, poczwszy od szk podstawowych i gimnazjw, poprzez seminarium duchowne, a po studia uniwersyteckie. Najnowsze badania wykazay, e na 1146 duchownych pracujcych w diecezji warmiskiej, ktrzy w latach 1821-1944 przyjli wicenia kapaskie, tylko 182 znao jzyk polski, co stanowi ok. 16 % ogu. Jawne przyznawanie si do polskoci nie byo mile widziane ani przez wadze kocielne ani przez wieckie i mogo zahamowa drog awansu. Wczanie si za w dziaalno spoeczno-polityczn o polskim charakterze koczyo si tak, jak w przypadku b. ks. Wadysawa Demskiego. W latach 1772-1945 wadze pruskie a potem niemieckie, prowadziy stay polityczny i administracyjny nadzr nad duchownymi katolickimi. Rwnie kapani uaw i Powila zatwierdzani byli przez wadze pastwowe na urzdach kocielnych po wczeniejszym pozytywnym zaopiniowaniu ich lojalnoci wobec pastwa. Pastwo za tych najposuszniejszych nagradzao i nobilitowao. Spor grup ksiy z naszego terenu odznaczono Orderami Ora Czerwonego rnej klasy. Niektrym powierzano intratne posady i zlecano nadzr, gwnie szkolny, nad konfratrami. Mnoono zastpy inspektorw szkolnych, poczwszy od szczebla dekanalnego a po regencje w Gdasku i Kwidzynie. Wielu duchownych pozostawao na pastwowej posadzie i byli traktowani jak urzdnicy

11

pastwowi. System policyjny, administracyjny, karny i finansowy, ksztatowa stopniowo w caym spoeczestwie, take wrd duchownych, osawiony pruski porzdek. Trzeba uzna, e polityka krlw pruskich wobec Kocioa katolickiego, chocia z gruntu wroga, miaa w konsekwencji take swoje pozytywne skutki. Pastwo wymusio uporzdkowanie wielu kwestii duszpasterskich, ktre w czasach polskich byy bolczk parafii katolickich na uawach Wielkich i Maych oraz Powilu. Przede wszystkim zlikwidowano zjawisko kumulacji beneficjw kocielnych. Odtd ksidz rezydujc w jednej parafii stawa si jej rzeczywistym duszpasterzem, by z miejscowymi ludmi na codzie, a to w konsekwencji budowao presti kapana w lokalnej spoecznoci i podnosio poziom ycia duchowego wiernych. Ksia majc pod opiek jeden koci parafialny, powicali mu wicej troski. Wadze odbierajc Kocioowi katolickiemu liczne majtki i rda dochodw, w sposb niezamierzony bardzo go wzmocniy. Odtd kapani liczc na utrzymanie z tytuu pracy duszpasterskiej, wicej serca i energii powicali tej dziaalnoci. Wadze pruskie spowodoway wic to, czego nie mogy spowodowa listy pasterskie i perswazje kolejnych biskupw. W jakiej mierze nadzr i rygory, take te kanoniczne, wpyny na podniesienie poziomu ycia moralnego i karno ksiy. Zupenie zlikwidowano takie zjawiska jak wczgostwo, pieniactwo i lokalne burdy z udziaem duchownych. Dla niesubordynowanych kapanw swoje podwoje otwieray domy poprawcze (domy ksiy demerytw), midzy innymi w Stoczku Warmiskim. Coraz rzadziej spotykao si ksiy prowadzcych rolniczy styl ycia. Wielu duchownych odbywao studia na poziomie uniwersyteckim. Prenumerowana przez ksiy fachowa prasa i literatura oraz gromadzone prywatne biblioteki wiadcz o rosncej potrzebie samoksztacenia si duchownych. Naturalnie nadal zdarzay si przypadki wykrocze, naduy i zgorsze, ale oglny model kapana katolickiego pracujcego w XIX i na pocztku XX wieku na ziemi uawskiej i powilaskiej jest bardzo pozytywny. wiadczy o tym i ten fakt, e spord duchowiestwa zwizanego w latach 1821-1945 z omawianym z terenem, z kapastwa nie odszed aden ksidz. Warto odnotowa fakt, e ksia w XIX wieku, jeli pozwalaa na to kondycja fizyczna i zdrowie, pozostawali w pracy duszpasterskiej do mierci. Naturalnie istnia w diecezji warmiskiej szpital i dom emerytw dla duchownych, ale trafiao do nich stosunkowo niewielu ksiy. Parafia staa si naturalnym rodowiskiem ycia kapana, yciowej stabilizacji, uporzdkowanej i logicznej codziennoci. W t logik wpisywaa si te mier wrd wiernych, ktrym si suyo. Jake wymowne s kapaskie groby przy uawskich i powilaskich kocioach. Trzeba w tym miejscu koniecznie wspomnie o

12

ksidzu Piotrze Baranowskim. By to kapan, ktry na omawianym terenie najduej peni urzd proboszcza. To prawdziwy rekordzista! Proboszczem w Tychnowach by w latach 1838-1901, a wic 63 lata. miao mona rzec, e wikszo z tych, ktrych ochrzci, odprowadzi te na miejsce wiecznego spoczynku. Do dzi przy kociele tychnowskim znajduje si jego zadbany grb. Hitleryzm i II wojna wiatowa odcisny si pitnem na yciu kapanw na uawach i Powilu. Niektrzy za swe przekonania i wierno Ewangelii, skazani przez hitlerowcw, odsiadywali wyroki w sztumskim wizieniu. Wielu wbrew swej woli musiao ubra mundur Wehrmachtu. Nie brakowao tych co zginli we frontowych okopach. Ksidz Brunon Binnebesel zosta city w 1944 roku w brandenburskim wizieniu. A potem sprawiedliwo kapanom tego terenu wymierzaa Armia Czerwona. Kapani mczennicy mwili w tym czasie nie tylko po polsku, jak ks. Stanisaw Zuske i b. ks. Wadysaw Demski, ale rwnie po niemiecku. Nadal zapomniany pozostaje w naszej diecezji wspaniay kapan, gorliwy duszpasterz, mczennik, ks. Ernest Karbaum, proboszcz z Niedwiedzicy na uawach. W 1940 roku w jego parafii znaleli si polscy robotnicy przymusowi. Chocia nie musia, z trudem wystara si u wadz hitlerowskich pozwolenie na odprawienie dla nich jednej mszy w. Gestapo zakazao jednak goszenia kazania. Ks. Karbaum po odczytaniu Ewangelii, w kilku sowach po niemiecku zwrci si do Polakw. Powiedzia im: "Nie bdcie smutni, bo bdzie jeszcze inaczej". Za te sowa, gdy skoczy msz w. zosta natychmiast zatrzymany przez gestapowcw i odwieziony do obozu koncentracyjnego w Stutthofie. Tam, przy wejciu zosta brutalnie pobity a potem nago sta na 15 stopniowym mrozie przed ani. Wieczorem kapan ten ponownie by bity i kopany w podbrzusze. Komendant obozu wyzywa go sowami "polski klecho" oraz "upie si winem i bronisz to ajno, Polakw. Opowiedz z czego spowiadali si!". Rankiem zosta przydzielony do pracy w karnej kompanii. Pobity ksidz nie mg ju pracowa i lea przy 18 stopniowym mrozie na niegu. SS-man stan na nim nog i kijem zama mu krgosup. Ks. Ernest Karbaum zmar po kilku godzinach w obozowym baraku. Wielkie i Mae uawy oraz Powile to wyjtkowo powikany historycznie teren. Dzi nawizuje do tej historii erygowana w 1992 roku diecezja elblska. Ma ta ziemia swoich witych i bogosawionych, ma pikne witynie i kaplice, ma swoje sanktuaria i wielowyznaniowe cmentarze. Diecezja elblska ma te swj religijny klimat, moe trudny i nie zawsze zrozumiay dla ludzi z zewntrz, ale wasny i niepowtarzalny. Przez wieki

13

wsptworzyli go take duchowni tej ziemi. To dziedzictwo zostao nam dane, ale i zadane. Mamy je poznawa, bo "nie mona kocha tego, czego si nie zna".

You might also like